Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry Kochane.
Ja już od 6 nie śpię. Przyzwyczajona jestem, że mąż z nocki wraca po 6 właśnie... Tymczasem jeszcze go nie ma i oczywiście już się denerwujęno ale to normalne... Jak usłyszę, że otwiera drzwi, to kamień spadnie mi z serca. Szkoda tylko, że już nie zasnę jak wróci i znowu będę nieprzytomna w ciągu dnia.
-
Dzień dobry
Przypomniałyście mi o opcji robienia zakupów w e-sklepie tesco. Zaraz się za to zabieram.. Kiedyś korzystałam z tego bardzo regularnie a teraz jakoś zapomniałam. To będzie świetne rozwiązanie przy malutkim dziecku.
Moodliszka, mąż wrócił?
Chciałam jeszcze poruszyć temat wady wzroku.. Czy któraś z Was była już na konsultacji u okilisty? Wybrałam się wczoraj i troche się przeraziłam. Babka mi powiedziała, że nie ma wskazań do cesarki ale mam zmiany zwyrodnieniowe na siatkówce jednego oka i przed porodem musze zrobić zabieg laserem, żeby ją wzmocnić bo może się odkleić podczas porodu.Padłam.. ja już ledwo widzę, moja wada to -6. Nie chciałabym stracić całkiem wzrok.. I jak tu skupić się na porodzie, przeć z całych sił skoro będę się martwiła o oczy.
A jeszcze co do teściowych.. Nawet tych zrzędliwych Wam zazdroszcze. My mamy rodziców tylko z mojej strony.Teściowa zmarła kilka lat temu, teścia nigdy nie było. I tak mi się czasem tęskni..
-
Izzy, wrócił jakieś 15 minut temu
oczywiście przed samym końcem zmiany musiało się coś wysypać, dlatego tak się przedłużyło. Niby jestem świadoma, że to normalne, a jednak zawsze się denerwuję
Ja nie byłam u okulisty w ciąży. Mam wadę wzroku, ale niewielką. Choć w sumie teraz jak tak myślę, to wydaje mi się, że coś mi się wzrok pogorszył w tej ciąży, co podobno jest normalne. Z tym, że ja głupia nawet nie noszę okularów, które mam, bo o nich zapominam, a tak jak mówię wadę mam małą. Ech, wiem. Sama sobie szkodzę. Chyba jednak po nie sięgnę, a przy okazji wejdę sobie na badanie wzorku sprawdzić, czy wada się przypadkiem nie zwiększyła. -
Moodliszka : Dobrze ze mezus wrocil :* Nie dziwie sie bo jak moj byl to mialam tak samo
Co do okulisty to po porodzie z pierwszym dzieciatkiem zwrok mi sie pogorszyl no ale ja do tej pory nie poszlam i tez nie pojde bo nie moge bo mam lezec ja tylko wyjezdzam na wizyty i badania Nikolci na nic wiecej bo nie moge .
Hihi jak byla kolezanka mowila ze jutro festyn to ja sobie mysle tak otworze okno w pokoju i bede sie czuc jak na festynieale jestem dowciapna
No i mamusie jestem w 24 tyg i 6 dniu matko moja !!! mam dziwne uczucie takie bo Roksanka juz wtedy byla na swiecie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 09:05
-
Moodliszka ja Ci się wcale nie dziwie, że się martwisz. Sama wpadam w panike jak mąż nie odbiera telefonu i nie oddzwania. Dużo jeździ po trasach.. i wiem, że szybko.
Mnie się wzrok pogorszył o 0,5 na jednyn i 0,25 na drugim oku. To tragedii nie ma. Ale okulistka mi powiedziała, że widze gorzej bo mam skrajnie przesuszone oko. No niby w ciąży jest tendencja do przesuszania śluzówek, ale nie mogłam się zebrać, żeby krople kupić.. Także okulistka powiedziała, że oko powinno wrócić do normy jak się tą rogówke suchą podleczy.
