X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lutowe mamy 2024
Odpowiedz

Lutowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • Mala.mi Przyjaciółka
    Postów: 305 47

    Wysłany: 2 lutego, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to super Kiki, że maluszek spokojny☺️🥰
    Ale fajnie, że już możesz tulić maleństwo 🥰

  • Werson Ekspertka
    Postów: 202 65

    Wysłany: 2 lutego, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiki25 wrote:
    Dziekuje za gratulacje :)
    U mnie 3 dni miałam straszne bóle pleców- któraś z Was piłkę mi polecała, jeden dzień luzu i myślałam że mogę wszystko a na kolejny się zaczęło odpływanie wod płodowych. No i skurcze...
    Malutki jest przespokojny (ODPUKAĆ)

    Kiki gratulacje 🥰

    Ja ci poleciłam, proszę nie mów że wywołałam tym Twój poród? 🙈😔 Ja ćwiczę na piłce i zawsze dobrze się po niej czułam, pomagała na ból pleców

    age.png
  • Mala.mi Przyjaciółka
    Postów: 305 47

    Wysłany: 3 lutego, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wreszcie ciąża donoszona😁. Bardzo się bałam, że urodzę za wcześnie, ale już mogę spokojnie podchodzić i pilnować czy się coś nie zaczyna 😊.
    Jak się czujecie?
    Ja od wczoraj zaczęłam się zastanawiać czy mam wszystko dla dziecka...

  • Margolciaa Autorytet
    Postów: 376 416

    Wysłany: 3 lutego, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała.mi teraz to sie dopiero będzie ciągnąć 😅😅

    U mnie wczoraj o 22 odszedł czop śluzowy, dzwoniłam do położnej kazała grzecznie iść spać Póki nie ma skurczy lub nie odeszły wody. Więc jeszcze bardziej czekam jak na bombie 😅😅

    Starania o pierwszego bobasa od 06.2021
    03.22 - poronienie 7tc 💔

    👩 28
    AMH - 4,61
    Hashimoto, owulacje są potwierdzone.

    10.22 Drożność jajowodów ✅
    Od 11.22 3x IUI ❌

    03.2023 IVF - Ovaleap 125, Orgalutran, Gonapeptyl, IMSI +HBA
    27.03 punkcja - 12 komórek (6 zapł., 6 mrozimy).


    🧑 29
    Hormony, USG jąder, posiewy ✅
    Morfologia : 2.22 0% --> 5.22 1% --> 12.12 0%
  • Werson Ekspertka
    Postów: 202 65

    Wysłany: 3 lutego, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czuję się dzisiaj fatalnie… wczoraj wieczorem koło 21 zaczęła boleć mnie głowa, więc się położyłam. Dobre 2h mała ruszała się tak bardzo, że aż mnie bolało. Mała jest bardzo nisko i mówiłam o tym lekarzowi. Dzisiaj rano niby było lepiej, a potem znów dopadł mnie ból głowy, ciśnienie mega skoczyło. Położyłam się i czuję się nieco lepiej. Wydaje mi się że to przez pogodę bo dzisiaj jest okropna 😥

    I zaczynam oswajać się z myślą o czwartkowej indukcji, umówiłam się do swojej położnej środowiskowej na krótką rozmowę o tym, żeby mi wytłumaczyła na czym to dokładnie polega.

    Margolcia, trzymam kciuki za szybki poród!
    Mala.mi, na pewno masz wszystko 😊 A jeśli czegoś Ci zabraknie to uda się dokupić stacjonarnie 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego, 16:00

    age.png
  • Margolciaa Autorytet
    Postów: 376 416

    Wysłany: 4 lutego, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak samopoczucie?
    Werson jak sytuacja?

    🥰🥰

    U mnie parę razy bóle takie typowo jak na okres podczas chodzenia. Jak leżę jest okej, więc chyba jeszcze daleko 🙈🙈

    Starania o pierwszego bobasa od 06.2021
    03.22 - poronienie 7tc 💔

    👩 28
    AMH - 4,61
    Hashimoto, owulacje są potwierdzone.

