LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej .
Łącze sie w bolu ... ale troche inaczej .
Ja za to wczoraj wymiotowalam z nerw , spalam w nocy 2 h to i tak sukces . Wszystko we mnie sie trzesie . Moze nie powinnam mowic tu ale obcemu czasem latwiej sie wygadac. Tzn nie bede rozwijac tematu juz , generalnie zostalam samotna matka z dwojka dzieci , jeszcze przed porodem . Czeka mnie rozwod , samotne wychowywanie dzieci w Polsce... mojego zycia dotychczasowego juz nie ma mimo wielkiej milosci ktora darze meza.
Niby pomoc bede miala od niego , jak w zyciu dalej bedzie sie okaze bo juz w zadne slowa mu nie wierze ... kiedys dalabym sobie reke za niego uciac a dzis jestem w wielkim szoku . Tyle .
Dam rade , musze byc silna dla tych moich maluchow i wychowac ich jak najlepiej chociaz od srodka mnie rozrywa i wyc do ksiezyca sie chce .
-
A takto to leze jeszcze w lozku , glowa mnie boli i chyba kawe musze zrobic . Procz kataru mocnego to po chorobie ani sladu . Chyba moje dawki wit c w proszku az po 5 tys jednostek bralam 2 razy dziennie przez 2 dni daly cos i syrop prawoslazowy bo i po kaszlu . Wskocze do wanny i moze zrobie paznokcie sobie jeszcze dzis a jutro do pracy wiec mam nadzieje ze padne dzis max 21
-
nick nieaktualny
-
Zakręcona
Bądź silna dla siebie i Maluszków !
Dasz radę sama ! Nawet jelsi na początku będzie ciężko - ale dasz radę !
Kto jak nie my Kobiety!
Tule mocno!!ZakręconaOna, annkaa lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Zakręcona... ech nigdy nie wiem co w takich sytuacjach pisać. Nie umiem nawet sobie wyobrazić jak jest Ci ciężko... A ja się dzisiaj denerwowałam, że nam na budowie nie idzie znów jak trzeba.
Jak czujesz i masz potrzebę to myślę, że śmiało się możesz nam tu wygadać. Może chociaż trochę Ci będzie lżej.
To, że sobie dasz radę to jest więcej jak pewne,choć to pewnie prawie nie wykonalne ale staraj się nie stresować, zrób sobie kąpiel o te pazurki. Głowa do góry i do przodu, po każdej burzy przychodzi słońce!34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Moim najwiekszym marzeniem teraz jest by moj maz poszedl po rozum do glowy chociaz musialby chyba na wlasnym ch*** stanac , zebym mu wybaczyla a to i tak nic pewnego . Ciezko mi patrzec na niego w jednym domu a zarazem jego widok dodaje mi spokoju , ze go mam jeszcze przy sobie . Przejebane uczucie , jestem tak rozwalona psychicznie , ze nie pytajcie ale to dlatego , ze Ja naprawde go bardzo kocham nadal i bede dlugo . To moja pierwsza milosc , 7 lat ze soba bylismy a tez mam 26 dopiero wiec bylam nastolatka jak zaczelismy byc ze soba . Ja dla Niego cale zycie rzucilam w Polsce z dnia na dzien i wylecialam do uk , pierwsza ciaza ( pomyslna i nie ) , pierwszy wlasny dom , praca porzadna stala , remonty pod siebie , wszystko od a do z budowalismy razem i nagle jeb ... jak banka mydlana . Strssznie mi ciezko na sercu , strasznie . Wiecie co ? Jedna mysl mnie pociesza i to nie po zlosci a niestety tak bedzie , ze on na wlasne zyczenie nie zobaczy jak rosna jego dziecko , nie zobaczy tego co by widzial na codzien bedac z Nami . Ominie go tyle pieknych chwil . Ciezko mi bardzo ...
