LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Linka90 wrote:Ja również chciałabym rodzic naturalnie, ale niestety u mnie tez całkiem odpada 😞 i nawet nie mogę dopuścić by poród zaczął się cokolwiek sam z siebie wiec będzie kompletnie na zimno. Znów pewnie będą problemy z laktacją itp.
Choć dochodzenie do siebie po cesarce też każdy inaczej przechodzi podobnie jak z naturalnym. -
Mam wadę w budowie macicy wiec nie mam jak urodzić naturalnie ☺️ Do tego pierwsze dziecko było ułożone miednicowo wiec tym bardziej nie próbowali naturalnie a teraz będę miała niecałe 2 lata między cięciami więc tym bardziej.
Tak jak piszecie, każdy poród ma swoje plusy i minusy i oby tylko wszystko się dobrze skończyło ☺️
W mojej rodzinie był przypadek, że dziewczyna nie chciała słyszeć o innym porodzie niż o cc i pomimo, że nie miała żadnych wskazań to w głowie cc i koniec. I jak zaczął się poród to tak bardzo się bała, że całkiem się zblokowała i kompletnie nie współpracowała i koniec. Skończyło się cc. -
Mi naprawdę wszystko jedno czy cc czy naturalne, choć wiadomo, chciałabym naturalnie. Najważniejsze, żeby nie było komplikacji i żeby nie zwklekali z cc, jeżeli będzie taka potrzeba.
Tyle jest historii o niedotlenieniach i innych, bo lekarze ma siłę czekali z cesarką... i tego sie najbardziej boję.
No i ja mam jeszcze obawy o mieśniaka macicy, którego mam. Przed ciąża miał 1.2 cm, na prenatalnych miał juz 2 cm. Oby za duży nie urósł i nie robił problemów33👧 37🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
11 cs!🤞⏳️do kwietnia
💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen
🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy, b12☑️
🔬08.24 - usg piersi, cytologia płynna✅️
🔬11.24 - TSH, T4, anty TPO, anty TG ✅️badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
8dpo - prog + estradiol✅️
Cholesterol, IO, Nadwaga ❌️ -
Dariah wrote:Tak to tez wlasnie wiem ze jesli z USG to z tego prenatalnego
i na tym wlansie mialam z 6 dni roznicy
stad moje pytanie, ktory termin produ mam brac za ten "wlasciwy" i wedłu, któtrego mam ewentualnie liczyc potem "przenoszenie" ciązy
Ja mialam tak przy synu tydzien roznicy a teraz 11 dni . Wszystko z usg bo do 12 tyg dzieci rosna tak samo.i wtedy przy roznicach ci okresla datw porodu . Pozniej rosna w swoim tempie -
Mam dzis przeokrutny dzien .
Nie dosc , ze w pracy jest taki zapieprz , ze nogi mi wchodza w dupe , rekoma jutro nie rusze bankowo , boli mnie krzyz od ciaglego schylania i podnoszenia to nic i tak ... dostalam mega rozwolnienia w pracy . Ale takiego , ze woda jak kranu sie lala . Mdlosci od 7 rano . Przeszly dopiero niedawno . No cud miod ... dzieki Bogu jeszcze 1.5 h i spadam stad . Wracam do domu , zjem cos i rzucam sie do wanny polezec w cieplej wodzie . -
Darrika wrote:Mi naprawdę wszystko jedno czy cc czy naturalne, choć wiadomo, chciałabym naturalnie. Najważniejsze, żeby nie było komplikacji i żeby nie zwklekali z cc, jeżeli będzie taka potrzeba.
Tyle jest historii o niedotlenieniach i innych, bo lekarze ma siłę czekali z cesarką... i tego sie najbardziej boję.
No i ja mam jeszcze obawy o mieśniaka macicy, którego mam. Przed ciąża miał 1.2 cm, na prenatalnych miał juz 2 cm. Oby za duży nie urósł i nie robił problemów -
ZakręconaOna wrote:Mam dzis przeokrutny dzien .
Nie dosc , ze w pracy jest taki zapieprz , ze nogi mi wchodza w dupe , rekoma jutro nie rusze bankowo , boli mnie krzyz od ciaglego schylania i podnoszenia to nic i tak ... dostalam mega rozwolnienia w pracy . Ale takiego , ze woda jak kranu sie lala . Mdlosci od 7 rano . Przeszly dopiero niedawno . No cud miod ... dzieki Bogu jeszcze 1.5 h i spadam stad . Wracam do domu , zjem cos i rzucam sie do wanny polezec w cieplej wodzie . -
Dariah wrote:Tak to tez wlasnie wiem ze jesli z USG to z tego prenatalnego
i na tym wlansie mialam z 6 dni roznicy
stad moje pytanie, ktory termin produ mam brac za ten "wlasciwy" i wedłu, któtrego mam ewentualnie liczyc potem "przenoszenie" ciązy
A co masz w kartę ciąży wpisane? Bo na tym chyba bazują lekarze w szpitalu jak zgłaszasz się do porodu. Bynajmniej u mnie tak było, że wszystkie informacje były spisywane z karty, w ogóle nie patrzyli na usg wcześniejsze, tylko na to, które miałam robione w szpitalu przy przyjęciu.
