LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Mysza wrote:Jeśli na wyniku krwi jest napisane WYNIK POTWIERDZONY, to nie trzeba powtarzać.
Mi lekarz wytłumaczył to tak, że owszem grupa krwi się nie zmienia, ale człowiek popełnia błędy i jeśli jeden diagnosta źle oznaczy, to jest szansa, że drugi zrobi to poprawnie. Takie przepisy obowiązują chyba od 2018, bo moja koleżanka rodziła w 2017 i robiła grupę krwi tylko raz. Przeciwciał nie oznaczała jako RH+.
Tą krew-kartę kiedyś wyrobiłam i mam, ale o to nikt nie pytał.
No nic, widocznie w szpitalu gdzie będę rodzić wystarczy jeden wynik grupy krwi... -
Od rana mam ciagniecie w dol , pobolewanie co jakis czas brzucha z tymi twardnieniami . Rano jak wstalam to mowie jej , moge normalnie sie schylac . Tak jakby brzuch mi zszedl kapke na dol , nie wiele doslownie z 1-2 cm ale juz nie czuje malego w zoladku . Chyba , ze to chwilowe ulozenie .
Nie no panikowac nie bede ale mimo wszystko zastanowienie moje jest ogromne . Bede obserwowac czy cos wylatuje czy nie -
nick nieaktualnyZakręcona, jak wydzielina bez krwi to chyba nie ma strachu. Też czytałam, że czop może zacząć odchodzić nawet w 32-33 tc.
Też obserwuję czy brzuch mi nie opadł bo ciągnęło w dół mocno wczoraj. Ale niby nie widzę różnicy.
Nagadaj małemu żeby jeszcze się wstrzymał z wyjściem
annkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam do pokonania co najmniej 15 km ze szpitala do domu, ale nie chcę przegiąć i przegrzać dziecka. Mam taki futerkowy/misiowy kombinezon.
Myślałam żeby założyć- body, śpiochy lub półśpiochy,futrzakowy kombinezon, czapeczka, przykryć kocykiem w foteliku. -
Mysza wrote:Tak z innej beczki.
Jak planujecie ubrać noworodka na wyjście ze szpitala?
Ja myślałam bodziak na długi rękaw, spodenki i na to taki cieplejszy pajac, żeby stopy schować, czapeczka. W foteliku będzie ten kocyk do otulenia i myślę, że jak będzie taka pogoda jak teraz, to na przejście do samochodu starczy w zupełności. Jak się w lutym zrobią ujemne mocno temperatury, czyli jakieś-15 to pomyśle nad kombinezonemMysza, annkaa lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
A w samochodzie przecież będzie ogrzewanie więc myślę, że trzeba ostrożnie, żeby właśnie takiego maluszka na dzień dobry nie przegrzać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2020, 14:26
. Raga . lubi tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Mysza wrote:Zakręcona, jak wydzielina bez krwi to chyba nie ma strachu. Też czytałam, że czop może zacząć odchodzić nawet w 32-33 tc.
Też obserwuję czy brzuch mi nie opadł bo ciągnęło w dół mocno wczoraj. Ale niby nie widzę różnicy.
Nagadaj małemu żeby jeszcze się wstrzymał z wyjściem -
Bożenka wrote:Zakręcona mi ostatnio nasienie wyleciało jeszcze po 1,5dnia i też myślałam ze to czop zaczyna odchodzić, ale po kolejnym stosunku było to samo więc to nie był czop
Zupelnie nie orzypiminalo to nasienia jak zawsze ale nie mowie ze nie jest to to . Obserwuje sie .Bożenka lubi tę wiadomość
-
Witam się z Wami po dzisiejszej wizycie. Mój mały spaślaczek waży jakieś 3150g 🤨 nie szykuje się póki co za żadne skarby na wyjście więc kolejna wizyta za 2 tygodnie😌 Chyba za dobrze mu w brzuchu🙂
Bożenka, Camilla33, Fruzia85, ss25, Darrika, Scintilla, KasiaM, mj26, Edith, Dariah, emdar, . Raga ., zuzi_c, annkaa lubią tę wiadomość
-
. Raga . wrote:Ja w 2013 i też 2 razy robiłam.
Jeśli planujecie kolejne ciążę to polecam Wam wyrobienie tej Krew-karty, bo to jest już do końca życia i nie będziecie musiały w przyszłości już powtarzać tego. Poza tym warto mimo wszystko nosić w portefu taka kartę ☺. Raga . lubi tę wiadomość
-
Dafka wrote:Witam się z Wami po dzisiejszej wizycie. Mój mały spaślaczek waży jakieś 3150g 🤨 nie szykuje się póki co za żadne skarby na wyjście więc kolejna wizyta za 2 tygodnie😌 Chyba za dobrze mu w brzuchu🙂
-
Zakręcona to raczej nasienie plus twój śluz, a brzuch boli i ciągnie bo seks na tym etapie bardzo obciąża i może wywoływać nieprzyjemne skurcze trwające dość długo ale bez regularnosci. Póki nie czujesz bólu od góry macicy to nic się nie dzieje.
Pamiętam jak dziś, jak na ip w 40+3 na badaniu po ktg lekarka wyciągnęła ze mnie czop, o matko ile tego było, a ile krwi aż mnie zemdlilo. A urodziłam będąc już na oddziale nie całe dwa dni później.Dariah lubi tę wiadomość
-
Dafka wrote:Witam się z Wami po dzisiejszej wizycie. Mój mały spaślaczek waży jakieś 3150g 🤨 nie szykuje się póki co za żadne skarby na wyjście więc kolejna wizyta za 2 tygodnie😌 Chyba za dobrze mu w brzuchu🙂
Dafka, Dariah lubią tę wiadomość
-
Camilla33 wrote:Zakręcona to raczej nasienie plus twój śluz, a brzuch boli i ciągnie bo seks na tym etapie bardzo obciąża i może wywoływać nieprzyjemne skurcze trwające dość długo ale bez regularnosci. Póki nie czujesz bólu od góry macicy to nic się nie dzieje.
Pamiętam jak dziś, jak na ip w 40+3 na badaniu po ktg lekarka wyciągnęła ze mnie czop, o matko ile tego było, a ile krwi aż mnie zemdlilo. A urodziłam będąc już na oddziale nie całe dwa dni później.
Mnie odpadl czop przy pierwszym porodzie z krwia odrazu ale bylo tego polowe mniej niz dzis . Co do mojego sluzu to cala ciaze mam sluz jak woda badz sucho , nawet przy seksie jest mega sucho i nie mialam takiego wiec to mnie zastanawialo a tu typowo zbite kurze jajo takie galaretowate ale no nic . I tak zostaje mi obserwowac toWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2020, 15:36
-
Mysza wrote:Tak z innej beczki.
Jak planujecie ubrać noworodka na wyjście ze szpitala? -
Mysza wrote:Tak z innej beczki.
Jak planujecie ubrać noworodka na wyjście ze szpitala?
Ja sobie przygotowałam body na długi rękaw, ciepłe welurowe półśpiochy , grubą bluzę, jak będzie mega zimno to Jeszcze pod bluzę kaftanik, ciepła wełniana czapka i śpiworek do fotelika, on jest watowany plus polar więc powinno być git. A i muszę chyba jeszcze znaleźć coś na szyję dla dzidzi, ale nie wiem gdzie.
-
nick nieaktualny
-
Jeśli chodzi o odczucia, to każdy był inny.
Krew pojawiała się później (u mnie rozwarcie długo nie postępowało. Wcześniej miałam normalne i skurcze parte. Raz to nawet tylko lejące się wody wskazywały że coś ruszyło i długo długo nic. Przy pierwszym porodzie nawet położna twierdziła, że nic się nie dzieje (że to nie skurcze porodowe tylko straszaki. Nie odesłali mnie do domu, bo wody lały się konkretnie i długo, wiec mój pobyt po max 3 dobach musiał się zakończyć rozzwiązaniem.