-
Zakręcona ciężko:( w takich sytuacjach trudno co kolwiek komu doradzić. Ale najważniejsze żebyś kierowała się tym co czujesz i co będzie najlepsze dla was.. może mąż się opamieta, pójdzie po rozum do głowy . Trzymaj się kochana 😘
-
Zakręcona aż mnie wmurowalo. Jeśli nie chcesz nie odp, co jest przyczyną rozstania? Jesteś bardzo młoda. Ile lat ma mąż? Zawsze należy rozważyć wszystkie za i przeciw. Są sytuacje gdzie warto wprowadzić mediatora i pomoc specjalisty psychologa. Mój obecny mąż to mój drugi mąż. Pierwszy raz wyszłam za mąż mając 26 lat, znaliśmy się dość długo, zakochani po uszy. Dzień przed ślubem pokazał zupełnie inne oblicze, chociaż po czasie dotarło do mnie że wielu rzeczy nie chciałam widzieć. Małżeństwo trwało 2 lata. Kilka miesięcy przed rozwodem w ułamku sekundy postanowiłam, że się wyprowadzam, mimo że w dom w który był własnością teścia wladowalam dużo pieniędzy i pracy. Płakałam chyba 2 dni, później zaczęłam działać. Ukończyłam szkolenie do służby, zrobiłam prawo jazdy, kupiłam mieszkanie, poznałam obecnego męża, złotego człowieka. Każda sytuacja ma swoje złe i dobre strony. Mój eks stosował wymyslna przemoc psychiczną, odizolowac mnie powoli ale skutecznie od przyjaciół, znajomych, w końcu rodziny, szukał rozrywki gdzie indziej, na szczęście otrzasnelam się. Trzymam z całych sił kciuki za Ciebie, za Was.
ss25, Edith, Darrika, annkaa, JustiJusti lubią tę wiadomość
-
Nie chce narazie pisac , nie jestem na silach znow wracac glowa do tego pozatym a4 strona to za malo by opisac cala sytuacje . Maz ma 27 lat .
Ja bym mu wszystko wybaczyla bo On jako czkowiek i rodzic zly nie jest , wrecz przeciwnie dlatego tak go kocham chociaz wiem , ze to brzmi smiesznie w tym momencie bo dobry czlowiek by nie zrobil takiego swinstwa . Nie przyprawialby rogow tzw... boli mnie wiele jego slow ktore przeczytalam , wypowiedzianych do mnie a w oczy rano wczoraj jeszcze mi.klamal ze mnie kocha ! To straszne jest ;(
Ja placze nie od dzis , skomlalam jak pies gdy mi 3 tygodnie temu powiedzial ze odchodzi a pretekstem bylo nasze niedogadywanie sie ... wcale nie ! To byla przykrywka by wyjsc z twarza ale , ze moja babska wscipskosc wziela gore bo czulam ze cos jest na rzeczy to wyszlo jak wyszko , nie mylilam sie wcale .
Kurwa laski Ja naprawde go kocham niesamowicie ;( tyle dobrych chwil i wspomnien miedzy nami . Zyc sie odechciewa ... -
Dobra , koniec moich zali. To forum ma sie cieszyc ciazami i zdrowymi rozwiazaniami a nie moimi domowymi problemami . I tak cud ze komus powiedzialam o tym bo ogolnie nie mowie nigdy tak o domowych sprawach . Wcale w sumie .
Jak mijaja wieczory dziewczyny ? Ja wyszlam z kapieli , naszykowalam sie na rano do pracy , rosol sobie zagrzalam bo z nerw 2 dni nie jadlam i schudlam az 2 kg ... , herbatka i wyrko . Ide niedlugo spac bo o 4.30 pobudka ale 2 dni pracy i dzien wolnego 1 styczniazrobilam przepyszny makaron dzis z krewetkami z feta w sosie jogurtowym mmmmmniam ! Taka zachcianke mialam do pracy hahaha
Z prz3ziebienia trzyma mnie jeszcze katar jak pisalam ale idzie ku dobremu . Krople psikne i moge oddychac , wczesniej nawet one rady nie dawaly .
Mialam pazury i wlosy zrobic ale kurcz e nie chcialo mi sie hahaha . Zrobie sobie jutro po pracy wlasnie o ! -
Zakręcona czasem obcej osobie lepiej się wygadać. Ale wiadomo to wasze prywatne sprawy więc masz do tego prawo by nic nie mówić więcej.. najważniejsze abyś się nie stresowala bo dla malucha to wcale nie jest dobre..
Ja próbuje się położyć spać, ale młoda takie balety robi w moim brzuchu ,że będę gryźć ściany zaraz do tego zgaga pali . Ahhh tam 🤦♀️😂😂😂 -
Zakręcona no nie ma facet żadnego usprawiedliwienia, mógł o wszystkim pomyśleć zanim udalo się Wam stworzyć nowe życie. Nie warto prosić, błagać, ponizac się, później sama z sobą będziesz się źle czuć. On dostanie zapłatę w stosownym czasie. Jeśli faktycznie nic się nie zmieni na dobre, nie pójdzie po rozum do głowy to Ty pamiętaj, bez sentymentów. W takiej sytuacji, rozwód tylko z orzeczeniem o winie, dzięki temu Ty również uzyskasz alimenty, tak samo obaj synowie. Czy mama i siostra również wiosna wracają do kraju? Ważne żebyś po powrocie miała wspracie psychiczne ale i te fizyczne jak chociaż odprowadzenie starszaka do przedszkola. Już teraz zapisz synka do przedszkola, w pl do tych z dofinansowaniem zawsze jest kolejka, im szybciej to ogarniesz tym lepiej. Masz chyba w pl rodzinny dom do dyspozycji z tego co pamiętam? To już kwestia bezpiecznej przystani załatwiona. Ważne są też kwestie formalne dotyczące samego rozwodu i alimentów. Mąż powinien się zachować chociaż teraz i znaleźć sobie pełnomocnika który będzie go reprezentować w pl, inaczej sytuacja się komplikuje. To forum jest też po to żeby wyrzucić z siebie złe emocje, każda z nas ma swoją historię, zawsze można znaleźć jakieś rozwiązanie.
