X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LUTOWE Mamusie 2023
Odpowiedz

LUTOWE Mamusie 2023

Oceń ten wątek:
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4344 3705

    Wysłany: 10 września 2022, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewiórka, kochana trzymaj się, tak bardzo mi przykro, do tej pory nie umiem się pogodzić z tym co Cię spotkało 😭 ale nie miałaś na nic wpływu, takie sytuacje się zdarzają i niestety pozostaje to przepracować i żyć dalej ❤️ przyjaciółka nie powinna Ci tak pisać, napewno jesteś w dobrych rękach i lekarze robili co mogli. Trzymam za Ciebie kciuki, jeśli masz ochotę odezwij się czasem co u Ciebie słychać, tutaj zawsze dostaniesz wsparcie nawet w trudnych chwilach ❤️

    Wiewioora lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 10 września 2022, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie Pomarańcza. Jeszcze dodam że każda z nas popełni błędy, każdy będzie miał gorszy dzień i sie wscieknie, krzyknie albo powie coś nie na miejscu. Nigdy nie uda się w 100% zareagować na wzywanie dziecka, bo może się zdarzyć chociażby w trakcie posiedzenia na 🚽
    Mi jest daleko do idealnej matki ale nigdy nie robię ze swoich błędów metod wychowawczych.
    A te metody typu wyplakiwanie czy jakas tam na minuty nauka samodzielnego snu która już udowodniono, że bezpowrotnie niszczy architekturę mózgu dziecka i jego poczucie bezpieczeństwa, własnej wartości i bycia słyszanym zostały wymyślone dopiero w XX wieku razem mniej więcej z lobotomią. Reszta tego badziewia już dawno przeszła do lamusa a to dziadostwo pozostało bo niemowlęta nie potrafią się bronić :( A już najlepiej "wychowane" są niemowlęta w izbach dziecka, one nie płaczą, bo wiedzą, że matka nie przyjdzie :( I to są słowa dyrektorów tych placówek.
    I mam to samo zawsze na końcu języka jak ktoś argumentuje, że przecież nie może się przy dziecku umęczyć. Nikt nie kazał nam mieć tych dzieci... Można było wieść bezdzietne życie i spać do 11 w weekend.

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Gemma19 Autorytet
    Postów: 447 545

    Wysłany: 10 września 2022, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w nocy wyrobił się fajny system, ze jak mały się budził, to mąż wstawał i przewijał mu pieluchę (jak był malutki, potem z czasem już nie miał za każdym razem zmienianej, a teraz nie ma w ogóle w nocy przebieranej), a potem podawał mi go do cycka i sam szedł spać. Tym sposobem ja nie musiałam tylka podnosić (strasznie mi się nie chciało), ale za to leżałam 40 minut z telefonem w łapie aż się nie najadł. Nie wyobrażam sobie ogarniać dziecko sama w dzien i w nocy 🥴 i argument ze praca… hmm, opieka nad dzieckiem 24h na dobę to bardzo męcząca i odpowiedziała praca również :) także to żaden argument moim zdaniem, a raczej wymówka dla panów leniuszkow. Serio, ciąża, porod, połóg, karmienie, a pan nie może wstać w nocy podać matce dziecka? No Please 🙄
    I faktycznie pamietam, ze na początku te pobudki nie były takie straszne - dopiero koło 4 miesiąca po porodzie zaczęło to doskwierać, szczególnie kak miał akcje ze się budził co chwila 😵‍💫 wtedy bałam się iść do łóżka wieczorem, bo wiedziałam ze i tak nie brde spać… teraz z kolei w nocy jestem nieprzytomna a mąż karmi butla :D

    Wiewioora, nie zrobiłaś nic złego, kumpela pewnie chciała pomoc, ale nie daj sobie wmówić, ze cokolwiek było twoja wina!!!!! Ty zrobiłaś dla swojego małego chłopczyka wszystko co w twoje mocy ♥️

    preg.png

    age.png

    age.png

    Michałek [*] 8.10.2019 👼
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 10 września 2022, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A widzisz Gemma moja jadla tak z 10-15 min i narka to tez inaczej. Każde dziecko inne :)

