Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilly to cudownie,ze juz jestescie razem,szczesliwi i zdrowi Gratuluje synusia!
A jak Ty sie czujesz po cc?Daj znac koniecznie jak sie ogarniesz.
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia,nie wiem jeszcze co zrobic,czy isc wczesniej do Bełchatowa czy nastawic sie na Gamete,musze poczekac na meza i z nim to przedyskutowac.
Anuśka ta glukoza nie jest wcale taka zla a jak wcisniesz do niej pol cytryny to smakuje zupelnie jak lemoniada2015🤰Syn👦
Oboje po 40, ja Hashimoto, AMH ok 1, on zdrowy, nasienie ok.
1 IVF 08/24 3pęcherzyki ale brak komórek jajowych
2 IVF 10/24 4pęcherzyki-->4 komórki jajowe--> tylko 1zarodek,który przestał się rozwiać w 3 dobie😢
3 IVF 11/24 Menopur 450, Aromek, Orgalutran, Decapeptyl, Ovitrelle, Punkcja->3 komórki jajowe->2 zarodki->1 zamrożona blastocysta, 27.12 transfer, endometrium 8,5
10 dpt beta 113,19mlU/ml 🥹✊️🙏💚 -
Anuśka - współczuję glukozy ale chyba już powoli kończysz badanie? mnie też to niebawem czeka najgorsze właśnie to siedzenie na czczo ja odkąd jestem w ciąży zaraz po przebudzeniu muszę coś zjeść
Zakręcona - pewnie, że tak
Agnes - przedyskutujcie z mężem na pewno podejmiecie właściwą decyzję a masz już termin wizyty kwalifikacyjnej w Gamecie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2015, 11:52
-
Anuśka to niedobrze,że te zasłabnięcia i zimne poty i oby mdłości szybko minęły....
Ja dlatego się zastanawiam czy nie zapłacę u siebie na osiedlu w innej przychodni za to badanie bo tam gdzie do gina chodzę nie robią tego badania i muszę jechać autobusem, co prawda jakieś 15 minut tylko ale jak się będę źle czuć to nawet nie wrócę do domu...a tak na osiedlu to na osiedlu...no nic zobaczę -
Dobrze Anuśka, że to mija ciekawe jak będzie u mnie Już bym chciała styczeń wczoraj na przemian mnie trzustka i wątroba bolały...nie wiem czy Mały się tak rozpycha czy to od czegoś innego
Anuśka lubi tę wiadomość
-
Magdalena83 wrote:Dobrze Anuśka, że to mija ciekawe jak będzie u mnie Już bym chciała styczeń wczoraj na przemian mnie trzustka i wątroba bolały...nie wiem czy Mały się tak rozpycha czy to od czegoś innego
Magdalena83, agnes175 lubią tę wiadomość
-
)))))) Lepiej tego ująć nie mogłaś Anuśka Ale co fakt to fakt wysiłek ogromny ...ja mam 8 kg na plusie i czuję się jak stara babka męczę się strasznie szybko no ale same chciałyśmy Ja jeszcze 3 miesiące i z górki
Anuśka lubi tę wiadomość
-
Magdalena83 wrote:)))))) Lepiej tego ująć nie mogłaś Anuśka Ale co fakt to fakt wysiłek ogromny ...ja mam 8 kg na plusie i czuję się jak stara babka męczę się strasznie szybko no ale same chciałyśmy Ja jeszcze 3 miesiące i z górki
No pewnie że same chciałyśmy, to chyba najpiękniejszy pasożyt jakiego można sobie wyobrazić Ja mimo wszystko i tak planuję po roku następnego dzidziolka robić -
Super ! W takim razie witam się z Wami
Ja ogólnie Anuska pochodze z Łodzi:) ale 6 lat temu z rodzicami przeprowadzilam się do Koluszek pod Łodzią ale od 3 lat mieszkam z narzeczonym w Wielkiej Brytanii:)
Co do tematu krzywy cukrowej to rany Ja wapominam Ja fatalnie: (
Przed ciąża byłam na diecie bez cukrowej 10 miesięcy wiec w ciąży tez malo slodzilam , sporadycznie tylko ... I jak wypilam ta glukozę to przy piciu mnie cofalo okropnie a co dopiero potem , mdłości niesamowite ale po słaba okropnie poszlam do domu na śniadanie i nagle dostałam kopa cukrowego , ze pol nocy nie spalam jeszcze , normalnie jak po narkotykach wystrzelona haha ! I się smialam później ze to ten cukier:) ale na szczęście wyniki świetne:)
