Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyolcia88 wrote:Witajcie ! Dołączam do was ze wstępnym terminem na 14 listopada Dziś byłam na usg ale niestety nic jeszcze nie widać. Dziś 4t3d więc świeża sprawa. Endo z dziś to 14mm.
Powiedzcie kiedy wy zobaczyłyście pęcherzyk ? Bo ja się boję pozamacicznej bo mam płyn w zatoce. W ogóle się boję, że nagle beta przestanie rosnąć.... Jak sobie radzicie z czekaniem do kolejnych wizyt aby zobaczyć czy maleństwo żyje ? A może ja się za dużo naczytałam o jakiś obumarłych i nierozwijających się ciążach ? ((
Z objawów to głowa boli, kręci się, bolą bardzo jajniki, zwłaszcza prawy i czasem podbrzusze. W tej chwili mam chyba pierwszy raz w życiu zgage. Okropność. Cycki flaczki zero zmian a jelita zwariowały i mam "ostrą jelitówke" któraś tak ma ?
Pozdrawiam mamuśki i trzymam za nas kciuki
Ja zobaczyłam pęcherzyk w macicy dopiero w 5 tyg i 4 dniu ciazy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2015, 18:34
olcia88 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jak juz pisałam wczesnirj mecza mnie straszliwe skurcze po srodku podbrzusza i po bokach, rwanie kłucie szarpanie czasmi naprawde blesne, rano były takie ze myslałam ze juz po dziecku;-( nie trwaja cały dzień przychodza nagle i odchodza nagle!! w weekend tego nie było jak duzo odpoczywałam, a w prcy mam mnóstwo ruchu jestem nauczycielka pracuję z małymi dziećmi
Czy któraś z was tez tak miała?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2015, 19:11
Madziara lubi tę wiadomość
4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍
01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
3tygodniowe indukowanie poronienia
zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
niedoczynność tarczycy
tyłozgięta, zrotowana macica
05.2021 poronienie 6tc
STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito -
Ja już po pierwszej wizycie u ginekologa. Macica niepowiększona, na usg od razu znalazł pęcherzyk, ale nic więcej nie widać. Stwierdził, że ciąża w macicy jest na pewno, ale mam przyjść za 2 tygodnie, wtedy dostanę skierowanie na badania i kartę ciąży, generalnie przyszłam bardzo szybko Powiedział, że wygląda mu to na 4-5 tydzień.
Mam takie mieszane uczucia, cieszę się, że nic niepokojącego, nawet dobrze, że wczesna ciąża, bo i alkohol i papierosy i leki się zdarzały, gdy nie wiedziałam o Dzidziusiu. Z drugiej strony chciałabym mieć ten najbardziej 'niebezpieczny' czas za sobą Czy Wy też się tak przejmujecie, czy to ja jestem panikarą? -
U mnie wg BBF 4tydz i 5 dni, też mam bóle brzucha i kłucia, dodatkowo cały czas pobolewa mnie krzyż. Z tego co czytałam na innych forach wiele dziewczyn tak miało i było ok, ale oczywiście zdarzały się też przykre sytuacje. Jak bardzo boli lepiej konsultować z lek. Tylko sama się zastanawiam czy ból jest na tyle silny, czy może go wyolbrzymiam....
-
Ejjj dziewczyny mamy sie cieszyc a nie smucic i myslec o najgorszym, ! ja powiedzialam dzis to mojemu mezowi ze sie martwie a on ze stersuje tych naszego juniora i zebym przestala bo to jeszcze gorzej wplywa ja dopiero wizyte mam za 8 dni ale od dzisiaj jestem dobrej mysli !!)
Nuffeq, Mala_Czarna_89, olimama lubią tę wiadomość
-
Szczesciara, masz rację, same się nakręcamy! Grunt to dbać o siebie i Maleństwo i nie przejmować się na zapas- fajnie się mówi Ale też się postaram.
