Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja też lubię polskie imiona mamy bardzo polskie nazwisko i jakoś sobie nie wyobrażam jakby to brzmiało. Oczywiście każdy ma swoje gusteczka. U nas w rodzinie swego Czasu była mania takich spolszczonych imion i nie nadawała je patologia jednakże do mnie to jakoś nie trafia.
Nasz kochany Olus -
Jakbym miała mieć dziewczynkę to bym nie miała problemu, bo od dawna mam wymyślone imię Alicja. Do chłopca nigdy ńie miałam wybranego, ale chyba będzie Grześ, tylko mam problem bo mi sie juz Grzegorz nie podoba, a maź uznał ze sie juz tak przyzwyczaił do tego imienia ze mam nie wymyślać. Ostatnio na święta przyjechał kuzyn ktory mieszka w Irlandi i powiedział ze mam pomysleć o przyszłości dziecka, bo jeśli dziecko będzie chciało mieszkać za granica to Grzegorz bedą mieć cieżko wymówić.
-
Od wczorajszego wieczora tak się czuję, że już drugie pranie Jasia robię, łóżeczko też już stoi. Dziś wieczorem robię zamówienie w Gemini i zaczynam pakować torbę. W końcu jutro zaczynam 35 tydzień - masakra! Im bliżej, tym gorzej mi w to wszystko uwierzyć...
A to taka przymiarka:
http://zapodaj.net/images/9fdaab1800de6.jpgtysiaa93, szara myszka, marissith, vayn, Biedroneczka29, monjovika, Bruśka, Kri, Doti87, Lexi150, Evans, d84, Mila920, Astra, Tusiaa, L lubią tę wiadomość
-
Leci ten czas baaaardzo
ja ostatnio tak sobie mysle ze niby prawie wszystko mam, ale wszystko jest w pudlach, opakowaniach, lozeczka i wozka nie mamy tylko, ale jakos czuje ze to jednak za wcześnie żeby wszystko wylozyc i mieć gotowe - niby mało czasu ale tak naprawdę nie mało
musimy teraz odeslac to ferelne lozeczko, wypatrzyłam już inne, jak przysla to je zlozymy i zaczne wszystko wypakowywać. Musze choć ta nieszczesna torbe do szpitala spakować w styczniu -
Gorgeous jeśli można wiedzieć skąd taka piękna pościel?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 17:45
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
marissith wrote:My cały czas nie możemy się dogadać, mąż się uparł na Maję a ja chcę Ninę (to imię łaskawie zaakceptował) ale jeszcze bardziej podoba mi się Ida (tego nie zaakceptował)... Ech ale już mam plan, zobaczy jak się podczas porodu namęczę to zrobi po mojemu.
Iga, Ida, Inga i jeszcze znalazłam Ija ale to juz mega rzadkie. U mnie na Ige nie zgadza sie Luby bo bliscy znajomi maja Ige, Ida mu sie nie podoba, wiec Inga
-
Ja po wizycie. Glut był glutem a nie czopem. A skąd się wziął nie wiadomo. Szyjka 32 mm długa i zamknięta także spokojnie wytrwamy i nie ma się co martwić porodem przedwczesnym. Jedynie co mam przez kilka dni brać znowu końskie dawki magnezu bo aż 2g na dobę na skurcze. A później dalej 800 mg. Strasznie szybko mi się magnez wypłukuje nie wiadomo czemu. Próby wątrobowe w normie.
Ale za to mój Mąż robił dziś lipidogram i witaminę d3 bo miał w styczniu implanta wstawiać i wymagali tych badań. I co się okazało? Ma cholesterol prawie 2-krotnie przekroczony! W poniedziałek musi iść do lekarza i zacząć coś działać bo to aż przerażające jest. Najlepsze, że on wcale nie je dużo tłustego i nie ma problemów z wagą a tu coś takiego...tysiaa93, Bruśka lubią tę wiadomość
-
Bruśka wrote:Mi z kolei mieli nadać imię Idalia po chrzestnym bo ma na imię Idzi i cieszę się że nie mam tak na imię ale zostało na Natalii i też go niecierpie. A już jak ktoś mówi Natala to mam ochotę w dziób dać.
-
Bruśka wrote:Evans wy to macie że tak powiem przesrane z tym ubezpieczeniem. Za poród też dostaniesz kilka rachunków od położnej lekarza i jeszcze pediatry. Znajomi mieszkają w Stanach i za operacje przepukliny kilka rachunków od chirurga pielęgniarki i anastezjologa masakra. A na rachunku wyliczone nawet zmierzenie temperatury 120 dolarów obłęd. A my narzekamy że u nas źle. Z tym że Wy wiecie za co placicie a u nas to płacimy za nic i jeszcze nawet swoje podkłady zabrać trzeba.