Skarb, bardzo ale to bardzo się cieszę! Teraz już będziesz spokojniejsza. Nikolcia niech grzecznie siedzi w brzusiu -
Ja nawet swojej wagi nie jestem w stanie przeczytac musze zaslonic oko pozadnie sie nachylic i sie udaje
Izzy : kochana musi byc dobrze wszystko robie biore by malutka byla z nami :* Caly czas jej to powtarzam :*
Zaciskam nogi do listopada :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 09:22
-
witam mamusie
moodliszka to idz spać jak już mąż przyszedł ;P
ja dzisiaj miałąm taka beznadzieją noc.. non stop się budziłam..
skarb niech siedzą bobaski wszystkie do listopada
co do okulisty mi wzrok też się pogorszył.. wade przed miałam -1 ale teraz nawet w okularach kiepsko widze;P ja wiem czy jest sens iść do okulisty teraz? nawet nie wiem czy kropli można używać do oczu ;
a jak dziewczyny wasza waga? ile już na plusie?
przeczytałam gdzieś że mam teraz 1,5l płynu owodniowego no i dzidziuś waży 600g, plus macica więc teraz to już waga szybko będzie wzrastać ;P
-
Powiedzcie mi, wszystkie z was które planują poród naturalny będą mieć poród rodzinny?
Tak się zastanawiałąm nad ty i chciałabym żeby mój był w 1 fazie porodu ale nie wiem czy on to zniesie w ogole a w 2 żebym była sama.. ale jak to wyjdzie to się okaże.
wiem że on nie ma zdrowia ani nerwów na takie widoki;P
zaraz zaczął by panikowaći zero pomocy bym miała z jego strony, ale z drugiej strony chyba dobrze mieć kogoś przy sobie..
-
Shibuya a kamien w stylu cegiel bedziesz tez miec przy kuchence? Da sie to czyscic?
Tak wyglada fragment naszej kuchni po remoncie (remont 1.5 r temu). Niestety maz odbarwil kawalek blatu przy kuchence poprzez nagminne robienie piwa czyli jego pasje. Po drugiej stronie sa tez szafki a i mamy kawalek sciany z czarna farba kredowa:)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f1645a715a26.jpgIzzy lubi tę wiadomość
-
Bo ja mam plytki jak cegielki (tak to okreslmy) no i da sie czyscic, chociaz fuga stracila swoja biel (ale to troche nasze gapiostwo bo mozna kupic impregnat do fug, tyle ze my sie za pozno z tym obudzilismy) lub mozna polozyc cegle i pomalowac na bialo lub pewnie taki kamien lub podobny w przedpokoju, ale to tak jak piszesz dalej od kuchenki i zlewu, bo nie wiem czy da sie wyczyscic.
Remont kuchni udreka, ale jak do niej wchodze to az chce sie w niej przebywac:) gdybym mogla to bym miala kuchenke indukcyjna, bo nie znosze takiego dziadowskiego lepkiego kurzu, ktory do sZafek sie lepi, ale u nas nie bylo takiej mozliwosci, bo to i bezpieczniejsze dla ew.dzieci i latwiej sie czysci i w ogole widze same plusy -
Mąż będzie ze mną do samego końca przy porodzie. Nie wyobrażam sobie aby go nie było. Przy pierwszym byliśmy umówieni ,że na ostatnią fazę wychodzi. Dziękuję mu, że został ze mną do końca. Bardzo mi pomógł, podawał tlen i wspierał. Najważniejsze przeciął pepowine i jak to powiedziała położna jest pan 100% tatą
-
mój chyba by nie dał rady... chciałabym ale wątpię żeby dał rade.. a nie chce żeby podczas porodu musieli się nim zajmować zamiast mną
zobaczymy z resztą jak będzie na szkole rodzenia, czy się przekona czy wręcz przeciwnie ;P
ale widze, że on chciał by zapamiętać mnie w dobrym stanie,, a nie skrajnym bólu bo będzie miał uraz..
samo to jak on się boi kochać, zeby dziecka nie uszkodzić ;P jak coś zaboli to od razu panika a potem już nie chce ;P
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 11:11
-
Izulka-Nie wyobrażam sobie aby nie było mojego męża przy porodzie
zresztą on sam nie wyobraża sobie tego aby mogło go nie być
..
Przy pierwszym był i bardzo mi pomógł,do dziś się każdemu chwali że to on pierwszy widział jak jego córeczka wychodzi na świat..
Co do współżycia,mój też się bał w pierwszej ciąży i boi w drugiej by dziecku krzywdy nie zrobićale nijak się to miało do bycia podczas porodu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 11:11