Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Lexi150 wrote:Brusia to nie to, bo nakrywanie też nic nie daje. Dopiero jak zmienię pampera i zapnę czystego to się uspokaja. A tak ryk jak nie wiem co. Mężu mówi że ma uraz po szpitalu że niby zawsze jak go rozbierali to coś mu robili.
A no i jeszcze jedna rzecz. Mały uwielbia spać w pozycji żabki na naszych klatkach piersiowych i zastanawiam się czy w takiej pozycji nie położyć go do łóżeczka. Tylko że ma tendencje do ulewania i nie wiem czy to aby bezpieczne? -
szara myszka wrote:Leci mój tak samo! Rozbieranie i ubieranie spokojny a jak przyjdzie przebrać pampers to ryk : \
-
Tuli też nie miałam problrmu ulewania wystąpił dopiero w zeszły czwartek. Odbijany jest i przed odbiciem idzie fonntann a później beka albo bez bekniecia. Raz ulewa tym co wypił prosto mlekiem a raz ulewa już takim serkiem. Moeia że jak serkiem to dobrze ale nie jestem pewna ze niby się tuczy. No na razie przybiera 40 g dziennie. Ale przez to ulewanie ma taki jakby nos zapchany bałam się że to katar i nie wychodzilam czekałam na polozna ale ona mówi że to od ulewania może być psikamy sól morska i fizjologiczna do noska. Ze dzieciom niby i buźka i noskiem może się ulewac i jak farfocle osiadaja to tak skwietcza potem w nosie. Już cudujemy z nawilzaczem itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 07:47
-
agulineczka wrote:Niecierpliwa gratulacje! Duza dziewczynke urodzilas
Moj synus tez do najmniejszych nie nalezal. Dziewczyny my nadal w szpitalu, tak zazdroszcze tym co wychodza, tym bardziej, ze nie ma odwiedzin
z laktacja tez lipa, ale staram sie walczyc, musze niestety dokarmiac mm. Mam nadzieje, ze sie jednak rozkreci. Dzisiaj Maluch possal 10min jedna piers, drugiej nie chcial wcale. Butelke po tym ciagnie jak szalony. Mnie bola sutki, mam nadzieje, ze ten bol tez kiedys minie jak sie nauczymy madrze przystawiac.
Wczoraj rozdzielili mnie z dzieckiem, on został pod lampami a ja na patologie dwa piętra niżej bo nie ma miejsc.o jeszcze baby blues wczoraj, mój stan psychiczny to makabra. Ja juz w tym szpitalu to jestem 9 dn, 5 doba po porodzie. Chcę stąd wyjść! Problem mam z tym karmieniem, nawał jest, a mało leci... -
Brusiaa- to samo mamy, czasem mam wrazenie ze jej swiszczy w nosku,w gardle.. Czasem robi tak jakby miala spiewac takie "ioooo" i zaraz ulewa:/ siostra mi mowila-ma rocznego smyka ze na to nie ma rady i trzeba przetrwac, jej syn do 7 mca tak ukewal i nawet na butelce. Nie bylo rady, nawet pokarm zageszczali i tez lipa
-
Co wiecej-mam wrazenie ze zasnie przy cycu, podnosze ja budze i nie odbija, za cheile znow chce cyca bo sie zlosci..o dziwo jak w nocy karmie to nie ulewa...nie mam wagi, nie waze jej bo bym oszalala:)widac ze rosnie bo pajace z tesco na 50 zrobily sie za małe
-
Kri-musisz to sciagnac! Wiem ze boli. Mocno masuj i sciagaj bo goraczki dostaniesz i w ogole nie wyjdziesz! Bierz sie do robity. Ja wierz mi siedIalam xala noc-laktator,Jagodaa,,recznie nad zlewem albo w pieluche bo juz dzwoeku laktatora nie moglam wytrzymac. Szubciutko poki jeszcze leci cokolwiek! Mi pow piekegniarki ze jak nie sciagne to nie wyjde na drugi dzien bo bedzie goraczka i to mnie zmobilizowalo...
-
Dzis Jagoda konczy 5 tygodni:) ale ten czas leci...
Ps- strasznie dretwieja mi dlonie i nogi ,dalej magnez biore... Chyba sie organizm przyzwyczail do 4 asparginow:-) i wszystkie stawy mnie bola... Chyba kregoslup wraca do siebie sprzed ciazy:) i teraz spojenie mnie boli..Moniaa lubi tę wiadomość
-
lexi mi położna powiedziała że w takiej pozycji - na brzuszku może leżeć nawet cały dzień, ale nie w nocy tzn może tak lezeć jak ty nie śpisz.
Pokarmu zaczełam ściągać mniej zobaczymy czy podziała, karmię butelką i cyckiem ale mój średnio chwyta, a jak już coś to tylko prawego cyca.17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Lexi zamiast poduszki klina jak Iorek spi na pleckach wystarszy podnieść jedna strone łóżeczka do góry, np. podkładając książki.
Moje dzieci wszystkie spały na brzuchu, obawiałam się kłaść na plecach właśnie ze względu na ulewanie.
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Jutro minie 4 tyg od porodu. Smaruje się dopiero od zeszłego czwartku bo mam tyle wody ze ciągle spocona jestem. Mój piękny pępek nie jrst już piękny i została mi jeszcze kreska. Zero rostepow tylko mam na zdjęciu odgnioty od piduszki po karmieniu. Może będzie lepiej robię brzuszki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 10:16
Moniaa, tysiaa93, L, Zosia_wop, Tusiaa lubią tę wiadomość
-
nie wiem kto wymyślił kolki u dzieci
w sobotę Mikołaj był prawie cały dzień na rękach, co się go położyło to ryk
nie wierzę w to, że miesięczne dziecko chce się nosić cały czas... stosujemy kropelki, masowanie brzucha, nawet biszkoptów i herbatników już nie jem żeby mu nie zaszkodziło i jest płacz
(( mam już zakwasy na rękach, a kręgosłup boli tak że chodzę jak staruszka
-
Hej,
Biedronka mam nadzieję, że malutka jest już z tobą
Roberta współczuję kolekPrzechodziłam przez to z pierwszą córą i ten czas był okropny a z mężemy chodziliśmy jak zombie . Pocieszające jest to , że ten stan kiedyś minie . Trzymaj się !!!
Bruśka ładny brzuszek po 4 tygodniachJa na wagę jeszcze nie zdążyłam wejść, czuje się jak flak