Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny proszę jutro o kciuki idziemy z Jasiem na wizytę u pediatry na ważenie i kontrolnie z wynikami TSH i morfologii. I o ile TSH dobre to morfologia mi się nie podoba (wiem, ze normy u dzieci są zupełnie inne niz u dorosłych) .https://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
Martusia oczywiście, ze dam a wogóle wczoraj przyszedł prezent dla Jaśka na gwiazdkę, najchętniej to już bym Go w nim kładła ale się wstrzymujemy.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=326301107711315&set=pb.100009942850946.-2207520000.1482255771.&type=3&theater
Dziś go szybko upierzemy i zapakujemy zeby dotrwał do soboty magia świąt powoli wraca do mojej rodziny. dziś raczej się nie wyrobimy z choinką ale jutro obowiązkowo jedziemy i ma byc żywa w donicy i potem wsadzimy w naszym ogrodzie i tak co roku hihihihi zafunduje sobie na przyszłość mój własny prywatny las
no ciekawa jestem ile mój niuniuś waży i mierzy i oby ta morfologia była ok !!!https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Józefka, super prezent! jeszcze te 3 dni wytrzymacie
A z Jaśkiem napewno jest wszystko ok. Pójdziesz dzisiaj to będziesz spokojniejsza daj znać co mówił lekarz
U nas do świątecznego klimatu daleko. Nadal jesteśmy w polu ze wszystkim dziś dopiero udało się Marcinowi zarejestrować Mikołaja. 3 dni z rzędu jeździł na drugi koniec miasta i nic nie dało się załatwić bo mieli awarie systemu!
-
no i po wizycie, Mały w 2 tygodnie przybrał 700g. Ogólnie okaz zdrowia, od razu umówiłyśmy się na 4 stycznia na szczepienia. Morfologie ma w dolnych granicach normy i profilaktycznie wprowadzamy mu kwas foliowy i vit B6 dodatkowo. Po miesiącu kontrola, ale jest to tylko profilaktyka
a u pediatry spotkałam koleżankę ze szpitala z Madurowicza co leżałam i uciekłam. Ona akurat urodziła synka w dniu mojej "ucieczki" fajnie było się spotkać, jak się ciepło zrobi to na spacerek na zdrowie na pewno razem pójdziemy, bo nie daleko mieszkamy od siebie. Różnica miedzy chłopakami 2 mc a wizualnie, masakra. Tamten to już taki dorosły mały człowiek ze świadomościąAgata26 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
My dziś też mieliśmy wizytę u lekarza i szczepienie. Józio zniósł dzielnie, no i wagę ma słuszną bo 6300. niestety albo stety dostaliśmy też skierowanie na rehabilitację. Zaczęło mnie niepokoić prezenie małego, wyginanie się w "c" i preferowanie jednego boku kiedy leży. Także po nowym roku ruszamy na ćwiczenia.
-
Agata super, ze Mały ślicznie przyrasta. Nasz też się pręży zazwyczaj w trakcie karmienia jak mu coś nie pasuje, zazwyczaj za bardzo mleko mu leci. Mówiłam o tym lekarzowi, narazie kazała obserwować i zrzuca to na nerwowe usposobienie Jaśka - kałmuczka. co do preferowanej strony w leżeniu u Nas jest to samo, nawet jak Go położymy na drugim boku to tak kombinuje że w końcu leży plackiem i główka leży na boczku co mu odpowiada (tego nie zgłaszałam, bo nie wiedziałam że trzeba).https://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
Józefka obserwuj i poczytaj sobie o objawach wzmożonego i oslabionego napięcia. Nie mogę słuchać jak pediatra mówi że taka jego natura, to fizjologiczne albo jak u ciebie że synek jest nerwowy z natury. Nie ma czegoś takiego! Jak takie małe dziecko wyraźnie protestuje przy jakiś czynnościach to znaczy że coś jest nie tak i trzeba szukać przyczyny. Oczywiście może być u ciebie tak że to przez szybki wyplyw mleka wtedy skorygowanie pozycji powinno pomóc, tez tak myślałam ale u nas to nic nie zmieniło. Polecam wam bardzo wywiad z fizjoterapeutka gdzie mówi o tych wszystkich kwestiach i o tym jak ważna jest odpowiednia pielęgnacja. Zrobiłam wielkie oczy po przeczytaniu. Martusiazabka zerknij sobie bo niestety dzieci po trudnych porodach kleszczowych w większości powinny przechodzić rehabilitację o czym niestety mało się mowi. http://www.polskatimes.pl/magazyny/magazyn-polski/a/jak-nasze-pierwotne-odruchy-determinuja-cale-nasze-zycie,11589995/
-
Agata, ciekawy artykuł, o wielu z tych rzeczy nawet nie słyszałam, teraz muszę bardziej obserwować synka. Jak narazie zauważyłam tylko że zdarza mu się prężyć ale mało, wcześniej odginał główkę w tył jak był zdenerwowany, teraz jest lepiej.
