LUTOWE Mamusie 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Haha kurczak no wszystko kwestią organizacji 😅 Wiem że to okropne i ludzie się burzą ale zawsze porady bezdzietnych są najcenniejsze właśnie dlatego 😆
Alergeny przenikają do mleka po kilku- kilkunastu godzinach, więc jak jednego dnia coś zjadłaś a na następny dzień jest zaostrzenie objawów to można się temu przyjrzeć. Ale to też nie znaczy, że to alergia bo może być przypadek, dlatego się robi te próby. Wiadomo prowokacji z chipsami robić nie będę 😆 Ale u starszej wlasnie kilkakrotnie mi sie zdarzalo ze jadlam czipsy, nawet takie z jienajgorszym skladem i na nast dzien rzyganie. A z przyprawami w domu mi się tak nie dzialo.
Na grupie mam z 2019 byla dziewczyna ktorej syn byl na slonecznik uczulony (w tym na olej) to chwile jej zeszlo zeby dojsc co to takiego 🥴 oni juz maja po 3 lata a ten maly dalej ma ta alergie.
Sansi dzieci rosną skokowo. Nie ma szans zeby przybieral caly czas pol kilo na tydzien bo by wyskoczyl z wszelkich norm w 1 polroczu.
My dzis wycieczka autobusem i byloby spoko gdyby tak nie rzucali kierowcy. Sam wozek utrzymac ok ale wozek plus dziecko na nogach to juz wyzszy stopien surfingu 🤦kurczak lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Tak, z tym karmieniem też sobie wyliczyłam że powinnam zdążyć wrócić przed kolejnym karmieniem. Ale opóźnienie w przychodni, wcześniejszy wyjazd, powrót autobusem..
Babulka, podziwiam. Ja jechałam pierwszy raz autobusem z wózkiem i wszystko spoko tylko niewygodnie się stoi, nie wiem czy to po CC czy co, ale nie miałam jak usiąść. I super, że mimo przycisku o obniżenie podłogi kierowca w ogóle coś zrobił 🙄 na ekranie wyświetliło się, więc przycisk działał..
A wazycie dzieci same? Jak tak to jak?
I jak z powrotem do formy? Niby brzuch dość mocno spadł, ale w jeansy sprzed ciąży się nie dopinam, ba, daleko mi jeszcze..😢 -
Dzięki Babulka. Rozważam jeszcze Vigantol. Czytałam, że niektórym dzieciom broi… Właśnie przed chwila młoda miała akcje, ulewanie, nerwowość przy piersi. Pomasowałam brzuszek, poszły bąki i kupa. Przewinęłam, oczywiście u męża na rękach ryk i już mi się na łzy zbierało, ale dałam znów pierś i pięknie zjadła i teraz śpi, oby spokojnie. Także może jej przeszło, najadła się i pośpi.
Szacun za wycieczkę autobusem! 😇 A jak córeczka przyjęła rodzeństwo tak z perspektywy czasu już?
Pomarańcza No właśnie, to tylko teoria. Teraz to wiem i wiem, że byłam głupia i nieświadoma. Choć osobiście jak zdarzy mi się taka sytuacja w miejscu publicznym to dla swojego komfortu będę chciała się przysłonić, czy wybiorę ustronne miejsce. Ale co kto lubi
Co do ważenia to pożyczyliśmy od znajomych wagę, bo nas strofują. Dzisiaj 3600. Jesteśmy poniżej 3 centyla, ale najważniejsze, że systematycznie przybiera i bilirubina spadła do przyzwoitych norm. -
Ja mam wage bo ze starsza po tych akcjach musialam wazyc a nie chcialam latac do przychodni, ale malej nie waze. Oszczedzam swoje nerwy, ale ona przybiera na razie ladnie wiec zupelnie nie ma potrzeby. Jak starsza zle przybierała to ta waga domowa tylko mnie do szalu doprowadzala bo dziecko musi sie totalnie nie ruszac zeby to zalapalo.
Kurczak no zawsze mozesz sprobowac odstawic na pare dni vigantol, mysle ze nie zaszkodzi a najwyzej sprobujesz po paru dniach z inna witamina.
