Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kri wrote:Dziewczyny jak długo mialyscie /macie krwawienie po porodzie? Ja dziś 8 dzień i mam mało, nie wiem czy nie za mało bo to też nie dobrze...
Kochana, na razie się nie przejmuj - ja jednego dnia prawie nic nie mam, a innego leci mocno. Już też się martwiłam, że coś za mało, ale najwięcej leci mi podczas sikania i czasami podczas kąpieli. -
Biedroneczka29 wrote:Dziewczyny a jak u Was wyglada sprawa z trzymaniem moczu???
widocznie coś tam musiało samo "zaskoczyc"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 21:02
-
nick nieaktualny
-
U mnie nie ma problemu z trzymaniem moczu.
A ja Wam w sumie porodu nie opisałam . Chcecie wiedzieć jak u mnie było ?
Ja nie potrafię zapanować nad sobą. Jak tak płacze i chce tylko cyca to mnie strasznie to Wkur....
No i w moich cyckach mleka chyba coraz mniej. Moje dziecko nie je tak że zje w przeciągu 30 min i później się bawi. On cały czas zje troszkę, śpi, budzę co i znowu pociągnie ze 3 razy i śpi i tak w kółko. Cyca zabiorę jak niby śpi i chwilą moment i się budzi. Dzisiaj na wieczór był długo na cycku Ale głównie spał z nim. A jak próbowałam laktayorem odciągnąć to ledwo 30 ml z dwóch piersi i chyba że 3 razy miałam podchody a już się cieszyłam bo parę dni temu fajnie się scisgalo i wydawało się ze jest dużo nawet.
Któraś mamuska pisała o posikiwaniu u maluszka. To ja mam tak ciulowe pampersy belka happy czy coś takiego. Moment przemakaja i w ogóle co lepsze mój mały prawie przy każdym pampersie jest zalany siuskami po same plecy. Używam też dady i ani razu mu się to nie zdarzyło.Kubuś
-
nick nieaktualnyTusia ale to normalne, że mały chce cmokać cycka cały czas. Moja robi dokładnie to samo. Po prostu smyram ją po brodzie albo stopach i jak nie słychać, że połyka to sorry ale wypad z baru. Za chwilę jest płacz, daję drugą pierś i tak kilka razy. Nina to potrafi jeszcze walczyć z cyckiem. Łapie a za chwilę odpycha się, jak sutek wypadnie to płacze że znowu chce. No to ja znowu daję i tak kilka razy. Nie wiem o co chodzi, ale po którymś razie zaczyna w końcu jeść
-
My wlasnie sie karmimy to jest chwila na forum. Od dwoch dni moje dziecko z zegarkiem w ręku budzi sie co 2,5 godz i wisi na cycku 3 razy podczas karnienia raz 20-30 min, odbekniecie pare min przerwy i znow 10 min i pozniej znow to samo co trwa w sumie nawet i ponad godzinę czasem...mam wrażenie ze moje życie kręci sie wokół cycka. No ale cóż takie życie. Wcześniej potrafiła przespać w nocy 4-5 godz a teraz lipa. Tez jestem zmeczona. No i dzis płacze nie wiadomo czemu, cycka złapac nie chce podczas dokarmiania, denerwuje sie - to nasz 5 tydz, wiec zrzucam to ma skok rozwojowy.
Czytam Was i widze, ze wszystkie mamy te same problemy, wiec podnosi to na duchu
Ja do tej pory nie czuje za bardzo, ze musze sikupoza tym czuje ze chyba zbliża mi sie @ pomimo pełnego kp
-
Mari ja też go budzę ale nie da rady. Smokiem też nie mogę zastąpić
dzisiaj był taki krzyk już wieczorem. Dalam mu odcuagniete z wielkim bólem niecałe 30 ml i wypił tak zachlannie że szok i dalej płakał
dostawilam go jeszcze do cyca coś tam niby ciągnął ale nie było słychać ze polyka bo ja nie wiem czy mi z cyckow coś leci. Bo jak chce laktatorem odciągnąć to tam wszystko opornie idzie i nieraz nic nie kapie
Dziewczyny po naturalnych porodach też was boli niby krzyż ze za długo nie mzecie leżeć , siedzieć ? Bo mnie strasznie i mxm wrażenie że kość Ogonowa mi gdzieś uciekłaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 22:01
Kubuś
-
To i my się dolaczymy. Od położnej mamy rozkaz powolnego karmienia nie częściej niż 2-3 godziny bo mały przybrał w górnej granicy w miesiąc 900 g a zadowalające i prawidłowe byłoby 500-600. Przez to że tak lapczywy jest nie ma ogranicznika to ulewa i kłopoty z brzuchem są. Nie jem nic co mogłoby mu zaszkodzić a ma problemy na moim mleku. U nas karmienie nie trwa długo ale te trzymania i odbijania już tak. Codziennie puetdolca dostaje o 16. Mam dawać ten delicol i espumisan. Dodatkowo piduszka klin i oklada z termoforu z pestek wiśni. Herbatkę odstawić jak daje delicol i espumisan. Ale to najbardziej mu na brzuchbi kupę pomaga po herbatce 10 min i po problemie. Ale za to żołądek rozciąga i ulewa dalej. Jestem zmęczona bo w ciągu dwóch dni spalam może z 5-6 godzin. Doluje mnie dziś jak już tak znów nie wiafomo czego krzyczy to wyszłam. Bo już wytrzymać nie mogłam. Ciężkie to.
-
Mari chyba mamy ten sam problem z złapaniem cyca, tez nie wiem o co chodzi. Brusia u Was mały przybrał w górnej granicy, a u nas przybieranie w dolnej niestety, mam nadzieje, ze jeszcze nadrobi. Choc położna mowila, ze jeszcze nie jest zle.
Jeszcze po 4 wyszedł u nas odczyn po szczepionce na gruźlicę i juz sie boje kolejnych co to bedzieWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 22:14
-
No tylko ta górna to już tak mocno naciagnieta jest. I zjada tyle że nie daje rady. A na usg wszystko w porządku refluksu nie ma. Żołądek i watraba też są ok. Sama już nie wiem o co mu chodzi. Przytulenie nie, odlozenie nie. Wysokie leżenie też odpada. Najgrzrcznuejszy jest przy obcych. Najlepiej jakbym miała co dzień nowych gości.
To na ramieniu?? U nas też już krostka wyszła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 22:18
Mila920 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBrusia jakbym o Poli czytała, ja wychodze z siebie, a mąż też już ma dość...
Co wg położnej oznacza górna granica? Ja daje cyca co 2-3h a Pola w 2tyg 500g przybiera, w miesiąc 1kg....wg pediatry idealnie przybieraWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 22:38
-
No ze dużo. I że niby fajnie ze tak przybiera ale to jeszcze maleństwa i narządy nie są tak dobrze wykształcone i właśnie te ulewania brzuszki itp akcje. Ze jest dobrze jak przybiera 500-600 a 900 czy kg to już dużo. Tym bardziej jak u mnie 37 tydzień.
-
nick nieaktualny