LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
mj26 wrote:Ja codziennie grzeszę, jak nie jakieś ciasto to chipsy itd. Dziewczyny a ćwiczycie coś, bo mi się jakoś ostatnio nie chce ?
Ja niestety cała ciążę nie ćwiczę nic, ani pływalnia, ani joga. No ale za to budowa domu i teraz wykańczanie więc mimo to codziennie mam sporą dawkę ruchu
No i sporo się nadreptałam po sklepach, Ikea itd. Więc jak to liczyć jako ćwiczenia to nie jest źle :p
mj26 lubi tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Mj
Taaaa ja ćwiczę bardzo dużo...
Prasowanie, gotowanie, odkurzanie, ganianie za córka, i tak jak mówi Gusiaaaa...przede wszytskim ćwiczę nerwy na wodzy...

Tak ze tego....
Mniammm kebab !! Heeh
mj26, emdar lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡

20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️

-
Mj Ja przed ciaza trenowalam 5/6 dni w tygodniu , zaluje , ze w ciazy przestalam wlasnie w ok 2 miesiacu bo za przeproszeniem prawie rzygalam pod siebie i tak mam do dnia dzisiejszego tylko juz troszke mniej bo mdlosci mam ciagle . Do tego praca po 9 h codziennie to wracalam wrak czlowieka do domu i odpuscilam
a takto trenuje nerwy i sprzatanie w domu hahahaha
-
Ja od dawna nie jestem aktywna fiz. Najpierw brak czasu, później epizod „warzywo” a konsekwencji spacer z córkami jest dla mnie trudny. Do tego stopnia że skróciłam dystans do 4 km, no i odpuściłam chodzenie po górach (niskie, ale dość strome, bo miałam taką pikawę, że bałam się, że trochę przeginam.

-
Dafka
Skarpety to jeszcze jeszcze ale uwaga rajstopy !!! Hehe
To jest wyczyn !
Camilla33, Dafka, mj26, emdar, zulka, zuzi_c lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡

20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️

-
Głowa nadal boli, starszy synek cały dzień okropna maruda, 10 miesięcy wychodzenia zębów, serio można trafić do psychiatryka. Chce wytrwać do kolejnego poniedziałku, tak żeby Piotruś był w żłobku a ja żebym zaczęła rano rodzić. To byłby układ idealny. Tam już Panie wiedzą jaka sytuacja, nie ma problemu, ulubiona ciocia zaopiekuję się Piotrusiem ile będzie trzeba. A jak będzie taka konieczność to przywiezie go do domu i z nim zostanie. Sąsiedzi już mają klucze do naszego domu.
Co do ćwiczeń, to ja tylko kilka które zalecił neurolog. Ale glupia w tygodniu postanowiłam sama zrobić stopy, to był błąd.
Leje na sor, i ich chore procedury. Jutro rano idę powtórzyć prywatnie badania krwi i zrobić usg podudzi na wszelki wypadek w związku z podejrzeniem zatorowosci. -
Powodzenia, oby udało się wytrzymać, a przeziębienie minęło. Trochę ci zazdroszczę, bo sama powinnam jeszcze 2-3 tyg wyrrzymać.Camilla33 wrote:Rano jednak na wszelki wypadek pojechałam na ip. Szyjka krociutka, 0,8 cm, miękka. Lekarz mówił że od 36 tc takie akcje to normalna sprawa, a poród zacznie się sam w ciągu od 48 godzin do max 14 dni. Do 5 ból w krzyżu nie pozwolił mi zasnąć, później stwierdziłam że się szykuje i jadę, padlam o 9 jak wróciłam i wstałam godzinę temu. We wtorek mam wizytę u swojego lekarza. Chciałabym jeszcze do konca przyszego tygodnia wyyrzymac i moge rodzic. Teraz jeszcze okropnie boli mi głowa i mam katar 😥
Camilla33 lubi tę wiadomość

-
Camilla
Wlansie mil się zapytać jak organizujecie z Piotrusiem, bo z tego co pamietam tez nikogo nie macie w miesiące
Ale już wszytskk jasne
Trzymaj trzymaj jeszcze chociaż ten tydzień !!09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡

20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️

-
Ja tez za bardzo nie mam na kogo liczyć. Moja mloda miala zająć sie przykaciolka ,ale od 2 dni wielce na mnie sfochowana, a mowia ze to kobiety w ciąży mają humorki..
Mnie znowu boli żołądek i zazwyczaj dzieje sie to wieczorem:/ któryś raz z rzędu -
Dziewczyny które szykujecie się na planowane cc, orientujecie się może, jak to jest z goleniem miejsc intymnych? Mama ginekolog pisze, że przez 7 dni już się nie powinno, z kolei ja przy pierwszej (awaryjnej) cc pamiętam położną z maszynką... Macie jakieś wytyczne? Bo zapomniałam zapytać gina...
-
Dziewczyny najlepiej to liczyć na obcych, szybciej od nich można uzyskać pomoc niż od tych od których wydaje się to być naturalne. Brat mój i męża pracują, a i nic o dzieciach nie wiedzą. Teściowa siedzi na emeryturze, ale to pojebany babsztyl, próbuje nam wejść w życie i rozpieprzyc wszystko w drobny mak. Nie wpuszczam jej do domu, a mąż ograniczył kontakt, chociaż uważam że nadal za mało. Wolę przejść przez poród sama, z położną niż żeby ten ktoś miał w tym czasie być w pobliżu mojego dziecka.
emdar, Dariah lubią tę wiadomość
-
Dariah, potwierdzam, nałożenie rajstop to jest wyczyn😓!
Moja jedyna aktywność fizyczna (oprócz standardowych rzeczy w domu) to spacery. Staram się codziennie, albo maks co drugi dzień iść chociaż na pół godziny spceru.Szału nie ma, ale dobre i to🙄
No słuchajcie, u nas to już naprawdę zaczyna być hot🔥. Ciekawe która kolejna-po naszej pierwszej ppiegusce- powita malucha? Ja coś czuję że będę w ogonie, koło końca lutego 🙄42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Apropos Tesciowych . Smiac mi sie chce bo przezylam przedwczoraj przeogromny szok jak Moja Tesciowa napisala do Mnie wiadomosc o tresci " jak sie czujesz " wysylajac przy tym buziaka 😂🤦♀️ kuzwa jasna ... chyba cos na glowe jej spadlo hahahaha .emdar wrote:Camilla,masz rację, czasem na obcych można liczyć bardziej niż na najbliższych(teściowe tutaj mam wrażenie wiodą prym🙄)
przez 8 lat prawie zwiazku bylam ta zla , oczywiscie przy mnie grala swietnie
9 miesiecy ciazy ani razu nie zapytala nagle Ja oswiecilo . Ola Boga hahabaha
emdar, Camilla33, I_1985, zuzi_c lubią tę wiadomość
-
Tez jestem mega ciekawa .emdar wrote:Dariah, potwierdzam, nałożenie rajstop to jest wyczyn😓!
Moja jedyna aktywność fizyczna (oprócz standardowych rzeczy w domu) to spacery. Staram się codziennie, albo maks co drugi dzień iść chociaż na pół godziny spceru.Szału nie ma, ale dobre i to🙄
No słuchajcie, u nas to już naprawdę zaczyna być hot🔥. Ciekawe która kolejna-po naszej pierwszej ppiegusce- powita malucha? Ja coś czuję że będę w ogonie, koło końca lutego 🙄
niby tp mam na 5 ale ostatnio zaczelam czuc , ze znajde sie posiadaczka 2 dziecka dopiero ok polowy lutego
hahahaha
-
Zakręcona, Twoja się chociaż zapytała jak się czujesz, moja dzwoni do mnie raz(serio, dosłownie raz) w roku, na urodziny.Tak, to -raz na naprawdę ruski rok-dzwoni do męża;dzis dzwoni do niego i się pyta"co u nas nowego?"To niby taka forma zainteresowania się jak się czuję;przez całą ciążę dosłownie raz zapytała się jak się czuję. Ale największy żal to mam do niej, jak się zachowala po moim poronieniu;była jedyną osobą która w żaden sposób się do nas nie odezwala, nie zapytała jak się czujemy, czy nam coś potrzeba(kuźwa, obcy ludzie się nas pytali).Naprawdę jest mega dziwną osobą, wiem że to klasyk że tak mówi synowa o tesciowej, ale moja serio jest z kosmosu. A żeby było "śmiesznie", mąż jest jedynakiem(kontakt mają praktycznie zerowy), jest starą panną, nie ma żadnych przyjaciół czy nawet znajomych;ja serio się zastanawiam jak ona sobie wyobraża swoją starość. I w ogóle jak ona żyje na codzień... Z moją potrzebą kontaktu z ludźmi, grupą sprawdzonych przyjaciół, serio jest kosmitką.42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Oczywiście są też normalne tesciowe, ale z obserwacji, slyszanych historii i doświadczenia stwierdzam, że zdecydowana większość ma problemy z głową. Matka mojego męża to okropna zazdrosnica. W pierwszej ciąży non stop mówiła, że jestem durna bo się głodze bo to nie możliwe żeby prawie nie tyc, teraz słowem nie zapytała o dziecko, a wręcz przeciwnie, jak się dowiedziała to stwierdziła "macie przejebane". Mąż jakoś po pół roku zwiazku powiedział mi jak mu matka odradzala związek ze mną, bo noszę mundur A takie nie nadają się do życia, rozumiem że sądzi sama po sobie. Jak jej powiedział, że się do mnie wprowadza po powrocie ze szkolenia, to zrobiła awanturę że jak to, toż ona dom zbudowała i ma tam mieszkać haha. A od narodzin Piotrusia non stop jakieś wątpy ma do mnie. Na szczęście kontakt jest minimalny, i doprowadze do tego, że nie długo będzie zerowy.
-
Wiesz , Moja Tesciowa nawet zyczen urodzinowych mi nie zlozyla ostatnio gdzie co roku to robila bo jej fb przypominal tak sadze 😂
A w tym roku nic a nic , i mowie pierwszy raz zapytala jak sie czuje . Z mezem ma kontakt , Ja ograniczylam z nia kontakt po wielu jej slowach ktore wypowiedziala do mojej rodziny na mnie badz mojego meza myslac ze sie nie dowiem . Jebaniutka ... aaaa szkoda gadac..no generalnie smiech na sali ale.co do Twojej Tesciowej jednynak czy nie to jak mozna miec sporadyczny kontakt ze swoim dzieckiem ? Nie czaje tego ;o -
Emdar moja to samo, dzikus. Postawiła dom na wiosce, w środku pola, zima dojechać nie można. Jak my kupiliśmy dom to ta prawie zawału dostała bo jak mogliśmy to zrobić, toż ona zbudowała, kto z nia bedzie mieszkać. Haha nikt, a mąż i jego brat powiedzieli bez owijania w bawełnę że od razu pójdzie na sprzedaż jak odejdzie bo nikt tego utrzymywać nie będzie.
Wiosna kupiła auto takie dziecięce, koparke jakaś czy coś, zestaw do piaskownicy i klocki. Nie bylismy tam ani razu od majówki. Mąż mówi do matki żeby te rzeczy przywiozła to synek będzie się bawić na swoim podwórku. Powiedziała że ona to kupiła i będzie u niej stać. No jebnieta jest.
ZakręconaOna, emdar lubią tę wiadomość











