X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LUTOWE serduszka 2020
Odpowiedz

LUTOWE serduszka 2020

Oceń ten wątek:
  • Linka90 Koleżanka
    Postów: 50 81

    Wysłany: 4 września 2019, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i ważne wg mnie akurat przy cc jest kangurowanie. Przy naturalnym dostajesz dziecko od razu i jest kontakt skóra do skory. Przy cc ja dostałam dziecko dopiero po 2 h. Ale zaraz po ważeniu dostał synka mąż i on go kangurował przez 2h, co np dla mnie było mega ważne ☺️

    JustiJusti, Camilla13, Dariah, Shas91 lubią tę wiadomość

  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 4 września 2019, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Linka90 wrote:
    A i ważne wg mnie akurat przy cc jest kangurowanie. Przy naturalnym dostajesz dziecko od razu i jest kontakt skóra do skory. Przy cc ja dostałam dziecko dopiero po 2 h. Ale zaraz po ważeniu dostał synka mąż i on go kangurował przez 2h, co np dla mnie było mega ważne ☺️

    Czyli rozumiem, że 6h dostałaś już dziecko do pokoju. Do twoich zadań należało karmienie i przewijanie. A co z myciem maluszka?

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • ppieguskaa Autorytet
    Postów: 938 1066

    Wysłany: 4 września 2019, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustiJusti wrote:
    Ile dni po CC spędziłaś w szpitalu? Dziecko dali od razu do sali? Zastanawiam się jak je przebierać i pielęgnować w szpitalu. Czy zajmują się myciem położne? W moim przypadku problemami z laktacją się nie martwię. Będę tą z wyrodnych matek, która karmi butelką. Mam bardzo wrażliwe sutki i zawsze mnie drażniło jak nawet mój ich dotykał. Po opowieściach mojej mamy i koleżanek na temat karmienia, to czasami jakiś wielki koszmar.

    W szpitalu nee wiem czy Ci pozwolą nee karmić piersią.. Ale to najwyżej przemeczysz się w szpitalu..
    Myciem dziecka zajmują się położne.. Póki Cię nee postawią na nogi.. To będę przynosić dziecko do przytulenia ii do przystawiania do piersi co jakiś czas..
    Mi młodego dali nad ranem bo się darł ii położna jak go przyniosła to powiedziała, że ona jego już nee chce 🤷
    Ja byłam 5nocy ale ten szpital każdego tak długo trzyma.. Bo chodzi o kasę..
    Koleżanka w innym wyszła po 3nocach..

    Ogólnie jak boli to prosić o przeciwbole 3razy na dobę można dostać.. Ja później to e sumie najbardziej na noc chciałam..

    Ii trzeba się nastawić, że każda położna będzie inaczej radziła co do dziecka..
    Mi jakieś głupie komentarze puszczała bo poszłam się zapytać czy to normalne, że on tak ulewa przy każdym karmieniu.. Aa ona spojrzała jakbym była wariatka. No ale qrde skąd miałam wiedzieć jak ja nee miałam do czynienia z noworodkiem..
    Aa jak poprosiłam o butelkę bo miałam dość tego ciągłego karmienia ii ulewania Aa wręcz rzygania mlekiem.. To mi powiedziała, ze to ja jestem matka ii ja muszę je wykarmic.. Ale koniec końców dała butle ii syn poszedł spać..
    Jeśli chodzi o pobyt w szpitalu.. Tylko dystans uratuje.

    4018d16ae9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 września 2019, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzi_c wrote:
    Naczyniak żylny w lewym płacie mózgu + występujące napady padaczkowe. Wiele bym dała za poród naturalny ale niestety za duże ryzyko przy tak dużym ciśnieniu. Oczywiście mogłoby się zdarzyć, że urodzę "szybko" ale nikt mi tego nie zagwarantuje.
    No niestety takiej gwarancji nikt nie da. Je czekam do końca miesiąca na rezonans głowy i też nie wiem jak teraz może wyjść z porodem, ale jestem dobrej myśli. Moja znajoma ma tętniaka, wie o nim od kilku lat, mają dwie dzieci urodzone przez CC ale ze tak powiem na gorąco wyjęte w chwili gdy zaczynała się akcja porodowa, no te dzieci wyjęte na zimno mają to problem z pracą serca, z oddychaniem, z wiotkoscia itp. Mi to chyba musieliby zrobić cc w pełnej narkozie bo taki ze mnie tchórz jeśli chodzi o operacje. Miałam operacje ortopedyczna, ze stresu serce oszalał, ciśnienie zabójcze tak że musieli mnie uśpić mimo że miałam już znieczulenie w kręgosłup zrobione.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 września 2019, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ppieguskaa nie ma czegoś takiego, że ktoś Ci nie pozwoli nie karmić piersią. W sali gdzie noworodki są przyjmowane do różnych zabiegów pielęgniarki mają zawsze przygotowane jednorazowe buteleczki z mlekiem o pojemności 20ml. Idziesz i bierzesz tyle ile dziecko potrzebuje. Nie ma z tym żadnego problemu. Ja syna dokarmialam bo z piersi mało co leciało. Teraz drugie dziecko od razu będzie na mm tylko bo kp przez 3,5 miesiaca doprowadzilo mnie do bardzo złego stanu psychicznego.
    Ja miałam z sobą fiolke z ketonalem, brałam co 6 godzin bez proszenia. Lekarz rodzinny wpisał mi silniejszą dawkę.
    A w szpitalu dystans to jedno a druga sprawa to mówienie jasno czego się oczekuje tu i natychmiast i że nie ma się ochoty słuchać cudzych wywodów ani żali. Personel jest tam dla nas A nie odwrotnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 16:23

