Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Teqz ide dzis na wizyte kwalifikacyjna .. Zostały nam 2miesiace, chyba donoszę tego łobuza ... Trzymajcie kciuki. Bo pobycie na patologii ciąży wszystko się zatrzymało - brzuch miękki, szyjka stanęła na 23mm. I niech da mi jeszcze z 5tyg żebym do szpitala sie spakowała, a pozniej niech sie dzieje:)
Mmma, teqz lubią tę wiadomość
-
takataka ja wrote:cześć, dawno nie było mnie na forum.
moje kochane gdzie warto prowadzić ciąże na NFZ ?
rozważam szpital Szterlinga i Mezeor na Ciesielskiej .
jednak lekarze w ramach NFZ w Medeorze nie maja zbyt dobrych opinii.
jakie są Wasze doświadczenia ?
Moje kolezanki prowadzily ciaze w Medeorze u Kopydlowskiego bodajze i sa zadowolone. Prawda jest taka, ze jak ciaza jest bezproblemowa to wszedzie bedzie ok. Najwazniejsze zeby badania prenatalne robic u bardzo dobrego specjalisty, nie u zwyklego gina.
-
takataka ja wrote:Czyli nie chodzić tylko do jednego giną tylko do różnych?
Cisza bezproblemowa gminy żadna z nas nie jest w stanie tego okreslic chyba. jak lekarz jest beznadziejny to nie zareaguje w porę .
Ciaze prowadzi ginekolog, na ogol zwykly. Badania prenatalne powinni wykonywac lekarze z certyfikatem uprawniajacym do tego, polecam dr. Dudarewicza - to jeden z najlepszych jak nie najlepszy genetyk - diagnosta prenatalny z łódzkiego.
Jesli w ciazy cos sie dzieje to trzeba wtedy szukac gina najlepiej ze szpitala, ktory ma doswiadczenie kliniczne i moze szybko 'zalatwic' lozko w szpitalu czy wizyty u innych specjalistow. U mnie w ciazy absolutnie od poczatku nic sie nie dzialo, wiec chodzilam sobie do takiej bardzo sredniej pani za darmo ;p Idealnie nadawala sie do wypisywania L4 i recept ;p Ale wszystkie usg prenatalne i test pappa robilam wlasnie u Dudarewicza, wiec bylam pewna ze wszystko jest super.
-
takataka ja wrote:cześć, dawno nie było mnie na forum.
moje kochane gdzie warto prowadzić ciąże na NFZ ?
rozważam szpital Szterlinga i Mezeor na Ciesielskiej .
jednak lekarze w ramach NFZ w Medeorze nie maja zbyt dobrych opinii.
jakie są Wasze doświadczenia ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 10:49
-
Dziewczyny, mam kulka pytań odnośnie warunków w salve.
1.czy faktycznie na żądanie wykonywana jest lewatywa? Bo słyszałam że nieraz nie robią nawet jak mam to zaznaczone w planie porodu.
2.czy do porodu dają swoją koszulę? Wolałabym rodzic w szpitalnej.
3.czy po przyjęciu jak są skurcze to od razu dają mnie na te salę z piłką czy na początek kładą na zwykłą salę?
4.jak z opieką po porodzie? Sami dbają o pepek czy trzeba samemu?
5.najwazniejsze-na ile pomagają w dostawianiu do piersi? Nie chce by dziecko było dokarmiane butelką.
6.czy wieczorem, nie mówię w nocy, ale np. koło godz. 20 jak minie 48 h po porodzie to też są jeszcze na wieczór wypisy?
7.czy 15 podkładów na łóżko starczy? Bo polożna z salve powiedziała ze 20 to minimum, naprawdę tyle tego schodzi?Loczek2018 lubi tę wiadomość
-
Jedynie w temacie podkładów moge sie wypowiedzieć - jest lista rzeczy do szpitala do pobrania na stronie Salve - zalecają opakowanie podkladow seni (30szt). Kiedy rodzisz? Jak po mnie to daj mi max 2miesuace i wszystko Ci opowiem bo mam kwalifikacje na Sn w lipcu w Salve
-
Ja bylam na szkole rodzenia w salve i na spotkaniach z polozna bywam takze z tego co mi wiadomo lewatywe robia i nawet do niej zachecaja polozne. Koszule daja ale mozna miec swoja jak ktos woli. Wypisy sa w drigiej dobie po zrobieniu badania dziecku ktore sie robi w drugiej dobie.
