X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Łódź
Odpowiedz

Łódź

Oceń ten wątek:
  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda gratulacje!:) zdrówka dla Was!:) Czekamy na opowieści z Madurowicza:).
    Mama jak tam, bylas w weekend w Sukcesji? Ja w końcu zajęłam się sprzątaniem i zapomniałam :D..

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • Mmma Autorytet
    Postów: 263 120

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Bylam ale tak na prawde tylko polazic bo ludzi bylo baaardzo duzo a z tego co czytalam na fb w komentarzach to z usg nie byly zadowolone szczesciary ktorym sie udalo takze nie mamy czego zalowac :)

    event.png
    eve
  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już po wizycie u lekarza, Natalka zdrowa, szyjka długa i zamknięta, wyniki krwi i moczu też ok. Krzywa cukrowa wyszła też dobrze: cukier na czczo 84, po 1h 111 a po 2h 86 :) Byłam też w pracy ze zwolnieniem i na pogaduchach u koleżanek. Teraz już jestem w domu, zjadłam ciacho orzechowe i trochę odpoczęłam. Mąż został z Antosiem, byli na placu zabaw i po obiedzie też pójdziemy bo piękna, letnia pogoda :)

    Mmma, Rene, Loczek2018 lubią tę wiadomość

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • Mmma Autorytet
    Postów: 263 120

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladne wyniki. U mnie tez bedzie Natalka :) ciesz sie pogoda i odpoczywaj :)

    marta258 lubi tę wiadomość

    event.png
    eve
  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta258 wrote:
    My już po wizycie u lekarza, Natalka zdrowa, szyjka długa i zamknięta, wyniki krwi i moczu też ok. Krzywa cukrowa wyszła też dobrze: cukier na czczo 84, po 1h 111 a po 2h 86 :) Byłam też w pracy ze zwolnieniem i na pogaduchach u koleżanek. Teraz już jestem w domu, zjadłam ciacho orzechowe i trochę odpoczęłam. Mąż został z Antosiem, byli na placu zabaw i po obiedzie też pójdziemy bo piękna, letnia pogoda :)
    cieszę się że wszystko jest ok:-)
    a ja już w szpitalu:-)

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mmma
    Natalka to śliczne imię więc nie dziwię się że u Was też takie będzie :)

    Rene
    To teraz czekamy na Patryczka. Trzymam kciuki za szybki poród i zdrowego synka :)

    Rene lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • Mycha666 Autorytet
    Postów: 533 712

    Wysłany: 10 kwietnia 2018, 06:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Melduje sie, ze mam Henia przy sobie. Urodzony przez cc 7.04. 3300g i 55cm.

    Pojechalam do madurowucza z akcja porodowa i przyjeli mnie pomimo przepelnienia calutkiego szpitala. Takze dobre wiesci, ze nie musialam uruchamiac planu B. Opowiem wiecej dojde do siebie.


    Edwarda gratulacje.
    Nie stresuj mnie przepełnieniem ;( tak się boję, że wyląduję w iCZMP.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2018, 06:39

  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 10 kwietnia 2018, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mycha666 nie masz szpitala drugiego wyboru?

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • Mycha666 Autorytet
    Postów: 533 712

    Wysłany: 10 kwietnia 2018, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loczek2018 wrote:
    Mycha666 nie masz szpitala drugiego wyboru?

    No właśnie Salve od razu odrzuciłam, a z Medeorem się za poźno obudziłam, jeśli chodzi o kwalifikację, choć o nim też specjalnie nie myślałam. Rozważałam szpital z 3 stopniem referencyjności od razu i to właśnie Madurowicza, a nie iCZMP. Ale pewnie jak nie będzie wyboru to skończę w Matce Polce. Chociaż mąż będzie miał blisko.