A boleć chyba ma prawo, w naszym organizmie trwa ogromna rewolucja. Poza tym wydaje mi się, że dużo się dzieje w głowie, ja np. mam nieustanne mdłości od rana do wieczora, od kiedy zobaczyłam dwie kreseczki na teście -
U mnie wie mama i teściowa i parę znajomych, głównie z pracy, bo pracę mam stojącą i czasem mam ochotę sobie usiąść bez tłumaczenia się i dzięki temu nie muszę tego robić Części rodziny powiemy może na święta, a reszcie jakoś przy okazji w późniejszym terminie.
Też bym chciała umieć pozytywnie myśleć i staram się nad tym pracować, ale u nas to mąż jest optymistą i mówi mi co jakiś czas, że czuje, że tym razem będzie dobrze i bardzo mi to pomaga -
ehh to rzeczywiście nie dziwię się, że czekacie. Teraz musi być już tylko lepiej
Ja przyznaję, że chwilami myślę, że zbyt wcześnie powiedzieliśmy najbliższym. Jednak była okazja do drinka i w wykręcanie się dentystą nikt nie uwierzył (tzn. teście), więc potwierdziliśmy ich przypuszczenia. A potem poszło łańcuszkiem- powiedzieliśmy Córeczce, żeby przypadkiem dziadkowie się nie wygadali, a ona przychodzi w poniedziałek ze szkoły i mówi, że pochwaliła się pani.. -
nick nieaktualnyIzik wrote:Dziewczyny jak juz pisałam wczesnirj mecza mnie straszliwe skurcze po srodku podbrzusza i po bokach, rwanie kłucie szarpanie czasmi naprawde blesne, rano były takie ze myslałam ze juz po dziecku;-( nie trwaja cały dzień przychodza nagle i odchodza nagle!! w weekend tego nie było jak duzo odpoczywałam, a w prcy mam mnóstwo ruchu jestem nauczycielka pracuję z małymi dziećmi
Czy któraś z was tez tak miała?
Bierz no-spe ta zwykla...tylko nie dźwigaj tych dzieciaków...takie bole normalne!! Macica rośnie rozciąga się
Widzę ze z Małą mamy taki sam awatar...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2015, 22:11
-
Nala85 mi tez się pojawił pryszcz na twarzy, a raczej się to wcześniej nie zdarzało. Mdłości póki co nie mam. Za to cyce mi się chyba już o jeden rozmiar powiększyły bo staniki nagle zrobiły sie za małe.
Kochane a jak jest u was z seksem? Ja od kiedy dowiedzialsm sie o ciąży to jeszcze nic..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie z odmawianiem alkoholu nie bylo problemu bo musialam na scisla diete przejsc (a to bylo w sierpniu) a alkohol rozklada sie do cukru w organizmie i kategorycznie nie moglam wiec nikt sie nie dziwil do tego od tej pory zawsze robie za kierowce.
Co do seksu to zauwazylam ze zaczyna mnie nosic ale jako ze jestem sama bo moj w delegacji a na koniec miesiaca sie wyprowadza do innego kraju to staram sie skupic na czym innym. A tak w sumie to udalo nam sie raz bo strasznie brzuch bolal na poczatku wiec nawet nie bylo szans.
Piersi mi tez spuchly juz staniki poluzowalam na maksa wiec niedlugo chyba na zakupy czas sie wybrac. Boje sie tylko ze ich w sukienke slubna nie zmieszcze. Specjalnie wybralam luzniejsza na brzuchu (bo ze wzgledu na chorobe czasem strasznie mi puchnie) wiec nawet jak brzuszek sie pojawi to nie bedzie widac ale u gory moze byc problem. Ale nie martwie sie a zapas w koncu pierwszy raz w zyciu bede miala prawdziwe cycki
-
nick nieaktualnySerio wstrzymujecie się? U mnie maz miał opory co by naszego Karalucha nie uszkodzić, ale udalo mi sie go jakos przekonać roznymi sposobami
Ewulek, ja tez naleze do tych nie-cycatych i jestem zachwycona faktem że piersi w ciąży rosną. Moje w koncu juz widać golym okiem!ewulek lubi tę wiadomość