Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
D84 u mnie z tyciem to samo w sobote będąc u cioci poszłam sie zważyć bo mowie ze moja waga moze cos złe wazy ja wchodzę na wagę a tam 61 czyli +15kg ale ja startowałam z 45kg i szczerze to nie wiem gdzie te kg sa bo nie widac jakos żebym przytyła tyle kg,az gin sie mnie pytała gdzie te kg chowam
No i mogłabym przy takiej wadze zostać zawsze chciałam przytyć i nie dało rady.Ja to sie śmieje ze z polski wrócę chyba z waga 80kg
Oczywiscie juz nie śpię bo jestem cała podjaran ze jutro o tej porze bede na usg a pozniej do PlBoze zeby wszysko było dobrze i żebym mogła spokojnie jechać,zapewne bede sie stresować podwójnie
Brusia ja naszczescie mam juz poprasowane,dzis odkurzanie,mycie podłóg,pakowanie toreb
Powodzenia na wizytach dziewczyny :* -
ciuchy 56-62. piorę też po świętach, max 1szy tydzień styczna.
Pokój i wózek są już jakiś czas zrobione, ale muszę go ogarnąć bo zawalony gratami i pudłami cały jest.
Też nie jem bardzo dużo i też owoce mnie gubią i mało ruchu i chyba to ta woda zbierająca się.17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Ja już nie mogę doczekać się środy, bo wtedy będzie koniec remontu i wpadnie moja siostra, żeby z moim mężem posprzątać. Chociaż dopiero po świętach zabiorę się za porządki w szafkach i szafach, pranie i prasowanie... przerażające.
A i u mnie coraz częściej brzuch twardnieje - staram się niczego nie brać, ale wczoraj musiałam przed południem, a potem wieczorem wziąć nospę, żeby Jasia nie męczyć
-
No ciekawe co z planu wyjdzie bo oczy mi się otworzyły. Pradowanie naszych rzeczy mi zostało takich wiecie pralek ostatnich lub takich co się zawsze odkłada bo się nie chce. No to co. Wstaje idę się ogarnąć obiore pomarańcze zjem jogurt i działam.
-
d84 wrote:Boże dziewczyny w jakim ja tempie tyję!!! staję dziś na wadze a tu 84kg czyli + 13kg, ale chodzi o tempo 2,5tyg temu ważyłam 2kg mniej i gdzie tu 0,5kg na tydzień ;/ jak tak dalej pójdzie to masakra.
Dziś idę do gina to mnie pewnie opieprzy za wagę. Ma sprawdzić czy wszystko ok, czy na BN mogę jechać bo mam kawał drogi, ponad pół Polski. Kupiłam bilety na pendolino, bo autem to byłaby męczarnia.
Zaczęła mi się chyba woda zbierać w dłoniach, paluchy mam 2razy większe, a jak się w nocy przebudzę to jeszcze mnie stawy w palcach bolą, przechodzi jak chwilę nimi poruszam.
Brzuch od kilku dni też mi częściej twardnieje, zwłaszcza jak się budzę na plecach, a budzę się tak prawie zawsze.
Bruśka mnie w nocy zawsze budzi ból brzucha na sikanie..także to woda...I wszsycy mówią że na tym etapie to normalne...organizm magazynuje wodę w razie trwającego 3 dni porodu
I powiem Wam, że ja to musze buty kupić... bo moje kozaczki rozmiar 36 cisną i stopy mrowią jeeszcze bardziej...
-
Biedroneczka29 wrote:D84 u mnie z tyciem to samo w sobote będąc u cioci poszłam sie zważyć bo mowie ze moja waga moze cos złe wazy ja wchodzę na wagę a tam 61 czyli +15kg ale ja startowałam z 45kg i szczerze to nie wiem gdzie te kg sa bo nie widac jakos żebym przytyła tyle kg,az gin sie mnie pytała gdzie te kg chowam
No i mogłabym przy takiej wadze zostać zawsze chciałam przytyć i nie dało rady.Ja to sie śmieje ze z polski wrócę chyba z waga 80kg
Oczywiscie juz nie śpię bo jestem cała podjaran ze jutro o tej porze bede na usg a pozniej do PlBoze zeby wszysko było dobrze i żebym mogła spokojnie jechać,zapewne bede sie stresować podwójnie
Brusia ja naszczescie mam juz poprasowane,dzis odkurzanie,mycie podłóg,pakowanie toreb
Powodzenia na wizytach dziewczyny :* -
gorgeous wrote:Ja już nie mogę doczekać się środy, bo wtedy będzie koniec remontu i wpadnie moja siostra, żeby z moim mężem posprzątać. Chociaż dopiero po świętach zabiorę się za porządki w szafkach i szafach, pranie i prasowanie... przerażające.
A i u mnie coraz częściej brzuch twardnieje - staram się niczego nie brać, ale wczoraj musiałam przed południem, a potem wieczorem wziąć nospę, żeby Jasia nie męczyć
-
Bruśka wrote:No ciekawe co z planu wyjdzie bo oczy mi się otworzyły. Pradowanie naszych rzeczy mi zostało takich wiecie pralek ostatnich lub takich co się zawsze odkłada bo się nie chce. No to co. Wstaje idę się ogarnąć obiore pomarańcze zjem jogurt i działam.
