Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
O rozmnazaniu kotów niehodowlanych nie będę tutaj pisać. Mogę co najwyzej poplakąc z innymi osobami pracującymi w schronisku, czy współpracującymi z fundacjami.
Olcia, żadna Purina nie jest dobra. 60% białka. Jakiego białka? Mogę sobie dać rękę uciąć, że roślinnego
Wpisz sobie ranking karm i porównaj kilka takich list. W żadnej nie znajdziesz Puriny w czołówce czy nawet w środku listy.
Na blogu "Jak wytresować kota" jest sporo o żywieniu. Warto tam zajrzeć.
Sajgonara lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Witam sie jz bo spac nie moge....
Duchota straszna, okno otwarte na roscierz ale powiewu zero. Wstalam w srodku nocy przyciagnelam wiatrak prawie pod lozko i dopiero troche lzej sie zrobilo... skutek tego taki ze nosek mam zapchany i cos gardlo nie wyrazne-mam nadzieje ze to chwilowe!
Mala wszystko ok? A chcialas zeby Haen sexy Ci wrozyla
Ja mam dalej nerwa na swojego wczoraj jak wrocilam zero rozmowy, on wie ze czasami lepiej przemilczec to troche ochlone... ale teraz jakos to nie dziala. Stwierdzilam ze nie bede sie odzywac,, a sporo spraw mamy do przedyskutowania - no ale on chyba nie widzi potrzeby.... tlumaczy ze w te upaly po pracy jest ne do zycia!!
A kto jest ja sie pytam ?
Haen tak odwiedzilam porodowke w Brodnowskim. Co prawda ne bralam tego szpitala pod uwage aleokazalo sie ze pracuje tam polozna mojego gina -bardzo fajna kobita i zaproponowowa mi zwiedzanie. -
Nawet jak nie planujesz tam rodzic czy bierzesz ten szpital jako ewentualnosc, to zawsze lepiej zwiedzic jak ma sie taka mozliwosc.
Mnie moj maz tez wkurza, nawet juz trudno powiedziec konkretnie czym, nawarstwilo sie troche mniejszych spraw eh. -
Witam się po kolejnej przespanej nocy
Mała jak tam
Wiem wiem Olcia. My mamy psiaka tylko ze jest na podwórku i był od małego jak
Patryk był malutki. Wzięliśmy go ze schroniska wiec wychowywali się razem i się uwielbiająja psy miałam odkąd skończyłam 3 latka. Ale brakuje mi jakiegoś zwierzaka w domu;) no dobra mamy jeszcze chomika i rybkę ale ich nie przytule:) a jak widzę u koleżanki jej wielkiego kociaka który się łasi do mnie to się zastanawiam. Ale póki co chyba odpuszczę temat może jak juz urodze i mały trochę podrośnie. Bo małe dziecko mały kotek nie wiem czy to nie za dużo
I tutaj wyrazy podziwu dla Małej;) -
Haen dokladnie tak i dlatego tam poszlam.... Brodnowski nie byl remontowany i ponoc jest pod tym wzgledem jednym z najgorszych, ale nie mam poki co porownania. Za 2 tyg. Zaczynamy szkole na infalnckiej wiec tam zobacze jqk jesti bede mogla juz cos powiedziec. A ty do. Sw. Zofii? A porod -juz cos Ci sie rozjasnilo?
My mielismy nasza Yorczke dopuscic jak miala ostatnio cieczke, ale nie dojechalismy na czas do reproduktora i stwierdzilismy ze nast. Razem czyli pazdz. Ale za to Pancia zaszla w ciaze i teraz zastanawiam sie czy w jednym czasie dziecko i male pieski to dobry pomysl.
Hodowli nie prowadze ale chcialam miec malutkie po niej i dla jej dobra... moze nastepnym razem...
To moze jakis czas anty mezow nastal?
My jutro wyjezdzamy na mazury (yupi nasz krotki urlop) wiec mam nadzieje ze troche atmosfera sie oczysci bo szkoda marnowac czas na niesnaski
Dziewczyny czy ktoras z was odbierala mieszkanie od dewelopera i czy robila to z "majstrami" czt z "inspektorem budowlanym? Zastanawiamy sie czy warto kogos takiego oplacic. -
Moremi wieelki szacun za poglądy o zwierzakach o wiedzy nie wspomne. Ja pracuje w schronie w Krakowie 10 lat. Olcia88 ma racje, że miłość do zwierzaka jest ważna ale w praktyce powinno być jak z dziećmi, że jak masz pod swoją opieką to jest przede wszystkim odpowiedzialność. Chcesz dać to co najlepsze(karma), zapewnić ochronę (szczepienia, opieka weterynaryjna) a to niestety kosztuje. Oczywiście, że się da tanio, ale ja osobiście nie rozumiem ludzi którzy mówią, że psa traktują jak członka rodziny ale mieszka na podwórku bez wstepu do domu i je karmę z biedronki a szczepić nie trzeba bo zdrowy jest... chyba że ktoś z rodziny jeszcze tak mieszka np mąż.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 08:29
moremi, MW26 lubią tę wiadomość
-
MadaLena30 wrote:Haen dokladnie tak i dlatego tam poszlam.... Brodnowski nie byl remontowany i ponoc jest pod tym wzgledem jednym z najgorszych, ale nie mam poki co porownania. Za 2 tyg. Zaczynamy szkole na infalnckiej wiec tam zobacze jqk jesti bede mogla juz cos powiedziec. A ty do. Sw. Zofii? A porod -juz cos Ci sie rozjasnilo?
