Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobry wieczór
No Mała Czarna super, że skończyło się na strachu, ale Ty jesteś tak pozytywną osobą, że nie mogło skończyć się inaczej.
Perełka super wieści, toxo nie przechodziłaś, musisz uważać, tak jak ja
A tak w ogóle to nasze forum zamienia się w kącik kulinarny. Ja jutro robię imprezę na 4 pary i mam takie menu- na przystawkę babeczki z pastą z łososia, serem i oliwkami, 1 danie - tarta z kurczakiem i 2 danie - pierogi 3 rodzaje
ktoś się pisze? bo czytałam, że umawiamy się na kawę
A jedzenie szpitalne mnie przeraża, najbardziej ta herbata nalewana chochląolcia88, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
Maia chwilami mnie brzuch pobolewa ale może to jelita, może rozciąganie, może stres. W sumie wczoraj też pobolewal a dziś inna ginka też stwierdziła ze macica ma prawidłowe rozmiary. Strach mi nie pomoże wiec staram się mieć jak najlepsze nastawienie.
Nala mmm ja się pisze na wszystkie trzy dania! -
Mala_Czarna_89: kochana po dwóch piwkach ? ja sie czuje jak bym 24/ 24 na kacu byla
Ospala strasznie , ogólnie to mi sie nie chce zwlec z lozka siku czy zrobic cos do jedzenia strasznie ale to strasznie po takim lezeniu czlowiek robi sie do niczego
wyjdz kochana dajmy na to na wizyte idziesz wszystko Cie boli; brzuch kregoslup , nawet jak chwile posiedze , nogi sa jak z galarety <telepia sie tak smiesznie >
No ale my sie dla dzidziów poswiecamy wiec powinnysmy być dla siebie dumne
Mój ukochany brat
Ooo to mężuś bedzie teraz Cie wyreczal , jakie to slodkie
Nala85' oho ho no to bedziesz miala uczte najedz sie za mnie jeszcze bo ja nie moge
Taaa a mnie to ze jak np szybciej pilas kubusia wyszlas cos zaniesc zapytac czy do lazienki to one nie zwracaja uwagi na kubek tylko leja ;/ albo nie odlozysz szybko lyzeczek to Ci pozabieraja ;/
Wiec trzeba o ciezarne dbac i do szpitala jedzonko regularnie zanocic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 21:52
-
Mala_Czarna_89 wrote:Maia chwilami mnie brzuch pobolewa ale może to jelita, może rozciąganie, może stres. W sumie wczoraj też pobolewal a dziś inna ginka też stwierdziła ze macica ma prawidłowe rozmiary. Strach mi nie pomoże wiec staram się mieć jak najlepsze nastawienie.
Nala mmm ja się pisze na wszystkie trzy dania!
-
Powiem Wam, że ja zawsze podziwiałam te kobiety, które leżą w ciąży. No te, które pracują i nie narzekają też, ale one mogą "wszystko". A jak trzeba leżeć, to to jest taka forma zniewolenia. Wiadomo, że dziecko ważniejsze, ale dla mnie byłaby to tragedia. Nie wyjdziesz nigdzie, nic nie zobaczysz, nie załatwisz. Skrab normalnie jesteś dzielna babka.
