Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Każda z nas jest inna, więc o ile któraś się ma pewniej czuć po szkole rodzenia to oczywiste że fajnie jeśli weźmiecie w tym udział. Ale wiele rzeczy serio przychodzi samo tak po prostu, wiele można się dowiedzieć od pana Zawitkowskiego choćby z YT. Do tego położna i koleżanki które już są mamami. Ja zaufałam sobie i się nie przejechałam.
Pierwsza dzidzia to ogólnie strach, bo tyle nowości naraz i świat się zmienia diametralnieale z dobrym nastawieniem każda z nas da radę
No i w końcu mamy tu na forum siebie.
Agnike, skarb15 lubią tę wiadomość
-
Kitaja : mdlosci jak nigdy sa takie uspokajajace
one mnie ciesza chodz nic praktycznie nie chca jesc pozwolic
tylko by wymiotow nie bylo !
Alee sie malo udzielam ja widze az nie wiem na co odpisac.
Ja w pierwszej ciazy nawet o szkole rodzenia nie myslalam teraz tez raczej nie pojde chodz jest w jaroslawiu moze mi sie odmieni. Co do porodu chcialabym by moj byl przy mnie nie wiem jak go namowic heh moze mi sie uda
-
nick nieaktualnyHej
Ja już po dzisiejszej wizycieZ bobaskiem wszystko dobrze, ładnie rośnie, fajnie się ruszał i dziś w końcu przez chwilę pierwszy raz posłuchałam serduszka
Super uczucie. Maluszek ma 4,89cm.
Weszłam już w tryb wizyty co miesiąc, także teraz aż 4 tygodnie czekaniaMagu, Izzy, Kitaja, Nuffeq, Miu95, Ona_89', szczesciara25, Aga_502, Nala85, Marta1986, moremi, ~~Ania~~, ewulek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ale naskrobałyście dużo, chciałabym każdej z osobna odpisać, ale walnełabym posta na całą strone.
Mała_Czarna trzymam kciuki! Takie brązowe plamienia to pewnie resztki. Informuj nas na bieżąco
Buffy bardzo się cieszę, że wszystko ok, a Robaczek taki duży.Ale tyle czekania.. ciężko będzie. Pewnie jak ruchy poczujemy to będzie nam już lżej.
Aha, zgapiłam od Ciebie w końcu ten suwaczek. Mam nadzieje, że się nie pogniewasz ;*
Szkoła rodzenia - wybieram się i to z mężem. Sam to zaproponował, żeby pewniej się później czuć przy dziecku. A poza tym ide do szkoły rodzenia przy szpitalu, w którym chcę rodzić i mam nadzieje trochę z położnymi się zapoznać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 16:58
-
Buffy: to teraz odpocznij kochana sobie nalezy ci sie
Magu: tak i bedziemy rozmawialy o mleczkach pieluszkach kupkach spacerkach, kolkach ( o kolkach to odpukac w nie malowane)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 17:02
-
Moje kochane! Po zupce na obiad (myślałam ze będzie drugie danie ale się przeliczylam) właśnie podano mi kolację: bulka, kromka chleba, masło i jajko
Po odwiedzinach mojego pospalam sobie na prochach. Potem siusiu i znow minimalne brązowe plamienie. Pod prysznicem stwierdziłam ze brzuszek ciągle mam duży
A teraz lece ucztować -
Mala - a o której podają śniadanie? Bo jakby mi o 17 podali kolację i do rana nic to bym nie usnęła z głodu. :p
Ale powiem Wam, że to nie w każdym szpitalu jest tak źle. Znajomy leżał w jakimś szpitalu, który kiedyś był chyba wojskowy, teraz dostępny dla wszystkich i nie dość, że jedzenie bardzo dobre to jeszcze można było sobie wybrać pod kątem diety np. wegetariańskie, bez laktozy itp.
Brązowym plamieniem się nie martw! To na pewno szyjka i pochwa oczyszczają się po krwawieniu.
A propos różnych dolegliwości (mdłości u ciężarnych, kolka u dzieci) - dostałam od położnej taką książeczkę - poradnik i tam są również reklamy różnych gadżetów. I tak na przykład na mdłości jest jakaś bransoletka, która uciska nadgarstek w jakimś miejscu, dzięki czemu mdłości mają ustępować.
Z kolei w kwestii kolki to widziałam chyba w DD TVN że jest jakaś maskotka, która odtwarza dźwięk chyba suszarki, bo ponoć ten dźwięk najlepiej uspokaja dziecko. -
Mala_Czarna_89: nie bylo? :o u mnie Jak ja bylam w szpitalach zawsze byly dwa obiady jakas zupka i ziemiaki z czyms szczerze mi to juz z czasem posmakowalo
odpoczywaj nam kochana bedzie dobrze buziaczki dla cb i maluszka :*:* -
Magu : hm pory w szpitalu na jedzenie sa podobne
sniadanie ok 10 obiad ( pierwsze i drugie zalerzy ) po 13 a kolacja kolo 17
i tyle wiec trzeba sie zabezpieczyc prowiantem bo inaczej sie zaglodzi
ale maz Malej czarnej na pewno o nia zadbal i przywiozl jej mnustwo dobrego jedzenia
-
Magu: kochana ja jeden dzien w szpitalu nie mialam swojego jedzenia myslalam ze padne z glodu a na drugi dzien juz mi przywieziono jedzenie wiec dalo sie wytrzymac
bez prowiantu swojego w szpitalu ani roz !
-
szczesciara25: ja niestety nie z tych okolic bo chetnie bym sie do Cb przylaczyla , do krakowa mam z 4 godziny drogi
-
Magu wrote:Miu mi przypomniała, że mam ochotę na loda i już się nie mogę doczekać 19, żebym mogła pobiec do sklepu.
Mam nadzieję, że będą mieli coś dobrego.
. Masakra... ja przed ciąża spałam może 4-5 godzin w nocy i źle mi nie było!
Jupiiii udało mi się dostać do lekarza szybciej! Zwolniło się miejsce na 29 kwietnia więc jeszcze przed majówką zobaczę, czy wszystko ok z maluchem)). A potem 7 na spokojnie USg prenatalne (12+3). Dzwoniłam tydzień i wydzwoniłam :]]
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 18:06
Magu lubi tę wiadomość