X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lutówki 2016
Odpowiedz

Lutówki 2016

Oceń ten wątek:
  • Biedroneczka29 Autorytet
    Postów: 2857 2098

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    D84 u mnie z tyciem to samo w sobote będąc u cioci poszłam sie zważyć bo mowie ze moja waga moze cos złe wazy ja wchodzę na wagę a tam 61 czyli +15kg ale ja startowałam z 45kg i szczerze to nie wiem gdzie te kg sa bo nie widac jakos żebym przytyła tyle kg,az gin sie mnie pytała gdzie te kg chowam :) No i mogłabym przy takiej wadze zostać zawsze chciałam przytyć i nie dało rady.Ja to sie śmieje ze z polski wrócę chyba z waga 80kg :)
    Oczywiscie juz nie śpię bo jestem cała podjaran ze jutro o tej porze bede na usg a pozniej do Pl <3 Boze zeby wszysko było dobrze i żebym mogła spokojnie jechać,zapewne bede sie stresować podwójnie :/

    Brusia ja naszczescie mam juz poprasowane,dzis odkurzanie,mycie podłóg,pakowanie toreb :)

    Powodzenia na wizytach dziewczyny :*

    Sofija <3
    Udalo sie w <3 <3 <3 <3 <3 <3 cyklu :)
    201602294556.png
  • d84 Autorytet
    Postów: 2125 1098

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciuchy 56-62. piorę też po świętach, max 1szy tydzień styczna.
    Pokój i wózek są już jakiś czas zrobione, ale muszę go ogarnąć bo zawalony gratami i pudłami cały jest.

    Też nie jem bardzo dużo i też owoce mnie gubią i mało ruchu i chyba to ta woda zbierająca się.

    17/2/2016 B
    11/3/2018 I
  • gorgeous Autorytet
    Postów: 1145 839

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już nie mogę doczekać się środy, bo wtedy będzie koniec remontu i wpadnie moja siostra, żeby z moim mężem posprzątać. Chociaż dopiero po świętach zabiorę się za porządki w szafkach i szafach, pranie i prasowanie... przerażające. :( A i u mnie coraz częściej brzuch twardnieje - staram się niczego nie brać, ale wczoraj musiałam przed południem, a potem wieczorem wziąć nospę, żeby Jasia nie męczyć :(

    dxom9vvj2dzo2yyb.png
  • Bruśka Autorytet
    Postów: 3155 1897

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ciekawe co z planu wyjdzie bo oczy mi się otworzyły. Pradowanie naszych rzeczy mi zostało takich wiecie pralek ostatnich lub takich co się zawsze odkłada bo się nie chce. No to co. Wstaje idę się ogarnąć obiore pomarańcze zjem jogurt i działam.

    dqprqtkfus8kbbbd.png
  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    d84 wrote:
    Boże dziewczyny w jakim ja tempie tyję!!! staję dziś na wadze a tu 84kg czyli + 13kg, ale chodzi o tempo 2,5tyg temu ważyłam 2kg mniej i gdzie tu 0,5kg na tydzień ;/ jak tak dalej pójdzie to masakra.
    Dziś idę do gina to mnie pewnie opieprzy za wagę. Ma sprawdzić czy wszystko ok, czy na BN mogę jechać bo mam kawał drogi, ponad pół Polski. Kupiłam bilety na pendolino, bo autem to byłaby męczarnia.

    Zaczęła mi się chyba woda zbierać w dłoniach, paluchy mam 2razy większe, a jak się w nocy przebudzę to jeszcze mnie stawy w palcach bolą, przechodzi jak chwilę nimi poruszam.

    Brzuch od kilku dni też mi częściej twardnieje, zwłaszcza jak się budzę na plecach, a budzę się tak prawie zawsze.

    Bruśka mnie w nocy zawsze budzi ból brzucha na sikanie :P
    Skąd ja to znam...jeszcze niedawno 63 a dziś 65 kg!ale spuchnięta jestem...wczoraj kostek już nie widziałam na nogach... i palce od dłoni się zrobiły takie serdelki i ciągle mrowią...jak wyprostuje tak mocno paluszki to aż bieleją. Zatem pierścionek rozmiar 10 już zdjęłam, bo strach nosić, że trzeba będzie palca obciąć :P..także to woda...I wszsycy mówią że na tym etapie to normalne...organizm magazynuje wodę w razie trwającego 3 dni porodu :P I powiem Wam, że ja to musze buty kupić... bo moje kozaczki rozmiar 36 cisną i stopy mrowią jeeszcze bardziej...

