Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LUTOWE serduszka 2020
Odpowiedz

LUTOWE serduszka 2020

Oceń ten wątek:
  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 4 września 2019, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Linka90 wrote:
    Ja również chciałabym rodzic naturalnie, ale niestety u mnie tez całkiem odpada 😞 i nawet nie mogę dopuścić by poród zaczął się cokolwiek sam z siebie wiec będzie kompletnie na zimno. Znów pewnie będą problemy z laktacją itp.
    Choć dochodzenie do siebie po cesarce też każdy inaczej przechodzi podobnie jak z naturalnym.
    Jaki jest u ciebie problem jeśli to nie tajemnica?

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • Linka90 Koleżanka
    Postów: 50 81

    Wysłany: 4 września 2019, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wadę w budowie macicy wiec nie mam jak urodzić naturalnie ☺️ Do tego pierwsze dziecko było ułożone miednicowo wiec tym bardziej nie próbowali naturalnie a teraz będę miała niecałe 2 lata między cięciami więc tym bardziej.
    Tak jak piszecie, każdy poród ma swoje plusy i minusy i oby tylko wszystko się dobrze skończyło ☺️
    W mojej rodzinie był przypadek, że dziewczyna nie chciała słyszeć o innym porodzie niż o cc i pomimo, że nie miała żadnych wskazań to w głowie cc i koniec. I jak zaczął się poród to tak bardzo się bała, że całkiem się zblokowała i kompletnie nie współpracowała i koniec. Skończyło się cc.

  • Darrika Autorytet
    Postów: 3559 6704

    Wysłany: 4 września 2019, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi naprawdę wszystko jedno czy cc czy naturalne, choć wiadomo, chciałabym naturalnie. Najważniejsze, żeby nie było komplikacji i żeby nie zwklekali z cc, jeżeli będzie taka potrzeba.

    Tyle jest historii o niedotlenieniach i innych, bo lekarze ma siłę czekali z cesarką... i tego sie najbardziej boję.

    No i ja mam jeszcze obawy o mieśniaka macicy, którego mam. Przed ciąża miał 1.2 cm, na prenatalnych miał juz 2 cm. Oby za duży nie urósł i nie robił problemów :/

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs!🤞
    12 dpo cień cienia na teście
    13 dpo - beta 3,05
    16 dpo brak @ jaśniutka kreska na teście
    17 dpo - beta 31,62🥹❤️(przyrost 233%)

    🗓
    8.04 - usg ciąży luxmed
    11.04 - wizyta prowadzenie ciąży luxmed
    ??? - wizyta u lekarza NFZ

    preg.png
  • ZakręconaOna Autorytet
    Postów: 15142 6962

    Wysłany: 4 września 2019, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariah wrote:
    Tak to tez wlasnie wiem ze jesli z USG to z tego prenatalnego
    i na tym wlansie mialam z 6 dni roznicy
    stad moje pytanie, ktory termin produ mam brac za ten "wlasciwy" i wedłu, któtrego mam ewentualnie liczyc potem "przenoszenie" ciązy ;)
    W takim przypadku z prenatalnego pierwszego .
    Ja mialam tak przy synu tydzien roznicy a teraz 11 dni . Wszystko z usg bo do 12 tyg dzieci rosna tak samo.i wtedy przy roznicach ci okresla datw porodu . Pozniej rosna w swoim tempie :)


    de7e166350.png

    b2727090e5.png
  • ZakręconaOna Autorytet
    Postów: 15142 6962

    Wysłany: 4 września 2019, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam dzis przeokrutny dzien .
    Nie dosc , ze w pracy jest taki zapieprz , ze nogi mi wchodza w dupe , rekoma jutro nie rusze bankowo , boli mnie krzyz od ciaglego schylania i podnoszenia to nic i tak ... dostalam mega rozwolnienia w pracy . Ale takiego , ze woda jak kranu sie lala . Mdlosci od 7 rano . Przeszly dopiero niedawno . No cud miod ... dzieki Bogu jeszcze 1.5 h i spadam stad . Wracam do domu , zjem cos i rzucam sie do wanny polezec w cieplej wodzie .


    de7e166350.png

    b2727090e5.png
  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 4 września 2019, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Mi naprawdę wszystko jedno czy cc czy naturalne, choć wiadomo, chciałabym naturalnie. Najważniejsze, żeby nie było komplikacji i żeby nie zwklekali z cc, jeżeli będzie taka potrzeba.

    Tyle jest historii o niedotlenieniach i innych, bo lekarze ma siłę czekali z cesarką... i tego sie najbardziej boję.