Anuska Ja to samo , mimo dolegliwościWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2015, 20:46
Anuśka lubi tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:Super ! W takim razie witam się z Wami
Ja ogólnie Anuska pochodze z Łodzi:) ale 6 lat temu z rodzicami przeprowadzilam się do Koluszek pod Łodzią ale od 3 lat mieszkam z narzeczonym w Wielkiej Brytanii:)
Co do tematu krzywy cukrowej to rany Ja wapominam Ja fatalnie: (
Przed ciąża byłam na diecie bez cukrowej 10 miesięcy wiec w ciąży tez malo slodzilam , sporadycznie tylko ... I jak wypilam ta glukozę to przy piciu mnie cofalo okropnie a co dopiero potem , mdłości niesamowite ale po słaba okropnie poszlam do domu na śniadanie i nagle dostałam kopa cukrowego , ze pol nocy nie spalam jeszcze , normalnie jak po narkotykach wystrzelona haha ! I się smialam później ze to ten cukier:) ale na szczęście wyniki świetne:)
Anuska Ja to samo , mimo dolegliwości
Czyli wyniki jednak nie zależą od samopoczucia UFFFF Ja wyniki odbiorę w poniedziałek popołudniu i cały weekend siedzę i się zastanawiam czy powinnam się stresować czy nie
Ha ha no to miałaś niezłą jazdę po cukrze Jak ktoś nie przyzwyczajony to faktycznie cukier działa lepiej niż espresso -
Anuśka my póki co chyba na jednym dzieciaczku poprzestaniemy ale nie mówię, że nie ..chociaż jeśli miałoby być drugie to chyba jakoś w przeciągu 2 lat tak sobie myślę ))
Zakręcona faktycznie po cukrze miałaś fajny "odlot" )) Ja od zawsze lubiłam słodycze, w pierwszym trymestrze nie mogłam na słodkie patrzeć ale teraz znowu wróciło..dzień bez słodyczy dzień stracony niedobrze bo teraz w boczki idzie
A tak w ogóle miłej niedzieli Wam życzę -
Magdalena my też mieliśmy w pierwszym "rzucie" jedną kruszynkę i dopiero jak miała 3 latka to adoptowaliśmy chłopca (już wtedy 10letniego). To dopiero była ulga Poczułam co znaczy jak się dzieci sobą zajmą. Faktycznie czasami ich zabawy to była totalna destrukcja dla mebli czy pościeli, ale czas jaki zyskałam i brak miałczenia, żeby cały czas się Zuzią zajmować - bezcenny. No i nauka współdziałania z innymi też nieoceniona. Dlatego teraz w drugim rzucie mam zamiar rok po roku mieć dzieciaczki. Jak to wyjdzie już po porodzie to się okaże ale plany są na dwójkę
A teraz lecę na bazarek zakupić jakiś ocieplany spadochron, żeby mi brzuch i cyce zakrył w chłodne dni, bo już w nic normalnego się nie mieszczęZakręconaOna lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, żyjemy i jesteśmy w domu od soboty. Ale ciężko jest i nawet nie włączyłam jeszcze komputera, a z telefonu ciężko pisać.
Dam tylko znać jednej z Was, która ma wizytę u dra Dziatosza - wspaniały człowiek i Tylko dzięki niemu nie straciłam szansy na kp. Także spokojnie, będzie dobrze.Anuśka, agnes175, Magdalena83 lubią tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Lilla trzymamy kciuki za szybki powrot do formy
Ja mam dzisiaj wizyte kwalifikacyjna u dr Dziatosza ale wacham sie czy jechac.
Moja ginka powiedziala,ze z tym lozyskiem musze byc wczesniej w szpitalu,najpozniej 5 paź,bo jest ryzyko krwawien jak szyjka zacznie sie rozwierać.Póki co jest zamknięta,przeplywy ok,lozysko wydolne wiec wszystko w najlepszym porzadku ale nie wiem ile czasu tak bedzie i czy tak rozstanie do terminu cc,ktory hipotetycznie wyznaczylby mi dr Dziatosz.I jestem w kropce...2015🤰Syn👦
Oboje po 40, ja Hashimoto, AMH ok 1, on zdrowy, nasienie ok.
