LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasia - ogromne Gratulacje! ! !
Jaka piękna waga Gabrysia 😊😊😊
ZakręconaOna- 11 luty to Twoja data ☺😊
Kciuki trzymam!
U mnie skurcze, ale ewidentnie wymuszone oksy.
Obok mnie kobietka, która przyszła też wywołanie po terminie 42.3tc...podłączyli nas o 6.30
A ona o 7.50 już urodziła! !! 😨😨😨
Ekspres! Nawet mąż nie zdążył dojechać 😁😁😁KasiaM, mj26, Foto_Anna lubią tę wiadomość
-
Poród dość szybki choć dla mnie trwał wieczność 😉 o 9 podlaczyli mnie pod oxy a o 11:45 już się urodził. Powiem wam ze jakoś nie wierzylam do końca ze mi się uda... położna musiała mnie naciąć później długo mnie szyli ale to już nie miało znaczenie jak trzymałam małego ❤
. Raga ., Camilla33, mj26, emdar, Edith, Scintilla, zulka lubią tę wiadomość
-
Kasia
Super dałaś radę !! Dzielna !!
Gabrys piękny !
Jak pierwsza nocka ?
Raga
Zadziała w końcu oxy ! Trzymam kciuki !!!KasiaM lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Kasia
gratuluję, szybko się uwinęłaś zazdraszczam tak szybkiej akcji
Raga,
dokładnie tydzień temu też wystartowałam o 6 rano. Trzymam kciuki by u Ciebie akacja potoczyła się mniej boleśnie i dużo szybciej. Teraz czytam w wypisach że moja akcja pierwszego etapu trwała 5,5h a samego rodzenia tylko 1h
My wczoraj woźnym popołudniem wyszliśmy ze szpitala. Kolejna parodia że pobrali jej krew do badania ok 11-12 i nie zmierzyli poziomu bilirubiny bo popsuła im sie maszyna ha ha ha Wyszliśmy na podstawie badania przezskórnego. Ale Nati wciąga butle, jest żywiołowa i nie ma już zółtych oczek. Na wszelki wypadek w czwartek ide z nią do pediatry na przeglad. A więc jesteśmy po pierwszej nocce w domu. Mała zasnęła dopiero po 1 w nocy. Do męża dopiero dociera jak będzie wyglądało teraz nasze życie. Mam mały problem z pokarmem, raz mam, raz nie mam, do tego malutka nie umie złapać moich sutków. Cyce jak donice a dziecka nie umiem nakarmić ;/
. Raga ., emdar, KasiaM lubią tę wiadomość
-
Jej ile Maluszków brawo Dziewczyny Gratuluje😍 ja się wciąż rozpływam przy mojej Lali bo jest urocza.
Justi mój starszy Syn jest mega przeziębiony ma kaszel,katar i gorączkę ciągle tez chce całować Małą wiec czuje to co Ty ale wierzę w moc mojego mleka!Edith lubi tę wiadomość
-
Kasia, GRATULUACJE!!! ❤️❤️❤️Super szybki poród (zazdro😘).
Zakręcona, Raga, no chyba nie macie już wyjścia i Wasza kolej😘 Mega mocne kciuki ✊✊
Marlena, super że już w domku jesteście😀Jak się czujesz?
Ja po KTG,tętno małego ok, ani pół skurczu 😒. Raga ., KasiaM lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Dariah, super że wychodzisz do domu. Obys wrócila już tylko na poród.
Ale akcja z tym obróceniem się dziecka w 40tc😮to w ogóle jest możliwe? Guusia, jest jeszcze nadzieja✊😘
Mj26,ja chyba też muszę pójść w seksy ale tak mi się nie chce..Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2020, 12:58
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
No seksy z mężem to moja jedyna nadzieja. Tak położna zaleciła. Tylko mój mąż wiecznie tylko praca i praca. Seks u nas to gorzej niż u emerytów, już mi się ryczeć chce 😭 Spacery, sprzątanie, schody czy piłka u mnie nie dają żadnego większego efektu 😔28 lat, pierwsze dziecko ❤️
Chłopiec 🧸
-
Scintilla, a czemu myślisz ze Cię do szpitala położą? Masz jakieś wskazania? Jeśli już pisałaś, to przepraszam ale nie pamiętam 😒(ciążowy mózg).
Bożenka, pojęcia nie mam o tych paskach na pampersach 🙄42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
emdar wrote:,
Marlena, super że już w domku jesteście😀Jak się czujesz?
Emdar, czuję się dobrze. Jako kobieta po porodzie nie mam już większych problemów z dojściem do siebie. Ciągną mnie jeszcze trochę szwy na szyjce, te które są samorozpuszczalne ale to malutki szczególik. Bardziej chyba mnie bola sutki które są zmaltretowane, popękane i napitalają ogniem. Mąż pojechał poszukać mi kapturków na sutki, podobno firmy avent są najlepsze.