Starsza zareagowala super. Tzn jak na moje oczekiwania 😅 Od początku staralam sie jej to przedstawiac w realnej formie, tzn ze dzidzia bedzie chciala w kolko jesc i byc na raczkach i bedzie tez sporo plakac itd. sporo o tym rozmawialysmy, zawsze w taki sposob ze nasza rodzina jest nienaruszona w zaden sposób pojawieniem sie dziecka, to jest dodatkowa osoba którą my jako ten sam team co wczesniej przyjmujemy do domu Czasami mi mowi ze juz nie chce siostry, widac ze patrzy na moja reakcje ale zawsze reaguje ze spoko,mozesz do niej w ogóle nie podchodzić, nie musisz sie z nia bawic, zadawać itd. i ona wtedy odwrót, że kocha siostrę 😅 Pilnuje jej, pomaga w kapieli, podaje pieluszki, pokazuje jej zwierzatka w ksiazeczkach. Mala tez na nia dajnie reaguje, rozglada sie, wodzi wzrokiem, kochane są
Kurczak, zawsze można troche pieluszka sie nakryc i nic nie widać
A co do formy to jeszcze nie wyjelam dzinsow sprzed ciazy bo nie chcialo mi sie ich szukac 🤦🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2023, 19:00
kurczak lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Babulka No to chyba duży kamień z serca jak to się mówi, że „się dogadały” póki co. Chyba to jest główna wątpliwość przy decyzji o drugim dziecku, chyba dla mnie by była jedna z głównych.
No zobaczymy może z tym vigantolem… Bo to nam nawet doradczyni laktacyjna mówiła, że spotkała się z opinią, że on powoduje problemy także żeby go przypadkiem nie dawać na wieczor… Ale jak daje przedpołudniem to popołudniu jest jazda 😅
-
Kurczak u mnie to nie bylo najwieksza watpliwoscia,bardziej sie zastanawialam czy dam rade psychicznie, fizycznie i emocjonalnie 😆 Tak żeby żadne dziecko nie było stratne, czy mam w ogóle w sobie przestrzeń na następną osobę, która tyle będzie ode mnie potrzebować.
W sumie nigdy nie analizowałam jak starsza zareaguje bo to była wielka zagadka. Ona nie brała udziału w procesie decyzji o rodzenstwie (fakt oczywisty 😅), wiec tez nie oczekiwalam od niej ze bedzie z tego zadowolona. Może nie być, ma prawo 😅
Najtrudniejsze dla mnie było zobaczyć ją po wyjściu ze szpitala. Jak rodziłam, to w domu pożegnałam się z moją malutką dziewczynką a jak wróciłam to zastałam gigantyczne dziecko... Ciężkie jak jasna cholera. Serio to było trudne i nadal mnie ściska przez to.kurczak lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Pomarańcza wrote:
A wazycie dzieci same? Jak ak to jak?
I jak z powrotem do formy? Niby brzuch dość mocno spadł, ale w jeansy sprzed ciąży się nie dopinam, ba, daleko mi jeszcze..😢
Ja mam wagę niemowlęcą i się ważymy co jakiś czas. Wczoraj syn przekroczył 4kg. 🥳 Awansował tym samym na siatce do 20. centyla (najniżej od urodzenia był na 8.), także przybiera ponad normę. 🙈 A ja się tak martwiłam czy moje małe cycki wykarmią człowieka... 😅
Co do formy, to u mnie podobnie. Brzuch się fajnie wchłonął, może nie całkiem, bo na dole trochę bardziej odstaje i jest taki sflaczały w dotyku. W jeansy jednak nie wchodzę,jedynie bawełniane, luźne spodnie i dresy. Mam w planach zacząć delikatne ćwiczenia, ale nie wiem kiedy. Wczoraj nawet 5min dla siebie nie miałam z wyjątkiem tych, które poświęciłam na prysznic. 😒
Babulka lubi tę wiadomość
-
Hehe chyba każda z nas ma tak samo. Mój starszak też wielki a taki malutki był przed porodem 🙃
Ja wróciłam do wagi i ciuchów z przed ciązy a nawet jeszcze 1 kg więcej. Tak czy inaczej zmieniam garderobę na taką co się rozpina do karmienia. Dostałam już zielone swiatło od ginekologa i mogę powoli wracać do aktywności fizycznej. Zobaczymy tylko czy to się uda zorganizować. Będę chyba z młodym w nosidełku ćwiczyc na orbitreku 😂 -
Ja dzisiaj rano prysznic tez w akompaniamencie płaczu 🥴
Idziemy dziś do neurologa, już jestem cała w nerwach chociaż to tylko badanie fizykalne będzie. Strasznie dużo mnie to kosztuje2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Babulka wrote:
Najtrudniejsze dla mnie było zobaczyć ją po wyjściu ze szpitala. Jak rodziłam, to w domu pożegnałam się z moją malutką dziewczynką a jak wróciłam to zastałam gigantyczne dziecko... Ciężkie jak jasna cholera. Serio to było trudne i nadal mnie ściska przez to.