    10.22 Drożność jajowodów ✅
    Od 11.22 3x IUI ❌

    03.2023 IVF - Ovaleap 125, Orgalutran, Gonapeptyl, IMSI +HBA
    27.03 punkcja - 12 komórek (6 zapł., 6 mrozimy).


    🧑 29
    Hormony, USG jąder, posiewy ✅
    Morfologia : 2.22 0% --> 5.22 1% --> 12.12 0%
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie kiepsko. Już trzy noce nie śpię przez katar. Jestem wykończona. Mam nadzieję, że w końcu mi przejdzie bo nie wyobrażam sobie porodu w takim stanie i z zatkanym nosem 😬
    Ale mam nadzieję, że już idzie ku lepszemu, bo dzisiaj mimo złego samopoczucia ugotowałam rosół, zrobiłam placki ziemniaczane z gulaszem i jeszcze ulepilam uszka żeby pomrozić. 🙈 O sprzątaniu kuchni już nie wspominając 🤣 a taka umierającą jestem 🙈

  • Sheelie Przyjaciółka
    Postów: 184 23

    Wysłany: 5 lutego, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny.

    Mam pytanie .
    Bo ja również jestem w ciąży 39 tyd+3 dni .
    I jako że miałam skurcze przepowiadające ( ból jak na miesiączkę ) w zeszłym tygodniu to zaczęłam się zastanawiać jaki rodzaj skurczy dzisiaj był ?
    Ponieważ miałam podobne do porodowych tak mi się wydaje .
    Ból szedł od góry brzucha przemieniał się miesiączkowy do tego dochodził ból kręgosłupa...
    Miała już któraś taki ból ?
    Dodam że trwał cały czas 5 h .
    Pp prysznicu lekko się stłumił .. później znów nabrał na sile .. jest godzina 00:00 i bóli już nie mam.
    Do tego miałam mocne kłucie po bokach pochwy .
    Raz z lewej strony raz z prawej .
    Jestem pierworódka i dla mnie jest to nowe doświadczenie .

    Aniołek [*] 31.10.2021 - 9 tyd.

    Synuś 40 tyd.+4 - czekamy na ciebie- luty 2024🤱
    💪Starania na nowo - od 2023
    🩺Diagnoza : PCOS ❗️
    💊Stymulacja:Luteina,CLO.
    🩸Suplementy: fertistim, omega , sanprobi super formuła.
    🥚Drożność jajowodów: oba drożne ✅️
  • Kiki25 Autorytet
    Postów: 561 251

    Wysłany: 5 lutego, 03:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sheelie wrote:
    Cześć dziewczyny.

    Mam pytanie .
    Bo ja również jestem w ciąży 39 tyd+3 dni .
    I jako że miałam skurcze przepowiadające ( ból jak na miesiączkę ) w zeszłym tygodniu to zaczęłam się zastanawiać jaki rodzaj skurczy dzisiaj był ?
    Ponieważ miałam podobne do porodowych tak mi się wydaje .
    Ból szedł od góry brzucha przemieniał się miesiączkowy do tego dochodził ból kręgosłupa...
    Miała już któraś taki ból ?
    Dodam że trwał cały czas 5 h .
    Pp prysznicu lekko się stłumił .. później znów nabrał na sile .. jest godzina 00:00 i bóli już nie mam.
    Do tego miałam mocne kłucie po bokach pochwy .
    Raz z lewej strony raz z prawej .
    Jestem pierworódka i dla mnie jest to nowe doświadczenie .
    Możliwe że się zaczyna - na początku nierównomiernie. Może to potrwać z 2-3 dni zanim akcja sie zacznie. Ja tak mialam. Skurcze porównałabym do mega silnych boli miesiączkowych. Ja właśnie miałam z bólem krzyżowym to tak szczerze bardziej czułam jakby kopanie po nerkach niż skurcze brzucha.

    Czynnik V (R2) układ heterozygotyczny, MTHFR układ heterozygotyczny (zarówno przy >T oraz > C), PAI-1 układ heterozygotyczny
    Na zimowisku ❄️❄️ 3bb ❄️4BA

    02 VI 2023 3bb - 01.24 🧸jest już z nami
  • Sheelie Przyjaciółka
    Postów: 184 23

    Wysłany: 5 lutego, 06:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiki25 wrote:
    Możliwe że się zaczyna - na początku nierównomiernie. Może to potrwać z 2-3 dni zanim akcja sie zacznie. Ja tak mialam. Skurcze porównałabym do mega silnych boli miesiączkowych. Ja właśnie miałam z bólem krzyżowym to tak szczerze bardziej czułam jakby kopanie po nerkach niż skurcze brzucha.


    No to się mega cieszę jeśli się poród powoli zaczyna 😃 już myślałam że będę musiała jechać na wywołanie.. a wolę mieć swoje skurcze .. chociaż wiadomo wywołanie nie jest złe tylko podobno bardziej bolesne.
    Do terminu czyli 8 mego lutego jeszcze trochę dni jest bo aż 3 .. tak więc trzymam kciuki za siebie i oczywiście za wszystkie tutaj kobiety co jeszcze są w dwupaku 😄 a dla mam które urodziny! Jesteście wielkie! Dacie rade okiełznać nowe doświadczenia 😄

    Kiki25 Dziekuje za informację 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego, 06:24

    Aniołek [*] 31.10.2021 - 9 tyd.

