Lublin / Lubelskie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nawet w karcie ciąży mam ze rozyczka badania i jakąś liczbą... nie pomyślałam żeby tam zobaczyć... chociaż ten wynik nic by mi pewnie nie powiedział. Ja czasem mam napady głodu. I o dziwo na razie jestem 0kg +. Na początku schudłam 4,5 teraz już nadrobilam, Ale nie przekroczylam wagi z przed ciąży... boję się żeby za bardzo nie przytyć...MATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
Dziewczyny nie wiem czy zaopatrujecie się w SuperPharmie ale jesli musicie uzupełnic kosmetyczke i macie ich karte to od jutra kosmetyki do makijazu -50% )))
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
nick nieaktualny
-
Magdziulla- przykro mi, ze mała tak płacze, pocieszę cię- albo i nie, ja miałam to samo z Kariną (może Kariny tak mają? ) Moja kolezanka cieszyła się swoim maleństwem ( ma syna w podobnym wieku do mojej córki), a ja dopiero odetchnęłam tak kolo 4 ms, dla mnie tak od narodzin do mniej wiecej 3,5 ms to nie była czysta radość, czasem było cudownie, ale czasem płakałam razem z nią, tak po prostu z bezsilności... U nas okazalo się ze to alergia ( najpierw bylo nawet podejrzenie AZS)czego Tobie i małej Karince nie życzę- może sie jakoś uspokoi, może to tylko takie poczatki..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 20:46
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Mikka to bardzo dobra promocja. Ja akurat wszystko mam ale fajnie że piszesz. Słyszałam też że w rossmanie ma być 49% na wszystkie kolorowe kosmetyki. Tylko nie wiem kiedy sie zaczyna.
A w biedronce znowu jest lovela w promo. Dzisiaj kupiłam 1.8kg. proszek do koloru za 12.99, a kapsułki za 14 z kawałkiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 22:10
-
Hej ja niestety nadal w dwupaku już nawet nie mam siły komentować tego co tu się dzieje... Czekają tutaj ze wszystkim do ostatniej chwili, dopiero wtedy podejmują działania, Swatowski to jakaś skrajna porażka w moim wypadku... M ołaził się po lekarzach i próbował coś załatwić w mojej sprawie, wczoraj po południu dopiero coś wskurał.. Ale zobaczymy jak to będzie. Jestem psychicznie dobita, a tym bardziej, że kuzynka mojego M kilka dni temu miała identyczną sytuacje jak ja -ale bez stanu przedrzucawkowego i chorób towarzyszących i jest już po cesarce na kraśnickich.
-
Dowiedziałam się, że dr Kwaśniewska ma założenie że pierworódki mają rodzić naturalnie i "w terminie " a najlepiej po, wszelkie skurcze są wyciszane.. U mnie została wyciszona cała akcja porodowa, są jeszcze trzy dziewczyny co są blisko terminu ze skurczami, dostają magnez i nospe także bez komentarza... Nawet jak są fajniejsze położne to specjalnie każą nie brać..No i ze wszystkim tu się czeka możliwie jak najdłużej czyli póki się coś nie stanie.. Dziewczynę wywoływaniem katowali prawie 4 dni, a nic nie szło , to jej się łożysko odkleiło i dopiero jej zrobili CC , u innej tyle przetrzymane że zabierali nagle bo dziecko miało puls 80.. I kilka innych historii widziałam przez ten tydzień w szpitalu. Mocno nie polecam, chyba że chodzi się do Kwaśniewskiej lub od początku masię tu "znajomości".. Ciekawa jestem ile jeszcze będzie trwał mój koszmar.. Wypisalabym się gdyby nie ten stan przedrzucawkowy i to że potem w innym szpitalu mogą nie przyjąć ze względu na wypis na własne żądanie lub brak miejsc ..
-
Cześć wszystkim
KAROLA
Nie będę tego komentować, bo szkoda się denerwować, jest mi tylko cholernie przykro, ze musisz przez to przechodzić. Czekasz na córkę, meczysz sie, znosisz te wszystkie sytuacje, sam porod to stres, a tu jeszcze dokładają. .... brak słów.
Jak lezalam na Jaczewskiego to z mojej sali 3 dziewczyny poszły do porodu, przed terminem, w tym 1 pierworodka. I nie trzymali na siłę do terminu. Ale ... każdy ma swoje zwyczaje ....
Ściskam Cie mocno, musisz być dzielna dla Ali. Tylko ja pomyślę ze do Twojego terminu jeszcze 2 tyg, to aż mnie skręca ..... -
cześć
Weszłam tu w dobrym humorze z zamiarem odpowiedzenia na ostatnie posty, ale po tym co przeczytałam u Kawoli aż mi się odechciało... Ręce opadają na pomysły lekarzy...
