LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Guusia, a Ty w pt idziesz na wywołanie czy na KTG tylko? Kurde, muszę i ja w końcu złożyć łóżeczko, to może Julek uzna że na niego pora🤣Chociaż wątpię, bo jak dotychczas moje próśby ma w swoich małych 4 literach🙄 Też bym chętnie porobiła coś w domu, ale tak mi się nie chce i nie mam siły ze masakra...42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
emdar wrote:Guusia, a Ty w pt idziesz na wywołanie czy na KTG tylko? Kurde, muszę i ja w końcu złożyć łóżeczko, to może Julek uzna że na niego pora🤣Chociaż wątpię, bo jak dotychczas moje próśby ma w swoich małych 4 literach🙄 Też bym chętnie porobiła coś w domu, ale tak mi się nie chce i nie mam siły ze masakra...
-
Emdar
Tak brałam antybiotyk dl pt włącznie
Wiesz co ja mam ciagle katar teraz, osłabiona jestem bo zmęczona i myśle ze tk od tego kataru zapalenie spojówek
Jutro maz jak po mnie przyjedzie na wypis to przywiezie mi te maść z antybiotykiem
No chhba ze Mały zdecyduje się w nocy
J mnie tak czół krwisty odchodzi
Mam skurcze np przed godzinę co 2-3 mkin, potem przez godzinę co 9-10..
Ale ck najważniejsze za dużo mocniejsze niż te wczoraj...
Myśle ze się rozkręca coś...
Czy zdąży do jutrzejszego wypisu ? Zobaczymyjak nie to wrócimy
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Guusia, no to życzę Ci żeby zrobili to cc w pt, a nie żebys faktycznie czekala ✊
Dariah, a serio myślisz że Cię wypuszczą? Nawet jak nie będziesz mieć akcji rozkręconej? Kurde, w sumie fajnie jakby tak się dało;ciekawe jaka u mnie w szpitalu jest praktyka. Muszę się jutro podpytać jak będę na KTG.42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
emdar wrote:Guusia, no to życzę Ci żeby zrobili to cc w pt, a nie żebys faktycznie czekala ✊
Dariah, a serio myślisz że Cię wypuszczą? Nawet jak nie będziesz mieć akcji rozkręconej? Kurde, w sumie fajnie jakby tak się dało;ciekawe jaka u mnie w szpitalu jest praktyka. Muszę się jutro podpytać jak będę na KTG.
Na IP jak powiedzieli ze na patologie to od razu powiedziała ze jak 1-2 dni się nie rozkreci to mnie wypuszcza
I jak dziś robili któreś ktg i potem była lekarz j się pytała pielęgniarki „jak tam”
I się śmiałyśmy ze srednio itd
To ona tez mówiła ze jak się nic nie rozkreci to do domu jutro j się samo w domu rozkreci
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dariah wrote:Justi
Suuuper poród
Czyli wody mogą tak odejść bez żadnych skurczy wcześniej ani nic..
Już któraś osoba tak właśnie miała...
Gratulacje porodu !
A powiedz synek / córka ? Bo już się zgubilam, chhba córka nie ?
Camilla
Hmmm wydaje mi się ze to ze ojciec moZe być w czasie cc tk nadal baaaardzo rzadko w polskich szpitalach
Ale może się mylę i głupoty opowiadam -
Sylgor gratuluje. Staram się was nadrobić dziewczyny ale tak dużo się tu dzieje, że nie nadążam
.
sylgor lubi tę wiadomość
-
Gusiaaa
Bez zmian
Tzn miałam godzinę gdzie skurcze co 3-4 min
Potem godzinę ze co 9-10
Ehhh
Myśle ze juror wyjdę i tyle
I znów wyglądam jak Gołota ;(09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualny
-
Dariah wrote:Gusiaaa
Bez zmian
Tzn miałam godzinę gdzie skurcze co 3-4 min
Potem godzinę ze co 9-10
Ehhh
Myśle ze juror wyjdę i tyle
I znów wyglądam jak Gołota ;(mj26 lubi tę wiadomość
-
O to dobrze wiedzieć, że trzeba mieć swoje . Na szczęście kubek i talerz mam spakowany, widelec i nóż też34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
Nie czekam na cud – ja nim jestem.
Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam. -
Bożenka i Mysza śliczne dzieciaczki
Dziewczyny moja Ada dziś bierze ostatnią dawkę antybiotyku i mimo że katar już nie leci to kaszel meczy ja strasznie w nocy , siostra mi poleciła krople na kaszel że niby po nich dziecko w nocy nie kaszle , mąż kupił i daliśmy Adusi na noc i wyobraźcie sobie że jest jeszcze gorzej tak ja dusi że aż ja ciągnie na wymioty i wkoncu usłyszałam że płacze a ona cała w wymiocinach , tak się przestraszyłam bo różnie bywa mogła się zadławić , eh tej nocy nie będę chyba spać tylko ja pilnować . Dobrze że Oliwcia wstaje tylko co 3 godziny i śpi dalej , bo gdyby nie to karmienie to tak jak bym noworodka nie miała. Dziś 8 doba Oliwki i odpadł jej kikut . Martwię się cały czas że Ada może ją zarazić , kicha mi parę razy na dzień ale w szpitalu też kochała i tak się doszukuje czy coś się nie zaczyna , oby nie. Mąż będzie musiał znów iść z nią jutro do doktorki bo ten kaszel jest tak uciążliwy że coś strasznego . Gardło to ma tak zdarte na pewno że głowa mała -
Justi2019 wrote:Bożenka i Mysza śliczne dzieciaczki
Dziewczyny moja Ada dziś bierze ostatnią dawkę antybiotyku i mimo że katar już nie leci to kaszel meczy ja strasznie w nocy , siostra mi poleciła krople na kaszel że niby po nich dziecko w nocy nie kaszle , mąż kupił i daliśmy Adusi na noc i wyobraźcie sobie że jest jeszcze gorzej tak ja dusi że aż ja ciągnie na wymioty i wkoncu usłyszałam że płacze a ona cała w wymiocinach , tak się przestraszyłam bo różnie bywa mogła się zadławić , eh tej nocy nie będę chyba spać tylko ja pilnować . Dobrze że Oliwcia wstaje tylko co 3 godziny i śpi dalej , bo gdyby nie to karmienie to tak jak bym noworodka nie miała. Dziś 8 doba Oliwki i odpadł jej kikut . Martwię się cały czas że Ada może ją zarazić , kicha mi parę razy na dzień ale w szpitalu też kochała i tak się doszukuje czy coś się nie zaczyna , oby nie. Mąż będzie musiał znów iść z nią jutro do doktorki bo ten kaszel jest tak uciążliwy że coś strasznego . Gardło to ma tak zdarte na pewno że głowa małaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2020, 23:59
-
Camilla tak podczas zmiany pieluszki a ja już mam schizy bo jak sobie pomyślę że musiałabym wracać do szpitala i tym razem na dziecięcy oddział gdzie pełno chorób to aż mi się coś robi
Już żadnych kropli jej nie podam , na szczescie teraz ładnie śpi Adusia , właśnie nakarmiłam Oliwkę a do pediatry i tak mąż pójdzie z Adą niech sprawdzi czy się nic nie rozwinęło , tak jak piszesz myślę że antybiotyk był źle dobrany i te inhalacje też bo ostatnim razem miała kaszelek Pani doktor przepisała tylko inhalacje ale innej nazwy i przeszło od razu a teraz gdy człowiek bardzo chce żeby choróbsko przeszło jak najszybciej to będzie trwać i trwać . Czekam ze spacerem aż Ada wyzdrowieje i się doczekać nie mogę , chociaż dziś była taka paskudna pogoda że i tak bym nie wybrała się z moimi dziewczynami nigdzie.
Jak tam nikt nie rodzi?
Raga jak u Ciebie oksytocyna? Już miałaś wywoływane czy dopiero rano?