    Synuś 40 tyd.+4 - czekamy na ciebie- luty 2024🤱
    💪Starania na nowo - od 2023
    🩺Diagnoza : PCOS ❗️
    💊Stymulacja:Luteina,CLO.
    🩸Suplementy: fertistim, omega , sanprobi super formuła.
    🥚Drożność jajowodów: oba drożne ✅️
  • Mala.mi Przyjaciółka
    Postów: 305 47

    Wysłany: 5 lutego, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sheelie u mnie też pierwszy dzidziuś🥰

    Tiril, ja się na szczęście pozbyłam już kataru, mam nadzieję, że Tobie też szybko minie.

    Od soboty czuję już tak bolesne ruchy, że nie wiem jak to wytrzymam😐 musi jej być już bardzo ciasno i niewygodnie. Już nie mówiąc o tym, że mi mega naciska na pęcherz... Ciekawe kiedy będzie chciała wyjść 😜

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego, 08:39

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sheelie też myślę, że coś się zaczyna u Ciebie powoli dziać ☺️ z tymi skurczami to niestety tak jest, że czasami ciężko wyczuć czy to przepowiadające czy porodowe. A byłaś już może na ktg? Bo porodowe by się pisały

    U mnie dzisiaj lepsza noc, w końcu pospałam ☺️ katar o wiele mniejszy. Będę żyć 🤣 jutro wizyta u gina, mam nadzieję, że wszystko ok. Potrzebuję kilku dni na doleczenie się i mogę rodzić 😂

    Mala.mi lubi tę wiadomość

  • Sheelie Przyjaciółka
    Postów: 184 23

    Wysłany: 5 lutego, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała.mi - Super , gratulacje ! Na którego lutego masz termin ? Doświadczymy nowych rzeczy razem 😃

    Mój synek za to mało się rusza , bardziej rozpycha się pomimo wagi 3500 kg jak wynikało to z USG 2 tygodnie temu . Ale także czuje że ma mało miejsca biedny .


    Tiril- Nie byłam na KTG bo stwierdziłam że są mało bolące jeśli chodzi o poród .. czekałam na tak zwane mocne bóle które dziewczyny nieraz opisują. Ale później tak po 1:00 w nocy znów wróciły mi te skurcze .. ale poszłam spać z wycieńczenia , chociaż nic takiego nie zrobiłam heh . No i teraz czekam na 3 fale tych skurczy.
    Dobrze że ci przeszło. Bo to niestety nic przyjemnego mieć katar, ogranicza ci powietrze... jak tu rodzic z katarem ?

    Aniołek [*] 31.10.2021 - 9 tyd.

    Synuś 40 tyd.+4 - czekamy na ciebie- luty 2024🤱
    💪Starania na nowo - od 2023
    🩺Diagnoza : PCOS ❗️
    💊Stymulacja:Luteina,CLO.
    🩸Suplementy: fertistim, omega , sanprobi super formuła.
    🥚Drożność jajowodów: oba drożne ✅️
  • Mala.mi Przyjaciółka
    Postów: 305 47

    Wysłany: 5 lutego, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    24 luty. Czekam z niecierpliwością i ze strachem jak będzie przy porodzie i czy dam radę z takim maleństwem. Niestety nie mam doświadczenia jeśli chodzi o noworodki.

  • Sheelie Przyjaciółka
    Postów: 184 23

    Wysłany: 5 lutego, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala.mi wrote:
    24 luty. Czekam z niecierpliwością i ze strachem jak będzie przy porodzie i czy dam radę z takim maleństwem. Niestety nie mam doświadczenia jeśli chodzi o noworodki.

    To jeszcze trochę 😃. Dasz rade , czytałam taki artykuł że my matki mamy to zapisane w genach , jak się opiekować naszymi dziećmi 😁.
    Ja opiekowałam się chrzesniakami ale to też było lata temu , dokładnie 12 i 10 lat :p mimo wiem że moja głowa zakodowała sobie co nie co z tych lekcji.
    Możesz też zaczerpnąć trochę wiedzy w szpitalu , pytając Położne co masz zrobić lub swoje współlokatorki pokoju 😁

    Aniołek [*] 31.10.2021 - 9 tyd.