    No i ja mam jeszcze obawy o mieśniaka macicy, którego mam. Przed ciąża miał 1.2 cm, na prenatalnych miał juz 2 cm. Oby za duży nie urósł i nie robił problemów :/
    Czyli rozumiem, że już miałaś CC i wiesz jak to będzie wyglądało? Podziel się informacjami jeśli to nie problem. Pytałam się mojej gin i do 4 cięć jest bezpiecznie. Jednak miała też rekordzistkę - 7 cięć i o dziwo wszystko u niej z macicą było w jak najlepszym porządku a i żadnych zrostów nie miała, bo cieli na starej bliźnie.

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 4 września 2019, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZakręconaOna wrote:
    Mam dzis przeokrutny dzien .
    Nie dosc , ze w pracy jest taki zapieprz , ze nogi mi wchodza w dupe , rekoma jutro nie rusze bankowo , boli mnie krzyz od ciaglego schylania i podnoszenia to nic i tak ... dostalam mega rozwolnienia w pracy . Ale takiego , ze woda jak kranu sie lala . Mdlosci od 7 rano . Przeszly dopiero niedawno . No cud miod ... dzieki Bogu jeszcze 1.5 h i spadam stad . Wracam do domu , zjem cos i rzucam sie do wanny polezec w cieplej wodzie .
    Straszne to. Jak się tak źle czułaś nie mogłaś wcześniej wyjść z pracy?

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • Shas91 Ekspertka
    Postów: 158 158

    Wysłany: 4 września 2019, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariah wrote:
    Tak to tez wlasnie wiem ze jesli z USG to z tego prenatalnego
    i na tym wlansie mialam z 6 dni roznicy
    stad moje pytanie, ktory termin produ mam brac za ten "wlasciwy" i wedłu, któtrego mam ewentualnie liczyc potem "przenoszenie" ciązy ;)

    A co masz w kartę ciąży wpisane? Bo na tym chyba bazują lekarze w szpitalu jak zgłaszasz się do porodu. Bynajmniej u mnie tak było, że wszystkie informacje były spisywane z karty, w ogóle nie patrzyli na usg wcześniejsze, tylko na to, które miałam robione w szpitalu przy przyjęciu.

    Bo wydaje mi się, że jak taka duża różnica to lekarz by Ci sam zmienił w tej karcie termin porodu. Zapomniałam napisać, że u mnie na prenatalnych wyszło właśnie 6 dni do przodu, ale lekarka zostawiła termin z OM, mimo że wiedziałyśmy, że owulacja była cały tydzień szybciej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 14:53

    f2w3vfxmy8valaii.png

    Adaś 💙 22.04.18, 38tc, 52cm, 3140g, 14 miesięcy kp 🤗
  • ppieguskaa Autorytet
    Postów: 938 1066

    Wysłany: 4 września 2019, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustiJusti wrote:
    Czyli rozumiem, że już miałaś CC i wiesz jak to będzie wyglądało? Podziel się informacjami jeśli to nie problem. Pytałam się mojej gin i do 4 cięć jest bezpiecznie. Jednak miała też rekordzistkę - 7 cięć i o dziwo wszystko u niej z macicą było w jak najlepszym porządku a i żadnych zrostów nie miała, bo cieli na starej bliźnie.

    Bo na dobra sprawę możesz mieć nawet kilka cesarek po roku.. Tylko lekarz musi sprawdzić ranę zanim da zielone światło na ciążę..
    Aa rozpierdziela mnie lekarze starej daty.. Którzy nastraszyli dziewczyne w mojej rodzinie.. Nee robiąc jej usg itd powiedział jej, że jakby zaszła po roku to umrze dziecko ii ona.. Laska młoda bo 20lat.. Wyszła przerażona.. Bo chcieli mieć drugie dziecko..

    Nee do mnie pytanie.. Ale napisze w skrócie :p
    Ja też miałam cesarke na zimno.. Nee ma czego się bać.. Ja lewatywy nee mialam.. Przed sama cesarke chyba jest jedna kroplówka.. Cewnik założą.. Ii wezmą na salę..
    Na sali zastrzyk z znieczulenie.. Ii w sumie chwilą moment ii dziecko ma świecie.. Ogólnie czujesz hmm jak je wyciągają w sensie nee że boli tylko takie kolysanie no nee wiem jak to nazwać. Wody wpływające też czułam na ręce bo kazali mi jedna włożyć pod podsladek..
    Hmm ii później zszywanie trwa dluZej niż wyjmowanie dziecka :p
    Aa pionizacja jest różnie ja miałam po 12h znajoma po 6-8h jakoś tak..
    Hmm Aa co do leków przeciwbólowych po radziłabym brać zastrzyk.. Bo mi dali raz ketonal w kroplówkę to na mnie nee działał..

