Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa mam koszulę do porodu. Później będzie pewnie do wyrzucenia ale z gołym tyłkiem nie mam zamiaru paradować. Kupiłam sobie granatową w białe serduszka, jest dosyć krótka i ma głębokie wycięcie na biuście wiązane tasiemką. Także rozwiazujesz i myk dziecko można schować pod spód
-
No właśnie Dziewczyny oby było wygodnie. Dam sobie rękę uciąć że i tak jak każdej z Nas przyjdzie rodzić to będziemy tak zaaferowane/przestraszone/zmęczone że będziemy miał gdzieś w co jesteśmy ubrane i co nam ewentualnie wystaje lub nie
-
Lexi150 wrote:No właśnie Dziewczyny oby było wygodnie. Dam sobie rękę uciąć że i tak jak każdej z Nas przyjdzie rodzić to będziemy tak zaaferowane/przestraszone/zmęczone że będziemy miał gdzieś w co jesteśmy ubrane i co nam ewentualnie wystaje lub nie
Dokładnie -
Ja do pierwszego porodu i karmienia nakupiłam sobie koszul a i tak smigałam w szpitalnych, były wygodniejsze i nie zal było ich ubrudzić.
A w domu najwygodniej mi było w legginsach ( najlepiej trzymały podpachy) i męzowskich koszulach. po za tym nawet jka nie zdążyłam się ubrać bo dzieć był mega obsorbujacy to wyglądałam na ogarniętą
Mi położne mówiły aby zabrać ze sobą coś ciepłego bo jak poród nie postepuje zbyt szybko bo przemeczenie i ból poteguja uczucie chłodu.
I kilka par skarpetek jak wody się sączą
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Właśnie mi przyszło wypełnienie pościeli. Jest super. Pięknie uszyte. Pościel medyczna, można prać w 95 stopniach. Dla mnie bomba. A tak w ogóle pisałyście, że kupowałyście rozmiar 135 na 90? Ja wzięłam 120/90 bo mi bratowa mówiła nawet, że Mała (a ma prawie 3.5 roku) dalej spokojnie śpi pod taką pościelą. Więc wcale nie trzeba będzie zaraz tej mniejszej zmieniać
-
Cześć
witam sie juz z domu
wyszłam z informacją, ze na razie nic nie wskazuje na to, ale moge zacząć rodzic w każdej chwili
oby tylko juz bez żadnych niespodzianek!!!! Krew była z pękniętego naczynka z łożyska jednak, ale podobno nic tam złego sie nie dzieje. Ide spać, bo w szpitalu takie hałasy po nocach odchodziły, ze jestem zmęczona strasznie i musze odpocząć.
Miłego dnia
szara myszka, Bruśka, madzia.rka, Lexi150, tysiaa93, marissith, d84 lubią tę wiadomość
-
Moja 3 latka tez śpi pod posciela 120/90 ale tylko u moich rodziców i zawsze ma kołdrę poprezcznie bo inaczej zaraz jest odkryta.
W domu mamy 135/90 i zdecydowanie polecam ten większy wymiar. jest praktyczniejsza tym barziej ze na początku będą rozki i kocyki, latem kocyki bo ciepło a na jesień to jak znalazł taka większa.Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Lexi150 wrote:Właśnie mi przyszło wypełnienie pościeli. Jest super. Pięknie uszyte. Pościel medyczna, można prać w 95 stopniach. Dla mnie bomba. A tak w ogóle pisałyście, że kupowałyście rozmiar 135 na 90? Ja wzięłam 120/90 bo mi bratowa mówiła nawet, że Mała (a ma prawie 3.5 roku) dalej spokojnie śpi pod taką pościelą. Więc wcale nie trzeba będzie zaraz tej mniejszej zmieniać
Lexi też ja zamówiłam i też ten mniejszy rozmiar super ze jest super
Nasz kochany Olus -
No takie tkliwe są. I najgorzej szczypia na dworzu. Najgorsze jest to że muszę do tego piprzonego diabetologoa jechać a strasznie mi się nie chce zimno szaro buto nic nowego się nie dowiem i mam na to szczerze wywalone i ta pierdzielnieta pielęgniarka. Szok aż się człowiekowi żyć odechciewa. Pościel mam 100/135 bo i takie poszwy mam wszystkie.
Ja to się nastawiam na to że jeśli będę rodzić naturalnie to zaraz idę się wykąpać po. Bo nie zniose takiego ciężaru potu i zmęczenia no i włosy. Muszę umyć. Bo mam na tym punkcue pierdolca. Gorzej będzie po cesarce pierwsze co będę mogła zrobić po wstaniu to chyba będzie umycie głowy. -
Ja właśnie wróciłam. Musiałam wyjść po jakieś pieczywko bo nawet na śniadanie nic nie miałam. Paskudna pogoda. Zimno i ponuro. Brrrr
U mnie będzie dzień dostaw bo jeszcze dziś wanienka przyjdzie i lustra do szafy przywiozą. A wieczorem na SR a tak jakoś mi się nie chce... -
Brusia,tak zaraz po to sie nie umyjesz bo ciepla woda zara po porodzie moze spowodowac krwotok :/nikt tak 2 godziny po Cie nie pusci kapiu kąpiu :)Bedziesz raczej mogla sie obmyc tak wiesz,pielucha mokrą;)zetrzec krew z ud,nog etc,chociaz troche podobno po porodzie wycieraja same polozne
Ja tez posciel mam wieksza 135x100 bo po co zaraz kupowac kolejna,ja w bloku nie mam gdzie magazynowac teraz wiec od razu postawilam na wieksza -
Mnie wlasnie jak zaczely bolec piersi to i lekko kropelki siary sie zaczely za jakis czas pojawiac po ucisnieciu sutka. No wiadomo ze teraz prolaktyna szaleje u nas
i powiem Wam ze nadal bola a sutki takie tkliwe sie zrobily bolesne... Mysle ze karmienie zajebiscie boli....
-
Bruśka wrote:No wyobrażam sobie ze zaraz nie polecę z tego stołu ale też mam tak ze przy tarczycy bardzo się poce. A przy wysiłku to już nie wspominając. A tak później leżeć w łóżku to makabra. Może tak w najbliższej możliwej chwili zaliczam prysznic.
Brusia moja koleżanka rodziła parę dni temu poród ekspresowy chyba w godzinę urodziła. Po dwóch godzinach położna pomogła jej się umyć normalnie w łazience nie był to prysznic ale swobodnie się poobmywala. Także to chyba zależy od Twojego stanu po porodzie.
Nasz kochany Olus