Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Mala_Czarna_89 wrote:Molcia, nie do końca się zgodzę. Bo w moim zawodzie jest kontakt z krwią i innymi wydzielinami klientów, poza tym używa się ultradźwięków, prądów i lasera, czego nie można robić będąc w ciąży. Więc wyklucza mnie to już na początku, bo po co komu pracownik, który nie może wykonywać (powiedzmy szczerze) najbardziej dochodowych zabiegów dla firmy.
Ciąża ciążą, ale co do zatrudniania kobiet w ogóle- młoda dziewczyna albo ma już dzieci, albo za chwilę będzie miała, a wiadomo, dzieci chorują, więc znów większe prawdopodobieństwo l4 niż w przypadku mężczyznMala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie wyświetla sie bo link jest albo niepelny albo dlatego ze wklejony jako "mojeolx" a nie zwykly link ogłoszenia. Tak mi się wydaje.
Dziewczyny ledwo Was nadrobilam.. Zajęli mi to wczorajszy dzien i dzisiejszy poranek z przerwami a nie mialam tylko jeden dzien dostępu do neta
Gratuluje udanych wizyt
z mężami proszę sie nie rozstawać !
Zrobilam wczoraj 150km za kierownica i jestem z siebie dumna ze tak dobrze mi sie jechalo:)
Co do L4 i wykorzystywania pracowników wychodzę z założenia po własnym przykładzie ze nie warto pracować jesli tak jak w moim przypadku umowa wygasa po porodzie i juz tam nie wracasz bo tak jak pisalyscie nikt Wam za to nie podzieluje a wręcz przeciwnie jesCze będą tylek obrabiać. Jesli jest możliwość pracowania dalej bo ma się na to sile to owszem ale w przypadku gorszego samopoczucia bym nie ryzykowala. Przy drugiej i kolejnej ciąży takiego odpoczynku i czasu dla siebie juz miec nie będziemy..tez miałam wyrzuty sumienia zr poszlam tak szybko na zwolnienie ale po tym co usłyszałam później od dziewczyn z którymi pracowałam przestalam miec wyrzuty sumienia i ciesze sie czasem wolnym, kopniaczkami, szukaniem wyprawki i tym ze drugiej takiej okazji nie bedzie czyt. Leżeć do góry brzuchem o tej godzinie jeszcze w łóżku
moodliszka, Ona_89', MadaLena30, izulkaa, perelka89 lubią tę wiadomość
-
aparatka wrote:No i tak nim załatwią w tej fundacji to potrwa jakieś 3 tygodnie bo tyle formalnosci jest a że my nie chcemy tracić czasu i staramy się juz na własną rękę (jako bliscy znajomi) zbierac dla Kubusia to wstawiam licytacje gdzie sie da więc wstawie tutaj tez:)
Na ten cel tutaj wstawiam kotka z tkaniny minky w dowolnym kolorze. Będzie szyty nowy:) Licytacja od 15zł plus koszt wysyłk do dzisiaj do godziny 21:)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/50d176b858ab.jpg
Do wylicytowania jest duzy kotek około 25-30cm. Kotek ma w środku piszczałkę bądź grzechotkę do wyboru:)perelka89 lubi tę wiadomość
-
Ja zawsze chciałam pracować w ciąży na tyle długo na ile siły mi pozwolą, ale życie zweryfikowało to, że zwyczajnie nie dałabym rady. Na początku miałam wskazania od lekarza, a jak ten problem zniknął, to typowe dolegliwości ciążowe zwyczajnie nie pozwoliłyby mi na powrót do pracy, bo chyba co chwilę bym się zwalniała do domu ze względu na mdłości, zawroty głowy czy inne takie. Inna sprawa, to taka, że u mnie w pracy ma miejsce generalny remont o czym już wspominałam i zwyczajnie nie da się pracować w takich warunkach kiedy to siedzisz przy biurku, a dwa metry dalej burzą Ci ścianę, a Ty jesteś zmuszona to wdychać, bo pracodawca ma to gdzieś, że tak jest, a nawet jakby chciał Cię gdzieś przenieść, to nie ma gdzie, bo ten remont ma miejsce na każdym piętrze i niemal w każdym pomieszczeniu
może przy drugiej ciąży będę czuła się już na tyle dobrze i będzie już po remoncie, że będę w stanie popracować dłużej, choć wiem, że nikt mi za to nie podziękuje, nawet nie doceni. Ale przynajmniej będę wśród swoich ludzi, z którymi bądź co bądź lubię pracować. Wtedy nie będzie się miało przynajmniej czasu na negatywne myślenie
aczkolwiek skłamałabym gdybym teraz powiedziała, że brakuje mi pracy