  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam:-)
    Melduję że mój synek Patryk jest już na świecie:-)
    Urodził się 10.04.2018 ma 55 cm i waży 3850:-)

    Loczek2018, marta258, Mycha666, Mmma lubią tę wiadomość

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mycha666 nie damy sie!:) ja mam Madurowicza 400m od domu. Na pieszo mogłabym pójść jak akcja sie zacznie hehe. Bd próbować sie wcisnąć. Ale wizyte kwalifykacyjna w Salve załatwiam po 30tyg na "w razie Niemca" bo przed ICZMP bd bronić sie rękami i nogami:).
    Rene gratulacje! Zdrówka dla was:)

    Rene lubi tę wiadomość

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rene
    Gratuluję zdrowego synka :) Teraz odpoczywajcie i cieszcie się sobą :)

    Rene lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2655

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czasu malo, sil malo, wklejam post z kwietniowek :)

    We wtorek 3.04 mialam wizyte u gin, szyjka zamknieta, twarda, kazala przyjsc za tydzien na ostatnia wizyte. Po wizycie sporo spacerowalam. W srode dlugi spacer i super samopoczucie. W czwartek bylam na ktg, zero skurczy, dobrze sie czulam, pogoda piekna, wiec tez byl spacer. Wieczorem lekko mnie cmil bol plecow. W piatek rano, tak jak pisalam pociekl mi kawa z mlekiem-jasnobrazowy uplaw. Pojechalam na usg spojenia i oddac mocz, wrocilam, na wkladce bylo tez troche brazowego. Cmil mnie bol brzucha. Do tego bylam zmeczona i slaba. Odpoczywalam sobie w domu, zjadlam obiad okolo 16. Cmienie miesiaczkowe zaczelo sie nasilac, tak ze okolo 19 czulam regularne spiecia ale nie liczylam co ile. Wtedy to nie bylo jakies bolesne. Okolo 20.30 mowie do meza ze jedziemy, zobaczymy co powiedza, moze falszywy alarm. Umylam sie jeszcze na spokojnie i pojechalismy. Taxi jechalismy okolo 15minut i w tym czasie mialam z 5skurczy o prawie niebolesnym przebiegu. Na ip trafila sie przemila polozna, od razu mnie zbadali, po zejsciu z fotela brazowego i krwawego bylo bardzo duzo, mowili ze to nie wody, raczej czop. Rozwarcie na 1cm. Zaczela sie cala papierologia, okolo 30minut caly wywiad, podpisywanie dokumentow, drukowanie, przebieranie sie. Podczas tego skurcze byly coraz mocniejsze. Pojechalismy na porodowke. Na sali podlaczyli mnie do ktg, zalozyli cewnik i mialam sobie lezec i czekac na cc bo przede mna byla w kolejce jeszcze jedna pani. Ogolnoe oblezenie na porodowce i w calym szpitalu. Zaczely mi sie skurcze coraz mocniejsze, gryzlam swoja reke, gleboko oddychalam. Po 30minutach przyszedl lekarz mowi ze nadal 1cm i nadal musze czekac na swoja kolej. Podczas kolejnych okolo 30-40 minut skurcze zrobily sie co chwile i nie do zniesienia. Jak na okres ale razy set. Wyslalam meza zeby zapytal jak dlugo jeszcze bo nie wytrzymam z bolu. Przyszedl lekarz, sprawdza a tu 9 cm :o Jak sie wszyscy posrali, panika, to w 3minuty bylam na sali operacyjnej. Biegli ze mna. Pewnie za chwile mialabym parte i byloby za pozno :o Bylo 2anestezjologow, jeden z tylu chcial mnie znieczulic i kobitka z przodu. Mowia do mnie ze mam zastygnac bo bedzie wklucie w kregoslup a ja mialam wtedy ten okrutny skurcz i mowie ze chwila bo nie moge. A ci na mnie z krzykiem ze teraz natychniast musze, to wczepilam sie w ta kobitke zeby sie nie ruszac, ten z tylu sekundowe uklucie i juz sie polozylam, od razu zaczelo dretwiec. kilka minut pozniej polozyli mi Henia przy twarzy na chwile i go zabrali. Godzine urodzenia ma 00.30. Pani anastezjolog powiedziala ze daje mi cos na sen i momentalnie odplynelam. Obudzilam sie na sali pooperacyjnej, nie wiem po jakim czasie. Maz niestety nie mogl byc ze mna, z braku miejsc nie mogl byc tez z dzieckiem :( Dopiero okolo 16 zwolnilo sie lozko na noworodkach. Bol po cc na lekach spoko, bez lekow gorzej ale nie jest zle. Blizna ciagnie i najgorzej jest mi tez sie podniesc ale daje rade. Henio jest przepiekny. Karmie mm, troche mam problem z jego odbekiwaniem ale mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej. Jestem zakochana na maxa w maluszku. Maz tez :)