Wczoraj byliśmy z Antosiem w przychodni, waży już 5380 g i mierzy 62 cm Za tydzień kontrolne pomiary i kolejne szczepienie.
-
dziewczyny moje maleństwo wyrasta z rozmiaru 56 od wczoraj pajacyki 62 mu zakładamy jak ten czas leci. a ostatnio mu kupiłam taki słodki pajacyk i tylko raz go miał na sobie. no cóż ja dostałam mnóstwo rzeczy część nawet nie używanych i ja przekażę dalej te ciuszki. Niech cieszą inne oko.https://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
Kochane.
Życzę Wam zdrowych, spokojnych, pełnych rodzinnego ciepła Świąt Bożego Narodzenia.
Aby ten czas był wyjątkowy i niezapomniany.
Wesołych Świąt dla Was, Waszych Maleństw oraz Waszych bliskich.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9c6f1ae1a166.pngWiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2016, 10:57
józefka, Martusiazabka, marta258 lubią tę wiadomość
-
Niech te święta tak wspaniałe,
Będą całe jakby z bajek.
Niechaj gwiazda z nieba leci,
Niech Mikołaj tuli dzieci.
Biały puch niech z nieba spada,
Niechaj piesek w nocy gada.
Niech choinka pachnie pięknie,
No i radość będzie wszędzie
życzą Marta, Marcin i Mikołaj
marta258 lubi tę wiadomość
-
Święta, święta i po świętach. Spadłyśmy już na 2 stronę to postanowiłam się Wam pochwalić. Prezent dla Jaśka od nas kojec-kokon strzał w 10 od mojego Taty dostał kostkę Chicco (projektor z melodyjkami). W połączeniu kojec i kostka równa się bardzo szybkie zasypianie normalnie zakochałam się w nich !!!
a teraz o moim zawale serca. Jasiek od Wigilii robi po 1 kupce na dzień, wcześniej co zmiana pieluchy (a było tego troszkę) była kupka, teraz jest jedna na dzień. Przeraziłam się, ale myślę sobie pierdzi jak szalony, nie wygląda jakby Go co bolało, ale profilaktycznie katowaliśmy Go przyciskając zgięte nóżki do brzusia co powodowało jeszcze więcej śmierdzących bąków, kupy brak (tylko ta 1 na dzień w godzinach wieczornych). Myślę sobie jak nic trzeba lecieć do lekarza, ale zanim to zrobiłam zadzwoniłam do położnej i ta dopiero mnie uspokoiła, ze Jasiek może teraz tak mieć, baaaaaaaaaaa nawet robic kupkę jedną na dwa dni, ważne aby była luźna.
pozatym zagiełam babcię męża, starą wyjadaczkę potrafiła uspkoić dziecko z kolką, ale mojego Jaśka uśpić nie potrafiła. Już zaczeła wymyślać choroby i wogóle, na co Robert zabrał jej dziecko dał mi i uśpiłam Jaśka w 30 minut metodą oczywiście zgoła przeciwną do tego co babcia radziła hahahhahaha mina teściów i babci bezcenna.
a jak u Was Święta się udały?https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Hihi, Józefka, to pewnie babcia miała nie tęgą minę i dobrze! Niech jej w pięty pójdzie! Osobiście bardzo nie lubię osób które wiecznie i o wszystko krytykują, bo uważają że same wszystko wiedzą najlepiej jesteś matką! To Ty najlepiej wiesz jak postępować ze swoim dzieckiem i co dla niego najlepsze!