    Ii z laktacja to już kwestia indywidualna ja nee miałam problemy z nia..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 14:32

    JustiJusti lubi tę wiadomość

    4018d16ae9.png
  • Darrika Autorytet
    Postów: 3559 6704

    Wysłany: 4 września 2019, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustiJusti wrote:
    Czyli rozumiem, że już miałaś CC i wiesz jak to będzie wyglądało? Podziel się informacjami jeśli to nie problem. Pytałam się mojej gin i do 4 cięć jest bezpiecznie. Jednak miała też rekordzistkę - 7 cięć i o dziwo wszystko u niej z macicą było w jak najlepszym porządku a i żadnych zrostów nie miała, bo cieli na starej bliźnie.

    Ja jeszcze nie rodziłam :) to mpje pierwsze dziecko i coraz częściej myślę, że jednak chyba ostatnie :p

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs!🤞
    12 dpo cień cienia na teście
    13 dpo - beta 3,05
    16 dpo brak @ jaśniutka kreska na teście
    17 dpo - beta 31,62🥹❤️(przyrost 233%)

    🗓
    8.04 - usg ciąży luxmed
    11.04 - wizyta prowadzenie ciąży luxmed
    ??? - wizyta u lekarza NFZ

    preg.png
  • ppieguskaa Autorytet
    Postów: 938 1066

    Wysłany: 4 września 2019, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Ja jeszcze nie rodziłam :) to mpje pierwsze dziecko i coraz częściej myślę, że jednak chyba ostatnie :p
    Czemu? :p

    4018d16ae9.png
  • Shas91 Ekspertka
    Postów: 158 158

    Wysłany: 4 września 2019, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie martw się tym na razie, ja się sporo nasłuchałam o porodach, że takie straszne, taka tragedia, fakt, że to boli i to nie jest ból, którego doświadcza się na co dzień, ale idzie to przeżyć :) wiem, co mówię, urodziłam naturalnie po 13 godzinach porodu, mały był dwukrotnie owinięty pępowiną, która cały czas podciągała go z powrotem do góry. Nie mógł się wstawić główką do kanału. Przeżyłam dwie zmiany położnych, z czego ta która była ze mną do samego końca to najcudowniejsza kobieta pod słońcem i mam nadzieję, że znowu ją spotkam na porodówce. No a jak Ci już położą maleństwo na piersi, to w jednej chwili zapominasz o całym bólu i tym, co się wydarzyło :) fantastycznie uczucie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 14:58

    annkaa lubi tę wiadomość

    f2w3vfxmy8valaii.png

    Adaś 💙 22.04.18, 38tc, 52cm, 3140g, 14 miesięcy kp 🤗
  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 4 września 2019, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZakręconaOna wrote:
    W takim przypadku z prenatalnego pierwszego .
    Ja mialam tak przy synu tydzien roznicy a teraz 11 dni . Wszystko z usg bo do 12 tyg dzieci rosna tak samo.i wtedy przy roznicach ci okresla datw porodu . Pozniej rosna w swoim tempie :)
    Czyli jak cos to date w szpitalu podaje te z USG prentalnego?

    ZakręconaOna lubi tę wiadomość

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • ppieguskaa Autorytet
    Postów: 938 1066

    Wysłany: 4 września 2019, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariah wrote:
    Czyli jak cos to date w szpitalu podaje te z USG prentalnego?
    Lekarz powinien Ci pisać w kartę ciąży dwie daty z om ii z usg jak się bardzo różnią

    4018d16ae9.png
  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 4 września 2019, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ppieguskaa wrote:
    Lekarz powinien Ci pisać w kartę ciąży dwie daty z om ii z usg jak się bardzo różnią
    ok! to będę rozmiawiać z moją lekarką! :)

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 4 września 2019, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Ja jeszcze nie rodziłam :) to mpje pierwsze dziecko i coraz częściej myślę, że jednak chyba ostatnie :p
    Moje też pierwsze i na pewno ostatnie. Wiek mi nie pozwoli. Jednak ty może jeszcze zmienisz zdanie ;).