Loczek2018 lubi tę wiadomość
-
Miałam cc w salve wiec na niektóre punkty nie odpowiem, ale co wiem to powiem:
- z pępkiem mówią żeby nie robić nic, ma być suchy i tyle, wiec zero pielęgnacji
- pomagają w dostawieniu, położne są super, jak nie byłam pewna to pytałam czy dobrze chwyta, czy dobrze ssie i pomagały, pokazały różne pozycje do karmienia itp wiec duży plus tutaj
- ja rodziłam o 4 rano, wyszłam około południa po dwóch dobach
- podkładów wzięłam 10 i prawie żadnych nie użyłam bo wszędzie kładli swojeLoczek2018 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny, a odpowiedzi, sporo mi to rozjasnilo. Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie, może któraś z was wie jak to wyglada. Co jesli mija termin porodu? Wiem ze np w rydygierze kłada na oddział i po tygodniu jak się nic nie dzieje to wywołują, a w salve z tego co mi sie wydaje raczej niemożliwe jest oczekiwanie na porod na oddziale.
-
inesss408 - w dniu terminu masz sie zglosic do salve na ktg. Ja sie zglosilam i dr Wilinski powiedzial ze narazie nic wiec za pare dni mialam przyjsc ponownie i jesli nadal nic to mieli mnie polozyc i chyba wywolywac porod ale nastepnego dnia urodzilam wiec nie przekonalam sie jak to wyglada.
Jesli chodzi o podklady to ja zuzylam w szpitalu chyba 3 czy 4 maks.
Koszule do porodu daja szpitalna.
Do pepka powinnas miec oscenisept (chociaz ja wole spityrus ale w salve zalecaja oscenisept) ale pediatra spoglada na pepuszek i sprawdza czy wszystko ok.
Ok 20 na pewno nie bedzie wypisow, chyba do 16 albo 18 sa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 10:13
Mmma lubi tę wiadomość
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
inesss408 wrote:Dziewczyny, mam kulka pytań odnośnie warunków w salve.
1.czy faktycznie na żądanie wykonywana jest lewatywa? Bo słyszałam że nieraz nie robią nawet jak mam to zaznaczone w planie porodu.
2.czy do porodu dają swoją koszulę? Wolałabym rodzic w szpitalnej.
3.czy po przyjęciu jak są skurcze to od razu dają mnie na te salę z piłką czy na początek kładą na zwykłą salę?
4.jak z opieką po porodzie? Sami dbają o pepek czy trzeba samemu?
5.najwazniejsze-na ile pomagają w dostawianiu do piersi? Nie chce by dziecko było dokarmiane butelką.
6.czy wieczorem, nie mówię w nocy, ale np. koło godz. 20 jak minie 48 h po porodzie to też są jeszcze na wieczór wypisy?
7.czy 15 podkładów na łóżko starczy? Bo polożna z salve powiedziała ze 20 to minimum, naprawdę tyle tego schodzi?
A tak zajrzałam tu sobie z ciekawości, wiec odpowiem bo rodziłam w Salve.
1.mi proponowano, nie chciałam. Podobno jak się chce to robią.
2.dają szpitalną. Ja chciałam rodzić w swojej ale koniec końców tak mnie bolało przy przyjęciu do szpitala, że już mi było wszystko jedno, więc jak dali założyłam.
3.dali mnie od razu na porodówkę - ale u mnie przy przyjęciu rozwarcie już było 6 cm. I tak mnie bolało, że zapomniałam o piłkach, workach i innych rzeczach, które miały to umilić czytaj byłam na porodówce i nawet nie wiem czy tam była jakaś piłka
4.ja byłam w takim szoku po porodzie, że wierz mi o pępku nawet nie pomyślałam i w szpitalu nikt niestety mi o nim nie przypomniał. I w domu też dopiero jak położna przyszła (na szczęście dość szybko po porodzie) zwróciła nam uwagę, że jest nie oczyszczony. Na szczęście jak zaczęłam czyścić szybko nam kikut odpadł i nie było żadnej infekcji.