-
Nala85: dziekuje kochana , walcze dzielnie o nasze malenstwo ktorego tak pragniemy :* W listopadzie bede miala za to piekna niespodzianke
maia1991, perelka89, Kitaja lubią tę wiadomość
-
skarb15 wrote:Nala85: dziekuje kochana , walcze dzielnie o nasze malenstwo ktorego tak pragniemy :* W listopadzie bede miala za to piekna niespodzianke
perelka89, skarb15 lubią tę wiadomość
-
Mój stary podczas gdy ja byłam dziś w pracy poszedł sobie do lekarza i wrócił ze zwolnieniem do 30tego ;/;/;/ Tak "poszedł sobie" potem sobie poleżał, potem sobie pojechał na zakupy bo mu się sałatki warzywnej zachciało. Nie było mnie dziś od 7.30 do 19.30 a chata NIERUSZONA talerze ze śniadania, zakupy na wierzchu. Na stole żelki bo po co robić coś do jedzenia, żona wróci zrobi. Cieszyłam się chociaż na tą sałatkę warzywną bo zawsze mi zostawia taką niedoprawioną czyli same ugotowane obrane warzywka bez żadnych soli, majonezów i innych. Wszyscy wiedzą, że tylko taką jem. A teraz co ? Oznajmił, że takiej mi nie zostawił , bo przecież się lepiej czuje ( jelitowo). Kur*a !! Od 3 dni widzi, że latam do kibla w dzień i w nocy ze skurczami i mówię, że znów sama krew leci i że chyba muszę zwiększyć sterydy. Chyba go nic nie obchodzi. Ciągle tylko słyszę, że kręci mu się w głowie, boli go głowa, że musi leżeć bo plecy. A ja nic nie muszę... i co z tego, że codziennie mam "brudną" wkładkę i się martwię skąd to
NIE MAM ŻADNEJ TARYFY ULGOWEJ W CIĄŻYnie wytrzymam z nim jak będzie na zwolnieniu do końca miesiąca. Obraziłam się, powiedziałam, że jest idiotą i egoistą i zamknęłam w sypialni. Jutro mam od rana szkolenie więc jak wyjdę przed 9 to zobaczy mnie dopiero w nocy, bo mam szkolenie, pracę, potem mecze pucharu Polski w siatkówce w ERGO arenie a potem chce iść do znajomych na urodziny bo obiecaliśmy, a mąż oznajmił, że on już wie że nigdzie jutro nie idzie bo go głowa boli. TAK, BO MNIE KUŹWA NIC NIE BOLI !!! Miarka się przebrała. Idę sama. Debil.
Dobranoc(((
-
skarb15 rozumiem Cię doskonale bo ja leżę od 5 tygodnia odkąd wróciłam ze szpitala i jak muszę gdzieś wyjść to tak ciężko się zebrać..
I masz rację jak człowiek leży to czuję się taki wypluty bez sił..skarb15 lubi tę wiadomość
-
Perełka będę, chyba z resztą jest taki wymóg. Ja w zeszłym roku badałam po poronieniu i też było ujemne. A na pewno nie było tak, że myłam dokładnie wszystkie warzywa, w kuwecie sprzątałam ( chociaż od kota się zarazić trudno, szczególnie własnego ). Trochę mnie to martwi, ale trudno.
Olcia, współczuję, faktycznie ciężki typ. Mój czasami zapomina, że jestem w ciąży i nie wiele chce mu się robić. A może jemu się wydaje, że masz jakąś taryfę ulgową i też by tak chciał?perelka89 lubi tę wiadomość
-
maia1991 : dziekuje kochana to tak jak ja za was wszytkie i wasze cudowne malenstwa :*
perelka89: Ja leze juz od 4 tyg ( 3 tyg i 6 dnia) wtedy mialam pobyt w szpitalu i od tamtej pory leze . Mam nadzieje ze juz to wylezalam i na nastepnej wizycie dostane zezwolenie na krotkie spacerki
Marta1986: Wszystkie mamuski ile nas tu jest to silne babki damy radeA nagroda bedzie najpiekniejsza jaka moze byc w listopadzie
olcia88: hmm a co z tymi krwawieniami brudzeniami bylas gdzieś ?
Strasznie mi przykro ze Twoj tak Cie traktuje , nie mogla bys z nim jakos na spokojnie porozmawiac ? To jest chyba Twoja 1 ciąża ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 22:50
Marta1986, maia1991 lubią tę wiadomość
-
liri wrote:Skarb to załóż jakis fake profil zeby sie tylko dopisać do nas
Tylko jak hmm nie chce zeby inni moi znajomi oczywiscie znajdowali mnie na fb -
No to kapa, że mu mama tak pobłażała, bo się chłopak przyzwyczaił. A tu trudna sytuacja - nie dość, że Ty jesteś chora, to jeszcze na dodatek ciąża. Mój jest trochę maminsynek - prawie na każde zawołanie mamusi.
Teraz tak myślę, ciekawe co będzie jak ja będę miała syna