Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, święta szybko zleciały, w wigilię byliśmy u moich rodziców, w pierwsze święto u siostry męża z jego rodziną a w drugi dzień u moich rodziców na obiedzie. Były momenty gdy Antoś krzyczał i płakał ale to głównie ze zmęczenia więc dostawiałam do piersi, uspokajał się i zasypiał chociaż na trochę. Później już był spokojny i porobiliśmy nawet sporo fajnych zdjęć
A jeżeli chodzi o dietę to na początku jadłam tylko gotowane, nic smażonego bo później synka bolał brzuch, tak samo było z surowymi warzywami czy owocami. Teraz jem już więcej rzeczy i jak narazie nic nie szkodzi. W święta jadłam prawie wszystko po trochu np ryby smażone, śledzie, makowca i było ok. Tylko na grzyby, groch i kapustę się nie skusiłam bo jednak się bałam.
-
I po Świętach. Dobrze, że u Was bez większych przygód.
Martusiazabka, jak oczko Małego? Mam nadzieję, że przeszło?
U mnie Święta rodzinne, bardzo smaczne. Nie sprawdzam nawet swojej wagi, co by się nie dołować, ale nie mogłam się oprzeć tym wszystkim smakołykom.
Dziś wg Belly zaczynamy 31 tydzień, rozpoczynamy 8 miesiąc i za Nami 75%
Oj, jak ten czas leci. Robi się coraz poważniej.
Ale ta 3 z przodu sprawia, że czuję się bezpieczniej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 10:39
józefka lubi tę wiadomość
-
Ata, korzystaj z jedzenia, korzystaj bo potem cokolwiek weźmiesz do ust, będziesz się zastanawiać czy aby napewno dziecku to nie zaszkodzi
Teraz już ciąża zdecydowanie bezpieczniejsza. Ta 3 z przodu daje pewien komfort psychiczny
Juz wielkimi krokami zbliża się ta chwila w której przytulisz swoje dziecię wszystko juz gotowe? Łóżeczko? Wózek? Wyprawka kompletna?
Miło że pytasz. Z oczkiem odrobinę lepiej... Wczoraj się nieźle wystraszyłam, bo troszkę krwawiło. Chyba ta lekarka musiała mu jakoś skórkę z powieki zedrzeć jak mu to oczko otwierała, albo coś Nadal jest spuchnięte i jeszcze troszkę ropą podchodzi. Ale już mniej. Najwięcej jak mały płacze. Chyba łzy mu wymywają tą ropę spod powiek, bo aż mu zakleja to oczko. Ale jest minimalna poprawa. Dziś mija druga doba. I w zasadzie to nie wiem co robić. Jechać do tego szpitala? Czy nie? Może lepiej żeby okulista to obejrzał? Będę chociaż mieć czyste sumienie... Zawsze to specjalista. Czy poczekać jeszcze trochę skoro przechodzi? Sama już nie wiem co robić
-
Martusiazabka w Matce Polce chyba jest dyżur okulistyczny dla takich maluchów, może warto by specjalista to luknął sama nie wiem.
My jutro o ile Jasiek nie zrobi kupy też lecimy na wizytę. Od wtorku godzina 22:30 nie zrobił kupki. niby do 2 dni to norma ale zaczynam się stresować.https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Józefka, mówią ze dzieci wcale nie muszą codziennie kupy robić. Jak jest na piersi to niby to mleko może być w całości przyswajalne i nie ma już czym kupy zrobić. Ale to tylko teoria. Może lepiej skonsultować to z lekarzem...
Ja czekam narazie na męża. Miał być juz w domu, ale mają jakąś awarię i nie wiem o której wróci
Martchen lubi tę wiadomość
-
alarm kupowy odwołany dziecko się obudziło, dostało cyca, tata szykował leki dla niego, a ja nagle czuje że dziecko się napina i nagle rozluźnia. swąd jakby szambo wylało szybka zmiana pieluszki, umycie tyłeczka, wykremowanie dupki, i poprawka z rozrywki kolejna kupka ale juz mniejsza i mniej śmierdząca. ufffffffffffffff
Martusiazabka my nie mamy kłopotów z oczkami, ale może po przemywaj mu dziś jeszcze solą fizjologiczną oczka i może przejdzie, a jak nie to jutro na cito okulista.https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Martusia, moim zdaniem lepiej pojechać z tym oczkiem, żeby sprawdzili, będziesz spokojniejsza.
józefka, "alarm kupowy odwołany " hehe to dobrze
to wszystko przede mną, strach się bać ...