5.hmm, moja od razu się przyssała, i jakoś wiedziałam jak ustawić jej usteczka, nie miałam z tym problemu. Na pewno chodziły położne i pytały czy są jakieś problemy, więc zawsze można spytać i poprosić o pomoc. Ale noworodek mało potrzebuje mleka- moja jednak ssała jak najęta (rozwaliła mi brodawki od samego początku bo wisiała całą noc - bardziej z potrzeby ssania niż jedzenia) a mleko u mnie pojawiło się niestety dopiero w 4 dobie. Mimo to - w szpitalu nikt mi jej nie dokarmiał mm i raczej są nastawieni, że jak mama chce karmić piersią to nie dają mm - żeby nie zaburzyć od początku odruchu ssania piersi. Więc o to się nie martw. Zaznacz w planie porodu, żeby nikt nie dokarmiał mm bez Twojej zgody i tyle.
6.nie wiem, chyba nie ma z tym problemu. Ja rodziłam 15.30 i o tej godz.po 2 dobach mogłam wyjść.
7.ja bardzo krwawiłam. Bardzo. Miałam dużo podkładów. Nie wiem ile zużyłam w sumie. One chyba z tego co pamiętam już przy porodzie zużywają Twoje podkłady i na to schodzi od razu. Ja bym wzięła z 10-15, zawsze przecież mąż może dowieźć następnego dnia.
Pozdrawiam rodzące z Łodzi
Loczek2018, Mmma lubią tę wiadomość
-
Przydatne info Jupik . Nam zostało 40 dni do terminu, stresuję się , skierowanie do Salve już mam. Druknęłam plan porodu ze strony Salve, fajnie z tymi koszulami, chyba wolę urodzić w ich koszuli i niech ją wywalą ...
Brałaś ZZO? Bo ciągle się nad tym zastanawiam, trochę się tego boję, jakby była potrzeba to chcę, ale nie wiem czy od razu na starcie chciałabym żeby mi je założyli jakby ból był znośny.. A z drugiej strony boję się że może być za późno jak już bd bolało i bd chciała w trakcie
Byłaś w KOC w Salve? Bo podczas wizyty kwalifikacyjnej nie dopatrzyłam się a Lech mnie wsadził w KOC i teraz nie wiem co z tym począć i jak z tego skorzystać , na NFZ i tak już nie chodzę na końcówce tylko prywatnie, mogłabym coś z tego KOC wycisnąć, chociaż położną... Miałaś jakąś z polecenia?Mmma lubi tę wiadomość
-
Mmma my 39 do terminu USG , moze sie spotkamy na szparagowej
Powinnam jakos wczesniej sie z położną skontaktować /umówić nim wpisze ja w deklaracje?
A dziewczyny które rodziły - odbierałyście Niebieskie Pudełko po porodzie? Bo i w Madurowiczu i w Salve i CZMP jest. Rejestrowałam sie na ich stronie i zastanawiam sie czy jeszcze cos musze zrobić żeby dostać ta wyprawkę. -
Loczek2018 wrote:Mmma my 39 do terminu USG , moze sie spotkamy na szparagowej
Powinnam jakos wczesniej sie z położną skontaktować /umówić nim wpisze ja w deklaracje?
A dziewczyny które rodziły - odbierałyście Niebieskie Pudełko po porodzie? Bo i w Madurowiczu i w Salve i CZMP jest. Rejestrowałam sie na ich stronie i zastanawiam sie czy jeszcze cos musze zrobić żeby dostać ta wyprawkę.
W salve jest chyba tylko ona, jesli sie myle to mnie poprawcie. Nie musisz sie spotykac, gwarantuje Ci ze jest rewelacyjna
Cos dostalam w madurowiczu, jakie probki, mini pampersy, chusteczki, ksiazka jakas. Ale czy to bylo niebieskie pudelko czy cos innego to nie wiem ;pLoczek2018 lubi tę wiadomość
-
Tak w Salve jest na cala Łódź P. Marta. Jest bardzo fajna. Te spotkania w Salve z polozna sa z nia i indywidualne tak samo. Mozesz najpierw zadzwonic do niej i zapytac. Numer do niej to ten z ulotki salve co wklejalas kiedys o spotkaniach z polozna. Wiem ze po porodzie trzeba sie do niej odezwac i powiadomic ze to juz po i ona musi sobie wpisac w zeszyt kiedy moze do nas przychodzic bo jednak ma spory zasieg jako jedyna na cale miasto.