Lublin / Lubelskie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny,
Czy któraś z Was ma doświadczenie z porodem SN po CC w Lublinie lub Świdniku?
Mój pierwszy poród miał miejsce 6 lat temu, była to cc ze wskazań, szpital na Krasnickich. Opiekę i warunki wspominam bardzo dobrze ale mój stan juz gorzej ..
Teraz zastanawiam się nad porodem naturalnym.. Mój lekarz nie pracuje w żadnym ze szpitali stad tez dylemat który wybrać..
Macie doświadczenia w tym kierunku? Pozdrawiam
-
nick nieaktualnyPrzepraszam za mały odzew wczoraj wyszliśmy do domciu , aż płakałam ze szczęścia , że będę w domu z dziećmi i mężem.
Hej hej kochane :-* :-* :-* :-* :-* .
Powiem wam że nie ma to jak w domu noc nie przespana Ania marudziła , dziś byłam załatwiać kardiologaboze nie uwiezycie dosyć że trzeba czeka2c aż 4 miesiące na wizytę to i kasę wywalaj 250 zł . W szpitalu nie mam czego szukac w pobliskim oddalonym szpitalu też kardiologa nie ma trzeba w Lublinie szukać taka prywatna wizyta kosztuje 200 zł muszę poszukać może w końcu znajdę .Ogólnie samopoczucie dobre na dworzu zimno jak nie wiem , mąż jest w domu , dziewczynki jak chodzą koło Ani spiewaja jej piosenki , itp itd widac że Marysia bardziej jest za Anią , Gabrysia tak stanowczo do niej podchodzi . Grześ bardzo się cieszy że ma kolejną siostrę . Dziś nasz synek powiedział tak mama a wiesz co , a ja do niego co synku Mama powiem ci że taki mały czlowiek , a jak dużo szczeszczęściascia daje , tak wyraził się o Ani kochane nasze szczęście :-* :-* :-* :-* :-* .
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5ecdf1146d6b.jpg -
nick nieaktualnyOrbitka Ja dopiero jak rodziłam dowiedziałam się że mam mało wód płodowych , byłam już 5 dni po terminie 40 tc i 5 dni jestem troche zawiedziona moim Panem ginem że tak trochę na odpierdol prowadził moją ciążę , ogólnie nie narzekam na niego jestem zadowolona , ale mam co do niego trochę że tak powiem pewnych ale że bardziej , nie przyłożył się do tego aby moja 5 ciążę prowadzić.
Hej hej kochane :-* :-* :-* :-* .
Przepraszam że tak mało się udzielam , dom , 4 dzieci jak tylko mam czas to odsypiam , Marysię i Gabrysię muszę mieć na oku bo zaraz do łóżeczka Ani podchodzą i hałasują , kłócą się . Noc w miarę przespana . Ani się chyba przedstawiło i w dzień teraz mi trochę marudzi już wolę aby w dzień trochę marudziła , a noce przesypiała , nasza Ania w ciągu dnia chyba z 4 razy ma czkawkę , dziś to jakiś rekord pobiła chyba z 6 razy miała to normalne że ona tak często ma czkwakę . Pogoda paskudna , spać się chce , zmęczona jestem , jak byłam w ciąży na końcówce to każdy mówił kiedy Pani rodzi itp itd a teraz jak urodziłam , a kiedy Pani urodziła , a gdzie ma Pani brzuszek . Powiem wam że zacznę chyba Ani podawać mm zje jednego cyca potem drugiego i nadal chce jeść , czasami czuję że już nic w nich nie mam , że ssie pustego cyca , myślałam żeby może odciągnąć jej z piersi i podawać , ale nie zawsze dużo mi się odciągnie będzie u mnie położna środowiskowa niedługo to jej się dopytam . -
nick nieaktualny
Hej hej kochane :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* .
Boze co za pogoda leje od samego rana nie prowadziłam Marysi do przedszkola jak tu iść jak leje jak z cebra , przemokłabym do suchej nitki . Ania coś dziś mi marudzi , wczoraj to z dwa razy mi spała w dzień . Mąż dziś w parcy miał pępkowe musiał wczoraj z wielkim bólem kupić wódkę aby się tam w pracy napili . Jeszcze trochę i weeken majowy my nigdzue raczej się nie wybieamy , najprędzej to do Lublina po Akt Urodzenia Ani . Myślałam ze odwiedzimy taka ciocię mojego męża ona mieszka w Lublinie bardzo nam pomaga tak ba odległość złota kobieta , ale nie mamy czym przyjechać mam nadzieję że do Września mąż zrobi ten samochód , bo nie będziemy mieli czym pojechać na wesele mojej siostry .
