LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
ZakręcOna,
Raga,
z tym karmienią piersią to u mnie to samo ;/
Mała ciągle by chciała mieć cycka w buzi, i jako jedzenie i jako smoczek. Wiem że jest malutka, bezbronna i czuje się przy mnie bezpiecznie, więc jej na to pozwalam. Ale nie powiem po prawie dwóch tygodniach mam ochotę zakryć głowe poduszką i udawać że jej nie słyszę. Czasami nawet sobie popłaczę z bezsilności. Jesteśmy z mężem jak zoombie, małej zdarzają się w nocy 2-3h marudzenia. Mnie strasznie bolą cycki, normalnie zywym ogniem pieką sutki i na sama myśl że mam ja przystawić przechodzą mnie dreszcze. Natusia nie umie ładnie złapać, wiec zanim to zrobi musi mnie porządnie zmolestować. Odciagam nadmiar pokarmu i jak już jestem zmęczona to podajemy jej z butelki, ona wtedy ładnie się napycha i jest troszkę szybciej zasypia. -
Raga
Marlena bo to normalne i mamy tego swiadomosc ale mamy tez swoj max sil .i czasami czlowieka ch*** strzela z niemocy i musi poplakac , ponarzekac i jest lepiej zaraz . Szczegolnie patrzac na malenstwo swoje . Ja dzisiaj mowilam , tez juz mialam kryzys i sie splakalam jak dziecko .
Daria Ja nie umiem spac w dzien , w ciazy zdarzalo mi sie kilka razy , u jednej reki zlicze i tyle . Po jak i przed nie ma mowy no chyba ze na czujce przedwczoraj lezalam i ala drzemalam z buzia w poduszce . Rozespana po godzince wstalam tak , ze dajcie spokoj . No niestety , nie moge , nie umiem.
A moj maly nie jest " uciazliwy " , on baje bedzie mial badz zabawki i ja moge drzemac
A do przedszkola nie chodzi bo czekamy juz od cholery czasu na przyjecie ... jak pracowalam chodzil kilka razy w miesiacu do niani jak zmiany nam sie zgrywaly z mezem . A teraz juz jaki sens ??? No nijaki bo za 2 miesiac wracam z dziecmi do Polski . Tam od wrzesnia pojdzie . Siostra skladac w marcu bedzie za mnie papiery do przedszkola obok bloku naszego takze byloby super . -
Wiecie co ??? Mnie o dziwo tym razem sutki nie bola jakos mocno ( czasem jak maly zaciagnie po przerwie mocno to zakluje tak ) , nie sa poranione :o szok ... a to juz 6 dzien po porodzie . Moze omina mnie sutkowe bole . Jak przypomne sobie z Oskim jak bolalo na poczatku to az wzdrygam brrr
-
ZakręconaOna wrote:Wiecie co ??? Mnie o dziwo tym razem sutki nie bola jakos mocno ( czasem jak maly zaciagnie po przerwie mocno to zakluje tak ) , nie sa poranione :o szok ... a to juz 6 dzien po porodzie . Moze omina mnie sutkowe bole . Jak przypomne sobie z Oskim jak bolalo na poczatku to az wzdrygam brrr
Oby Ciebie nie dopadło, a powiedz z doświadczenia czy ten ból później się zmniejszy czy będzie tak bolało przez cały okres karmienia ? -
Powiem Wam ze jestem zafascynowana takim małym człowiekiem i nawet jak padam na ryj a cycki pała ogniem to jak na nią spojrzę to nic innego się nie liczy, tylko ten mały cud. Już wiem ze nigdy nie będę sama.
Ale powiem Wam tez ze nie spodziewałam się ze koło takiego maluszka jest tyle rzeczy do ogarnięcia. Raz ze trzeba go nakarmić, ubrać, umyć itd. a dwa ileż to jest formalności a to urząd, a to lekarz, a to polozna, a to poradnia preluksacyjna....kurde zaczyna mi brakować dni w kalendarzu. Ponieważ teraz muszę robić kontrolny pomiar bilirubiny to stwierdzialam ze nie mam siły jej ubierać, jechać do przychodni, tam rozbierać z tych kombinezonów itd. na chwile i znowu to samo...i wiecie co odkryłam?? Mobilna pielęgniarkę, która przyjeżdża do domu, pobiera krew i już. Dziękuje Bogu ze mieszkam w dużym mieście i za postęp na świecie 😀. Raga . lubi tę wiadomość
-
marlenaO wrote:Powiem Wam ze jestem zafascynowana takim małym człowiekiem i nawet jak padam na ryj a cycki pała ogniem to jak na nią spojrzę to nic innego się nie liczy, tylko ten mały cud. Już wiem ze nigdy nie będę sama.
