WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny lekarz przyszedł i mówi że Oliwka ma tego wirusa RSV , zalamana jestem
Lekarz powiedział że przebieg choroby może być ciężki ale on nie chce mnie straszyć tylko musi mnie poinformować w razie wu , póki co jest ok bo to początek choroby , mówi mi o tym żebym się nie nastawiała że jutro mnie wypuszczą , będziemy musieli zostać na weekend, leczenie trwa od 7 do 10 dni. Czekają jeszcze na resztę wyników i mają wdrozyc leczenie , martwię się jak cholera , a najgorsze że jeśli Oliwka to ma to Ada też musi mieć i skąd ona to dorwała
-
Marlena,nawet mi nie mów... Naprawdę liczę że wyjdę, no albo zacznę rodzić w 3 dni(na to już nie liczę). Mi dzisiaj powiedziała lekarka, że jak będzie ok, to w pn wyjdę. I pewnie wrócę 41t3d(no albo wcześniej😀). Marlena, a Ty długo leżałaś przed porodem?
Justi, jesteście w szpitalu, mała pod opieką, będzie dobrze. Trzymam kciuki za małą✊42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
JUsti
o Matko, cale szczescie ze jestescie w spzitalu!!
a ten RSV to jest to co wywoluje zapalenie pluc? czy jak?
bo piwrwsze slysze o RSV...az glupio sie przyznac..
tak jak mowi GUsiaaa - zbadajcie tez od razu krew Adzie09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Wirus rsv to wirus wywołujący u dzieci powyżej 12 roku życia i dorosłych jedynie katar. U mlodszych prawie zawsze kończy się zapaleniem.oskrzeli i płuc. Przerabialiśmy to z Piotrusiem w lutym ubiegłego roku, oddziały szpitalne aż pekaly w szwach. I tak antybiotykoterpia będzie jak nic około 10 dni, pobyt w szpitalu z najmłodszymi trwa często powyżej 14 dni. Dobrze, że jesteście w szpitalu, często jest potrzebna tlenoterapia. Ciężki czas przed Wami ale będzie dobrze.Justi2019 wrote:Dziewczyny lekarz przyszedł i mówi że Oliwka ma tego wirusa RSV , zalamana jestem
Lekarz powiedział że przebieg choroby może być ciężki ale on nie chce mnie straszyć tylko musi mnie poinformować w razie wu , póki co jest ok bo to początek choroby , mówi mi o tym żebym się nie nastawiała że jutro mnie wypuszczą , będziemy musieli zostać na weekend, leczenie trwa od 7 do 10 dni. Czekają jeszcze na resztę wyników i mają wdrozyc leczenie , martwię się jak cholera , a najgorsze że jeśli Oliwka to ma to Ada też musi mieć i skąd ona to dorwała
-
AH dziewcyzny co na Raszeje jada na sn (chyba to dotycz tylko sn...)
dla meza uszykujcie 50 zl na stroj i cos jeszcze (jakis depozyt / szafka?)
nie zrozumialam
ale zapamietalam 50 zl
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
U mnie kolejny zapis prawidłowy 😊 tamten z wczoraj to chyba przypadek. Mały tak ustawiony w kanale że dziś lekarka mówiła, ze ona nie wie jakim cudem dam radę chodzić i że teraz to może być i za godzinę. Mąż dziś szykuje od rana smakołyki na jutro, jak nic synek chce się jeszcze na nie załapać 😋
Darrika, mj26, Ewciaa83, . Raga . lubią tę wiadomość
-
Cały zapis, 45 minut skurcze od 50 do 100. Naprawdę az dziwne, że nie zaczyna się na ostro. Ale lekarka na IP mówi że jej zdaniem to przyjadę do szpitala tylko na finał, oby miała rację.Dariah wrote:Camilla
a masz skurcze ?
czy narazie cisza?
mj26, ZakręconaOna lubią tę wiadomość
-
Dariah wrote:AH dziewcyzny co na Raszeje jada na sn (chyba to dotycz tylko sn...)
dla meza uszykujcie 50 zl na stroj i cos jeszcze (jakis depozyt / szafka?)
nie zrozumialam
ale zapamietalam 50 zl
No nieźle, A ja dzisiaj dopakowałam właśnie do kajecika z dokumentami i badaniami 30 zł, no nic to dorzucę jeszcze te 2 dyszki
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Przed wyjściem na ktg zrobiłam zdjęcie i mówię do męża, tak samo zrobiłam z Piotrusiem i powiedziałam mu, że ma 48 godzin na wyjscie i wyszedł 😋 Może brat też będzie taki grzeczny 😊
A Piotruś skończył dziś 17 miesięcy, powiem Wam że to aż straszne jak czas szybko mija. Mój mały miś dopiero się urodził a dziś lobuzuje, wszędzie wchodzi i jeszcze próbuje się kłócić w swoim narzeczu 😋
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2020, 18:35
mj26, Darrika, Dariah, gusiaa, emdar, Linka90*, Ewciaa83, zulka lubią tę wiadomość
-
emdar wrote:Marlena,nawet mi nie mów... Naprawdę liczę że wyjdę, no albo zacznę rodzić w 3 dni(na to już nie liczę). Mi dzisiaj powiedziała lekarka, że jak będzie ok, to w pn wyjdę. I pewnie wrócę 41t3d(no albo wcześniej😀). Marlena, a Ty długo leżałaś przed porodem?
✊
W piątek trafiłam do szpitala, termin miałam na niedziele i już w poniedziałek zaczęli mi robić test oxy i we wtorek poród.
Być może u mnie chcieli szybko rozwiązać ze względu na infekcje...dzisiaj dowiedziałam się od lekarki ze miałam gronkowca w kanale szyjki macicy i żeby to przebadać za jakiś czas czy mi nie wróciło.
-
Wielkie gratulacje. Mega szybka akcja. Zdrówka dla wasZakręconaOna wrote:No i poszlam pod prysznic , oczywiscie 5 minut bo co ? Musial sie zrabac
odplyw nie dzialal , zalalo cala lazienke ... masakra mowie dobra wychodze nagle mowie
Boze Ja bede za chwile przec a moj maz do Mnie co Ty . 2 h temu jakos mialas 3 cm rozwarcia ( a z synem z 3 do 6 szlo chyba z 7 h wiec tak o tym myslelismy ) . Moja siostra blada bo byla ze mna tez .... mowi ja pierdole Agata oddychaj bo jestes fioletowa , Ona mi powiedziala pozniej ze myslala , ze Ja umieram az jej slabo bylo i wyszla na wdech wydech na 5 min .
Ja mowie w kryzysie dobra , chce zzo ! Ona ok sprawdze cie bo jak masz 4 cm to ci juz dam i zaczela szykowac wszystko .
Ja nagle parte okropne dostalam , tak mocne ze podobno wygladaly moje nogi jak przy egzorcyzmach Emily rose 😂😂😂 normalnie palce wyginalam z bolu hahahaha . I ona nagle patrzy jak nogi rozlozylam a tam pol glowki widac ... mowie zajebiscie to prawie koniec hahaha . 5 razy parlam jeszcze chyba , nawet nie i bach maly wyskoczyl
maz mowi kurde zaraz bede beczal hahaha . wycalowal mnie , siostra mnie wycalowala , wykomplementowali ze mega dzielna bylam ! Ze juz po wszystkim a Ja UWAGA !
Ani nie peklam ani mnie nie nacinali a tu najlepsze bedzie . Maly urodzil sie 14.29 i ?! Waga 4080 😆😆😆😱 a taki malenki mial byc coooo . ;p
Ja zsyczajnie brzuch mialam maly i tyle .
Nie mierza tu dzieci wiec sama zmierze mniej wiecej malego jutro w domu ale ciuszki 56 wisza na nim . I w ogole wyglada na mniejszego niz moj synek pierwszy hyl jesli chodzi o wzrost ale szerszy ciut .
Jest cudowny !!!!!!!!!!!! ❤❤❤
.
pierwsze dziecko - synuś
początek starań 07.2013
3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017)
punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018
transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