Bruska , Bo to prawda , do mnie rachunki drzwiami I oknami ida .... Choc za porod nie bede miala az tak zle , Bo ja mam 500 $ do zaplaty za kazdy dzien pobytu w szpitalu , ale nie wiecej niz 2000 $ , (niezaleznie od tego ile wkoncu dni tam spedze ) czyli to max jaki zaplace ... A prawda jest taka , ze powinnam zmiescic sie w 1600 $, tak przypuszczam , lacznie z epidural ..., (jak wzbogacilam swoj pakiet o ciaze , nawet invitro mialam kryte w razie gdyby naturalnie nic z tego , a staralam sie 2 lata I mialam 2 poronienia I wkoncu synek w drodze , to byla nota stylu having a baby ) to nie jest zle , Bo u mnie wlasnie tak jest , ze nie ma takiej opcji , abys nic nie zaplacila za szpital czy cokolwiek innego ....taki system ubezpieczeniowy , oczywiscie mozna starac sie o government pomoc , ale tam chodzi o zarobki I takie tam , jednym slowem sie nie lapie, ale mozna np. Brac szpital na raty I odsetek NIE ma ...
Ja zawsze wiem ile co wszystko kosztuje , Bo przychodza rozpiski , zreszta mozna konto na net sprawdzic I juz wiesz , ile , co za co , co ubezpiecznie, co nalezy do mnie ....
Wlasnie wrocilam z badan ... Ide urzadzac pokoikWiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 17:46
-
Ja jestem Ola
Tzn Aleksandra
Kiedyś mnie to imię drażniło, dziś się przyzwyczaiłam.
Nasz będzie Ignacym bo to było pierwsze imię o jakim pomyślałam. Teraz podoba mi się też Tadeusz albo Teodor ale wszyscy się przyzwyczaili do Ignasia więc tak zostanie. Za to tatuś wybrał dla córci imię Karina lub Inga, Iga. -
Lexi150 wrote:Ja po wizycie. Glut był glutem a nie czopem. A skąd się wziął nie wiadomo. Szyjka 32 mm długa i zamknięta także spokojnie wytrwamy i nie ma się co martwić porodem przedwczesnym. Jedynie co mam przez kilka dni brać znowu końskie dawki magnezu bo aż 2g na dobę na skurcze. A później dalej 800 mg. Strasznie szybko mi się magnez wypłukuje nie wiadomo czemu. Próby wątrobowe w normie.
Ale za to mój Mąż robił dziś lipidogram i witaminę d3 bo miał w styczniu implanta wstawiać i wymagali tych badań. I co się okazało? Ma cholesterol prawie 2-krotnie przekroczony! W poniedziałek musi iść do lekarza i zacząć coś działać bo to aż przerażające jest. Najlepsze, że on wcale nie je dużo tłustego i nie ma problemów z wagą a tu coś takiego... -
Lexi150 wrote:Ja jestem Ola
Tzn Aleksandra
Kiedyś mnie to imię drażniło, dziś się przyzwyczaiłam.
Nasz będzie Ignacym bo to było pierwsze imię o jakim pomyślałam. Teraz podoba mi się też Tadeusz albo Teodor ale wszyscy się przyzwyczaili do Ignasia więc tak zostanie. Za to tatuś wybrał dla córci imię Karina lub Inga, Iga.
Ja nie cierpie Ola bo po prostu nie mam tak na imięGdybym sama nie była Olgą córce dałabym właśnie Aleksandra, bo zawsze mi się podobał skrót Alex
A do Olgi mówić Ola nie pozwalamPo prostu nie reaguje
-
nick nieaktualnyNo i my po wizycie
Wg główki Pola waży 2396
Wg nóżki 2580
Także biorę najniższą
Pierwsze słowa lekarza po włączeniu usg "ojojojoj dalej leży miednicowo!"
Szyjka 12mm, dalej luteinę mam wkładać.
Wyszła mi glukoza w moczu, pamiętam że ktoś pytał o to jakiś czas temu. Sikam na słodko przed rozwiązaniem?Lexi150, tysiaa93, tulipanna, olenka173065, madzia.rka, Zosia_wop, Mila920 lubią tę wiadomość
-
vayn wrote:No i my po wizycie
Wg główki Pola waży 2396
Wg nóżki 2580
Także biorę najniższą
Pierwsze słowa lekarza po włączeniu usg "ojojojoj dalej leży miednicowo!"
Szyjka 12mm, dalej luteinę mam wkładać.
Wyszła mi glukoza w moczu, pamiętam że ktoś pytał o to jakiś czas temu. Sikam na słodko przed rozwiązaniem?