    Synuś 40 tyd.+4 - czekamy na ciebie- luty 2024🤱
    💪Starania na nowo - od 2023
    🩺Diagnoza : PCOS ❗️
    💊Stymulacja:Luteina,CLO.
    🩸Suplementy: fertistim, omega , sanprobi super formuła.
    🥚Drożność jajowodów: oba drożne ✅️
  • Kiki25 Autorytet
    Postów: 561 251

    Wysłany: 5 lutego, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnośnie ktg - nie ma reguły czy skurcze się piszą czy nie. Ja miałam regularne, mocne co minute a skala pokazywa 30.. Koleżanka przy porodzie miała w tym samym czasie 156. Dziewczynom z sali również się nie zapisywały, bardziej w ktg chyba chodzi o tętno dziecka bo to na Ti zwracają uwagę.
    Oczywiście zycze Wam aby się zapisywały, bo jest to mega frustrujące jak czujecie ból, a nic tego nie rejestruje i z tyłu głowy macie że np położna nie uwierzy że "to już"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego, 12:31

    Czynnik V (R2) układ heterozygotyczny, MTHFR układ heterozygotyczny (zarówno przy >T oraz > C), PAI-1 układ heterozygotyczny
    Na zimowisku ❄️❄️ 3bb ❄️4BA

    02 VI 2023 3bb - 01.24 🧸jest już z nami
  • Mala.mi Przyjaciółka
    Postów: 305 47

    Wysłany: 5 lutego, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sheelie wrote:
    To jeszcze trochę 😃. Dasz rade , czytałam taki artykuł że my matki mamy to zapisane w genach , jak się opiekować naszymi dziećmi 😁.
    Ja opiekowałam się chrzesniakami ale to też było lata temu , dokładnie 12 i 10 lat :p mimo wiem że moja głowa zakodowała sobie co nie co z tych lekcji.
    Możesz też zaczerpnąć trochę wiedzy w szpitalu , pytając Położne co masz zrobić lub swoje współlokatorki pokoju 😁
    A to napewno, że będę pytać położne i inne kobiety na sali😁 aż będą miały mieć dość 😂. A no zobaczymy kiedy mała gwiazdka będzie chciała wyjść 😜. Niektórym się śpieszy, a niektóre maluchy leniwe i trzeba jechać na wywołanie. Tego też bym wolała uniknąć.
    Sheelie imię dla dzidzi wybrane?😉

    Kiki jak się czujesz jako mama?🥰

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie te skurcze to takie za przeproszeniem czasem z dupy są 🤭 ja przy pierwszym porodzie pojechałam do szpitala z mega bolącymi skurczami (aż mnie zginalo w pół, i nie mogłam oddechu złapać), które pojawiały się już regularnie co 10 minut. Te skurcze rozwijały mi się w domu od 3 rano do 13 w południe, kiedy to podjechaliśmy na porodówkę. I co? Jajco... Skurcze w ogole nie pisały się na ktg i położne twierdziły, że to nie są typowo porodowe, rozwarcie nie postępowało 🤪 byłam już tak umordowana, że w życiu bym nie powiedziała że to są skurcze przepowiadające. Podali mi oxytocyne, przebili pęcherz płodowy i wtedy już poszło błyskawicznie.

    Mala.mi lubi tę wiadomość

  • Mala.mi Przyjaciółka
    Postów: 305 47

    Wysłany: 5 lutego, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaka dziś duża aktywność na forum😁

    Ciekawe jak będzie u mnie... Trochę się boje tej oxy, bo słyszałam, że bóle dużo bardziej bolesne. Mam koleżankę co rodziła 7 lat temu i na KTG zapis skurczy miała, a ogólnie nic nie czuła.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała.mi i to właśnie pięknie obrazuje, że każda kobieta jest inna i każda inaczej odczuwa poród. No nie da się porównać, jest to bardzo indywidualne. Każdego boli inaczej. To akurat prawda, że po oxy bóle są mocniejsze, bo ona wszystko przyspiesza. Ale nie jest pewne, że dla Ciebie byłby to ból nie do przeżycia ☺️
    Ja z początku niemiło wspominałam poród, bolało jak cholera, myślałam że tam zejdę 😵 i byłam bardzo rozczarowana bo już wtedy planowałam że będę chciała drugie dziecko a na tamtą chwilę nie wyobrażałam sobie rodzić drugi raz, serio 🙈 ale po dosłownie kilku tygodniach zapomniałam o tym "strasznym" bólu. Teraz wiem, że pewnie znowu czeka mnie niemiłe przeżycie ale naprawdę o tym nie myślę i nie nastawiam się na nic.

    Mala.mi lubi tę wiadomość

‹‹ 28 29 30 31 32 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