Faktycznie, aktualnie jem to, na co mam ochotę, oczywiście bez rzeczy, których nie wolno. Za to na Wielkanoc już będę się pilnować, tak jak Wy teraz na Boże Narodzenie.
Więc muszę korzystać Jak pójdę w styczniu do lekarza i się zważę, to się okaże, jakie są efekty mojego jedzenia wszystkiego ;P
Co do wyprawki to właśnie ciągle byliśmy na etapie, że jeszcze tyyyyle czasu...
A tu proszę, dwa miesiące i się okazuje, że jeszcze sporo zakupów przed nami.
Sprawę ubranek mamy raczej zamkniętą, bo dostałam mnóstwo, jeszcze, jak coś ładnego widzę to dokupuję
Wózek kupiliśmy w grudniu, tzn Mąż w sumie podjął decyzję i chwała mu za to bo bo byśmy jeszcze się męczyli z tematem...
Łóżeczko jest, ale do odmalowania. Wanienka jest.
A cała reszta przed nami ... -
No właśnie średnio ok. Cały czas jest spuchnięte i ropieje. Po dwóch dobach miało przejść, a tu mija trzecia i nie jest to poprawa jakiej oczekiwałam. Mam nadzieję że Marcin wróci normalnie do domu i pojedziemy z nim do lekarza. Juz mnie to martwi wszystko a jak nie to zadzwonię do mojej mamy albo do teściów żeby ze mną pojechali
-
Dziewczyny, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Martusia, i jak z oczkiem synka? Mam nadzieję że już ok.
Ata, z wyprawką macie jeszcze czas, dwa miesiące to sporo ale być przygotowaną trochę wcześniej:)
Józefka, super że u Jasia już kupka poszła, jak nie ma jeden dzień to też się martwię ale ostatnio Antoś robi co drugi dzień i wtedy nawet 2-3 razy.
U nas przedwczoraj było kolejne szczepienie, Antoś zniósł je bardzo dzielnie. Ale przez ostatni tydzień mało przybrał i za bardzo nie chce jeść z butelki tylko z piersi. Musimy go jakoś przekonać do butli bo wcześniej ładnie jadł, mam nadzieję że szybko mu przejdzie ta niechęć.
-
marta258 my pierwsze szczepienie mamy w środę i już się stresuje. Infarix i Ratarix już czekają w lodówce. Jak Antoś zniósł szczepienia, mieliście jakieś gorączki, płacz czy coś. Na co się mam przygotować. Niby te szczepionki 5w1 czy 6w1 nie mają objawów nie porządanych przynajmniej rzadziej ale już się martwie. no i jutro jedziemy na USG bioderek, oby mój pterodaktyl ładnie to zniósł.
martusiazabka jak oczka maleństwa
ata wyprawka i szykowanie jej fajna sprawa
agata coś dawno się nie odzywasz
aaaaaaaaaaaaaaa i najlepszego w nowym rokuhttps://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Hej dziewczyny. Szczęśliwego nowego roku!
U okulisty byliśmy. W korczaku jest tylko poradnia okulistyczna, ale juz było zamknięte. A na IP nie mają żadnego okulisty na dyżurze. Więc Józefka, miałaś rację. Musieliśmy jechać do matki polki. Okazało się ze przyjmuje tam lekarz który prowadzi mnie w mojej przychodni i wystawiał mi zaświadczenie do porodu obejrzał małego i mówi że to nie zapalenie spojowki tylko bakteryjne zapalenie kanalików łzowych. Dał inny antybiotyk i mamy robić masaż tego kanalika. Z resztą chyba bakteria panuje gdzieś w powietrzu, bo z nami na IP czekało jeszcze jedno małżeństwo z 4 latkiem i identycznymi objawami. Narazie jest lepiej. Opuchlizna trochę zeszła. Nie wiem czy tamten stary antybiotyk pomógł czy ten nowy tak szybko zaczął działać. W każdym razie jest już trochę lepiej. Tej ropy tez mniej. Zaczyna też już pomału otwierać oczko.