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedroneczka29 wrote:
    D84 u mnie z tyciem to samo w sobote będąc u cioci poszłam sie zważyć bo mowie ze moja waga moze cos złe wazy ja wchodzę na wagę a tam 61 czyli +15kg ale ja startowałam z 45kg i szczerze to nie wiem gdzie te kg sa bo nie widac jakos żebym przytyła tyle kg,az gin sie mnie pytała gdzie te kg chowam :) No i mogłabym przy takiej wadze zostać zawsze chciałam przytyć i nie dało rady.Ja to sie śmieje ze z polski wrócę chyba z waga 80kg :)
    Oczywiscie juz nie śpię bo jestem cała podjaran ze jutro o tej porze bede na usg a pozniej do Pl <3 Boze zeby wszysko było dobrze i żebym mogła spokojnie jechać,zapewne bede sie stresować podwójnie :/

    Brusia ja naszczescie mam juz poprasowane,dzis odkurzanie,mycie podłóg,pakowanie toreb :)

    Powodzenia na wizytach dziewczyny :*
    Biedroniu, a my nie miałyśmy wizytowac tego samego dnia - 23. 12????

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gorgeous wrote:
    Ja już nie mogę doczekać się środy, bo wtedy będzie koniec remontu i wpadnie moja siostra, żeby z moim mężem posprzątać. Chociaż dopiero po świętach zabiorę się za porządki w szafkach i szafach, pranie i prasowanie... przerażające. :( A i u mnie coraz częściej brzuch twardnieje - staram się niczego nie brać, ale wczoraj musiałam przed południem, a potem wieczorem wziąć nospę, żeby Jasia nie męczyć :(
    Gorgeous, ja tez taki bohater byłam, długo broniłam się przed Nospą ale przyszedł taki czas że nie idzie bez niej, bo mnie na tym etapie to już jak brzuch stwardnieje to aż dech zapiera i oddychać nie można..i najgorzej jest wieczorami po całym dniu jak się "przemęczę" (dawniej bym powiedziała ze jak coś porobie, a teraz to już męczeniem nazywam, bo tak brzuch reaguje)W okresie wzmożonego ciążowego wysiłku trzeba chyba brać. ja wybrałam prawie opakowanie Nospy Forte 2x1 a teraz już pomalutku, ogaarnęłam świątecznie co trzeba było i mam z głowy, zostało poodkurzać, ot takie normalne już sprzątanie.

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bruśka wrote:
    No ciekawe co z planu wyjdzie bo oczy mi się otworzyły. Pradowanie naszych rzeczy mi zostało takich wiecie pralek ostatnich lub takich co się zawsze odkłada bo się nie chce. No to co. Wstaje idę się ogarnąć obiore pomarańcze zjem jogurt i działam.
    ja tez dziś skończę prasowanie. Na razie jeszcze piorę. Dla małej już wszsytko ogarnęłam..zosatło poprasowac pojedyncze rzeczy bo już padałam wczoraj wieczorem.
    Dziś zrobiłam badania (mocz, morfologia i toxoplazmoza), w środę o 8 wizytujemy :)

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • Biedroneczka29 Autorytet
    Postów: 2857 2098

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulipanku tak tak 23 tez ide ale to juz w Polsce na usg 4d <3 a jutro mam tutaj usg trzeciego trymestru a pozniej wizyte u mojej gin :)

    Ja chyba jestem jakas "inna" bo nie puchną mi palce ,nogi itp moze to jeszcze przede mną :)

    tulipanna lubi tę wiadomość

    Sofija <3
    Udalo sie w <3 <3 <3 <3 <3 <3 cyklu :)
    201602294556.png
  • dana222 Autorytet
    Postów: 1591 803

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez wczoraj postanowiłam pożegnać sie z obrączka, nie chce ryzykować obcięcia palca. Całe szczęście nie puchną mi tak mocno stopy, choć jak tak u kogoś posiedzę dłużej to rzeczywiście jest problem z butami, a przez święta sie trochę posiedzi u rodziny i to mnie przeraża.

    zem33e5e6q3eb1ur.png
    zem32n0aejiedvpj.png
  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dana222 wrote:
    Ja tez wczoraj postanowiłam pożegnać sie z obrączka, nie chce ryzykować obcięcia palca. Całe szczęście nie puchną mi tak mocno stopy, choć jak tak u kogoś posiedzę dłużej to rzeczywiście jest problem z butami, a przez święta sie trochę posiedzi u rodziny i to mnie przeraża.
    Nooo, u mnie się właśnie od rąk zaczęło, od soboty doszły stopy...ogólnie miałam już takie wrażenie, że kozaki ciut mniejze ale widać po stopach dopiero od soboty...zatem nie chce straszyć, ale być może jeszcze TO przed Wami :P

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuję dziewczyny.
    Ja już nie piszę, że czegoś nie mam bo ostatnio pisałyście o twardnieniu brzucha, pochwaliłam się, że ja nie mam i co? Za jakiś czas mam i ja ;) Póki co nic mi nie puchnie. Waga +9kg.
    Byłam pierwszy raz u diabetologa, bosh... porażka. Strata czasu.

    tulipanna, Bruśka lubią tę wiadomość

  • monjovika Ekspertka
    Postów: 184 100

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marissith wrote:
    Współczuję dziewczyny.
    Ja już nie piszę, że czegoś nie mam bo ostatnio pisałyście o twardnieniu brzucha, pochwaliłam się, że ja nie mam i co? Za jakiś czas mam i ja ;) Póki co nic mi nie puchnie. Waga +9kg.
    Byłam pierwszy raz u diabetologa, bosh... porażka. Strata czasu.