My mielismy nasza Yorczke dopuscic jak miala ostatnio cieczke, ale nie dojechalismy na czas do reproduktora i stwierdzilismy ze nast. Razem czyli pazdz. Ale za to Pancia zaszla w ciaze i teraz zastanawiam sie czy w jednym czasie dziecko i male pieski to dobry pomysl.
Hodowli nie prowadze ale chcialam miec malutkie po niej i dla jej dobra... moze nastepnym razem...
To moze jakis czas anty mezow nastal?
My jutro wyjezdzamy na mazury (yupi nasz krotki urlop) wiec mam nadzieje ze troche atmosfera sie oczysci bo szkoda marnowac czas na niesnaski
Dziewczyny czy ktoras z was odbierala mieszkanie od dewelopera i czy robila to z "majstrami" czt z "inspektorem budowlanym? Zastanawiamy sie czy warto kogos takiego oplacic.
moj plan na porod sie nieco zmienil. Okazalo sie, ze moja gin ma dyzury w MSWiA i da mi taka rozpiske blizej porodu, kiedy ma je w listopadzie, a nuz sie uda trafic. Jak tak, to pojade tam, jak nie, to chyba od razu go wyeliminuje (bo jak mam rodzic bez nikogo znajomego, to co to za roznica w ktorym szpitalu).
Potem Sw. Zofia, a jak nie to IMiDz. Boje sie, ze w Sw. Zofii mnie odesla (a ze tak sie tego boje i o tym mysle i przygootowuje sie na wariant, to w moim zyciu najczesciej dzieje sie tak, ze musze skorzystac z tego wariantu B
Generalnie w takich sytuacjach korzystam ze swojej intuicji, wiec mozliwe, ze w danym momencie zdecyduje tak a nie inaczej.
Wczoraj nawet czytalam co trzeba zabrac do kazdego z ww. szpitali i raczej te rzeczy sie pokrywaja, a gdyby mi czegos zabraklo to maz dowiezie. W ogole mam nadzieje, ze na powaznie zaczne rodzic wieczorem lub w nocy, zeby latwiej dojechac do szpitala pod oslona nocy niz w dzien, w korkach itd.
My tez mielismy wyjechac na weekend, ale troche sie nam sprawy rodzinne pokomplikowaly i zostajemy na miejscu (to mialy byc nasze mini wakacje, eh...).
Ja nigdy nie odbieralam mieszkania od developera, ale moi znajomi zawsze kogos brali ze soba (nie wiem tylko czy ekipie czy inspektora), ktory zwracal uwage na pewne rzeczy i wtedy developer robil poprawki.
-
Sajgonara wrote:Moremi wieelki szacun za poglądy o zwierzakach o wiedzy nie wspomne. Ja pracuje w schronie w Krakowie 10 lat. Olcia88 ma racje, że miłość do zwierzaka jest ważna ale w praktyce powinno być jak z dziećmi, że jak masz pod swoją opieką to jest przede wszystkim odpowiedzialność. Chcesz dać to co najlepsze(karma), zapewnić ochronę (szczepienia, opieka weterynaryjna) a to niestety kosztuje. Oczywiście, że się da tanio, ale ja osobiście nie rozumiem ludzi którzy mówią, że psa traktują jak członka rodziny ale mieszka na podwórku bez wstepu do domu i je karmę z biedronki a szczepić nie trzeba bo zdrowy jest... chyba że ktoś z rodziny jeszcze tak mieszka np mąż.
Bardzo mocno emocjonalnie wiążę się z tymi zwierzakami. Najbardziej przeżywam chore kociaki i szczeniaki. Niestety, ale wiekszość z nich nie przeżywa na wolności.