Wczoraj miałam gości, w dzień sprzątałam i szykowałam jedzonko. Dzisiaj mam w planach prasowanie, pranie, pakowanie, a wieczorem usg
Migotka co tam wczoraj zobaczyłaś? Wrzuć jakieś zdjęcie
Wizytujące dziewczyny - bardzo się cieszę, że wszystko ok Te małe bobaski są rozkoszne, sama radość jak się patrzy na Wasze zdjęcia
Macduśka ja też miałam napady głodu, przeszło mi dopiero jakiś tydzień temu, mąż na weselu podejrzewał, że coś jest nie tak z jedzeniem, bo nie rzucałam się na wszystko co postawili.
Hewcia jak tam przeziębienio?
Cześć Seraya, w którym szpitalu chcesz rodzić?
start lipiec 2013 -
MONIA, przeziębienie daje mi w kość, tylko sapie bo mam tak nos zatkany, a tętno jak normalnie mam w granicy 70-77 A czasem nawet mniej, tak teraz powyżej 90. No i cukier mi sie podniósł, ale już się dowiedziałam ze tak sie często zdarza przez infekcje. Także muszę to przetrwać.
Czekamy na wieści z wieczornego usg.
A my z mężem mieliśmy wczoraj fatalny dzień. Miały przyjść do nas 2 przesyłki. Jedna przyszła - materac do łóżeczka, ale po rozpakowaniu okazało się ze nie ten co zamowilismy. Sprawę zalatwilismy i dziś ma dojść ten właściwy. Ale co ciekawe, ta druga paczka przez czyjeś złe oznaczenie poszła do .... Świdnicy pod Walbrzychem heheh. I tam ktoś ja odebrał.
No a na domiar złego, w trakcie zalatwiania spraw na miescie padł nam samochód, normalnie w pewnym momencie nie chciał odpalić. No i kombinacje, holowanie, na gwałt szukanie mechanika, bo w pon mam diabetologa w Lbl. Z dwojga złego dobrze ze to sie stało u nas na miejscu, a nie w Lbl. -
Monia a gdzie się pakujesz? Czegos nie doczytalam. Mam zgaga ta kwaśna nie ta paląca Ale i tak nie fajnie. Karola jestem w szoku ! Naprawdę ! Dobrze że mam tam znajomą bo masakra... obym pojechała.już z silnymi skurczami i nie musiała korzystać z patologii. Hewcia tak to niestety bywa wszystko.na raz. A w jakiej miejscowości mieszkasz. Monia od razu po Usg proszę o info
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2016, 10:04
MATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
Dziewczyny czasem mam tak że jak gwałtownie próbuje się podnieść jakby w.jednym miejscu spina się brzuch/macica jak by skurcz lub mega silny koniak 4kg dziecka. Przed chwilą miałam taki big i czuje nadal w tym miejscu jak by się.dziecko wypielo.... zawsze w tym samym miejscu. Masakra Co to może bycMATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
Słyszałam taki przesąd, że jak mama ma zgagę, to dziecko urodzi się z włosami Ktoś to zweryfikuje na podstawie własnego doświadczenia? Moja siostra nie miała i dziecko łyse, sąsiadka miała podobno straszną i dziecko mega kudłate.
Jutro wyruszamy na Mazurystart lipiec 2013 -
Mnie męczy zgaga, także zobaczymy za mc czy moja będzie miała mega czupryne ...
Ale ta zgaga to potrafi wymęczyć
MONIA bawcie się dobrze
A ja mam dziś neurochirurga, ciekawe co mi powie... -
nick nieaktualnyMonia85 Nie ma co wierzyć przesadą , ja przechodzę codziennie pod rozdwojonym słupem i co dziecko będę miec łyse :p , ja tam w to nie wierzę nie raz , tak przechodziłam i nie mam łysego dziecka .
Kawola No chol..ja to bym taką skargę nasmarowała że w pięty by im poszło , i wszędzie gdzie tylko się da taką opinię , bym walnęła że hej , szkoda kochana że nie możesz szpitala zmienić , np moja siostra nie miała żadnych skurczy , a rozwarcie miała na opuszek palca i ją zatrzymali bo już rodzi , a nawet czop śluzowy jej nie odpadł , i jak tego dnia poszła tak tego samego dnia urodzila , i też pierworódka , w Garwolinie jakbyś była to już dawno by się wami zalęli , tam bez żadnej akcji SN , i jak jest zagrożenie dla życia dziecka to od razu robią CC , no musisz kochana jakoś to wytrzymać i tam gonić tych lekarzy , i upominaj się , bo jak sama nic nie zdziałasz to i miesiąc minie , i nic nie zrobią trzymam kochana za was kciuki :*:*:*.
Jestem jestem ja dziś w biegu jak zawsze , zimno z rana jak nie wiem zaledwie 4 stopnie u nas w Rykach było , dziś już Czwartek jeszcze 7 dni i wizyta będę mieć USG genetyczne tak mi moj Pan gin powiedział , samopoczucie dobre apetyt też , i mam przeróżne zachcianki raz na slodkie raz na kwaśne .