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 4 września 2019, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shas91 wrote:
    Nie martw się tym na razie, ja się sporo nasłuchałam o porodach, że takie straszne, taka tragedia, fakt, że to boli i to nie jest ból, którego doświadcza się na co dzień, ale idzie to przeżyć :) wiem, co mówię, urodziłam naturalnie po 13 godzinach porodu, mały był dwukrotnie owinięty pępowiną, która cały czas podciągała go z powrotem do góry. Nie mógł się wstawić główką do kanału. Przeżyłam dwie zmiany położnych, z czego ta która była ze mną do samego końca to najcudowniejsza kobieta pod słońcem i mam nadzieję, że znowu ją spotkam na porodówce. No a jak Ci już położą maleństwo na piersi, to w jednej chwili zapominasz o całym bólu i tym, co się wydarzyło :) fantastycznie uczucie :)
    Całkowicie sie zgadzam!
    Ja mam bardzo odbre wspomnienia z porodu
    Na porodówce byliśmy chwilę przed 20, a o 00:05 corka byla z nami :)
    Bez naciecia, pękniecia itd
    oczywiscie calkiem inaczej niz planowalam - chcialam max chodzic, najlepiej pozycja wertykalna, ale zycie zweryfikowalo plany :D
    ale to byl piekny wieczor ;)

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 4 września 2019, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustiJusti wrote:
    Moje też pierwsze i na pewno ostatnie. Wiek mi nie pozwoli. Jednak ty może jeszcze zmienisz zdanie ;).
    Oj tam, moze sie skusicie jeszcze na drugie? :)
    w jakim jestes wieku :) to z ciekawosci ;)

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 4 września 2019, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ppieguskaa wrote:
    Bo na dobra sprawę możesz mieć nawet kilka cesarek po roku.. Tylko lekarz musi sprawdzić ranę zanim da zielone światło na ciążę..
    Aa rozpierdziela mnie lekarze starej daty.. Którzy nastraszyli dziewczyne w mojej rodzinie.. Nee robiąc jej usg itd powiedział jej, że jakby zaszła po roku to umrze dziecko ii ona.. Laska młoda bo 20lat.. Wyszła przerażona.. Bo chcieli mieć drugie dziecko..

    Nee do mnie pytanie.. Ale napisze w skrócie :p
    Ja też miałam cesarke na zimno.. Nee ma czego się bać.. Ja lewatywy nee mialam.. Przed sama cesarke chyba jest jedna kroplówka.. Cewnik założą.. Ii wezmą na salę..
    Na sali zastrzyk z znieczulenie.. Ii w sumie chwilą moment ii dziecko ma świecie.. Ogólnie czujesz hmm jak je wyciągają w sensie nee że boli tylko takie kolysanie no nee wiem jak to nazwać. Wody wpływające też czułam na ręce bo kazali mi jedna włożyć pod podsladek..
    Hmm ii później zszywanie trwa dluZej niż wyjmowanie dziecka :p
    Aa pionizacja jest różnie ja miałam po 12h znajoma po 6-8h jakoś tak..
    Hmm Aa co do leków przeciwbólowych po radziłabym brać zastrzyk.. Bo mi dali raz ketonal w kroplówkę to na mnie nee działał..

    Ii z laktacja to już kwestia indywidualna ja nee miałam problemy z nia..
    Ile dni po CC spędziłaś w szpitalu? Dziecko dali od razu do sali? Zastanawiam się jak je przebierać i pielęgnować w szpitalu. Czy zajmują się myciem położne? W moim przypadku problemami z laktacją się nie martwię. Będę tą z wyrodnych matek, która karmi butelką. Mam bardzo wrażliwe sutki i zawsze mnie drażniło jak nawet mój ich dotykał. Po opowieściach mojej mamy i koleżanek na temat karmienia, to czasami jakiś wielki koszmar.

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • Linka90 Koleżanka
    Postów: 50 81

    Wysłany: 4 września 2019, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja samo cc wspominam podobnie do Pieguski, szybko, w miarę bezboleśnie. Pionizację miałam po 6h. Przy czym cewnik wyjęty dopiero po kolejnych 12h. Trochę przez to ciężko się było dzieckiem zajmować. I w sumie mi dużo dały leki przeciwbólowe po cc. Dziecię wzięli na pare godzin w nocy, później o 5 rano przywieźli i w sumie trzeba się zająć. Co jest oczywistością choć początki były ciężkie bo jednak cięcie się czuje. Ja miałam problem bo nad cięciem pojawiły się krwiaki które zeszły dopiero po jakichś 7 tygodniach. I gdyby nie to, to szybko idzie dojść do siebie po cc.
    Ale tak jak piszecie, jedna po naturalnym dochodzi do siebie w pare godzin a inna dłużej niż po cc. Ciężko przewidzieć jak będzie wiec myśle że nie ma się co stresować za wczasu ☺️
    Ze szpitala wyszłam po 3 pełnych dobach. Sami z mężem zajmowaliśmy się dzieckiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 15:39

    JustiJusti lubi tę wiadomość

‹‹ 212 213 214 215 216 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