Dziś zrobiłam badania (mocz, morfologia i toxoplazmoza), w środę o 8 wizytujemy -
Tulipanku tak tak 23 tez ide ale to juz w Polsce na usg 4d
a jutro mam tutaj usg trzeciego trymestru a pozniej wizyte u mojej gin
Ja chyba jestem jakas "inna" bo nie puchną mi palce ,nogi itp moze to jeszcze przede mnątulipanna lubi tę wiadomość
-
Ja tez wczoraj postanowiłam pożegnać sie z obrączka, nie chce ryzykować obcięcia palca. Całe szczęście nie puchną mi tak mocno stopy, choć jak tak u kogoś posiedzę dłużej to rzeczywiście jest problem z butami, a przez święta sie trochę posiedzi u rodziny i to mnie przeraża.
-
dana222 wrote:Ja tez wczoraj postanowiłam pożegnać sie z obrączka, nie chce ryzykować obcięcia palca. Całe szczęście nie puchną mi tak mocno stopy, choć jak tak u kogoś posiedzę dłużej to rzeczywiście jest problem z butami, a przez święta sie trochę posiedzi u rodziny i to mnie przeraża.
-
nick nieaktualnyWspółczuję dziewczyny.
Ja już nie piszę, że czegoś nie mam bo ostatnio pisałyście o twardnieniu brzucha, pochwaliłam się, że ja nie mam i co? Za jakiś czas mam i jaPóki co nic mi nie puchnie. Waga +9kg.
Byłam pierwszy raz u diabetologa, bosh... porażka. Strata czasu.tulipanna, Bruśka lubią tę wiadomość
-
marissith wrote:Współczuję dziewczyny.
Ja już nie piszę, że czegoś nie mam bo ostatnio pisałyście o twardnieniu brzucha, pochwaliłam się, że ja nie mam i co? Za jakiś czas mam i jaPóki co nic mi nie puchnie. Waga +9kg.
Byłam pierwszy raz u diabetologa, bosh... porażka. Strata czasu.
Nie martw się, moja diabetolog jak idę to mi mówi, jakie ładne cukry i wypisuje receptę na paski. W ogóle nie słucha,że ja jej mówię,że ja nawet diety wprowadzić nie musiałam i mam takie cukry... I raz na 2 tygodnie się pojawić muszę... Zawsze za wizytę coś jej wpadnie z nfz;) Ale to kucie 6 razy dziennie jest uciążliwe.
Ja na szczęście nie puchnę albo jeszcze nie puchnę
Niedługo się zbieram na wizytę. Trzymajcie kciuki
Popytam od razu o ta bostonkę. Może którejś się to na przyszłość przydaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 12:53
tulipanna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa z obrączką przestałam się przyjaźnić po wyjściu ze szpitala po tym ogromie kroplówek. Założyć założę, czasem ponoszę pół dnia a czasami po 10 minutach zdjąć nie potrafię.
Waga u mnie było +15kg, aktualnie +10kg no i lekarzowi się to nie podoba. Tak źle, tak niedobrze. Przestałam czipsy żryć i inne. Zaparcia też jak ręką odjął, wiadomo co u mnie tyle ważyło
Dzisiaj byłam na pobieraniu krwi, jak zwykle pobierali z tej pięknej dobrze widocznej żyły która leci przez całe przedramię. Dzisiaj krew z niej nie leciała to mi tą igłą tam ruszała - w ogóle jest to dozwolone? Ręka mi drętwieć zaczęła i zaczęła mi sinieć, no ale jakoś pobrała. Skończyło się mega krwiakiem, żyłę mam tak spuchniętą że ręką ruszać nie mogę.... Mam wrażenie że mi tam igła została bo mnie to "dziubie"Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 13:18
-
vayn wrote:Ja z obrączką przestałam się przyjaźnić po wyjściu ze szpitala po tym ogromie kroplówek. Założyć założę, czasem ponoszę pół dnia a czasami po 10 minutach zdjąć nie potrafię.
Waga u mnie było +15kg, aktualnie +10kg no i lekarzowi się to nie podoba. Tak źle, tak niedobrze. Przestałam czipsy żryć i inne. Zaparcia też jak ręką odjął, wiadomo co u mnie tyle ważyło
Dzisiaj byłam na pobieraniu krwi, jak zwykle pobierali z tej pięknej dobrze widocznej żyły która leci przez całe przedramię. Dzisiaj krew z niej nie leciała to mi tą igłą tam ruszała - w ogóle jest to dozwolone? Skończyło się mega krwiakiem, żyłę mam tak spuchniętą że ręką ruszać nie mogę....
Kurcze jak to ci w żyle igłą ruszała ?! Przyjemne to być nie mogło
-
A jeszcze tak apopo wagi to ja w pierwszej ciązy mało przytyłam przez te mdłości przez całe 9 mc. Lekarz nastraszył, że córka malutka 38 tydzień a wyliczył nieco ponad 2 kg. I co urodziłam dziecko ważące 3770
Widać nie wszystko da się przewidzieć.
tulipanna lubi tę wiadomość
-
tulipanna - no właśnie też przestałam być bohaterką, bo owszem - nie lubię brać tabletek i naprawdę musiało mnie coś cholernie boleć, żebym wzięła coś przeciwbólowego, ale teraz dla dobra Jasia biorę od czasu do czasu nospę, jak już naprawdę muszę.