wszystko ma swoje plusy i minusy. Jedyne czego nie pochwalam, to jak faktycznie któraś dziewczyna idzie na L4, bo (spotkałam się z takim przypadkiem) KTOŚ JĄ WKURZA I CHCE BYĆ ZŁOŚLIWA... Tak zwyczajnie. No kurde... To już przynajmniej głośno o tym nie mówię
Z drugiej strony wydaje mi się, że wcale nie jest tak dużo kobiet, które wykorzystują ciążę, by jak najszybciej uciec na L4. Jesteśmy moim zdaniem demonizowane, a fakt, że pracodawcy nie chcą zatrudniać młodych kobiet, też jest w dużej mierze przesadzony, bo już niejednokrotnie spotkałam się z nastawieniem mojego pracodawcy, że woli zatrudnić młodą dziewczynę, bo nawet jeśli zajdzie w ciążę, to w końcu do pracy wróci. Także u nas akurat wolą zatrudniać młode dziewczyny bez względu na wszystko, ponieważ na tych "starszych", które dzieci mają już odchowane, zwyczajnie nie mogą polegać, bo idą na L4 nawet z powodu bólu głowy. Dosłownie. Wiem, że dużo właśnie zależy od podejścia pracodawcy, od specyfiki firmy itd., ale mimo wszystko uważam, że wcale nie jest tak źle. Albo po prostu mam takie szczęście, że trafiam właśnie na takie przypadkiperelka89 lubi tę wiadomość
-
Oczywiście modliszka masz racje. Ja tez na L4 poszlam ze wskazań lekarza z up i mojego jak trafiłam ze skurczami w 7 tygodniu co mnie mąż z pracy prosto zabrał.. Zapieralam sie rękami i nogami ale mi przetlumaczyli ze lepiej sie oszczędzać i donoscix dziecko niż przejmować innymi ze badz co badz zrobisz im na złość bo będą musieli za ciebie pracować póki kogoś nie znajda.. No cóż taka praca teraz troche na to inaczej patrzę juz ale na poczatku mialam straszne wyrzuty sumienia i nie potrafiłam zrozumieć dlaczego maja do mnie pretensje ze poszlam na zwolnienie z dnia na dzien..
izulkaa, perelka89, moodliszka lubią tę wiadomość
-
no właśnie moodliszka - otóż to mnie chodzi o te dziewczyny co to "złośliwie" idą, a nie takie które się źle czują lub mają ciężkie warunki pracy, a np u mnie w firmie mamy długą tradycję "dziękowania" osobom, które śmiały zajść w ciążę, też tego kompletnie nie rozumiem co to za problem dla pracodawcy, że pracownik zachodzi w ciążę, to nie on płaci tylko zus.. mój mąż np na zupełnie odwrotne podejście - wprost oświadcza zawsze, że on woli kobiety zatrudniać a facetów nie chce
-
Juz mamusie opowiadam ciezko mi pisac bo na operze na forum nie da sie zalogowac
Co do krwawienia pytam sie tego tepego babsztyla z kad a ona ze nie ma pojecia to ja dalej cisne jej ze mialam z pierwszym podobnie i za 3 dni urodzilam A ona ze nie wie ze nie moze mi powiedziec masakra ale mialam prowadzaca !!Jak bede mnie do wypisu badac to sie zapytam z kad i tak dalej. Nie wyjde na pewno jak sie nie dowiem nie zapytam .
Mowili ze jak skoncze brac antybiotyk to wyjde do domu masakra az sie boje jak mnie puszcza bez wystawienia konkretnej diagnozy .. Jeszcze gorsze jest to ze ta tepa gin do mnie ze bardzo dobrze ze jestem w szpitalu a jak bylam na wizycie kazala mi lezec i sie modlic co za tepa baba ! Jak by nie ja i moja panika nie chce myslec co by moglo byc jak bym z wizyty do szpitala nie pojechala
Co do gina jak juz wyjde ze szpitala to juz sie zapisalam na Czwartek na 13.20 prywatnie na dzieciatko nigdy zalowac nie bd najwazniejsze ze bede pod bardzo dobra opieka i nam pomoze jest to swietny lekarz .Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 12:47
-
Skarb, durne szpitale co drugi to widze lepszy..
Mamy podobne doswiadczenia widze w tej kwestii.
Nie lam sie Kochana i masz racje cisnij ich caly czas i zawalaj pytaniami to ich zasrany obowiazek odpowiedziec na Twoje wszystkie trapiace pytania.Jestes juz z nami -
Shibuya, tsh za wysokie. Weź ten lek. Nie przyjmując go szkodzisz sobie i dziecku. To ze ft4 i ft3 w normie to tylko na papierku. Trzeba obliczyć jak się ma procentowo do tsh. No ale to moje zdanie. Jesteś dorosła i to Ty ponosisz konsekwencje swoich decyzji
izulkaa, perelka89, haen, Molcia, moodliszka, moremi, Ona_89' lubią tę wiadomość