Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/901998,500-zl-na-dziecko-jak-dostac-500-zlotych-na-dziecko-pis.htmlMamaNieMama wrote:Tulipana jezeli Twoj facet wychowuje dziecko to chyba dostanie, ale nie wiem. Sa to kwoty netto
tujest wszystko. rozwiało to moje wątpliwości. czy;li dopstanie, nawet w przypadku opieki naprzemiennej -
nick nieaktualnyHaha Mamo aż się uśmiechnęłam
Pewnie, że bym chciała, ale nie wiem czy nas będzie stać
Aleeeeee jak będzie dochód za niski to dostanę i na Polę i na drugie dziecko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2015, 22:19
MamaNieMama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTuli tak na chłopski rozum to ja bym dzieliła na 4 dochód. Pytanie jak potraktują Twoje dochody względem dziecka partnera bo formalnie jesteś obcą osobą dla niej.
Mamo oj tak! Stety/niestety czeka mnie zmiana pracy, bo mimo że na mnie czekają, to niestety 2 zmiany od pn do ndz odpadają. Także dodatkowa motywacja żeby coś w życiu zmienić
tulipanna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVayn i mnie najprawdopodobniej bedzie czekala zmiana pracy, o ile w ogole do niej wroce. Jednak przy blizniakach bede miala rece pelne roboty a w poznaniu zlobek to koszt ok 1000 zl na dziecko. Bo nie wierze w to ze uda mi sie dostac miejsce w panstwowym. Chociaz moj maz jest przeciwny zlobkowi, a ze nasze mamy mieszkaja 150 km od poznania to bede najprawdopodobniej gospodynia domowa
-
nick nieaktualnyU nas nie ma żadnego państwowego żłobka, miasto dopłaca do prywatnych i miesięcznie to koszt ok.800zł - są i droższe

No u nas nie będzie miał kto siedzieć, znaczy byłaby prababcia. Aczkolwiek ona wtedy już 74 lata będzie miała i mimo, że chęci wielkie ma to bałabym się z nią takiego rocznego urwisa zostawić -
no amnie się wydaje, żze właśnie Ty możesz liczyć na państwowy żłobekMamaNieMama wrote:Vayn i mnie najprawdopodobniej bedzie czekala zmiana pracy, o ile w ogole do niej wroce. Jednak przy blizniakach bede miala rece pelne roboty a w poznaniu zlobek to koszt ok 1000 zl na dziecko. Bo nie wierze w to ze uda mi sie dostac miejsce w panstwowym. Chociaz moj maz jest przeciwny zlobkowi, a ze nasze mamy mieszkaja 150 km od poznania to bede najprawdopodobniej gospodynia domowa

-
nick nieaktualny
-
My po wizycie. Dopiero w domu, czekałam w kolejce od 18:30, a weszłam o 21...pozniej szukanie apteki i tyle zeszło.
Moja szyjka to magia, albo błędy w pomiarach...dzis wyszło 29,5mm!! A było 25, urosła
jakos mi az ciezko w to uwierzyć, bo przeciez podobno wydłużyć sie nie moze, dziwne...
Brzuch miękki, a w poczekalni z 4 razy mi stwardniał, jak tylko położyłam sie na fotel tez, ale zanim dr założył rękawiczki juz miękki i wyszłam na wariata
Z małą wsio ok, waga ok. 1700-1750g, wszystko przyrasta tylo kość udowa tydzien do tylu...mam nadzieje, ze jeszcze wyrówna
tulipanna, vayn, lula.91, tysiaa93, Lexi150 lubią tę wiadomość
-
Ja będę zmuszona do żłobka, bo matka mojego Lubego mi się dzieckiem nie zajmie..a moja jeszcze ma `12 lat do emerytury...vayn wrote:U nas nie ma żadnego państwowego żłobka, miasto dopłaca do prywatnych i miesięcznie to koszt ok.800zł - są i droższe

No u nas nie będzie miał kto siedzieć, znaczy byłaby prababcia. Aczkolwiek ona wtedy już 74 lata będzie miała i mimo, że chęci wielkie ma to bałabym się z nią takiego rocznego urwisa zostawić -
Widze, ze cos o wózkach pisaliście (tylko na szybko przejrzałam) i my wahamy sie pomiędzy maxi cosi mura 4, a riko brano... I mąż jest bardziej za maxi cosi, niby cięższy, ale spacerówka podobno bardzo fajna i solidna, znow dla mnie gondola w riko duzo lepsza i masz tu babo placek
-
nick nieaktualnytulipanna wrote:Ja będę zmuszona do żłobka, bo matka mojego Lubego mi się dzieckiem nie zajmie..a moja jeszcze ma `12 lat do emerytury...
Jeśli nie uda mi się znaleźć lepszej pracy to zostaje mi wychowawczy. Niestety żłobek droga sprawa, ale to już małżu powiedział, że wtedy on zmienia pracę. Teraz zarabia śmieszne pieniądze, ale dajemy radę no i jak jest mi potrzebny to wychodzi z pracy, nikt mu problemu nie robi. Fakt najniższa krajowa, ale delegacjami "pod stołem" nadrobi.
Zosia może moja też się cudownie wydłuży na piątkowej wizycie?
Kawał Kobiety już w Tobie mieszka
-
aa i któras z Was pytała chyba Tulipanna jak "zapach" z komody wygonić
Noo więc ja jak miałam nowa szafe to do pojemniczków wsypałam sode oczyszczoną i co jakiś czas ją przemieszałam palcem i wymieniłam na nową
A przed tym wymyłam szafę od środka ze 2 razy w odstepach czasowych płynem do mycia okien. I jakoś nie wydaje mi się zeby smierdziała
Soda oczyszczona nadal lezy z ciuchami hehe
podobno pochłania zapachy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2015, 23:18
tulipanna lubi tę wiadomość
Kubuś

-
Vayn i tego Tobie życzę

Chyba dziewczyny trzeba pomysleć o 2 dziecku zeby zdobyć magiczne 500zl
Koleżanka pracuje w klinice in vitro, maja zawsze full pacjentów, przeróżnych, czesto mowi ze pary sprzedają domy, mieszkania zeby tylko podejść... bardzo szkoda ze nie bedzie żadnego dofinansowania, chociaż darmowe leki, albo jakas inna firma pomocy, a jak juz słyszę ze to nie metoda leczenia to masakra...tylko naprotechnologia sie usrali jak nie każdemu moze pomóc i ludzie nie idą do in vitro z własnego widzimisie...
Ja mam prace 50min autem od domu, 1,5h autobusami...wiec nie wiem jak to bedzie, a chciałabym wrócić. Tyle mam dobrze, ze małż ma wolny zawód i jest prawie zawsze do dyspozycji dla mnie jak trzeba, wiec spokojnie odprowadzi i przyprowadzi dziecko ze żłobka.
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH