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Wiewioora Autorytet
    Postów: 810 580

    Wysłany: 10 września 2022, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tak mówicie o wychowaniu dzieci, to właśnie takie tragiczne podejście ma sąsiadka moich rodzicow. Ona innym zwraca uwagę, że ktoś źle dziecko wychowuje, a sama nie widzi chyba co robi. Pamiętam jak ich najstarszy syn, wtedy chyba z 3-4 lat przyleciał do niej z płaczem i wtulił się w jej nogę (my po prostu staliśmy i o czymś gadaliśmy) a ona zaczęła go ręką odpychać i mówiła do niego idź sobie. Ja nie wiem jak tak można do dziecka

    Starania od 06/2021
    05.2022 ⏸
    09.2022 18+4 Igorek 👼💔
    04.2023 ⏸ rośnij nasza kruszyno🌈
    29.12.2023 nasze tęczowe szczęście na świecie ♥️
    age.png
  • kurczak Autorytet
    Postów: 514 227

    Wysłany: 10 września 2022, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny znów to napiszę - fajnie Was mieć. Znów dużo mądrych słów. Słucham podcastów dla młodych mam oraz tych, co dopiero spodziewają się dziecka. Te treści otwierają oczy i co ważne dają odwagi w wiarę we własne umiejętności i możliwości. W końcu to nasze dzieci i my czujemy co trzeba i można, a co nie. Nie jakieś ciotki czy teściowe, „nie noś bo się przyzwyczai”, „załóż skarpetki”, „nie bierz jej na każde stęknięcia…”. Ale będę musiała sobie tekstów gotowych przygotować na riposty…😈😈😈

    Wiewioora ja w takich sytuacjach zawsze się zastanawiam po co tym ludziom dzieci? Po co je robili skoro teraz nie mają na nie czasu? Każdy może mieć słabszy dzień, wiadomo, wtedy i krzyknięcie się zdarzy. Ale takie formy wychowawcze nie są dla mnie…

    Babulka, Ariane lubią tę wiadomość

    202302176752.png
  • Ariane Autorytet
    Postów: 357 190

    Wysłany: 10 września 2022, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewioora wrote:
    Hej, dziękuję Wam za wszystkie Wasze słowa. Dalej leżę w szpitalu, jak CRP spadnie to jutro do domu. W czwartek też był taki plan że jak parametry spadną to w piątek do domu. No i parametry spadły, ale nie aż tak jakby chcieli (CRP miałam chyba 35, jak dobrze pamiętam, w środę było ponad 60). Więc jak widać stan zapalny zdążył się ładnie rozkręcić. Fizycznie jest ok. Psychicznie rollercoaster. Jak przyjaciółka napisała że jej się wydaje że szpital dał dupy, to wpadłam w taka panikę, ryczałam, że przecież pewnie ja też wszystkiego nie dopilnowałam. Następnego dnia do mnie dotarło, że nikt nie powinien do mnie teraz w taki sposób pisać, że przecież wiem że zrobiłam wszystko co mogłam.

