Lublin / Lubelskie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMonia85 wrote:To ja miałam to samo, tez mi moja położna przystawiała w takiej pozycji tylko on był wtedy senny, może po antybiotyku, ja naciskałam na pierś, a położna ruszała mu głową żeby nie zasypiał. Wyglądało to przekomicznie wtedy trochę zjadł, ale ja sama tak nie umiem. Pozycja dobra dla brzuszka bo od razu ugniata i lepiej trawi. Katar też mieliśmy, warto pójść żeby ktoś posłuchał, w moich stronach straszą wirusowym zapaleniem płuc. Jedna lekarka powiedziała, że to katar,a następnego dnia neonatolog powiedziała, że to nie katar tylko wysuszona śluzówka spowodowana zbyt suchym powietrzem w domu. Jak miał ten katar to nie wychodziłam z nim, ale w dniu pierwszej wizyty zauważyłam, że lepiej mu się po tym wyjściu oddycha. Kupiłam duży nawilżacz i codziennie wychodzimy na spacery. Do tego używamy wody morskiej do noska i jest lepiej. Poza tym już chyba pisałam, że ropiały mu oczka, a odkąd ssie pierś przeszło Wydaje mi się, że teraz angażuje więcej mięśni i jakoś udrożnił sobie te kanaliki łzowe. Same korzyści Trzymajcie się ciepło, rośnijcie zdrowo
-
nick nieaktualnyJa tak dziś na szybko. .
Jestem ledwo żywa du***a mnie boli po 9.34 byliśmy w Lublinie o 12 dopiero zrobili KTG z 10 Pań przewinęło się przede mną a przyszły , o wiele później już lepiej i szybciej w Garwolinie by mną się zajęli , mój gin miał cesarki i był tylko jeden Pan doktor na sali , trafiła mi się gburowata położna , z KTG nic nie wyszło zero skurczy , tętno w porządku no i czekać na poród SN zrobił USG szczęście leży tak jak powinno , nie dostałam do ręki jak do 7 Kwietnia nie urodzę to w Sobotę 8 mam przyjechać i będą wywoływać poród . Więcej siedziałam na tej izbie przyjęć niż to było warte , ogólnie dobry szpital , dobrze mną się zajęli , ale dużo jest do zmiany według mnie .Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 22:40
-
Witam ja juz wkorczylam w 3trymestr I cos czuje ze bedzie najciezszy :/energi prawie wcale , przez dzien ledwie daje zrbic obiad I troche ogarnac Dom. Wizja wyjazdow do miasta mnie przeraza I chodzenie po nim. Kurcze tak dobrze sie czulam a teraz Coraz gorzej czuje sie jak prawdziwa ciezarowka a do lipca jeszcze tyle czasu...
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOrbitka Kochana moja druga , siostra tez ma termin na Lipiec :-* .
Teraz ta koncowka to ciężka coś o tym wiem to moja 5 ciąża , 3 szczęścia w domu małe mają katar mnie rozłożyło dosłownie na łopatki , sił nie mam ja już jestem prawie na półmetku a już chciałabym urodzić , a tu nic ledwo ledwo rozwarcie na opuszek palca ja teraz chora nie mam sił aby z mężem się poprzytulać córeczkę do przedszkola zaprowadzić i odebrać , w domu też jest zawsze co robić .
Co do chodzenia ja nie mam sił , aby wstać do łazienki , a o chodzeniu to już nie wspomnę nogi mnie bolą , a codziennie chodzę pod górkę i z górki .
Powiem wam że los na prawdę jest nie przewidywalny , ja dziś idę po Marysię do przedszkola tak jak zawsze tam pobawiły się trochę na placu zabaw wychodzimy , jesteśmy gdzieś tak parę metrów od przedszkola a tu nagle wypadek , jechał młody człowiek na motorze po boku stał samochód z otwartymi na roścież drzwiami , i nie wiem tak się rozpedził że w te drzwi uderzył czy nie zauważył , czy co bo motor leżał na drodze a on ten młody człowiek nogi miał na drodze a resztę na trawniku jakiś Pan wyleciał do niego szybko podtrzymał mu głowę , zaraz policja , karetka człowiek nie zna dnia ani godziny nie każdy by tak się potrafił się zachować , gdybym dłużej została z małymi to sama byłabym naocznym świadkiem tego wypadku . -
nick nieaktualnyOrbitka wrote:Dziewczyny czy wam teZ chodzenie sprawialo taki problem pochodze z godzine Ibrzuch mi sie robi taki ciezki, tak mi jakos przeszkadza troche tak ciagnie.
-
nick nieaktualnyNo to i ja się przywitam .
Już czuje się o wiele lepiej od czasu do czasu kaszel mam i katar , dzieci tylko katar mają na koniec męża wzięło i jak tu się przytulać , ech no nic trzeba czekać mąż powiedzial że do Soboty mam nie rodzić , a co ja przewidzę kiedy też tak może byc ze o cisza jak makiem zasiał , a tu np w nocy może coś się rozkręcić ale jak na razie cisza wczoraj trochę czopu mi odeszło i tyle ból pleców powrócił trochę mnie ćmiło i tyle no nic czekamy . Denerwuje mnie to już jak co chwilę ktoś znajomy czy z rodziny się pytają urodziłaś tak urodziłam i nikomu nie powiedziałam wkur *** mnie to już nie ode mnie to zależy na razie czekamy do 7 Kwietnia jak nic nie ruszy , to w Sobotę zadzwonię do mojego Pana gina pogadam z nim i zobaczymy co powie . -
cajafuerte1 wrote:Hej dziewczyny
Jakiego lekarza możenie polecić do usg połówkowego w Lublinie? I w którym tygodniu najlepiej je wykonać?