    Loczek2018 lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Mycha666 Autorytet
    Postów: 533 712

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loczek2018 wrote:
    Mycha666 nie damy sie!:) ja mam Madurowicza 400m od domu. Na pieszo mogłabym pójść jak akcja sie zacznie hehe. Bd próbować sie wcisnąć. Ale wizyte kwalifykacyjna w Salve załatwiam po 30tyg na "w razie Niemca" bo przed ICZMP bd bronić sie rękami i nogami:).
    Rene gratulacje! Zdrówka dla was:)

    Loczek Ty masz jeszcze czas. Możesz spokojnie sobie wejścia do wszystkich szpitali załatwić ;)

    Edwarda czyli też miałaś pewne przejścia. Ważne, że już masz te za Tobą i teraz możesz cieszyć się macierzyństwem :)

    Rene gratulacje. Ty w końcu miałaś cesarkę w Madurowiczu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2018, 19:17

  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 13 kwietnia 2018, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mycha666 wejścia, jak? Co najwyżej wizyte kwalifikacyjna :)...

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • Mycha666 Autorytet
    Postów: 533 712

    Wysłany: 14 kwietnia 2018, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie, że wizyty kwalifikacyjne dlatego oczko puściłam :D

    Dostałam zwolnienie do terminu porodu. Pytam sie lekarza, a co jak ciąża będzie przenoszona? Czy mam iść od razu na macierzyński? A on mi na to, że w dzień terminu porodu pojawiam się w szpitalu i tam czekam na poród. Już widzę, jak w Madurowiczu przyjmują mnie z otwartymi ramionami i trzymają nawet 2 tygodnie przy takim obłożeniu. Lekarz fantasta mi sie trafił.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2018, 14:36

  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No teoretycznie tak powinno być, w dniu terminu trzeba sie zgłosić, bo w gabinecie to chyba L4 juz gin nie wystawi.. Ja teraz mam inny dylemat - żeby siedział grzecznie, bo ostatni trymestr przyjdzie nam na patologii leżeć, bo 26t a mi tu szyjka leci na łeb na szyje bo dziecię głową już sobie w nią uderza aż mi brzuch faluje..

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2655

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja lezalam w madurowiczu na poloznictwie, 4 pietro. Trafilam tam w 33 tc ze skracajaca sie szyjka. Najwiecej bylo tam dziewczyn wlasnie z szyjkami i z ciazami przenoszonymi. Wspominam ten pobyt naprawde ok. Mile polozone, wygodne lozka, calkiem zjadliwe jedzenie :) Wiadomo szpital to szpital, ale nie bylo zle. Czulam sie dobrze zaopiekowana.

    Loczek2018, Mycha666 lubią tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 17 kwietnia 2018, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda jaka reklama :P Jej, ja wole swoje lóżko niz najwygodniejsze w szpitalu :), mam nadzieje że unikniemy. Całuski dla was :)

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 17 kwietnia 2018, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mycha666 wrote:
    Loczek Ty masz jeszcze czas. Możesz spokojnie sobie wejścia do wszystkich szpitali załatwić ;)

    Edwarda czyli też miałaś pewne przejścia. Ważne, że już masz te za Tobą i teraz możesz cieszyć się macierzyństwem :)

    Rene gratulacje. Ty w końcu miałaś cesarkę w Madurowiczu?
    nie ostatecznie wybrałam szpital najbliżej mojej miejscowości rodziłam w Piotrkowie Tryb.:-)

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
‹‹ 179 180 181 182 183 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