    Wiewioora, z całym szacunkiem dla przyjaciółki ale mogłaby się ona ugryźć w język bo takim gadaniem nie pomaga. Chyba ze jest po medycynie, jest dobrej klasy ginekologiem i wie co mówi. Lekarze są różni i niektórzy są konowałami ale w Twoim przypadku uważam ze bardzo dobrze działają. Przecież u Ciebie stan zapalny w przypadku krwawienia moglby sie skonczyc nawet sepsa, mało to było przypadków gdzie lekarze czekali az stan zapalny przejdzie ( chociazby Iza z Pszczyny) i doprowadziło to do śmierci kobiety. To sa tak powazne sprawy że serio jak ktoś się medycyną nie interesuje to przydałoby sie trochę pokory zanim sie coś palnie. Domyslam sie ze przyjaciolka chciala dobrze ale wyszło jak wyszło. Zdrowie kobiety trzeba w takich sytuacjach ratować najpierw i takie wysokie CRP jest po prostu niebezpieczne, stan zapalny moze przerodzić się w sepsę i dobrze że lekarze czekają aż wydobrzejesz. Dla porównania z moją tragedią, u mnie z powodu krwiaka ( ktory byl juz od 7 tygodnia i krwawienia żywa krwią) odklejało sie łozysko ( ablacja) i to doprowadziło do odejscia wód ( moje CRP przed poronieniem 3, po poronieniu 17, gdzie ono przy porodzie sie moze zwiekszyc, ale 60 to juz jest stan zapalny ktory jest niebezpieczny). Kazde takie skrzepy czy krwawienia to otwarta droga do infekcji, stad naprawdę lekarze widze ze o Ciebie dbaja i to jest najwazniejsze. Na to co Cie spotkało nie masz wpływu, ja sie bilam z myslami dlugo az w koncu moj maz mi powiedzial przestań się zadręczać, mało wycierpiałas? I taka jest prawda, nie mamy wpływu na to co sie stanie, na te krwiaki czy skrzepy. A niestety kazdy taki skrzep w ciąży jest niebezpieczny, czesc krwiakow sie wchlonie część nie i sie skonczy tak jak u nas, niestety po prostu tak wyszło. Analizowalam moja sytujacje z wieloma naprawde dobrymi ginekologami i uslyszalam, ze po prostu zle sie zagniezdzilo prawdopodobnie i pewnie to byla przyczyna. Czasami zarodek zle sie zagniezdza, tak ingeruje w macice ze robia sie krwiaki, u mnie byl pod kosmówką, czyli jeszcze zanim powstalo lozysko. Jak sie nie wchlonie no to moze dojsc do takiej tragedii i naprawde nie masz na to wpływu. Zrobiłam setkę badań i jedyne co to naprawiłam tarczyce bo miałam cała w guzach, ale i tak wiekszosc lekarzy skłaniała się do diagnozy ze po prostu czasami tak sie zdarza i nie jest to odosobniony przypadek. Dostaniecie tez po wyjsciu ze szpitala badanie hist-pat płodu, moze tam bedzie wiecej informacji, ale jesli nie, to w mojej opinii po prostu krwiaki musiał odkleić łozysko


    Sorry za rozpisanie się, ale uważam że naprawdę ważne są w tej sytuacji fakty, a nie domysły że mogłaś coś inaczej zrobić, no nie mogłaś. Trzymaj sie faktów, emocje są złym doradcą i będziesz się tylko psychicznie wykańczać. Teraz musisz dbać o siebie i swoją psychikę, masz pewnie wahania hormonów, to będzie trudny czas więc potrzebujesz wsparcia i taktu

    Babulka, Gemma19, kurczak, Wiewioora lubią tę wiadomość

    age.png
  • stokrota Ekspertka
    Postów: 181 103

    Wysłany: 10 września 2022, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olencja wrote:
    Nie robiłam kariotypow bo nikt się nie spodziewał że się uda. Póki nie mam diagnozy na papierze to nic nie będę kombinować. Mam rodzić w IMID i tam od razu pobiorą krew na kariotyp z macierzami. Jak wyjdzie coś to i tak będę od razu u genetyka pod opieką. A póki co mogę tylko liczyć że te wady są w łożysku a nie u marchewki. Także tydzień po porodzie będę mieć czarno na białym czy jest zdrowa czy nie.


    Olencja na kiedy masz termin? Może spotkamy się na porodówce bo też będę rodzić w IMiD. Oby się nie przydało ale wrazie co mają tam dobrą rehabilitację dzieci. My od 2 miesiąca do 3 roku życia jeździliśmy do Instytutu dwa razy w tygodniu na zajeci.