Czy masz np dowody w postaci zdjęć, screnow jakiś wiadomości, dowodów zdrady, tego czy to jednorazowy wyskok, czy regularny romans. To ważne kwestie jeśli zacznie się uchylać od odpowiedzialności, zwłaszcza w sądzie gdzie postanowi kłamać że nic złego nie zrobił a przeciwnie obtaczać Ciebie winą o rozpad małżeństwa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2019, 23:56
Darrika, ss25, Dariah lubią tę wiadomość
-
Camilia moja macocha jest sedzina a ojciec prawnikiem , on sie boi sprawy sadowej ze mna jak ognia , zwyklej o alimenty sie boi .
Ja nie bede nic o winie orzekac , nie bede sie bawic z tym a nawet nie chce mimo ze rozmowy ich mam - zdjecia i jej ze mna jak wszystko przyznaje . To bardziej relacja nie romans dla ktorego chcial rzucic rodzine . W dupie mu sie pojebalo ...
Alimentow od niego nie chce na siebie , mam wlasne pieniadze za ktore utrzymam siebie i dzieci smialo ale na dzieci i tak bedzie placil nie malo . Sam wybral taka droge . Raczej On nie bedzie sie ze mna zarl w sadzie czyja wina co i jak , zalatwimy to polubownie . Jutro siostra idzie do przedszkoli dwoch obok naszego domu sie dowiedziec jak sprawa wyglada i ma dac znac . Jedno panstwowe drugie prywatne w razie wu .i tak , wraca ze mna siostra z chlopakiem swoim . Mama to zostaje tu jeszcze sporo , chce z 5 lat jeszcze byc tu . W Polsce mam tate itp do pomocy w razie co jeszcze
No i bede mieszkac z siostra i dziecmi w domu Mamy - naszym rodzinnym . -
Zakręcona szczęście w nieszczęściu mieć członków rodziny z takim a nie innym zawodem 😊 Dobrze, że nie będziesz mieszkac sama z dziećmi, wsparcie jest bardzo ważne. Jesteś młodą osobą, masz dużo czasu na ułożenie sobie życia od nowa. Wszystko będzie dobrze, teraz najważniejsze żeby w miarę spokojnie doczekać do porodu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2019, 01:10
Darrika, Dariah, annkaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
My kobiety mimo wszystko twarde jesteśmy
Mój staż małżeński jest marny, bo raptem rok i niecałe 3 miesiące.
A mam już prawie 34 lata. Nie wiem, co będzie za 5 czy 10 lat
Ale Ty Zakręcona masz co najmniej 3 powody do szczęścia
A może wszystko się jeszcze zmieni i poukłada.
Myślę, że skoro tyle już w życiu przeżyłaś i osiągnęłaś,to dasz radę z całą resztą.
Póki co, to głowa do góry, żeby Maluch jeszcze trochę poczekał z przychodzenie na ten świat -
ZakręcOna współczuje Ci znalezienia się w tak trudnej sytuacji. Może jeszcze jest jakaś szansa na odwrót. Może Twojego męża przeraziła odpowiedzialność.
Szczęście w nieszczęściu ze masz wsparcie w rodzinie, nie każdy ma tak wspaniałe wsparcie w rodzeństwie czy rodzinie.
Przesyłam dużo siły dla Ciebie. -
Mamusie czy planujecie kąpać swoje Szkraby po porodzie? Jeśli nie odrazu to po jakim czasie?
W moim szpitalu pytają się po 6h czy kapać dzieciątko czy nie. Najpierw myślałam ze chce żeby było wykapane, my tez jak jesteśmy zmęczeni to lubimy się wykapać i wtedy lepiej się wypoczywa ale im więcej czytam tym mam mieszane myśli. Co będzie lepsze dla takiego Maluszka? Co Wy myślicie o kąpaniu noworodków?