Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A na porodówkach są chyba piłki do dyspozycji, żeby sobie poskakać.natalica06 wrote:Położna na SR zabroniła nam skakania na piłce! ! Powiedziała ze można narobić więcej szkody niż pożytku i najpierw urodzić ramiona a nie głowę dziecka bo przez skakanie główka może się podwinac!!
♥Gabrysia♥
-
Piłki są do ćwiczeń żeby dziecko zeszło na dol ale nie do skakania, na SR mieliśmy ćwiczenia z piłką, żeby mniej bolało i co robić żeby szybciej poszło ale nie skakać. Bolą prawie wszystkie spójna lonowe, pochwa i wszystko na dole, bo dzieci Was gniota, skacząc na piłce można poniekąd skakać po głowie własnemu dziecku! Ono się wtedy broni i podwija główkę a przez to rodzą się najpierw ramiona. Oczywiście nie zawsze tak jest, ale ja bym nie ryzykowalatysiaa93 wrote:A na porodówkach są chyba piłki do dyspozycji, żeby sobie poskakać.
-
Dzięki, nie miałam pojęcianatalica06 wrote:Piłki są do ćwiczeń żeby dziecko zeszło na dol ale nie do skakania, na SR mieliśmy ćwiczenia z piłką, żeby mniej bolało i co robić żeby szybciej poszło ale nie skakać. Bolą prawie wszystkie spójna lonowe, pochwa i wszystko na dole, bo dzieci Was gniota, skacząc na piłce można poniekąd skakać po głowie własnemu dziecku! Ono się wtedy broni i podwija główkę a przez to rodzą się najpierw ramiona. Oczywiście nie zawsze tak jest, ale ja bym nie ryzykowala
Człowiek nie chodził na SR i się nie dowiedział 
Zresztą z tej piłki to bym się stoczyła 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2016, 15:25
♥Gabrysia♥
-
Żeby dziecko zeszło niżej trzeba na niej siedzieć i kręcić biodrami dookoła, a żeby mniej bolało np. Trzeba oprzeć o piłkę łokcie i wypić tylek do góry, zrobić taki koci grzbiet. Zresztą to nie są takie piłki jakie mają dzieci z takimi uszami do trzymania, one są gładkie mam taką w domu i raczej by się nie dało na niej skakac
szara myszka lubi tę wiadomość
-
tysiaa93 wrote:Co się chłopowi stało?
A nos mu beda naprawiać, bo tak mi chrapal i bezdech lapal, że aż strach i w końcu narodziny Tymonka były dobrym powodem zeby zrobić z tym porządek, a ze w Polsce taaaaaaakie długie kolejki wszedzie to dopiero się terminu doczekał - przed samym porodem
-
Czy przypomina Wam to chmurki.
Dziewczyny od 36 tyg ciąży można na piłce siedzie ale nie skakać. Siedzieć i kręcić biodrami bo pomagamy dziecku zejść do kanału rodneg i prawidłowo się ustawic . Tak samo zmywajac naczynia stać i kręcić biodrami. Na sali porodowej też nikt Wam nie da skakać bo piłka nie jest okrągła tylko podluzna.
-
Ja juz dawno po dzisiejszej wizycie moja malutka miała niby sie urodzić 2700-2800 a uwaga dzis sie okazało ze wazy 2600 gin mowi ze dobrze pojadłam w Polsce dobrze dobrze tak jak mówiłam ze jak wrócę z Pl to bedzie na wadze +20 i tak jest
Malutka ułożona glowkowo nisko,szyjka zamknięta i tak jak Wy jak juz bede miec ciąże donoszona to zamierzam pomoc córci wyjsc szybciej na swiat A na zgagę dobre sa migdały do pamiętnika dodałam przyjacieli mojej córci ktore przyjechały z Nami z Pl ktos chętny to mozna zerknąć
tysiaa93, marissith lubią tę wiadomość
Sofija
Udalo sie w cyklu
-
Mila dobrze, że się doczekał jeszcze przed twoim terminem
Będzie wam się teraz lepiej żyło bo te bezdechy są faktycznie niebezpieczne.
Magdalena mój też pali ale już się przyzwyczaiłam. I nie wierzę, że kiedykolwiek rzuci. Niby nie pali przy mnie ale i tak trochę tymi fajami śmierdzi, przyzwyczaiłam się, co poradzić
Bruśka przypomina to chmurki hehe
Biedroneczka ładna waga córy, dobrze sobie podjadłaś
pokoik super
♥Gabrysia♥
-
Mój maz na szczęście nie pali ale tata baaaardzo dużo i będzie wojna jak będzie do nas przychodzil, bo ja nie chce żeby smierdzial przy dziecku papierosami ;/ a on pali co pol godziny ;/szczęśliwa mama
www.babelu.pl polecam - ubranka i akcesoria dla maluszków
-
No mam nadzieje ze przypomina muszę to spryskac lakierem i wyprasowac aby były sztywne. Bo ta organze samemu to nawet ciężko wyciąć.
Biedroneczko kawał kluski jeszcze będzie:-D nie wiem ile mój mały waży ale chyba już jest spory. Ostatnio ważył 2230. W środę idę na ktg a za tydz mam wizytę więc się dowiemy ile waży w 36+2 -
Nie ma gorszego nałogu niż smierdziuchy chyba. Najgorzej nie znoszę jak pod galeriami wejściami stoją te cybuchy i smrodza i wejść się nie da bo chmura dymu i smród. Szewskiej pasji dostaje u nas mimo że balkony mają to jakiś cep pali na klatce w której okna nie ma więc zanim zejdę z 3 piętra to smierdze i wtedy się pytam na cholere mi tak drogie perfumy skoro i tak już capie. A najgorsze chamstwo jak jest taki ciul jak idzie ulica i smrodzi Ci przed nosem no makabra. Gonie Gonie i nie wyobrażam sobie pocałować takiego człowieka.
szara myszka, d84 lubią tę wiadomość