    JustiJusti, ZakręconaOna, Darrika lubią tę wiadomość

  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 4 września 2019, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla
    czyli pierwszy synek byl przez cc?
    tak, to prawda cc na zimno jets bardzo nie dobra dla dziecka


    Justi
    to ze masz teraz bardzow razliwe sutki nie znaczy ze nie bedziesz mogl akarmi (sa kapturki na sutki) oraz to ze pod wplywem homornow sutki tez moga inaczej reagowac :)


    W spzpitalu gdzie rodzilam dostalam corke na 2h skora do skory, podczas tego kontaktu jadna z obu cyckow od razu - az polozna jak woricla do slai (bo wyszla i bylismy tylko smai z mezem) sie zdziwila - kto Pani przelozyl dziecko na 2 piers?! ehehe
    potem przewezli mnie na sale popordowoa i tam byla 2 doby pelne
    nie widzialam aby byly butelki z mlekiem - byly laktatory! to tak, ale mm nie widzizialam
    co do opieki - ja wszystko robiłam, kąpiel robiły pielęgniarki, ale ja odmowialm i dopeirow domu kąpialiśmy corkę

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • Linka90 Koleżanka
    Postów: 50 81

    Wysłany: 4 września 2019, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myśle, że nie mogą Cię zmusić do karmienia piersią. Ja chcąc nie chcąc dokarmiałam, i bez problemu zapewniali mleko modyfikowane. I np w moim wypadku, gdzie chciałam karmić to codziennie był doradca laktacyjny. Pewnie wszystko zależy od szpitala i personelu na jaki się trafi. Dziecko raz nam myła położna chyba gdzieś po 2 dniach by pokazać jak. A poza tym takie mieliśmy zalecenia ze szpitala i ze szkoły rodzenia by myć co ok 3 dni na początku ☺️

  • Linka90 Koleżanka
    Postów: 50 81

    Wysłany: 4 września 2019, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariah, bo pewnie przeoczyłam - rodziłaś naturalnie czy przez cc?

  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 4 września 2019, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Linka90 wrote:
    Dariah, bo pewnie przeoczyłam - rodziłaś naturalnie czy przez cc?
    Naturalnie

    Linka90 lubi tę wiadomość

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • ppieguskaa Autorytet
    Postów: 938 1066

    Wysłany: 4 września 2019, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla13 wrote:
    Ppieguskaa nie ma czegoś takiego, że ktoś Ci nie pozwoli nie karmić piersią. W sali gdzie noworodki są przyjmowane do różnych zabiegów pielęgniarki mają zawsze przygotowane jednorazowe buteleczki z mlekiem o pojemności 20ml. Idziesz i bierzesz tyle ile dziecko potrzebuje. Nie ma z tym żadnego problemu. Ja syna dokarmialam bo z piersi mało co leciało. Teraz drugie dziecko od razu będzie na mm tylko bo kp przez 3,5 miesiaca doprowadzilo mnie do bardzo złego stanu psychicznego.
    Ja miałam z sobą fiolke z ketonalem, brałam co 6 godzin bez proszenia. Lekarz rodzinny wpisał mi silniejszą dawkę.
    A w szpitalu dystans to jedno a druga sprawa to mówienie jasno czego się oczekuje tu i natychmiast i że nie ma się ochoty słuchać cudzych wywodów ani żali. Personel jest tam dla nas A nie odwrotnie.

    Ja wiem, że położna mają mleko.. Ale w tym szpitalu co ja rodziła syna.. Był nacisk na kp ii dostanie butelki mm to najpierw słyszało się litanie :>

    Wiec pewnie wszystko zależy od szpitala ii od personelu..

