LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Dariah wrote:Mi właśnie odszedł duzy kawał czopa brązowo- brunatny..
Może co raz bliżej niż dalej...
Kuzwa Mnie wlasnie jakas resztka czopa odeszla tez przed chwila ale zolto przezroczysta , wczoraj jak poszlo to myslalam ze calosc odeszla bo w zyciu uwierzcie nie widzialam tyle " glutow " ale wczoraj byly mocno zolte takie mega ciemne dzis jasne . -
Melduję,że na mnie pełnia podziałala tak że zasnęłam o 3😒zero skurczu itd.. No ale widzę że na nasze Wszystkie maluchy(oprócz Bożenki tak samo "super" to podziałało🤣). Zakręcona, liczyłyśmy na Ciebie, ale może Twój Kubuś faktycznie czeka na bardziej sprzyjającą pogodę 😘
. Raga ., annkaa lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
emdar wrote:Melduję,że na mnie pełnia podziałala tak że zasnęłam o 3😒zero skurczu itd.. No ale widzę że na nasze Wszystkie maluchy(oprócz Bożenki tak samo "super" to podziałało🤣). Zakręcona, liczyłyśmy na Ciebie, ale może Twój Kubuś faktycznie czeka na bardziej sprzyjającą pogodę 😘
Nie no smieje sie , bez spiecia wiekszego ale ewidentnie moje dzieci lubia siedziec w moim brzuszku. Raga ., emdar lubią tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:Sama liczylam na siebie 😂
Nie no smieje sie , bez spiecia wiekszego ale ewidentnie moje dzieci lubia siedziec w moim brzuszku
Zakręcona moje też wielbią mój brzuszek 😉😉😉
Cóż zrobic-jak tylko czekać 😏Ewciaa83, ZakręconaOna, Dariah lubią tę wiadomość
-
Bożenka strasznie się cieszę ☺ ❤️ - ogromne gratulacje - dużo sił na szybki powrót do formy 🎊 💐 🥳
U nas pełnia zadziałała ale na korzonki męża 😐 ledwo się porusza a jak chodzi to wygląda jak hardcorowy koksu.
Jakbym trafiła dzisiaj na porodówkę to zzo biorę dla niego a nie dla siebie bo mi chłop w niczym nie pomoże 🙄Dariah, ZakręconaOna, . Raga ., sylgor, Bożenka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mała waży 3220, 53cm. Niestety nie mam jej jeszcze przy sobie, bo najpierw byłam nieprzytomna i dostałam jeszcze relanium do szycia bo popekałam, nawet nie wiem jak.mocno, więc spałam kilka godzin, a teraz nie ma miejsc na położniczym więc dalej na porodówce jestem i czekam, aż się miejsce zwolni. Niestety trafiłam na zmianę zmian i ekipa, która była od 7 to tragedia. Na szczęście lekarz ze zmiany nocnej był do końca i trzymał mnie za rękę. Cudowny facet. Zaopiekował się mną.
Camilla33, annkaa, Darrika, Mysza, KasiaM, ppieguskaa, Scintilla, emdar, Edith, sylgor, zuzi_c lubią tę wiadomość
-
Bozenka teraz to juz po wszystkim, dojdziesz szybciutko do siebie.
Ja mialam vacuum z Wojtkiem I szczerze nie bylo najgorzej no ale to tez zalezy od organizm moze, ale pamietam jak zeszlo znieczulenie to od razu siedzialam na tylko powoli boczkiem ale po trzech dniach juz normalnie. A bylam nacieta w srodka I na zewnatrz, wiec trzymam kciuki ze u Ciebie tez bedzie ok.Bożenka lubi tę wiadomość
-
Bożenka gratuluję i jednocześnie bardzo współczuję. Zabrakło Ci siły?
Mnie od mocy męczy taki mokry kaszel, że nie wiem jak będzie z porodem, jak oddychać przy takim wysiłku i kaszlu jednocześnie. Bóle krzyża i podbrzusza też mnie wykończyć próbują. Pełnia hmm dała taki efekt, że Piotruś wstawal co dwie godziny jak noworodek, a o 4 skończył z tatą w salonie na kanapie bo nie dał się odłożyć do łóżka. A ja od tej 4 nie spałam jeszcze ani minuty. Dobrze, że chociaż pogoda jest piękna, chłopcy byli na spacerku a ja odpoczywalam przed tv. Ubralam się jak człowiek i zrobiłam makijaż, wcześniej kąpiel, balsamowanie, nawet pościel maluchowi już założyłam, może to go skusi na spotkanie 😊Bożenka lubi tę wiadomość
-
Bożenka gratulacje! Trzymajcie się ciepło
A ty Camilla naprawdę kuruj się, bo mnie każde kaszlnięcie już po porodzie kosztowało duużo dużoo siły. Nie wyobrażam sobie być normalnie chorą i kaszleć. Co za ból.
A ta pełnia to kurcze podziałała na mojego męża, i to wcale nie było dobre działanie
A Mała cały czas płacze, jak tylko nie jest przy cycu. Już nie mam siły.
Wszyscy się cieszą, że chwyta pierś, a ja już powoli mam dość. Nocki na czuwaniu. Dzisiejsza na czuwaniu nad nią, a drugim okiem, a raczej uchem nad mężem.
Ech, jak tak dalej pójdzie, to chyba się wykończę. Wcześniej ładnie spała, a teraz albo moja dieta jej nie służy, albo sama nie wiem co.
Cztery dni temu szło ją odłożyć do łóżeczka na 2-3 h drzemki, a teraz cały czas ze mną praktycznie, że ani nie ma czasu coś zjeść czy pójść do toalety...Bożenka lubi tę wiadomość
-
Bożenka gratulacje! Ale nam tu niespodziankę zrobiłaś! Najważniejsze, że mała jest już na świecie, zaraz dojdziesz do siebie i będzie wszystko jak trzeba
Ech u mnie to nawet czop nie odchodzi, ale ok, na razie luz, będę się irytować po 17, ma razie mała ma jeszcze tydzień czasu :p
Aankaa kurczę współczuję, ale może to taki przejściowy stan? I w sumie chyba Twoja dieta nie za bardzo może coś złego dla małej zrobić nie?Bożenka lubi tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
Nie czekam na cud – ja nim jestem.
Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam. -
annkaa wrote:Bożenka gratulacje! Trzymajcie się ciepło
A ty Camilla naprawdę kuruj się, bo mnie każde kaszlnięcie już po porodzie kosztowało duużo dużoo siły. Nie wyobrażam sobie być normalnie chorą i kaszleć. Co za ból.
A ta pełnia to kurcze podziałała na mojego męża, i to wcale nie było dobre działanie
A Mała cały czas płacze, jak tylko nie jest przy cycu. Już nie mam siły.
Wszyscy się cieszą, że chwyta pierś, a ja już powoli mam dość. Nocki na czuwaniu. Dzisiejsza na czuwaniu nad nią, a drugim okiem, a raczej uchem nad mężem.
Ech, jak tak dalej pójdzie, to chyba się wykończę. Wcześniej ładnie spała, a teraz albo moja dieta jej nie służy, albo sama nie wiem co.
Cztery dni temu szło ją odłożyć do łóżeczka na 2-3 h drzemki, a teraz cały czas ze mną praktycznie, że ani nie ma czasu coś zjeść czy pójść do toalety...
Ania - na początku Ci napiszę- z Tobą jest wszystko w porządku!!!
To niestety noworodki maja takie okresy nieodkładalności albo płaczu 18 godzin na dobę.
Układ nerwowy dojrzewa, nie nadąża za bodźccami które dochodzą do nich z każdej strony.
Używasz laktatora? Można zawsze spróbować podać butelkę z własnym mlekiem żeby nie zwariować i móc spokojnie pójść do toalety.
Żebyś się nie zafiksowała bo psychicznie padniesz a uwierz nie chcesz tego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2020, 15:38
Darrika lubi tę wiadomość
-
Bożenka gratuluje, spisałaś się na medal. Najważniejsze ze córeczka zdrowa, szybko dojdziesz do siebie....ten stan działa cuda. Ja tez zostałam pocięta, pękła mi szyjka macicy ale jakoś mnie pozszywali i nie miałam problemu z chodzeniem. Dużo szybciej wstałam niż po cc. Za chwile przytulisz Aurelcie i zapomnisz o bólu z sali porodowej.
Tak właśnie dzisiaj jak sieszialam i walczyłam z zamykającymi się powiekami pomyślałam sobie ze ja tutaj siedzę tak niewinnie a gdzieś może rodzi się nowe życie😁
Pomyślałam sobie jeszcze o jednej sprawie, przywieźli mnie na sale po 24, męża wygonili, dziecko postawili obok i nikt nie zapytał się czy dam radę opiekować się szkrabem. Rano tez nikt nie zapytał czy wszytko w porządku. Zostawili mnie i już, na szczęście miałam sile by ja przebrać w nocy czy uspokoić jak płakała.
Bożenka lubi tę wiadomość
-
Ankaaa
Nie obwiniaj się ie !!!
Przede wszytskie - nie ma w tym nic z Twojej winy!!
Dzieci tak maja
Po prostu
I niestety jedne dzieci są bardziej nieodkladlane i płaczliwe a drugie mniej..
Jeśli chodzi o dietę to moja miała mega nietolerancję na BMK - nie płakała, nie powołało to płaczu u niej - objawy były na skórze i w kupce
MoE tak jak mówi Raga - odciągnąć i dać w butelce mężowi - a Ty odpoczniesz trochę ?. Raga . lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️