    Wiewiórko tak mi przykro, że cię spotkała strata dziecka ;(

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 10 września 2022, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Termin mam 3.02 ale duże ryzyko wcześniejszego porodu więc nastawiam się bardziej na styczeń.


    u5cvp2.png
  • Calanthea Autorytet
    Postów: 456 271

    Wysłany: 10 września 2022, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewioora ja rownież myśle, ze nic wiecej nie dało się zrobić. Zawsze szukamy odpowiedzi, ja po poronieniu napięte szukałam winy w sobie, w sytuacji, w moich nerwach czy stresie. Dziewczyny dobrze piszą, ze szpital się Tobą zaopiekował, nie czekał i nie zasłaniał się ustawami… jestem myślami z Tobą ❤️

    Co do metod wychowawczych „na zimno”. Dla mnie również pozostawienie dziecka samego sobie to coś okropnego. Mam córkę 10 letnie i dalej jak jej jest smutno, nawet z błahego powodu to jestem obok, przytulam, całuje. Jak się urodziła, to bałam się zasnąć, myślałam, ze jak zacznie plakac to się nie obudzę. Myśle, ze takie poczucie bezpieczeństwa u dziecka jest bardzo ważne, tak samo jak rytuały codzienne. Moja córka bardzo szybko przesypiala noce, ale rytm dnia miała zawsze taki sam. Obojętnie czy goście, wyjazd, impreza- ona byla najważniejsza. Na temat roli bliskości, dotyku u noworodków powstawały już na ten temat eksperymenty, dość drastyczne wrzucę link dla chętnych do poczytania.
    https://dziecisawazne.pl/umarlibysmy-bez-kontaktu-fizycznego-dlaczego-wazny/
    Dzieci u których nikt nie reaguje na płacz, faktycznie z czasem plakac przestaną, ale nie dlatego, ze tak mądrze postąpił dorosły, ale dlatego, ze wiedza, ze nic ten płacz im nie da. Często można to zaobserwować w domach dziecka czy ośrodkach interwencyjnych.

    Wiewioora lubi tę wiadomość

    Córcia 2012 ❤️
    Synek 2023 💙
  • stokrota Ekspertka
    Postów: 181 103

    Wysłany: 10 września 2022, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olencja wrote:
    Termin mam 3.02 ale duże ryzyko wcześniejszego porodu więc nastawiam się bardziej na styczeń.

    Ja mam ten sam termin 😉

    olencja lubi tę wiadomość

  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 10 września 2022, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calanthea ja również robiłam wszystko dla higieny snu rytuałów, rytmu dnia itp itd i moja córka pierwszą noc przespała po 1,5 roku i nie stało się to wcale regułą. Teraz ma 3 i nadal potrafi się w nocy budzić. Już nie wspomnę, że w pewnym momencie właśnie koło 1,5 roku, miała tzw lęki nocne, co jest naprawdę koszmarem. To nie jest tak, że jesteśmy w stanie dziecko zaprogramować niestety :(

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 10 września 2022, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka to rodzimy razem?😁


    u5cvp2.png
  • stokrota Ekspertka
    Postów: 181 103

    Wysłany: 10 września 2022, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olencja wrote:
    Stokrotka to rodzimy razem?😁