1 IVF 08/24 3pęcherzyki ale brak komórek jajowych
2 IVF 10/24 4pęcherzyki-->4 komórki jajowe--> tylko 1zarodek,który przestał się rozwiać w 3 dobie😢
3 IVF 11/24 Menopur 450, Aromek, Orgalutran, Decapeptyl, Ovitrelle, Punkcja->3 komórki jajowe->2 zarodki->1 zamrożona blastocysta, 27.12 transfer, endometrium 8,5
10 dpt beta 113,19mlU/ml 🥹✊️🙏💚 -
Cześć
Trzymam za was kciuki. Rodziłam w grudniu w 2014 r. w Rydygierze i było naprawdę ok ale chętnie poczytam wasze opinie o innych szpitalach, bo za rok, może za dwa postaramy się z mężem o drugiego malucha. Zwłaszcza interesuje mnie Pro-Familia na Niciarnianej, bo mam ją dosłownie o rzut beretem.
Trzymajcie się wszystkie, te rozpakowane i te jeszcze nie
Kasia1986, też chodziłam do Skoczylasa. To dobry lekarz. Powodzenia!Kasia1986, Anuśka lubią tę wiadomość
-
Anuśka wrote:Magdalena my też mieliśmy w pierwszym "rzucie" jedną kruszynkę i dopiero jak miała 3 latka to adoptowaliśmy chłopca (już wtedy 10letniego). To dopiero była ulga Poczułam co znaczy jak się dzieci sobą zajmą. Faktycznie czasami ich zabawy to była totalna destrukcja dla mebli czy pościeli, ale czas jaki zyskałam i brak miałczenia, żeby cały czas się Zuzią zajmować - bezcenny. No i nauka współdziałania z innymi też nieoceniona. Dlatego teraz w drugim rzucie mam zamiar rok po roku mieć dzieciaczki. Jak to wyjdzie już po porodzie to się okaże ale plany są na dwójkę
A teraz lecę na bazarek zakupić jakiś ocieplany spadochron, żeby mi brzuch i cyce zakrył w chłodne dni, bo już w nic normalnego się nie mieszczę
Anuśka udało się coś kupić?
No fakt jak jest dwójka to się sobą zajmą na trochę chociaż to jest jeden z plusów:))Anuśka lubi tę wiadomość
-
Lilla w takim razie szybkiego powrotu do formy !! dobrze, że już jesteście razem w domu:))))
Agnes jak było na wizycie kwalifikacyjnej?Jaką decyzję podjęliście z mężem?
Jedynka ja może w P-F będę rodzić jak otworzą -
Hej dziewczyny:)
A no nie zależą Anuska , slyszalam tez parę bredni właśnie na ten temat , ze niby jak nie dobrze to cukrzyca jest a jak dobrze wchodzi to źle itp .
Daj znać po odbiorze wyników !
Oj miałam wystrzelonko po tym haha .
Byłam wczoraj na wizycie u mojej lekarki na NFZ u której byłam ostatnio w 16 tyg ciąży , tak dba o swoje ciężarne , ze na urlopy non toper albo nie ma miejsca bo stare kobity przylaza co chwila się badać a ona tylko dwa razy w miesiącu przyjmuje. .. wczoraj tez miałam mega niemiła sytuacje ale juz w dupie z nimi położna i lekarka powiedziała wprost ze mam zawsze wchodzić pierwsza .
W każdym bądź razie poszlam do niej bardziej po ostatnie skierowanie na badania przed porodem juz a przy okazji zetknąć musiała wiadomo . Jeszcze półtora tygodnia temu szyjkę mialam ok 4,5 cm:) (cala ciążę miałam tak dlugasna szyjeczke żelazną) a teraz juz ok 1-2 cm max:) i rozwarcie na ok 1 cm: D także nareszcie z czymś ruszamy bo juz myslalam ze moja szyjka zostanie zakorkowana na wieki hehe: D
A jutro mam wizytę najprawdopodobniej z USG u lekarki prywatnie w Lodzinunktorej ciążę prowadzenia jak jestem w Polsce .
Na zielonej 25 , dr Amico polecam na prawdę . W razie w jakbyscie musiały prywatnie skoczyć to napiszcie do mnie dam numer prywatny bo na taki się dzwoni 7 dni w tyg 24 h na dobe 120 zł wizyta z USG:) i ciekawe co u mojego krasnoludka słychać