A to nasza Ania :-* :-* :-* :-* :-* .
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4c30599792d0.jpg -
nick nieaktualnyAluszka wrote:Cześć dziewczyny,
Czy któraś z Was ma doświadczenie z porodem SN po CC w Lublinie lub Świdniku?
Mój pierwszy poród miał miejsce 6 lat temu, była to cc ze wskazań, szpital na Krasnickich. Opiekę i warunki wspominam bardzo dobrze ale mój stan juz gorzej ..
Teraz zastanawiam się nad porodem naturalnym.. Mój lekarz nie pracuje w żadnym ze szpitali stad tez dylemat który wybrać..
Macie doświadczenia w tym kierunku? Pozdrawiam
Hej Ja rodziłam SN na Jaczewskiego. Jestem bardzo zadowolona. Pani położna powiedziała, że zrobi wszystko aby ochronić krocze i udało się! Ale dodam, że dziecko nie było bardzo duże, a mój poród był wywoływany. Gdybym miała rodzić drugie zdecydowałabym się ponownie na ten szpital. -
Monia85 wrote:Orbita, szybko zleci, mi się też wydawało że mam wszystko a kupowałam do ostatniej chwili, a nawet że szpitala zamówienia robiłam. Pij dużo wody, podobno to pomaga i kontroluj sytuację. Już niewiele brakuje żeby dziecko mogło urodzić się bezpiecznie. Macie imię?
-
nick nieaktualnyHej hej kochane :-* :-* :-* :-* :-* .
Ania znów wczoraj płakała ,prężyła się , jak nic kolki ma pojechaliśmy domapteki , a Pani farmaceutka tak do mnie na kayar dlatak malutkiego dziecka nic nie mam , podobnie na kolki , że kolki są dopiero od 4 tygodnia i przeważnie niektóre leki też są od tego tygodnia , że ona lekarzem nie jest .. poradziła żebym do lekarza poszła bo ona się nie zna . Mąż w pracy , o pogodzie nawet nic nie mówię , bo szkoda gadać jak ja chcę upały gdzie to słońce . Wyspać średnio się wyspłałam , Ania sobie śpi , ja już zdążyłam nawet obiad ugotować i pościel zmienić . -
nick nieaktualnyMonia85 wrote:Antek ma już 2 miesiące Urodził się 3300g i 54cm, przez 5 tyg nosił rozm. 56, teraz nosi 62. Na początku w szpitalu brudził się mlekiem, ale pił z butelki i za łatwo mu leciało. To mleko jest tłuste, żółte i jak zaschnie to zostawia sztywne plamy więc trochę tych ubranek szło. Teraz już rzadko coś coś dzieje, nieraz kupa na plecach tylko W dzień chodzi w body i spodenkach, a na noc przebieram go w pajaca.
-
nick nieaktualnyOrbitka Ja to cały czas jak na bombie siedziałam choć pamiętałam co i jak to cały czas modliłam się o to , aby mąż byl w domu aby ciocia zdążyła do dzieci , abyśmy my dojechali , ja czas ta końcówka jest najgorsza choc to był mój 4 poród to strasznie nie mogłam doczekać się kiedy urodzę.
Hej hej kochane :-* :-* :-* :-* ale dawno , mnie tu nie było .