Agata, daj znać co tam u was?
Józefka, kiedy macie usg? Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Musi być. My mamy wizytę na 16 stycznia. A jeśli chodzi o szczepionki... Ile płaciliście? Na co szczepicie?
Marta, dzielny Antoś a z jedzeniem nie pomogę. Mój mały od początku jest na piersi. Ostatnio ściągnęłam pokarm laktatorem i chciałam mu dać z butelki żeby sprawdzić ile je, bo wydaje mi się ze nie dojada ostatnio Ale butelka mu zdecydowanie nie pasuje. Wypluwał smoczka. Nie wiedział za bardzo co z nim robić. Krztusił się, nie umiał złapać. Musiałam dać pierś.
Ata, ja wolałam wszystko kupić wcześniej żeby mieć ten komfort psychiczny, że w razie "w" jestem juz przygotowana i nie muszę się o nic martwić zleci szybciej niż ci się wydaje pamiętam jakby to było wczoraj jak robiłam test ciążowy. I jak jeździliśmy po rodzinie informując ze fasolka zasiana
-
Dziewczyny wszystkiego dobrego. Zdrowia dla naszych maluchów przede wszystkim! jak wasze maluchy przeżyły wystrzaly sylwestrowe? U nas było głośno ale na szczęście mały się nie obudził. poza tym zaczynamy już Ząbkowanie pełna para. Denerwuje się często i cały czas palce w buzi. Gryzakow nie chce. W nocy też alarm jak tylko smoczka zgubi. Józefka ty po jednym dniu się martwilas a mój na początku robił co 5 dni, raz miał przerwę 9 dni! I tak jak dziewczyny pisały pediatra kazała się nie przejmować póki nie ma twardego brzucha, gorączki, i nie płacze. Ale nie powiem byliśmy w stresie, juz czopek poszedł tyle że on go wypchnal, mimo kilku prób. Pod koniec dnia samo poszło. Teraz tez robi co 3/4 dni, taka jego natura. Próbowałam dać herbatki koperkowej ale się krzywil.
-
Agata26 to jak nic bym chyba zawału dostała "kupkowego"
martusiazabka jutro mamy USG a szczepienie w środę, na pierwszy rzut idzie Infarix (5w1) zapłaciłam za jedną dawkę 129 zł i rotarix za jedną dawkę 279 zł planuje jeszcze pneumokoki ale to uzgodnie z pediatrą kiedy optymalnie podać pierwszą dawkę i żeby się nie zbiegło z pozostałymi szczepieniami bo finansowo nie wyrobie (pneumokoki też około 300 zł za jedną dawkę)https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Józefka, u nas po szczepieniu nic się nie działo, Antoś nie miał gorączki ani innych objawów, w ciągu dnia zachowywał się normalnie. A same szczepienia znosi bardzo dzielnie, tylko przez chwilkę zapłacze w momencie ukłucia i zaraz się uspokaja a w wózku szybko zasypia.
Agata, synek większość fajerwerków przespał, obudził się tylko na te najgłośniej wybuchające ale od razu dałam mu pierś, uspokoił się i szybko usnął. Ząbkowanie jeszcze się nie zaczęło ale pewnie jeszcze trochę i nas też to czeka bo jak dotykam dziąsełka to czuję pod nimi ząbki.
-
My wyszliśmy z małym trochę na dwór żeby obejrzeć fajerwerki. Ale spał sobie w najlepsze. Nic go nie interesowało. Wiec po jakiś 20 minutach wróciliśmy do domu.
Właśnie wczoraj wałkowałam z moim M temat szczepień. My chyba darujemy sobie te skojarzone. Zrobimy to co w podstawie nfz właśnie m.in. ze względów finansowych... Ale będę chciała wziąć dodatkowo rotawirusy i właśnie o pneumokoki tez musze pediatrę dopytać kiedy najbardziej optymalnie, bo ostatnio coś mówiła ze jeśli się zacznie wcześnie szczepić to trzeba podać 3 dawki, a jak później to wystarczy nawet jedna. A kiedy się szczepi na meningokoki? Bo znalazłam w necie informacje o cenie jednej dawki ale nic nie było napisane ile tych dawek ma być ani kiedy powinno się szczepić. Rozważałyście tez to szczepienie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2017, 12:00