    Nie martw się, moja diabetolog jak idę to mi mówi, jakie ładne cukry i wypisuje receptę na paski. W ogóle nie słucha,że ja jej mówię,że ja nawet diety wprowadzić nie musiałam i mam takie cukry... I raz na 2 tygodnie się pojawić muszę... Zawsze za wizytę coś jej wpadnie z nfz;) Ale to kucie 6 razy dziennie jest uciążliwe.

    Ja na szczęście nie puchnę albo jeszcze nie puchnę ;)

    Niedługo się zbieram na wizytę. Trzymajcie kciuki :)
    Popytam od razu o ta bostonkę. Może którejś się to na przyszłość przyda :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 12:53

    tulipanna lubi tę wiadomość

    201602171662.png201311165165.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z obrączką przestałam się przyjaźnić po wyjściu ze szpitala po tym ogromie kroplówek. Założyć założę, czasem ponoszę pół dnia a czasami po 10 minutach zdjąć nie potrafię.

    Waga u mnie było +15kg, aktualnie +10kg no i lekarzowi się to nie podoba. Tak źle, tak niedobrze. Przestałam czipsy żryć i inne. Zaparcia też jak ręką odjął, wiadomo co u mnie tyle ważyło :D

    Dzisiaj byłam na pobieraniu krwi, jak zwykle pobierali z tej pięknej dobrze widocznej żyły która leci przez całe przedramię. Dzisiaj krew z niej nie leciała to mi tą igłą tam ruszała - w ogóle jest to dozwolone? Ręka mi drętwieć zaczęła i zaczęła mi sinieć, no ale jakoś pobrała. Skończyło się mega krwiakiem, żyłę mam tak spuchniętą że ręką ruszać nie mogę.... Mam wrażenie że mi tam igła została bo mnie to "dziubie"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 13:18

  • L Autorytet
    Postów: 1194 724

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monjovika powodzenia ;-)

    bl9cdf9hb2lk5j8d.png
  • L Autorytet
    Postów: 1194 724

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vayn wrote:
    Ja z obrączką przestałam się przyjaźnić po wyjściu ze szpitala po tym ogromie kroplówek. Założyć założę, czasem ponoszę pół dnia a czasami po 10 minutach zdjąć nie potrafię.

    Waga u mnie było +15kg, aktualnie +10kg no i lekarzowi się to nie podoba. Tak źle, tak niedobrze. Przestałam czipsy żryć i inne. Zaparcia też jak ręką odjął, wiadomo co u mnie tyle ważyło :D

    Dzisiaj byłam na pobieraniu krwi, jak zwykle pobierali z tej pięknej dobrze widocznej żyły która leci przez całe przedramię. Dzisiaj krew z niej nie leciała to mi tą igłą tam ruszała - w ogóle jest to dozwolone? Skończyło się mega krwiakiem, żyłę mam tak spuchniętą że ręką ruszać nie mogę....

    Kurcze jak to ci w żyle igłą ruszała ?! Przyjemne to być nie mogło :-/

    bl9cdf9hb2lk5j8d.png
  • L Autorytet
    Postów: 1194 724

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeszcze tak apopo wagi to ja w pierwszej ciązy mało przytyłam przez te mdłości przez całe 9 mc. Lekarz nastraszył, że córka malutka 38 tydzień a wyliczył nieco ponad 2 kg. I co urodziłam dziecko ważące 3770 ;-) Widać nie wszystko da się przewidzieć.

    tulipanna lubi tę wiadomość

    bl9cdf9hb2lk5j8d.png
  • Kri Autorytet
    Postów: 1201 814

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedroneczka29 wrote:
    Tulipanku tak tak 23 tez ide ale to juz w Polsce na usg 4d <3 a jutro mam tutaj usg trzeciego trymestru a pozniej wizyte u mojej gin :)
    czyli codziennie będziesz miała usg? jutro i 23.12? Troszkę często :)


    oar8flw1nowd9vtv.png
    74dipiqv6mmnfuyl.png

  • gorgeous Autorytet
    Postów: 1145 839

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tulipanna - no właśnie też przestałam być bohaterką, bo owszem - nie lubię brać tabletek i naprawdę musiało mnie coś cholernie boleć, żebym wzięła coś przeciwbólowego, ale teraz dla dobra Jasia biorę od czasu do czasu nospę, jak już naprawdę muszę.

    dxom9vvj2dzo2yyb.png
  • Biedroneczka29 Autorytet
    Postów: 2857 2098

    Wysłany: 21 grudnia 2015, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kri wiem,wiem ale niestety tak wyszło a chce miec 4d zrobione a do stycznia czekac nie bede bo wtedy szanse sa znikome ze malutka sie pokaże.

    Kri lubi tę wiadomość

    Sofija <3
    Udalo sie w <3 <3 <3 <3 <3 <3 cyklu :)
    201602294556.png
‹‹ 1196 1197 1198 1199 1200 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