    Umowa stoi! Rodzimy zdrowe i śliczne dzieci razem 😉

    kurczak, olencja lubią tę wiadomość

  • Calanthea Autorytet
    Postów: 456 271

    Wysłany: 10 września 2022, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babulka wrote:
    Calanthea ja również robiłam wszystko dla higieny snu rytuałów, rytmu dnia itp itd i moja córka pierwszą noc przespała po 1,5 roku i nie stało się to wcale regułą. Teraz ma 3 i nadal potrafi się w nocy budzić. Już nie wspomnę, że w pewnym momencie właśnie koło 1,5 roku, miała tzw lęki nocne, co jest naprawdę koszmarem. To nie jest tak, że jesteśmy w stanie dziecko zaprogramować niestety :(
    Ależ ja nie mówię o zaprogramowaniu, raczej o zapewnieniu bezpieczeństwa. Natomiast leki nocne pojawiają się najczęściej w efekcie jakiś nieprzyjemnych wydarzeń, czasami zaburzeń np. integracji sensorycznej lub odreagowania za dużej ilości bodźców w ciągu dnia. Układ nerwowy u takiego malucha nie jest na tyle dojrzały, by sobie z tym poradzić. Czasami sama higiena snu to za mało. Na miarę możliwości trzeba cały dzień ułożyć tak, by ta ilość bodźców była „odpowiednia”. Dlatego najczęściej leki nocne pojawiają się u dzieci zaczynających przedszkole. Hałas, nowe zapachy, miejsce, ludzie - to dla niektórych dzieci zdecydowanie za dużo. Czasami dla dzieci nieodpowiednie będzie wyjdzie do galerii handlowej, czy do sali zabaw. Tyle, ze to są sytuacje które dotykają bardzo małej grupy dzieci. Leki stwierdza się u jakiś 4 % dzieci. Jednak jeżeli chodzi o zaburzenia integracji sensorycznej to już np. wpływ i predyspozycje maja dzieci urodzone przez cesarskie cięcie. Dlatego uważam, ze każde dziecko powinno w pierwszym roku życia być profilaktycznie sprawdzane u fizjoterapeuty. Dobry fizjoterapeuta zauważy ewentualne problemy, które można szybko „naprawić” jeśli są odpowiednio prędko wykryte.

    Córcia 2012 ❤️
    Synek 2023 💙
  • Ariane Autorytet
    Postów: 357 190

    Wysłany: 10 września 2022, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do wychowania dzieci, totalnie się na tym nie znam, jak czytam co piszecie to w kwestii malutkich dzieci tak do lat 3 rozumiem reagowanie na płacz jak najbardziej

    Natomiast zaobserwowałam ciekawe zachowanie u chłopca w mojej rodzinie, rodzice od początku stosowali tą metodę bliskości, traktowali go jak dorosłego, w sensie był na równi z dorosłymi, przerywał każdemu ( praktycznie żadnej dyscypliny), reagowali na jego każdy płacz, pocieszali go, rozumiem w początkowych etapach życia gdy maluch nie umie wyrazić swoich emocji, potrzeb. Ale w momencie gdy miał 4-5 lat zaczął wszystko wymuszać płaczem, całą uwagę, terroryzuje do tej pory a ma już 7 lat. Wydaje mi się ze najtrudniej jest po tych 3 latach wprowadzić jakieś zasady, bo jednak nie oszukujmy się, dzieci tez lubią wymusić swoje na dorosłych, to taka moja drobna obserwacja ale ja tak jak pisałam jestem laikiem i pewnie niejedna ksiazke przeczytam na ten temat :)

    age.png
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 10 września 2022, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calanthea wrote:
    Ależ ja nie mówię o zaprogramowaniu, raczej o zapewnieniu bezpieczeństwa. Natomiast leki nocne pojawiają się najczęściej w efekcie jakiś nieprzyjemnych wydarzeń, czasami zaburzeń np. integracji sensorycznej lub odreagowania za dużej ilości bodźców w ciągu dnia. Układ nerwowy u takiego malucha nie jest na tyle dojrzały, by sobie z tym poradzić. Czasami sama higiena snu to za mało. Na miarę możliwości trzeba cały dzień ułożyć tak, by ta ilość bodźców była „odpowiednia”. Dlatego najczęściej leki nocne pojawiają się u dzieci zaczynających przedszkole. Hałas, nowe zapachy, miejsce, ludzie - to dla niektórych dzieci zdecydowanie za dużo. Czasami dla dzieci nieodpowiednie będzie wyjdzie do galerii handlowej, czy do sali zabaw. Tyle, ze to są sytuacje które dotykają bardzo małej grupy dzieci. Leki stwierdza się u jakiś 4 % dzieci. Jednak jeżeli chodzi o zaburzenia integracji sensorycznej to już np. wpływ i predyspozycje maja dzieci urodzone przez cesarskie cięcie. Dlatego uważam, ze każde dziecko powinno w pierwszym roku życia być profilaktycznie sprawdzane u fizjoterapeuty. Dobry fizjoterapeuta zauważy ewentualne problemy, które można szybko „naprawić” jeśli są odpowiednio prędko wykryte.
    Nic z tych rzeczy nie miało u nas miejsca, mała byla u wszystkich specjalistów jacy byli dostepni. Właśnie o tym mówię, mamom, których dzieci przesypialy noce i byly low needami wydaje się, że to się da tak zrobić i już. A tak nie jest. A potem młode mamy hajnidow rwą włosy z głowy i obwiniają się. A już najlepsze są teksty o kwestii organizacji.
    Serio to jest frustrujące.
    Lęki nocne nie pojawiają się w wyniku stresu tylko w wyniku niedojrzałości układu nerwowego u małych dzieci. Poczytaj sobie u Komsty.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2022, 12:34

