Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem. Musisz jej zapytać. Przede wszystkim zapytaj czy konieczne będzie położenie was do szpitala. Bo może wcale nie...
Mnie w 12 tygodniu skierowanie wystawiała lekarka na prywatnej wizycie. Z tym ze ona przyjmuje tez na fundusz właśnie w Madurowiczu. Wiec nie wiem jak to jest.
Ale Stefanowisz przyjmuje tylko prywatnie?
-
tylko i wyłącznie ale raz dostałam od niej skierowanie na prenatalne na NFZ ale takto każde badania krwi czy moczu tylko i wyłącznie bez skierowania i wszystko z własnej kasy. nic we wtorek się okaże, może się okazać że panika była zbędna. tej wersji wolę się obecnie trzymać
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Dziewczyny melduje, że nasz mały Józio już jest na świecie. Wszystko się pięknie udało!. Po 9 rano stawilismy się w medeorze na indukcje. Trafiliśmy na wspaniałą położna lidke. Był z nami też mój lekarz. Chociaż miałam tylko 2 cm i zero skurczy wszystko rozegralo się w 5 godzin. Podłączyli mnie pod oxy, podczas badania położna popracowala nad szyjka, nie ukrywam że nie było to przyjemne ale liczyłam się z tym, dla postępu porodu. Po godzinie zaczęły się bolesne skurcze, caly czas stałam opierając się o drabinki a mąż masowal mi plecy,podczas następnego badania przebila mi pęcherz plodowy, nie było to bolesne, ale przyniosło gorsze skurcze, poszliśmy pod prysznic było już bardzo ciężko a rozwarcie tylko na 4 cm. Zdecydowałam się na zzo, położna widząc jak cierpię na tym etapie powiedziała, że to dobra decyzja, podobnie lekarz. Przyszedł bardzo delikatny anestezjolog prawie nie poczułam tej szpili w kręgosłup. Wszystko zadziałało po 10 minutach, przestało boleć, mogłam iść spać, w tym czasie totalnie bezboleśnie zrobiło się pełne rozwarcie. Około 15 skurcze wróciły i kiedy chciałam prosić o drugą dawkę położna powiedziała że rodzimy! Byliśmy w szoku ale dzięki znieczuleniu byłam gotowa do pracy. Byłam w różnych pozycjach, troche w kucki, troche na boku, na sam koniec położna doradzila klasycznie na fotelu, zaufalam jej i nie żałuję, po 4,5 skurczaxh partych synek był z nami . Cały personel w szoku że pierworodka urodziła w 5 godzin, ale najlepsze jest to że nie peklam, nie nacieto mnie, nic! Nawet otarcia. Wszystko dzięki ćwiczenia z anibalem, które pochwalila położna. także polecam z całego serca pracę nad rozciąganiem krocza. Teraz lezymy i odpoczywamy, po wszystkim mały leżał ze mną dwie godziny, trochę possal pierś i śpi. Dzięki dziewczyny za kciuki! Jestem mega szczęśliwa.
marta258, Martusiazabka, józefka, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Agata, gratuluję zdrowego Józia i tak szybkiego i łatwego porodu U Ciebie naprawdę szybko poszło i to jeszcze bez nacięcia, taki poród to idealny. Super też że zdecydowałaś się na medeor, jednak pomoc odpowiedniej położnej która wszystkim dobrze pokieruje bardzo się przydaje
Pochwal się jeszcze ile synek mierzy i waży
-
Dzięki :)Tak płakał od razu. Ma 57 cm i waży 3 kg. Bałam się że będzie cięższy bo tyle wyszło na ostatnim usg, które było 3 tygodnie temu. Przespal ładnie noc, jest uroczy. Jak wszystko będzie dobrze to jutro do domu!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2016, 10:01
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
hejka, ledwo żyje te upały są okropne, nie ma czym oddychać, stopa mi puchnie, fuuuuuuuuuuuu.
Agata26 jak tam synek?
pamiętacie moje biadolenie, że nie mam nic kupionego dla Kropka byliśmy wczoraj u znajomych na grillu, wyszłam z wielką reklamówką (taką z media market) pełną ubranek dla noworodka. Mąż się śmieje, ze drugą garderobę trzeba będzie dla Małego budować. (kolejne reklamówki) w drodze. cholera okaże się że nie mam co kupić !!! i jak tu dogodzić, a tak na poważnie jakie te ciuszki słodziachne !!!
jutro wizyta u Stefanowicz, komplet badań naszykowany, wydrukowany. chwila prawdyhttps://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Cudownie mieć takiego znajomych u nas było tak samo. Stresowałam się ze nic nie mamy, a tu potem jedna koleżanka dała nam torbę rzeczy... Potem druga jeszcze większą... Parę rzeczy kupiłam. I w zasadzie to już dokupuję pojedyncze rzeczy z wyprawki bo już prawie wszystko jest
Trzymam kciuki za wizytę. Daj znać co tam słychać ciekawego
-
A ja pytałam w mojej aptece o te tabletki. Powiedziała mi Pani w zasadzie to samo co myślałam i utwierdziła mnie w mojej decyzji.
Powiedziała, że ona nie chce wchodzić w kompetencje lekarza. Ale zdecydowanie odradza te tabletki. Ze przenikają przez łożysko. Są wysoko toksyczne. Stosuje się je głowie przy astmie i ciężkich stanach zapalnych dróg oddechowych. A nawet wtedy ciężko dostosować dawkę. Trzeba często robić badania krwi, bo nieźle można się nimi podtruć. Powiedziała ze jeśli nie było konkretnych wskazań, tylko lekarz zalecił to tak w zasadzie... Profilaktycznie, rozkurczowo, w razie twardnienia brzucha, to zdecydowanie lepiej wziąć sobie nospe. Jest powszechnie stosowana w ciąży i o wiele bezpieczniejsza niż tamto. Mówi ze nawet lepiej zwiększyć dawkę magnezu, a w razie czego wziąć więcej niż 1 nospe w ciągu dnia, ale tamtego by nie brała. Mówiła ze wogole pierwszy raz się spotkała z tym żeby ginekolog przepisał to kobiecie w ciąży. Bo rzeczywiście nawet w ulotce jest napisane ze w ciąży kategorycznie zabronione.
Teraz zastanawiam się tylko czemu lekarz mi to przepisał podburzylo to trochę moje zaufanie do niego...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2016, 07:18
-
cześć dziewczynki, My po wizycie i Kropuś vel Kopuś a na poważnie najprawdopodobniej Jasiu mamy się dobrze. Kawaler waży ok 1480 g i skopał p. doktor aaaaaaaaaaaaaaa i w końcu to usłyszałam Mały jest bardziej podobny do mnie niż do Roberta
dimery mam znacząco podniesione i zwiększamy dawkę fraxiparie i dodajemy żelazo dodatkowo bo morfologia się mi rozjechała.
wszystko ok, wynik białka nie zdziwił p. doktor i mam sie nim nie przejmować. Małemu nic nie zagrażamarta258, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Martusiazabka, dobrze że podpytałaś w aptece o ten lek, teraz przynajmniej wiesz żeby na pewno go nie brać bo jest niebezpieczny. Ciekawe tylko dlaczego Twój lekarz go przepisał. A na twardnienie brzucha bierz nospę, ta jest bezpieczna w ciąży i będziesz spokojniejsza.
Józefka, super że mały Jasio i Ty oboje zdrowi. I dobrze źe wyjaśniło się z tym białkiem, jak jest wszystko ok to najważniejsze
Dziewczyny, a tak się martwiłyście o wyprawkę, fajnie że macie znajomych którzy po swoich dzieciach mogą Wam dać ubranka. My też dostaliśmy od koleżanki sporo ubranek, więc nie musieliśmy sami dużo kupować.
Dzisiaj byłam w szpitalu na badaniu krwi i ostatnim ktg, Antoś bardzo się wiercił i ciągle zmieniał pozycje więc trzeba było powtórzyć, a później spał zadowolony, na szczęście wszystko ok z serduszkiem. A teraz kolejna wizyta w szpitalu za 2 dni juź na poród
-
rozmawiałam również z położnymi nad pomysłem rodzenia w salve, rekomendowały ją i co podobało mi się również znają Stefanowicz i tweirdzą, ze jesteśmy w bardzo dobrych rękach. aaaaaaaaaaa i od 32 tc przysługują mi warsztaty 2 razy w tygodniu (rusza kolejna grupa). jestem mega zadowolona z wyboru SRhttps://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
Martusiazabka w tym tygodniu w czwartek albo w piątek rusza kolejna grupa. więc zajęcia będą albo we wtorki albo czwartek i piątek. aaaaaaaaaaaaaaaa i po 32 tc przysługują warsztaty 2 X w tygodniu naprawdę warto. Polecam w 100%https://www.maluchy.pl/li-72827.png