    4018d16ae9.png
  • Shas91 Ekspertka
    Postów: 158 158

    Wysłany: 4 września 2019, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do karmienia w szpitalu to faktycznie jest ogromny nacisk na karmienie piersią. Była ze mną w sali dziewczyna po cc, która nie chciała za bardzo karmić, to na siłę jej kazały, położna jej mleko laktatorem ściągała, nie chciała jej mleka modyfikowanego przynieść, biedny malutki tak strasznie płakał w nocy, że było mi ich ogromnie żal... I na nic były jej protesty, że ona nie chce. Położna jej cały czas tłumaczyła, że w domu to sobie będzie robić co chce a tu ma synka chociaż tym pierwszym mlekiem karmić dla odporności...

    f2w3vfxmy8valaii.png

    Adaś 💙 22.04.18, 38tc, 52cm, 3140g, 14 miesięcy kp 🤗
  • ppieguskaa Autorytet
    Postów: 938 1066

    Wysłany: 4 września 2019, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shas91 wrote:
    Co do karmienia w szpitalu to faktycznie jest ogromny nacisk na karmienie piersią. Była ze mną w sali dziewczyna po cc, która nie chciała za bardzo karmić, to na siłę jej kazały, położna jej mleko laktatorem ściągała, nie chciała jej mleka modyfikowanego przynieść, biedny malutki tak strasznie płakał w nocy, że było mi ich ogromnie żal... I na nic były jej protesty, że ona nie chce. Położna jej cały czas tłumaczyła, że w domu to sobie będzie robić co chce a tu ma synka chociaż tym pierwszym mlekiem karmić dla odporności...

    No to u mnie w szpitalu właśnie podobnie..
    Jeszcze jakby ten personel był super przeszkolony co do przystawiania do piersi. Ale ja w sumie byłam zostawione samej sobie.. Ogólnie to szpitalne karmienie źle wspominam

    4018d16ae9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 września 2019, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariah wrote:
    Camilla
    czyli pierwszy synek byl przez cc?
    tak, to prawda cc na zimno jets bardzo nie dobra dla dziecka


    Justi
    to ze masz teraz bardzow razliwe sutki nie znaczy ze nie bedziesz mogl akarmi (sa kapturki na sutki) oraz to ze pod wplywem homornow sutki tez moga inaczej reagowac :)


    W spzpitalu gdzie rodzilam dostalam corke na 2h skora do skory, podczas tego kontaktu jadna z obu cyckow od razu - az polozna jak woricla do slai (bo wyszla i bylismy tylko smai z mezem) sie zdziwila - kto Pani przelozyl dziecko na 2 piers?! ehehe
    potem przewezli mnie na sale popordowoa i tam byla 2 doby pelne
    nie widzialam aby byly butelki z mlekiem - byly laktatory! to tak, ale mm nie widzizialam
    co do opieki - ja wszystko robiłam, kąpiel robiły pielęgniarki, ale ja odmowialm i dopeirow domu kąpialiśmy corkę
    Nie, sama urodziłam, 5 dni po terminie. Na lekach przeciwbólowych byłam długo ale ze względu na uszkodzenie kręgosłupa i pękła mi kość ogonowa. Teraz znowu wróciły bóle głowy, stąd rezonans żeby wybrać forme porodu. Liczę, że jednak będzie naturalny. Boję się panicznie jakiejkolwiek interwencji chirurgicznej.
    Sala z laktatorami jest sala sterylna i dostępna dla wszystkich pacjentek, przygotowane mleko znajduje się w pomieszczeniu gdzie dyżur pełnią pielęgniarki, one zapisują ile które dziecko dostalo porcji. Mm jest dostępne dla każdego bez ograniczania, bez względu czy to wcześniak, czy jedno czy troje dzieci urodzonych na raz. Mieszkanki też mają różne, łącznie z tymi hilpalergicznymi itp.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 16:56

    Dariah lubi tę wiadomość

  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 4 września 2019, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla13 wrote:
    Nie, sama urodziłam, 5 dni po terminie. Na lekach przeciwbólowych byłam długo ale ze względu na uszkodzenie kręgosłupa i pękła mi kość ogonowa. Teraz znowu wróciły bóle głowy, stąd rezonans żeby wybrać forme porodu. Liczę, że jednak będzie naturalny. Boję się panicznie jakiejkolwiek interwencji chirurgicznej.
    Sala z laktatorami jest sala sterylna i dostępna dla wszystkich pacjentek, przygotowane mleko znajduje się w pomieszczeniu gdzie dyżur pełnią pielęgniarki, one zapisują ile które dziecko dostalo porcji. Mm jest dostępne dla każdego bez ograniczania, bez względu czy to wcześniak, czy jedno czy troje dzieci urodzonych na raz. Mieszkanki też mają różne, łącznie z tymi hilpalergicznymi itp.
    To trzymam kciuki aby teraz tez byla możliwość porodu naturalnego jeśli tak byś chciała :)