Bo wydaje mi się, że jak taka duża różnica to lekarz by Ci sam zmienił w tej karcie termin porodu. Zapomniałam napisać, że u mnie na prenatalnych wyszło właśnie 6 dni do przodu, ale lekarka zostawiła termin z OM, mimo że wiedziałyśmy, że owulacja była cały tydzień szybciej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 14:53
Adaś 💙 22.04.18, 38tc, 52cm, 3140g, 14 miesięcy kp 🤗 -
JustiJusti wrote:Czyli rozumiem, że już miałaś CC i wiesz jak to będzie wyglądało? Podziel się informacjami jeśli to nie problem. Pytałam się mojej gin i do 4 cięć jest bezpiecznie. Jednak miała też rekordzistkę - 7 cięć i o dziwo wszystko u niej z macicą było w jak najlepszym porządku a i żadnych zrostów nie miała, bo cieli na starej bliźnie.
Bo na dobra sprawę możesz mieć nawet kilka cesarek po roku.. Tylko lekarz musi sprawdzić ranę zanim da zielone światło na ciążę..
Aa rozpierdziela mnie lekarze starej daty.. Którzy nastraszyli dziewczyne w mojej rodzinie.. Nee robiąc jej usg itd powiedział jej, że jakby zaszła po roku to umrze dziecko ii ona.. Laska młoda bo 20lat.. Wyszła przerażona.. Bo chcieli mieć drugie dziecko..
Nee do mnie pytanie.. Ale napisze w skrócie :p
Ja też miałam cesarke na zimno.. Nee ma czego się bać.. Ja lewatywy nee mialam.. Przed sama cesarke chyba jest jedna kroplówka.. Cewnik założą.. Ii wezmą na salę..
Na sali zastrzyk z znieczulenie.. Ii w sumie chwilą moment ii dziecko ma świecie.. Ogólnie czujesz hmm jak je wyciągają w sensie nee że boli tylko takie kolysanie no nee wiem jak to nazwać. Wody wpływające też czułam na ręce bo kazali mi jedna włożyć pod podsladek..
Hmm ii później zszywanie trwa dluZej niż wyjmowanie dziecka :p
Aa pionizacja jest różnie ja miałam po 12h znajoma po 6-8h jakoś tak..
Hmm Aa co do leków przeciwbólowych po radziłabym brać zastrzyk.. Bo mi dali raz ketonal w kroplówkę to na mnie nee działał..
Ii z laktacja to już kwestia indywidualna ja nee miałam problemy z nia..Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 14:32
JustiJusti lubi tę wiadomość
-
JustiJusti wrote:Czyli rozumiem, że już miałaś CC i wiesz jak to będzie wyglądało? Podziel się informacjami jeśli to nie problem. Pytałam się mojej gin i do 4 cięć jest bezpiecznie. Jednak miała też rekordzistkę - 7 cięć i o dziwo wszystko u niej z macicą było w jak najlepszym porządku a i żadnych zrostów nie miała, bo cieli na starej bliźnie.
Ja jeszcze nie rodziłam to mpje pierwsze dziecko i coraz częściej myślę, że jednak chyba ostatnie :p33👧 37🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
11 cs!🤞⏳️do kwietnia
💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen
🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy, b12☑️
🔬08.24 - usg piersi, cytologia płynna✅️
🔬11.24 - TSH, T4, anty TPO, anty TG ✅️badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
8dpo - prog + estradiol✅️
Cholesterol, IO, Nadwaga ❌️ -
Nie martw się tym na razie, ja się sporo nasłuchałam o porodach, że takie straszne, taka tragedia, fakt, że to boli i to nie jest ból, którego doświadcza się na co dzień, ale idzie to przeżyć wiem, co mówię, urodziłam naturalnie po 13 godzinach porodu, mały był dwukrotnie owinięty pępowiną, która cały czas podciągała go z powrotem do góry. Nie mógł się wstawić główką do kanału. Przeżyłam dwie zmiany położnych, z czego ta która była ze mną do samego końca to najcudowniejsza kobieta pod słońcem i mam nadzieję, że znowu ją spotkam na porodówce. No a jak Ci już położą maleństwo na piersi, to w jednej chwili zapominasz o całym bólu i tym, co się wydarzyło fantastycznie uczucie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 14:58
annkaa lubi tę wiadomość
Adaś 💙 22.04.18, 38tc, 52cm, 3140g, 14 miesięcy kp 🤗 -
ZakręconaOna wrote:W takim przypadku z prenatalnego pierwszego .
Ja mialam tak przy synu tydzien roznicy a teraz 11 dni . Wszystko z usg bo do 12 tyg dzieci rosna tak samo.i wtedy przy roznicach ci okresla datw porodu . Pozniej rosna w swoim tempieZakręconaOna lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Darrika wrote:Ja jeszcze nie rodziłam to mpje pierwsze dziecko i coraz częściej myślę, że jednak chyba ostatnie :p
-
Shas91 wrote:Nie martw się tym na razie, ja się sporo nasłuchałam o porodach, że takie straszne, taka tragedia, fakt, że to boli i to nie jest ból, którego doświadcza się na co dzień, ale idzie to przeżyć wiem, co mówię, urodziłam naturalnie po 13 godzinach porodu, mały był dwukrotnie owinięty pępowiną, która cały czas podciągała go z powrotem do góry. Nie mógł się wstawić główką do kanału. Przeżyłam dwie zmiany położnych, z czego ta która była ze mną do samego końca to najcudowniejsza kobieta pod słońcem i mam nadzieję, że znowu ją spotkam na porodówce. No a jak Ci już położą maleństwo na piersi, to w jednej chwili zapominasz o całym bólu i tym, co się wydarzyło fantastycznie uczucie
Ja mam bardzo odbre wspomnienia z porodu
Na porodówce byliśmy chwilę przed 20, a o 00:05 corka byla z nami
Bez naciecia, pękniecia itd
oczywiscie calkiem inaczej niz planowalam - chcialam max chodzic, najlepiej pozycja wertykalna, ale zycie zweryfikowalo plany
ale to byl piekny wieczor09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
JustiJusti wrote:Moje też pierwsze i na pewno ostatnie. Wiek mi nie pozwoli. Jednak ty może jeszcze zmienisz zdanie .
w jakim jestes wieku to z ciekawosci09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
ppieguskaa wrote:Bo na dobra sprawę możesz mieć nawet kilka cesarek po roku.. Tylko lekarz musi sprawdzić ranę zanim da zielone światło na ciążę..
Aa rozpierdziela mnie lekarze starej daty.. Którzy nastraszyli dziewczyne w mojej rodzinie.. Nee robiąc jej usg itd powiedział jej, że jakby zaszła po roku to umrze dziecko ii ona.. Laska młoda bo 20lat.. Wyszła przerażona.. Bo chcieli mieć drugie dziecko..
Nee do mnie pytanie.. Ale napisze w skrócie :p
Ja też miałam cesarke na zimno.. Nee ma czego się bać.. Ja lewatywy nee mialam.. Przed sama cesarke chyba jest jedna kroplówka.. Cewnik założą.. Ii wezmą na salę..
Na sali zastrzyk z znieczulenie.. Ii w sumie chwilą moment ii dziecko ma świecie.. Ogólnie czujesz hmm jak je wyciągają w sensie nee że boli tylko takie kolysanie no nee wiem jak to nazwać. Wody wpływające też czułam na ręce bo kazali mi jedna włożyć pod podsladek..
Hmm ii później zszywanie trwa dluZej niż wyjmowanie dziecka :p
Aa pionizacja jest różnie ja miałam po 12h znajoma po 6-8h jakoś tak..
Hmm Aa co do leków przeciwbólowych po radziłabym brać zastrzyk.. Bo mi dali raz ketonal w kroplówkę to na mnie nee działał..
Ii z laktacja to już kwestia indywidualna ja nee miałam problemy z nia.. -
Ja samo cc wspominam podobnie do Pieguski, szybko, w miarę bezboleśnie. Pionizację miałam po 6h. Przy czym cewnik wyjęty dopiero po kolejnych 12h. Trochę przez to ciężko się było dzieckiem zajmować. I w sumie mi dużo dały leki przeciwbólowe po cc. Dziecię wzięli na pare godzin w nocy, później o 5 rano przywieźli i w sumie trzeba się zająć. Co jest oczywistością choć początki były ciężkie bo jednak cięcie się czuje. Ja miałam problem bo nad cięciem pojawiły się krwiaki które zeszły dopiero po jakichś 7 tygodniach. I gdyby nie to, to szybko idzie dojść do siebie po cc.
Ale tak jak piszecie, jedna po naturalnym dochodzi do siebie w pare godzin a inna dłużej niż po cc. Ciężko przewidzieć jak będzie wiec myśle że nie ma się co stresować za wczasu ☺️
Ze szpitala wyszłam po 3 pełnych dobach. Sami z mężem zajmowaliśmy się dzieckiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 15:39
JustiJusti lubi tę wiadomość