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 10 września 2022, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ariane wrote:
    Co do wychowania dzieci, totalnie się na tym nie znam, jak czytam co piszecie to w kwestii malutkich dzieci tak do lat 3 rozumiem reagowanie na płacz jak najbardziej

    Natomiast zaobserwowałam ciekawe zachowanie u chłopca w mojej rodzinie, rodzice od początku stosowali tą metodę bliskości, traktowali go jak dorosłego, w sensie był na równi z dorosłymi, przerywał każdemu ( praktycznie żadnej dyscypliny), reagowali na jego każdy płacz, pocieszali go, rozumiem w początkowych etapach życia gdy maluch nie umie wyrazić swoich emocji, potrzeb. Ale w momencie gdy miał 4-5 lat zaczął wszystko wymuszać płaczem, całą uwagę, terroryzuje do tej pory a ma już 7 lat. Wydaje mi się ze najtrudniej jest po tych 3 latach wprowadzić jakieś zasady, bo jednak nie oszukujmy się, dzieci tez lubią wymusić swoje na dorosłych, to taka moja drobna obserwacja ale ja tak jak pisałam jestem laikiem i pewnie niejedna ksiazke przeczytam na ten temat :)
    Ale wychowywanie i wprowadzanie zasad nie stoi w sprzeczności z dbaniem o rozwój dziecka i reagowaniem na jego potrzeby :) Tylko zasady muszą być wprowadzane adekwatnie do wieku. Noworodkowi możesz ustalić zasady, ale on nic nie kuma i widzi na pół metra do przodu to raczej z nich nie skorzysta 😁

    Ariane lubi tę wiadomość

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Ariane Autorytet
    Postów: 357 190

    Wysłany: 10 września 2022, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babulka wrote:
    Ale wychowywanie i wprowadzanie zasad nie stoi w sprzeczności z dbaniem o rozwój dziecka i reagowaniem na jego potrzeby :) Tylko zasady muszą być wprowadzane adekwatnie do wieku. Noworodkowi możesz ustalić zasady, ale on nic nie kuma i widzi na pół metra do przodu to raczej z nich nie skorzysta 😁

    Jasne, wydaje mi się że tych zasad zabrakło w ogóle, w momencie gdy dziecko szarpało za włosy czy rzucało czymś w TV było pocieszane, teraz jako 7latek bije rodziców....

    Babulka, kurczak lubią tę wiadomość

    age.png
  • Calanthea Autorytet
    Postów: 456 271

    Wysłany: 10 września 2022, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babulka wrote:
    Nic z tych rzeczy nie miało u nas miejsca, mała byla u wszystkich specjalistów jacy byli dostepni. Właśnie o tym mówię, mamom, których dzieci przesypialy noce i byly low needami wydaje się, że to się da tak zrobić i już. A tak nie jest. A potem młode mamy hajnidow rwą włosy z głowy i obwiniają się. A już najlepsze są teksty o kwestii organizacji.
    Serio to jest frustrujące.
    Lęki nocne nie pojawiają się w wyniku stresu tylko w wyniku niedojrzałości układu nerwowego u małych dzieci. Poczytaj sobie u Komsty.
    Chyba niedokładnie przeczytałaś to co napisałam. Między innymi było tam napisane o dojrzałości układu nerwowego. Leki nocne to nie jest norma. Ja nie pisze tego jako mama, tylko jako terapeuta pracujący z dziećmi, to są kwestie udowodnione naukowo.

    Córcia 2012 ❤️
    Synek 2023 💙
‹‹ 101 102 103 104 105 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