A co u nas , a u nas dni lecą jak szalone , Ania raz ma dni śpiocha a raz dni marudy i takie płaczliwe , widzę po niej że się zmienia raz powiedziała agu agi i próbuje główkę unosić , byłam z Anią na pierwszej wizycie u lekarza , Ania waży już 4100 kawał kobietki noce ma różne , ale przeważnie mi przesypia . Na męża trochę jestem zła , bo zamiast mi troche czasami mi pomóc to siedzi przed tel w nosie .Wczoraj szykowalam do mycia itp itd , Ania płakała to zamiast du** podnieść i zobaczyć to nie . Przebrać tez nie laska bo ciężko mu zdjąć spdenki czy rajstopki ech te chłopy. Oogoda do du*** pada , zimno ja hestem zmeczoba i rozdrażniona , nie mam czasami sił . Mąż całe dnie w pracy ciocia męża mojego też biedna chora.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d5ebbe0ef672.jpg
makasa lubi tę wiadomość
-
Witam:)widzę że tylko ja mam czas zaglądać na forum bo mam duuzo czasu i lenia :)star się odpoczywać na zapas mam ogromny dom i cały muszę sama ogarnąć :)Zosia kopie dziś więc jestem spokojna tylko mam wrażenie że ona nadal nie ułożyła się glowkowo tylko leży poprzecznie ale to okaże się za tydzień ja już prawie gotowa na narodziny Zosi brakuje mi tylko pościeli i laktatora i rzeczy do szpitala ale to już na dniach kupię jak patrzę na wasze suwaczki to nie mogę uwierzyć ze wasze dzieciątka mają po kilka tygodni jak Ania czy miesięcy jak Antoś wydaje się że dopiero co rodzilyscue
-
Hejka do szkoły żadnej się nie zapisałam bo chciałabym do takiej szkoły jeździć z mężem ale on teraz dużo pracuje :)myślę że sobie poradzę :)myślę że wiele rzeczy robi się instynktownie przy takim maluchy i staram się dużo czytać o zajmowaniu się maluszkiem:) dla maluszka już mam wszystko tylko dla mnie zostało kupić koszulę i szlafrok i kosmetyki i wszystko zapakować szczerze widzę że my mamy ktore długo się starały i to ich pierwsze dziecko całkiem inaczej podchodzą do wyprawki i do przygotowania się na przyjcie na maleństwa i dlatego czasem denerwują mnie złote rady innych mam które mówią to ci nie potrzebne itp. A wydaje mi się że kupuje tylko potrzebne rzeczy aż boję się pomyśleć co będzie później.
Najbardziej martw mnie to że moja malutka chyba leży poprzecznie ale to już okaże się w srode .
-
Hej kobitki.Może mnie pamiętacie?W sierpniu tamtego roku pisałam troszke z wami.Byłam w ciąży ale niestety było puste jajo płodowe...
A teraz znów zaszłam w ciąże,co prawda dopiero 5 tydzień ale nadzieje mamy że tym razem będzie dobrze:) do lekarza umówiłam się dopiero na koniec maja...nie chce się stresować gdyby serduszka jeszcze nie było widać...wole poczekać spokojnie.Trzymajcie kciuki
Szczęśliwa mamusia widze ze ty juz urodziłas:)):)super a pamietam wlasnie ze jak ja odchodziłam to okazało sie ze ty w ciazy;)
Monia85 ciebie tez pamietam:)również gratulacje i całuski dla maluszka:)Szczęśliwa Mamusia, Monia85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej hej kochane :-* :-* :-* :-* .
No i nasza Ania ma już msc , kiedy to minęło nie wiem , przy 4 dzieci nawet nie zauważyłam jak te dni szybko minęły , Ania ma kolki na które nic nie pomaga i masuję jej brzuszek espumisan jej podaję i Bobotic , na brzuszku kładę wczoraj od 20 do 22.30 histeryczny płacz mam nadzję że jak tak nagle się pojawiły , to tak samo zamknął . Ania często wstaje o 4 lub 5, 6 nad ranem , 3 Czerwca Ania będzie miała USG bioderek , 14 Czerwca kierunek kardiolog . Ja ogólnie jestem czasami senna i zmęczona , ogólnie to dobrze się czuję w ten Piątek idę do mojego Pana ginekologa sprawdzić czy wszystko tam w środku jest oki , i przy okazji wezmę papiwrek do becikowego .
A to nasza miesięczna Ania :-* :-* :-* .
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/460200ec670f.jpg[/url
-
Ale cudowna :)jeju ja juz tez chce swoja zosie :)wiem ze zleci do lipca ale to jednak jeszcze dwa miesiace
Szczerze to zaczynam bac sie porodu :)no ale cos za cos
Makasa gratuluje :)I trzymam kciuki zeby wszystko bulk dobrze z groszkiemSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość