Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Parę dni temu jak mały tak mocniej kopał to wzięłam rękę mojego M i przełożyłam do brzucha. Pytam "czułeś? O tu, w tym miejscu" A on zdziwiony, że to dziecko tak mocno kopie
a teraz już jak widzi że brzuch się trzęsie to sam rękę przykłada i się śmieje ze Antek tak wierzga
Te nasze chłopy to jednak boidudki sąa przecież już dużo wcześniej by syna poczuł gdyby tylko chciał... Ale teraz już cieszy się razem ze mną i pyta częściej o młodego. Czas najwyższy
Ja od wczoraj faszeruje siebie i mojego M czosnkiem i witaminą c w postaci herbaty z cytryną. Zaczął mi smarkać i jęczy ze źle się czuje. Z resztą kiepsko wygląda. A i ja profilaktycznie jem. Ech... Jeszcze choróbska nam brakuje
-
A i pytanie mam... Wczoraj na tych warsztatach w salve dowiedziałam się że kobita która to prowadziła to jest położna która będzie później do mnie przychodzić. Dała swój numer i powiedziała ze juz teraz mogę o każdej porze dnia i nocy do niej dzwonić w razie co.
A dzisiaj zaczynam SR I tam też muszę wybrać położną. Wice będą po porodzie przychodzić 2???
-
Kolejna rozpakowana i juz nastepna w kolejce;) gratulacje.
Czy wiecie czy w pryw szpitalach na nfz mozna rodzic w wodzie? Szpital jak profamilia salve medeor?
Wczoraj uslyszalam ze w profamili trzeba placic za kazdy porod bo nfz im wupowiedzial umowe czy to prawda?
Beta HCG
25.05-433
27.05-1285 -
dziewczyny, znalazłam dziś w aptece internetowej emolium emulsję do kąpieli od 1 dnia życia w fajnej cenie. Ta położna z salve bardzo ją poleca. Emolium i oilatum. Ale różnica w cenie jest kosmiczna (emolium 400zl normalnie koło 40zł, a oilatum 500ml ok 75zł), więc wolę chyba to emolium. Mówi, żeby tylko w tym dziecko kąpać i nie potrzeba już żadnego mydełka ani balsamów, broń Boże oliwki, bo pory zatyka i jest za sucha (jej słowa). Jedynie uszy wyczyścić i oczka solą fizjologiczną przemyć. A tak to nic więcej. Macie może inne zdanie na ten temat?
Gdyby ktoś był zainteresowany to wstawiam link
http://www.tanie-leczenie.pl/emolium-emulsja-do-kapieli-bez-parabenow-400-ml.html
Agata26 lubi tę wiadomość
-
Martusiazabka polecam emolium, ja mam problemy ze skórą i mały niestety też ma tendencję do suchej skóry, kupiłam emolient do kąpieli ale dziś była położna i powiedziala że muszę dokupić też balsam bo skóra jest za sucha. Od lat sama używam takich kosmetyków więc wiem że różnica jest ogromna
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Madziuszka jeśli chodzi o medeor rodziłam tam w zeszłym tygodniu i jestem bardzo zadowolona. Przede wszystkim z podejścia do pacjenta, który nie jest traktowany jak zło konieczne, mam tu na myśli zwłaszcza położna, która przy porodzie SN jest najważniejszą osobą dla rodzącej. Ja trafiłam na p. Lidke pełną ciepła, empatii nie narzucają, szanująca intymność i prawo wyboru w kwestiach dotyczących porodu. Do tego fajne pielęgniarki,małe kameralne sale z łazienkami i dobre jedzenie.
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Ja jestem tuż po nawale laktacyjnym - koszmar, powiem wam że przestaje się dziwić że tak wiele kobiet wysiada i przezuca się na butelkę. Ogromne, nabrzmiale, bolesne piersi, mleko słabo wypływalo. Konieczne były masaże przy których płakałam. Ale minęły dwa dni, mam już na to sposób i jest o wiele lepiej. Czego matka nie zrobi dla dziecka
-
My już jesteśmy w domku, dzisiaj wyszliśmy ze szpitala bo ze mną i z małym wszystko ok
Jak narazie Antoś lubi cały czas wisieć na cycu, obydwie noce w szpitalu spał ze mną i zaraz po karmieniu zasypiał. Zobaczymy jak minie pierwsza noc w domu, w nowym miejscu i w łóżeczku. Synek jest już po kąpieli, nakarmiony i ładnie śpi.
Narazie nawału pokarmu nie mam ale też słyszałam o liściach kapusty więc muszę kupić i sobie naszykować na wszelki wypadek.
Jeżeli chodzi o poród i pobyt w medeorze to jestem bardzo zadowolona. Lekarze i położne bardzo sympatyczni, pomocni, nawet w nocy gdy jeszcze nie wstawałam to pomoc była bez żadnego problemu. Jak prosiłam o leki przeciwbólowe na ciągnięcie się rany to dostałam kroplówkę a dzisiaj tabletkę i jest już lepiej. Mogę już normalnie chodzić, siedzieć, najgorzej jeszcze ze wstawaniem z pozycji leżącej ale rana dobrze się goi więc myślę że szybko dojdę do pełnej sprawnościjózefka lubi tę wiadomość
-
marta258 już w domciu ahhhhhh.
a My dziś w końcu wzieliśmy się za pokój Małego, tzn narazie wszystko z niego usuneliśmy, pomierzyliśmy. jutro jedziemy po materiały a od poniedziałku remontowojak już będzie pokój odnowiony, jedziemy po łóżeczko, przewijak (dostajemy to od mojego brata) i po komody
Mam nadzieje, ze remont będzie trwał z tydzień nie dłużej
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Mój M pojechał sobie z kolegami "na ryby" na noc. A ja głupia spać nie mogę
nie lubię jak nie ma go w domu...
W sumie dawno nic nie pisałam. W piątek czułam się okropnie. Cały dzień było mi nie dobrze, słabo. W stawach strzykało. Wypieki miałam i napady gorąca. Juz myślałam że mam temperaturę. Jeszcze tylko choróbska jakiegoś brakowałoale potem dostałam biegunki. Myślałam że nie wyjdę z tego kibla. Brzuch mnie bolał. Cały się napinał, a ja się zaczęłam pocić jak szczur i miałam dreszcze
Nie wiem co to było, ale cieszę się że już sobie poszło...mały kopie jak szalony, wiec jestem spokojna ze z nim wszystko ok.
Józefka, SR narazie średnio. Dużo mówiła o porodzie. Jak rozpoznać ze to to. Co ze sobą zabrać itp. Dużo teorii. Pokazywała slajdy. Szału nie było. Ale może moje odczucia takie były ze względu na samopoczucie, bo to właśnie w piątek było... Ale kobitka, ta Marta, fajna. Taka pozytywnie zakręcona. Zajęcia prowadziła jakaś inna. Imienia nie pamiętam. A w przyszłym tygodniu będzie chyba ta co u was.
Powodzenia w remoncie!
Marta, super ze juz w domu!teraz już pomału możecie sobie wszystko ogarniać i cieszyć się swoją rodziną
grzeczny i przytulaśny chłopak Ci się trafił. Oby dalej taki był
z resztą... Przecież wiadomo ze u mamy najlepiej
Agata, współczuję nawału. Słyszałam że to potrafi nieźle boleć. Dobrze ze sobie poradziłaś z tym jakoś i juz wszystko jest w porządku... Teraz juz powinno być lepiej.
Kurcze, dziewczyny, ale Wam zazdroszczę ze juz możecie się cieszyć ze swoich maluszków