Powrót do domu, dobrze robi, kąpiel we własnej wannie i miejsce w łóżku obok męża to jest to czego mi brakowało. Ale wczoraj jak wróciliśmy do domu, mała płakała, nie mogła zasnąć, chyba chciała jeść a ja straciłam chwilowo pokarm chyba ze stresu, mąż poleciał do apteki po sztuczne bo nawet nie mieliśmy...to dopadło mnie przerażenie, poleciały łzy bezsilności i świadomości że jestem odpowiedzialna za to dziecko i czy ja na pewno dam jej wszytko czego potrzebuje. Popłakałam 5 minut, oczyściłam się, mąż przytulił i pierwszy kryzysik minął
Jako mamusia czuję się cudownie, jak patrzę na moj Skarbeczek to po prostu się rozpływam. Jest taka malutka i słodziutka. Wstała dziś o 9, pojadała, popatrzyła i od 10 śpiNie budzę jej na karmienie. Ponieważ mała nie umie za bardzo złapac suta, to ściagam mleko i jak juz ma nerwa to podaję jej z butelki.
Darrika, mj26 lubią tę wiadomość
-
Emdar i mj26 no to nasza trójka jest na tym samym etapie, leniwe macice i tyle
No to tak naprawdę dzisiaj czekamy na maluszki od Ragi i Zakręconej
Ja mam ochotę ma seksy, ale czekam aż do terminu donoszę, łazienka jeszcze nie gotowa, mąż jak tnie płytki to jest mega hałas więc chcemy żeby mała doczekała chociaż do końca położenia płytek :p Poza tym mąż się boi seksu, bo nie chce krzywdy dziecku zrobić hahahaha
Marlena jesteś dzielna babka i w końcu w domku! Kryzysy zawsze będą, jak czujesz że musisz popłakać to płacz! Łzy oczyszczająJa mam awaryjnie kupione mleko i uważam, że nie powinnaś w ogóle się przejmować tym, że je małej podałaś. Wiadomo mleko z cyca będzie zawsze lepsze od sztucznego, ale moim zdaniem nie mleko z piersi jest najlepszym co może dać dziecku matka, najlepszym co może mu dać to jej miłość, poświęcenie, troska i czas, nie mleko
Ja mam taki trochę kryzys chyba przedporodowy, mam wrażenie, że się powinnam cieszyć i nie móc doczekać, a ja jakaś taka chłodna jestem, bez emocji w tej chwili. Może to już zmęczenie przeprowadzką, ciąża, wykańczaniem wszystkiego, nie wiem. Jestem jednak pewna, że to chwilowe uczucie i jak już zobaczę i przytule tego malego stwora, to moje serce wypełni się tymi wszystkimi uczuciami34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
Nie czekam na cud – ja nim jestem.
Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam. -
emdar wrote:Scintilla, a czemu myślisz ze Cię do szpitala położą? Masz jakieś wskazania? Jeśli już pisałaś, to przepraszam ale nie pamiętam 😒(ciążowy mózg).
U mnie chodzi głównie o poziom wód - od miesiąca nie spada jak to zwykle bywa na końcówce i jest na poziomie 20 a to górna granica. Poodbno takie ciążę rzadko kończą się rozpoczęciem samoistniej akcji skurczowej a w przypadku nagłego odejścia wód jest większe ryzyko wypadniecia pepowiny- do tego waga dziecka też robi swoje 😔.
U mnie też mini dołek - liczba SMS z pytaniem czy urodziłam wzrasta każdego dnia - mam ochotę odpisać "czy ja chodzę z takim wielkim bebsolem dla przyjemności i specjalnie wydłużam datę porodu? 🤔😐 .. Zamiast tego odpisuję tylko" nie"😔
Jak czytam nasze mamuski z dziećmi to naprawdę uważam, że lutoweczki świetnie sobie radzą z maluszkami - zawsze pojawiają się jakieś mini kryzysy ale ogólnie to silna załoga ☺️
Raga, Zakręcona, Dariah - obserwuje czujnie 🕵️ 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2020, 14:29
Darrika, Edith lubią tę wiadomość
-
Ja już w domku !
Załapałam się jeszcze na pyszny obiadek w szpitalu heheh (tu akurat bien ma robi! Był wyśmienity)
Do tego cóż za ulga posmarować oczy maścią !!! uf!
Wstawiłam pranko
Śmiejcie dIen lub nie - od kiedy wczoraj wyszło mi zapalenie spojówek skurcze zniknęły...
Albo organizm ludzki jest tak mega inteligentny ze wie ze osłabiony bien powinien się rzucać nań poród
Albo nie wiem Hehheh
W każdym razie dziś idizemh z mezem do restauracji wieczorem ! O !Ewciaa83, Darrika, emdar, Scintilla, zuzi_c, sylgor lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️