    Camilla13 lubi tę wiadomość

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 września 2019, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ppieguskaa wrote:
    Ja wiem, że położna mają mleko.. Ale w tym szpitalu co ja rodziła syna.. Był nacisk na kp ii dostanie butelki mm to najpierw słyszało się litanie :>

    Wiec pewnie wszystko zależy od szpitala ii od personelu..
    Dlatego nie stoi się tam jak przed egzekucją tylko idzie po swoje, wtedy nikt nie dyskutuje. Ale to też kwestia charakteru. Mi raczej nikt w drogę nie wchodzi. A co do pielęgniarek to wyrobiłam sobie przez lata zajmowania się babcią jak z nimi postępować. Zdecydowana większość to święte krowy która pozjadaly wszystkie rozumy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 września 2019, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shas91 wrote:
    Co do karmienia w szpitalu to faktycznie jest ogromny nacisk na karmienie piersią. Była ze mną w sali dziewczyna po cc, która nie chciała za bardzo karmić, to na siłę jej kazały, położna jej mleko laktatorem ściągała, nie chciała jej mleka modyfikowanego przynieść, biedny malutki tak strasznie płakał w nocy, że było mi ich ogromnie żal... I na nic były jej protesty, że ona nie chce. Położna jej cały czas tłumaczyła, że w domu to sobie będzie robić co chce a tu ma synka chociaż tym pierwszym mlekiem karmić dla odporności...
    I od razu maz czy partner powinien się wtrącić, udać się do dyrektora placówki A po wyjściu ze szpitala złożyć oficjalną skargę. Tyle że ludzie z jakiegoś powodu boją się odzywać, dlatego w tak wielu instytucjach państwowych dzieje się bardzo źle.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 17:03

    ZakręconaOna, Darrika lubią tę wiadomość

  • ppieguskaa Autorytet
    Postów: 938 1066

    Wysłany: 4 września 2019, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla13 wrote:
    Dlatego nie stoi się tam jak przed egzekucją tylko idzie po swoje, wtedy nikt nie dyskutuje. Ale to też kwestia charakteru. Mi raczej nikt w drogę nie wchodzi. A co do pielęgniarek to wyrobiłam sobie przez lata zajmowania się babcią jak z nimi postępować. Zdecydowana większość to święte krowy która pozjadaly wszystkie rozumy.

    No rozumiem.. Pewnie jakbym chciała tylko karmić mm to bym się nastawiła, że muszę mieć swoje itd.
    Ja chciałam tylko dokarmic.. Wiec no..
    Teraz przy drugim jestem pewniejsza itd ale przy synu no cóż człowiek zielony :p

    Linka90, Camilla13 lubią tę wiadomość

    4018d16ae9.png
  • Shas91 Ekspertka
    Postów: 158 158

    Wysłany: 4 września 2019, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla13 wrote:
    I od razu maz czy partner powinien się wtrącić, udać się do dyrektora placówki A po wyjściu ze szpitala złożyć oficjalną skargę. Tyle że ludzie z jakiegoś powodu boją się odzywać, dlatego w tak wielu instytucjach państwowych dzieje się bardzo źle.

    Nie powiem Ci, jak to się skończyło, bo przywieźli ją do sali już po czasie odwiedzin, byłam z nią w pokoju tylko przez noc, następnego dnia już wychodziłam do domu. Może w końcu postawiła na swoim... No ale taka prawda, że ostatnio jest taka mania na naturalne porody i karmienie piersią, że szok. Przykre to jest, bo przez to i kobiety nawzajem na siebie najeżdżają i nie potrafią uszanować tego, że ktoś nie chce karmić czy woli mieć cesarkę.

    Linka90, JustiJusti, Darrika, . Raga ., zuzi_c lubią tę wiadomość

    f2w3vfxmy8valaii.png

    Adaś 💙 22.04.18, 38tc, 52cm, 3140g, 14 miesięcy kp 🤗
  • Shas91 Ekspertka
    Postów: 158 158

    Wysłany: 4 września 2019, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla,a w jakim mieście rodziłaś, że taki fajny szpital? Normalnie mogłabym się przeprowadzić tam na ten czas :D

    f2w3vfxmy8valaii.png

    Adaś 💙 22.04.18, 38tc, 52cm, 3140g, 14 miesięcy kp 🤗
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 września 2019, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shas91 wrote:
    Camilla,a w jakim mieście rodziłaś, że taki fajny szpital? Normalnie mogłabym się przeprowadzić tam na ten czas :D
    Szpital Uniwersytecki w Białymstoku.

‹‹ 213 214 215 216 217 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