My dziś odwiedziliśmy lekarza. Od wigilii bardzo się Mikołajowi oczko paprze. Całe czerwone, spuchnięte i brzydką, żółtą ropą mu podeszło aż całe posklejane czasami przemywałam mu to po kilkanaście razy dziennie solą fizjologiczną, ale brak efektów. Pani doktor mówi ze to chyba zapalenie spojowki. Dostaliśmy antybiotyk w kropelkach i przez dwa dni mamy wpuszczać i patrzeć czy jest poprawa. Jak nie to mamy skierowanie do szpitala na okulistykę żeby sprawdzili czy coś nie weszło mu w to oczko i czy nie trzeba wyciągnąć, albo czy się kanalik łzowy nie zatkał
Dziewczyny, a powiedzcie mi jak z dietą u was? Stosujecie jakąś? Nam pani doktor powiedziała ze wolno jeść wszystko, nawet w święta. Odpuścić sobie jedynie grzyby bo ciezkostrawne. I rzeczywiście jadłam w miarę normalnie. Ale widzę ze małemu to chyba nie służy. Od kilku dni ma wzdęcia, pręży się, denerwuje, płacze. Kupki robi normalne, ale słychać jak mu się tam w brzuszku przelewa wszystko. Dopiero jak go masujemy dłuższą chwilę i się wypierdzi to się uspokaja. Myślicie że to kwestia diety? Pytałam pani doktor, ale powiedziała ze to normalne. Ze dzieci mają kolki i trzeba to przeczekać. Mamy masować w jakby było bardzo źle to dawać espumisan albo jakiś tam enzym laktazy.
Także widzicie... Nasze święta wesołe. Wzdęcia i zapalenie spojowki. Wogole klimatu świąt brak. Pogoda jesienna. Dni szybko minęły. W czwartek byłyśmy u mnie w pracy. Zaskoczyli nas moi współpracownicy. Mikołaj dostał od nich dwa prezenty. Taki księżyc pluszowy który gra kołysanki. I pieska interaktywnego. Puszcza się go na podłogę i ucieka przed dzieckiem zachęcając do raczkowania. Fajna niespodzianka W wigilię byliśmy u teściowej. Kobieta oszalała ze szczęścia. Poszła na zakupy i ponad 300zl wydała na ciuszki (!).
Pierwszy dzień świąt u mojej mamy.
W drugi odwiedziliśmy Marcina brata.
Szybko zleciało.
-
martusiazabka ja praktycznie od porodu jem wszystko na co mam ochote, jedynie troszkę mniej jem smażonego. we wigilie jadłam wszystko oprócz grzybów (grzybowa bez grzybów to już nie to samo) i Małemu nic nie jest. Jadłam nawet ciacho z orzechami, bo wiemy że mozemy bo wczesniej podjadłam a dopiero potem doczytałam, ze to silny alergen, ale Jaśkowi nic nie było i nic nie jest
ogólnie podobno to jest tak, że jedne kobiety jedzą tylko gotowanego kurczaka a to wcale nie jest gwarancją, że uniknie się kolki. drugie (jak ja) jedzą to na co mają ochotę i maluchom wbrew wszystkiemu nic nie jesthttps://www.maluchy.pl/li-72827.png -
My też od samego początku jedliśmy normalnie. Głównie dlatego ze juz w szpitalu podawali nam na obiad np barszcz czerwony z uszkami. Doprawiony był naprawdę porządnie. Sama bym nasypała mniej pieprzu a na drugie były np ziemniaki i ryba smażona w cieście, do tego surówka z kiszonej kapusty. Innego dnia była kasza, mega przesolony gularz i ogórek kiszony. Jedzenie naprawdę nie było jałowe. Potem jeszcze pytałam położnej jak przyszła i pediatrę. Obie mówiły ze można jeść wszystko, właśnie z wyjątkiem grzybów. Opuściłam sobie też cytrusy, poczekam z nimi jeszcze parę tygodni. U teściowej był kompot z truskawek,też sobie darowałam. Staram się uważać na takie mocno alergiczne rzeczy (choć skusiłam się na kawałeczek makowca ). Ale jeść normalnie. Nie tylko sucharki popijane wodą. Ale zaczęłam się zastanawiać czy to jednak nie moja wina ze małego tak brzuszek boli. Na początku nie miał żadnych problemów. To dopiero jest od jakiegoś tygodnia...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2016, 11:23