Lublin / Lubelskie
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny ja będę rodzić na Jaczewskiego, stamtąd mam lekarza, termin wypada na 2 listopada, ale mam nadzieję, że wyrobię się w październiku albo przynajmniej nie 1...
też chodziłam do szkoły rodzenia Twoja Położna, ale akurat żadnej położnej nie było z Jaczewskiego
Hewa powodzeniahewa81 lubi tę wiadomość
-
MONIA, wiec zapytałam położną o te komórki macierzyste i wyszło ze pobierają na Jaczewskiego. Podpisali jakiś czas temu umowę i nie ma problemu. Ale już o szczegóły nie pytałam, bo ja nie będę korzystać i zupełnie się nie orientuję o co z tym chodzi wiec nawet nie wiem o co miałabym pytać. Więc jeśli teraz rozwazasz poród na Jaczewskiego to najlepiej podjedz i wypytaj o szczegóły.
-
MAGIC to w takim razie będziesz po mnie LADY musisz poczekać i ustąpić miejsca koleżance heheh
magic1 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny . Mona ja Tobie również gratuluję i trzymam kciuki żeby wszystko było ok.
Hewa nie słyszałaś mojej Julci, bo nawet ja nie wiem jeszcze jak ona płacze , a poza tym leżę na sali w drugim końcu korytarza.
Co do opieki ja jestem bardzo zadowolona. Na porodówce było ok, trafiła mi się bardzo fajna położna. Co mogę powiedzieć o swoim porodzie - lekko nie było, trochę leżałam, trochę chodziłam, korzystałam z piłki. Jak macie jakieś konkretne pytania to pytajcie, w miarę możliwości odpowiem. Dużym wsparciem był dla mnie mąż, bez niego chyba nie dałabym rady, a przez długi okres czasu zapierałam się, że go tam nie chcę i kto by pomyślał, że zmienię zdanie przez zajęcia w szkole rodzenia.
Na położnictwie i noworodkach też jest w porządku, położne są bardzo miłe i pomocne we wszystkim.
Witam nowe koleżanki. Niestety nie jestem w stanie odnieść się do wszystkich wpisów, bo za dużo produkujecie , także bardzo proszę bez urazy -
Viovieczka daj focie małej Julci
to ja bym miała parę pytań, jak jest z dostępem do gazu rozweselającego, czy można brać prysznic podczas skurczy, i czy pomagają przystawiać malucha po piersi? jest tam jakiś doradca laktacyjny? też zamierzam wziąć męża -
MONA gratuluję jeszcze raz Rośnijcie zdrowo, trzymam kciuki za maluszka
Zostajesz z nami na fiolecie?
VIOWIECZKA, pozazdrościć - taka grzeczna córcia Super, mam nadzieje ze niebawem pochwalisz sie fotka.
A wiesz coś nt opieki udzielanej mamom po cesarce?
A bralas cos dla Julci (pampersy, środki czystości, ubranka), czy korzystasz ze szpitalnych? A dla siebie podkłady?
Buziaki, trzymajcie sięMona_M lubi tę wiadomość
-
Z tego co wiem z gazem nie powinno być problemu. Z prysznicem może być różnie, bo na porodówce prysznica nie ma, prysznic jest na izbie przyjęć, także jak tutaj wygląda sytuacja to nie wiem. Czy jest doradca laktacyjny tego też nie wiem, ale położne pomagają przystawiać maleństwa do piersi i namawiają do regularnego karmienia . Ja mojemu mężowi kilka razy zgniotłam rękę .
magic1 lubi tę wiadomość
-
Hewa nic dla Julci nie brałam, korzystam z tego co jest na oddziale. Podkładów też nie brałam te szpitalne nie są takie złe . Zresztą cud, że coś mnie tknęło i wzięłam swoją torbę szpitalną, zresztą nie do końca spakowaną . Wcale nie miałam w planach porodu na dzień wczorajszy . Hewa to, że Julcia śpi dużo ma swoje plusy i minusy, niestety przez to że tak śpi nie zawsze chce sie podłączyć do piersi i muszą ją dokarmiać.
hewa81 lubi tę wiadomość
-
No ja też właśnie dla Mai nic nie brałam, bo niby jak to spakować w jedną torbę, i swoje rzeczy i dziecka. Wzięłam jedynie dla siebie podkłady i majty poporodowe.
Dzięki VIOWIECZKA