Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny nie sugerujcie się terminem porodu wg ginekologa, usg itp., tylko wyłącznie wg daty ostatniej miesiączki, mój Adrianek na każdym USG wyprzedzał o jakieś 2-3 tygodnie, nastawiłam się, ze urodzę w skończonym 37 tygodniu i co urodziłam w 39+4 i poród wywoływany ze względu na cukrzycę, także nie ma co sobie skracać i przyśpieszać, bo później można się gorzko rozczarować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 14:49
-
ja z om mam na 4listopada pierwsza ciaze mialam na 13listopada a urodzilam 10 hehe ale bym corce prezent zrobila gdybym jej siostrzyczke lub braciszka w 2urodzinki urodzila hehe ja wizyte mam za tydzien w czwartek o 11 i tez sie denerwuje bo nie moglam sie zapisac do mojego pana dr gdyz na urlopie jest do konca marca i ide do pani dr ale zaklepalam sb juz wizyte na kwiecien u pana dr stresuje sie bardzo hehe mam nadzieje ze zrobi mi usg i zobacze babelka juz co do imbiru na troche pomogl ale teraz mdlosci powracaja ajj okropne to jest
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie właśnie koleżanki odwrotnie mówiły :p Jedna po cc powiedziała, że po 3 dniach czuła się juz super, zaś druga co miała naturalny powiedziała, że przez tydzień nie mogła się choćby wysikać bez bólu i te szwy na kroczu... masakra. Ale też przyznam, że choćby miało i po cc bardziej boleć wolę to niż naturalny, przeraża mnie wizja wychodzenia niemowlaka przez tak mały otwór
-
nick nieaktualny
-
Ja rodziłam 1 naturalnie więc drugie też chcę naturalnie jak będę miała taką możliwość.
Co do zachcianek to bardziej podchodzą mi kwaskowate rzeczy Maam straszną ochotę na żelki od samego początkumaia1991 lubi tę wiadomość
-
Ja zaczęłam rodzić naturalnie, były mega skurcze na ktg, których nie czułam i rozwarcie 7 cm, którego też nie czułam, leżałam i śmiałam się, z pielęgniarek, które patrzyły z niedowierzaniem, że tak wyglądam na takim etapie porodu, jednak ze względu na komplikacje i zagrożenie życia maluszka, zrobili mi cc, pod całkowitą narkozą, w dniu wypisu (3 dzień po porodzie) biegałam po schodach z walizkami, maż z dzieckiem w foteliku i nic nie czułam, że rodziłam i miałam cc.
Ja od początku chciałam poród naturalny, wybrałam dobry szpital w którym wiedziałam, ze w razie komplikacji będzie cc, a głupio bym się czuła idąc na zaplanowane cc, ale to moje zdanie -
nick nieaktualny
-
skarb15 wrote:Agusia ; O matko boska Ja akurat porodu miło nie wspominam ;/
Hehe nawet pielęgniarki po wszystkim powiedziały do męża, że mam wysoki próg bólu jedynie co czułam to biodra, bo dziecko zeszło niżej i napierało a urodził się z wagą 4030 i 60 cm na usg przed porodem wyszło 4100 i jak badał mnie ordynator to pomacał mój brzuch i powiedział ojjj tu się szykuje spory chłopak pamiętam jak w sali obok dziewczyna krzyczała z bólu i się przeraziłam, jaki to ból. -
nick nieaktualny
-
ja tez porodu nie wspominam milo bo 4dni chodzilam z bolami nie spalam itp ale dalam rade z pomoca poloznej ktora na koniec wypchnela ze mnie mala bo nie mialam juz sil ale przeraza mnie cc i wogole drugi porod juz sie boje bo wiem co mnie czeka niestety
-
Buffy wrote:Ja uważam, że w planowaniu nie ma nic złego, od 38tygodnia ciąża jest uważana za donoszoną i od tego momentu można rodzić kiedy się chce więc nie ma różnicy czy naturalnie czy cc
-
nick nieaktualnySzczęściara taki skrót myślowy - chodziło mi, że po 38 tygodniu jeśli decydujesz się na naturalny to czekasz aż ci wody odejdą. Ale jesli nie chcesz czekać to robisz cc i dziecko jest tak samo zdrowe i szczęśliwe.
Uważam, że skoro jest możliwość cc i kobieta woli w ten sposób to czemu nie. Ja nie krytykuję mam, które wolą naturalnie, ale trochę irytujące jest podejście tych za naturalnym porodem jakoby cc to było coś gorszego. Kwestia wyboru, a nie oceny.Mia S lubi tę wiadomość