Magdalena, ale to nie jest wcale dla dobra suczki. Cieczka/rujka to ogromny skok hormonalny (człowiek po takim skoku by zwariował) i nie pozostaje bez wpływu na zdrowie zwierzaka. Najczęstsze choroby niekastrowanych suczek/kotek to ropomacicze i rak listwy mlecznej. I to nie jest wcale takie rzadkie. Późniejsze leczenie/operacja nie gwarantują poprawy zdrowia.
Nie wiem skąd się biorą mity, że to dla "zdrowia". Wprost przeciwnie - przyczynia się do jego pogorszenia. Popatrzcie w hodowlach ile czasu kotka/suczka rodzi. Zazwyczaj w wieku 3 lat jest już wykastrowana.
Tak, to są Wasze zwierzaki i Wy robicie z nimi co chcecie. Ja swoje wykastrowałam i wcale nie są przez to nieszczęśliwe.
Ginger, tak jak pisze Sajgonara - są koty nakolankowe, ale są i takie, które nie lubią bliskości. Jeżeli będziesz kiedyś wybierać kota do domu, to warto zorientować się jak kot zachowuje się w stosunku do człowieka. Małe koty wydawane są po 12 tygodniu, więc spokojnie mozna już stwierdzić czy jest to typowy mruczek i miziak. Druga opcja to przygarnąć kota starszego - często jest już wyskakany, wyszumiany i dużą część dnia przesypia. Przy dobrym traktowaniu i karmieniu dożywają do 20 lat, więc nie ma co się bać adopcji trzylatka.
Sajgonara lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
w nocy i rano byłam siusiac i było czysto. Ufff. Za to dla odmiany malutka mocno spala rano i nie kopala jak zwykle. Dopiero po pol godz dostają czkawki i teraz bryka. Fajne stresy.. Dziękuję za wsparcie to wiele znaczy gdy maz powie tylko "wszystko będzie dobrze nie przejmuj się".
Edt:
No dobra zwracam honor. Teraz oglądałam przed lustrem brzuch (tak sobie o) i podszedł i powiedział "jak chcesz to pojedziemy popołudniu do lekarza"
Szkoda ze do mojego gina się nie dostane tak z ulicy a na IP pewnie powiedzieliby czemu nie poszłam do przychodniWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 09:16
-
Haen to 3 mam kciuki za porod noca
Wiem jedno wsplczuje kobietom ktore rodza w taka pogode... tak jak wczoraj na porodowce.
Dobrze by bylo gdybys trafila na dyzur swojej gin!
Co do sw. Zofii tyle sie nasluchalam ze jak nie zaplcisz za polozna to nie rodzisz... ze chyba bym sie bala tam jechac nie majac poloznej. Balabym sie tego ze nie nalezycie sie tam mna zajmna
Moremi co do szoku hormonalnego, to owszem bez niego sie nie obejdzie czy to u kotkow pieskow innych zwierzatek jak i u ludzi. Kazda istota jest tak zaprogramowana, ale czy przez to kastrowac i sterylizowac wszystkie zwierzaki? Ja od malutkiego w domu mialam pieski i w przewadze byly to suczki, zadna nie byla wysterylizowana. Zadna nie miala wymienionych przez Ciebie chorob.
Dla mnie to troche takie tlumaczenie typu zrobmy amputacje piersi bo mozemy miec raka ( pod warunkiem ze w rodzinie byl)-owszem moze sie zdarzyc ze i Ciebie dopadnie chorobsko ale nie musi!
W kazdym badz razie uwazam ze jesli zwierzak bedzie mial potomstwo to nie jest dla niego "kara" - ah nie wiem jak to lepiej napisac zeby wytlumaczyc
Mozna powiedziec tak "co lekarz to opinia"
-
prezentacja kotek;)
Łaciata, Łatka zwana kuleczka (po sterylizacji b.przytyla), zachowuje sie jak pies
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6453f66beee4.jpg
Hermiona zwana Hermyszą, nasz mały dzikusek, boi sie nowych ludi i boi sie dzieci...(podejrzewamy, ze dzieci ja gnebily, mimo ze byla bardzo ulozona, przygarnieta z kamienicy)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bde3fa45f661.jpg
Hermiona od jakiegos czasu chodzi za mna (mimo, ze jej ulubionym panem jest maz), to jak tylko przeniose sie z fotela na lozko, to idzie za mna:)
Mala_Czarna_89, perelka89, moremi, natali101, Micia, Rozmarzona, MW26, olcia88 lubią tę wiadomość
-
To lodowka piwna
zwykla lodowka, pomalowana farba kredowa + inwencja naszych znajomych (daj doroslym ludziom kawalek kredy to 99% narysuje ku...sa
) jak male dzieci po prostu
Wrzuc zdjecie psiaka, bo chyba sie jeszcze nie chwalilasmoremi, Micia lubią tę wiadomość