U mnie też na wadze ładnie, zostały 2kg do wagi sprzed ciąży, ale skóra,kształty to nie to samo...brzuch się trzęsie sflaczaly a na boczkach jakeis nagromadzone tłuszcze..narazie nawet nie mierzyłam dżinsów tylko w legginsach ciągle chodzę.
Babulka lubi tę wiadomość
-
A czy któraś juz wróciła do seksow??? Przyznawać się...mnie trochę korci, bo już 5 tyg minęło od porodu. Kontrolę u gina mam w poniedziałek i wtedy może zapytam czy jest zielone światło. Choć widzę że nie wiem kiedy te seksy miały by być bo rano jakoś więcej siły i spokoju mam, ale jak dojdzie do wieczora to juz kłębek nerwow ze mnie i nawet mi się nie chce kapać a co dopiero myśleć o seksie..
-
Sansi u mnie teoretycznie jeszcze tydzień postu, ale nawet jak dostanę zielone światło, to nie wiem czy się przełamię. Strasznie mi wjeżdża na psychę to, że mnie nacięli i obawiam się, że mnie to zblokuje. Niby już nie boli, ale blizna jest spora... Może najpierw spróbuję się udać do fizjo uro-gin, ale tutaj logistyka ciężka, bo nie mam z kim zostawić małego. 😔
-
Dziewczyny macie może do polecenia jakieś biustonosze do karmienia? Kupiłam takie miękkie, ale z jakichś sztucznych, elastycznych materiałów i mimo, że rozmiar wydaje się ok, to za bardzo przylegają mi do biustu i uciskają brodawki, co boli. Dlatego większość czasu chodzę bez.
Babulka Ty chyba polecałaś kiedyś jakieś bawełniane? -
Akataa ja mam takie: https://allegro.pl/oferta/biustonosz-stanik-ciazowy-do-karmienia-z-zapieciem-11717998331?utm_medium=afiliacja&utm_source=ctr&utm_campaign=9bbdff52-b967-47e6-a96c-dc11cdbb8d9f# i z lidla tez kilka. Ogólnie muszę miec bawelniane, bez fiszbin, nieusztywniane bo inaczej robia mi sie zastoje. No i takie zwykle kupuje bo i tak 2 dziennie zuzywam,wiec to w kolko jest prane i suszone w suszarce.
Zrobiłam dziś dziewczynom mini sesje wiosenną, i taką "przedświąteczną" z opaskami z uszkami zajączków 😂 pół godziny szykowania i 3 min na robieni zdjęć zanim się rozkręciła afera 😂
Piszecie, że maluchy non stop na Was wiszą. A moja większość dni śpi przez cały dzień. Ma jedno malutkie okienko aktywności rano i jedno wieczorem (tu już dłuższe i są płacze). Zaczynam się zastanawiać czy to na pewno jest normalne 🧐2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Dzięki za polecajki. 😊
Babulka ciesz się póki to trwa. 😅 Jeśli wybudza się na karmienia, dobrze przybiera i nie przejawia innych niepokojących objawów, to ja bym się nie martwiła. Mój synek ze 2 tyg. temu też spał dużo więcej. Dziś zaliczył prawie 3h drzemkę i też już się zaczęłam martwić, bo ostatnio to się tak rzadko zdarza. Ale przynajmniej zdążyłam poskładać całą tetrę, wstawić pranie, umyć włosy i zjeść śniadanie. Luksus. 😅 Niestety z obiadem się nie wyrobiłam, pozostaje mieć nadzieję, że albo przyśnie jeszcze po spacerze, albo da się zamotać w chustę (wczoraj nawet z 45 min go ponosiłam, ale musiałam go spacyfikować smoczkiem, a ogólnie smoczka się wystrzegam, no ale inaczej bym tego obiadu nie zrobiła, a tak mi nawet zasnął w tej chuście).Babulka, kurczak lubią tę wiadomość