Ale powiem Wam tez ze nie spodziewałam się ze koło takiego maluszka jest tyle rzeczy do ogarnięcia. Raz ze trzeba go nakarmić, ubrać, umyć itd. a dwa ileż to jest formalności a to urząd, a to lekarz, a to polozna, a to poradnia preluksacyjna....kurde zaczyna mi brakować dni w kalendarzu. Ponieważ teraz muszę robić kontrolny pomiar bilirubiny to stwierdzialam ze nie mam siły jej ubierać, jechać do przychodni, tam rozbierać z tych kombinezonów itd. na chwile i znowu to samo...i wiecie co odkryłam?? Mobilna pielęgniarkę, która przyjeżdża do domu, pobiera krew i już. Dziękuje Bogu ze mieszkam w dużym mieście i za postęp na świecie 😀takze super . Beda jeszcze za 4 dni u Nas znow
-
Marlena
Nie potem już nie boli, a nawet jest mega przyjemne
Nooo przy maluszku jest duuuuuzo roboty - ciagle coś
Co do płaczu, zmęczenia...to normalne, kochamy te Maleństwa ale czaami mamy ochote się nakryć poduszka i udawać ze nie słyszymy....tak to jest
A potem i tak wstajemy, idziemy do nich i jak zobaczymh te oczy które na nas patrzą to jesteśmy najszczęśliwsze na świecie
ZakręconaOna lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dariah wrote:Marlena
Nie potem już nie boli, a nawet jest mega przyjemne
Nooo przy maluszku jest duuuuuzo roboty - ciagle coś
Co do płaczu, zmęczenia...to normalne, kochamy te Maleństwa ale czaami mamy ochote się nakryć poduszka i udawać ze nie słyszymy....tak to jest
A potem i tak wstajemy, idziemy do nich i jak zobaczymh te oczy które na nas patrzą to jesteśmy najszczęśliwsze na świecie -
Dariah wrote:Emdar
Jak tam sytuacja ???
Scintilla
Już tulisz Maluszka ???
Ewcia
Jak tam skurcze? Regularne przyszły?
U mnie dzisiaj masarka - w nocy odpadł mi czop z krwią wielkości pieści i zaczęły się skurcze - niby co 8min ale lekarz stwierdził że szyjka jaka była taka jest.
Rano mieli mi zakładać balonik ale rozwarcie wskoczyło na 3cm. Od rana mam skurcze - głównie z krzyża ale niereguralne.chodze i gryzę sciany z bólu a rozwarcie nie postępuje. Jeśli w nocy nie będzie akcji to o 9.00 podłączają kroplówkę z oxcytocyna. Akcja rozwija się 3krotnie wolniej niż w pierwszym porodzie 😐 -
Scintilla dasz radę kobitko, trzymaj się tam! Jak już oxy dostaniesz to pójdzie migiem34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Scintilla wrote:U mnie dzisiaj masarka - w nocy odpadł mi czop z krwią wielkości pieści i zaczęły się skurcze - niby co 8min ale lekarz stwierdził że szyjka jaka była taka jest.
Rano mieli mi zakładać balonik ale rozwarcie wskoczyło na 3cm. Od rana mam skurcze - głównie z krzyża ale niereguralne.chodze i gryzę sciany z bólu a rozwarcie nie postępuje. Jeśli w nocy nie będzie akcji to o 9.00 podłączają kroplówkę z oxcytocyna. Akcja rozwija się 3krotnie wolniej niż w pierwszym porodzie 😐 -
Scintilla wrote:U mnie dzisiaj masarka - w nocy odpadł mi czop z krwią wielkości pieści i zaczęły się skurcze - niby co 8min ale lekarz stwierdził że szyjka jaka była taka jest.
Rano mieli mi zakładać balonik ale rozwarcie wskoczyło na 3cm. Od rana mam skurcze - głównie z krzyża ale niereguralne.chodze i gryzę sciany z bólu a rozwarcie nie postępuje. Jeśli w nocy nie będzie akcji to o 9.00 podłączają kroplówkę z oxcytocyna. Akcja rozwija się 3krotnie wolniej niż w pierwszym porodzie 😐 -
Kochane, urodziłam!(17.02.2020, godzina 21:25,Julek waży 3270 gram, i ma 57cm) Po 26h od odejścia wód,nie wiem jak się nazywam 🙄Takiego hardcoru to się nie spodziewałam...odezwę się ❤️❤️❤️
Nie nadrobię Was z dziś, więc kciuki za te co dalej leniwe, i gratki dla mamusiek 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2020, 00:40
Camilla33, marlenaO, Dariah, mj26, gusiaa, . Raga ., Darrika, zulka, Ewciaa83, Edith, Fruzia85, Mama_po_przejściach, sylgor lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Scintilla
JesCze teoszke Kochana !
Trzymam kciuki żeby szybko poszło!!!
Już co raz bliżej !!
Emdar
Gratulacje !!!!
Dzielna mamusia !!!
Teraz odpoczywajcie z Julkiem !!09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️