Sprawa na gwałt więc potrzebuję szybkiej pomocy
ja polecam dra Szkodziaka w cm chodźki, najlepiej chyba 22-24 tcMonia85, cajafuerte1 lubią tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Monia85 wrote:ja chodziłam do dr Kondrackiej do luxmedu i też polecam
dr Adrianę Kondracką przećwiczyłam przy okazji monitoringu owulacji kilka razy, miła, owszem, ale porównując do Szkodziaka, to wolę jednak jego
dorzucam jezcze info o cenie - 150 zł, badanie dość długie, dr ma certyfikat z UK, tego towarzystwa ginekologicznego, nie pamiętam nazwy, zbadał mi nawet usg moje nerki, czy nie ma zastoju, bo to ważne, do tego zdjęcia, płyta cd oraz dokładny bardzo opis wyników badaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2017, 18:56
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
Hej hej w ten , piękny słoneczny dzień .
Jestem ledwo żywa , nie wiem co Gabrysi było ale całą noc mi płakała gorączki nie miała zalatwiała się normalnie , brzuszka nie miała wzdętego zasnęł na 2 godz i znów płacz i tak co chwila , nie wiedziałam co mam już zrobić , w końcu zaparzyłam jej mięty napiła się trochę i znowu płacz już myślałam że na pogotowie pojedziemy w końcu zasnęł ja sama nie wiem o której poszłam spać , wstała rano jakby niby nic zjadła śniadanie napiła się jaka ona wytrzymała , ale lepiej żeby wieczorem poszła spać jak zrobi mi drzemkę to zaśnie po 23 kiedyś tak jej się zdarzyło , że zasnęła koło poludnia , a potem bardzo pozno poszła spać . Zapisałam już Gabrysię do przedszkola w Maju już wywieszą listę przyjętych dzieci ale szybkie są . Rosołek dziś gotuję na obiad zwiastunów porodu zero , a do terminu 2 dni . -
nick nieaktualnyHej dziewczyny chciałam się Wam czymś pochwalić mielismy sesje ciązową i noworodkową i powstał taki film:
https://www.facebook.com/dorotaskawinskaphotography/videos/1417587891649058/
piszę o tym tutaj, bo jeśli wahacie się czy robić taką sesję to serdecznie polecam tą fotograf kosztowne ale warto -
nick nieaktualnyCos ten wątek ostatnio świeci pustkami .
Oj dawno mnie tu nie było , jak widać ja nadal w dwupaku byłam nie dawno na wizycie przepływy ok , dziecko dotlenione tak jak trzeba , ruchy dzień w dzień czuję , rozwarcia nie ma , skurczy też choć czasem cosik zaćmi , czop praktycznie mi w ratach odchodzi , a raczej raz na parę dni w bardzo małych ilościach , byłam w tą Niedzielę na KTG i co nic się nie ruszyło , tętno ok za dwa dni mam przyjechać znów na KTG oby się pisały jakieś skurcze , nawet nie wiecie jak już chciałabym urodzić jest to nasz 40 i 3 dzień tc dziś tak mocno mnieczakuło 4 razy nawet i podłogę zamiotlam i nic się dalej nie rusza , ani widu ani słychu porodu pewnie weźmie mnie z zaskoczenia . -
nick nieaktualnyHej hej kochane :-* :-* :-* :-* .
Przepraszam że dopiero teraz wpadłam mam ograniczony dostęp do neta , w Czwartek 13 Kwietnia o godzinie 4.20 urodziłam SN nasze tajemnicze szczęście :-* :-* :-* :-* jest to kolejna córeczka Ania , ogólnie czuje się dobrze , mala ważyła 3750 gram i 60 cm , pojechaliśmy 12 Kwietnia na KTG , tętno bardzo skakało do powyżej 180 nie było wcale miejsc w szpitalu na Jaczewskiego w Lublinie to przekierowali mnie do innego szpitala oddalonego o 200 metrów , pojechaliśmy zrobili USG i KTG zbadali ginekologicznie rozwarcie miałam na 1.5 i później pod kroplówke z oksy miałam już 2 cm przysiady i złapały mnie te prawdziwe skurcze leżałam na łóżku jak zaczęłam , mi tam grzebać to myślałam że tam na łóżku urodzę ledwo doszłam na samolot , trzy parcia i coreczka byla na swiecie nie nacinali mnie , ani nie zszywali Ania dostała 10 punktów , jestem w szpitalu już 2 dobe po 3 dobach wypisują może na Święta wyjdziemy do domu . Ogólnie jestem zadowolona z opieki szybko mną się zajęli , położne super .
A tu zdjęcie naszej Ani :-* :-* :-* :-* :-* .
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aa6968d1803d.jpghipisiątko, Zuza1989, mamakejti, Kika85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej hej kochane :-* :-* :-* :-* :-* :-* .
A co u nas m nadal w szpitalu Ania trochę sie zażółciła , ma szmer przy serduszku we Wtorek kardiolog przychodzi albo i nie bo z innej przychodni przyjeżdża nawet jak wyniki echa serca by wyszły oki to nie wiadomo czy by nas od razu wypisali więc siedzimy dzis byl u mnie mąż i dzieci dziewczynki male takie trochę nie pewne , Marysia dala buzi Ani Gabrysia taka bojażliwa Grześ też wziął Anię . Ania nic tylko je i śpi tam pomarudzi zapłacze czasem , jest spokojna taka sama była Gabrysia :-* :-* :-* :-* . Jak Ania śpi to ja odsypiam , a to umyje się .
Wrzucam wam kochane zdjęcie naszej Ani :-* :-* :-* :-* .
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3e34429c806a.jpg