Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się po wyjeździe.
Juz dawno nie było mi tak dobrze u rodziców ☺
Dziś złożyliśmy kolyske, wyprawa resztę ubranek
Mąż przyniósł walizki wiec juz nic nie stoi na przeszkodzie aby wreszcie spakować siebie i córeczkę.
Jutro znów dzień Ktg i konsultacji i moich wielkich nadziei co do ustalenia terminu cc.
PS. Ja tez ciągle zła i ryczaca, aż mąż się pytał czy wszystko w porządkuCóreczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Tusiaa wrote:Tysiaa jestes skarbnicą wiedzy
wszystko wiesz , wszystko obczaisz hehe
Ale to naprawdę nie masz żadnych objawów? brzuch Ci nawet nie twardnieje?
Brzuch mnie boli i jest twardy jak Gabrycha się wypycha. I plecy raz na jakiś czas zabolą, a tak to chyba nicWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 20:26
-
Zrobiłam sałatkę z makreli-pycha. A wszystko popilam kompotem z gruszek. Jak się nie porzygam to będzie dobrze
Niestety truskawek nie było
Ja też jutro dopiero będę miała GBSa pobranego. No i jakiś tydzień trzeba czekać na wynik więc akurat do ciąży donoszonej powinnam go mieć. I wolałabym dotrwac
-
A ja nie wiem czy Wam pisałam ale ostatnio na wizycie mój gin powiedział ze dzidziuś raczej duzy nie będzie ze będzie miał tak 3300-3400, a wcześniej caly czas mowil ze jest o poltora tygodnia większy i będzie miał pod 4kg. Ostatnio był o jeden dzień do tylu od daty ost, mies. wiec wlasciwie idealnie równo
ale to ze raz mowi tak a raz tak sprawia ze kompletnie nie wierze już w to co on mowi xD myslac ze będzie miał ok 4 kg jak się urodzi w terminie to bardzo chciałam urodzić tak przynajmniej tydzień wcześniej
ale jak ma mieć taka "typowa" wage to chce jak najbardziej do terminu żeby się jeszcze pocieszyć ciaza -
nick nieaktualnyKri wrote:Czy któraś z was miała takie ruchy dziecka, jakby cały brzuch drżał przez moment, bardzo szybko i nie w jednym miejscu. Tak jakby od środka ktoś przyłożył takie wibracje dość mocne. Czułam to kilka razy w ciąży ale jakoś nie przykładałam do tego wagi a teraz zaczęłam schizować
że to nic dobrego... Nie mogę z głowy tego wyrzucić help!
-
nick nieaktualnytysiaa93 wrote:A ogólnie to chodzę zła, wszystko mnie wyprowadza z równowagi, jestem płaczliwa itp itd, nie chcę już tych hormonów, siooo. Powinnam zamknąć się w jakiejś komórce i czekać w niej na poród
Mam to samo. Wszystkich do około uprzedzam ze gryze i nie ręce za słowa które wypowiadam.
Drażni mnie wszystko. Nawet jak ktoś próbuje mnie dotknąć to najchętniej dałabym po łapkach.
Najbardziej narażony na moje humory jest mój syn. Na szczęście są u nas już ferie i wywizę młodego do dziadków i sobie odpocznie od fochow matki
Moja mała tez szaleje.... Najgorzej ze ciężko mi wyczuć czy się obróciła główka do dolu. 02.02 wizyta - wtedy się okaże.
Przytyłam juz 22 kg. I mam już siebie dość. Jest mi ciężko i nie mogę juz na siebie patrzećstaram się nie objadac jeść często i mało ... eh jakoś to trzeba przetrwać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 21:33
-
nick nieaktualny
-
A ja tam moge czekac do terminu
chociaz z kazdym dniem jest ciezej..
Moja mlodsza siostra zrobila mi dzis mini sesje - wrzucilam zdjecia do pamietnika jak macie ochote luknacmoże nie są profesjonalne, ale zawsze to jakas pamiatka, moj Najmilszy nie ma nigdy cierpliwosci do zdjec - bo zeby jakies ladne wyszlo to troszke trzeba sie nameczyc - przynajmniej w moim przypadku hehe
wiec uprosilam siostrzyczke
Moniaa, d84 lubią tę wiadomość