Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasze Dziecię dzisiaj pięknie spało w nocy i w ciągu dnia też daje odpocząć. Częściej karmię mm. Moim mleczkiem prawie w ogóle się najada. Dziś odciągnęłam 60 ml, wypił całość, po czym przystawiłam jeszcze do cycka jednego i drugiego i dopiero się najadł. Zasnął ale teraz już zaczyna się kręcić a dopiero godzinka minęła od karmienia. A mm zje 40 i jest najedzony. Dodatkowo zauważyłam że to mleczko które ściągam jest jak lekko zabarwiona woda. W lodówce jak się schłodzi w ogóle tłuszczyku nie widać. Takie samo jak po ściągnięciu
A okłady z potłuczonych liści kapusty to hit! Nic nie pomagało. Ani prysznic, ani ściąganie, ani przystawianie Małego. Dopiero kapusta zdziałała cuda! Cycuchy miękkie i nie bolą! -
Lexi szkoda ze nie wierzysz w siebie i nie dacie sobie więcej czasu.
Igorek to jeszcze pisklaczek i nie potrzebuje najeść się po nakrętkę tylko przytulać i czuć Ciebie,tak jak robił to w Twoim brzuchu.
Masz tylko jego , brak dodatkowych obowiązków możecie czerpać od siebie ile chcecie,bez ograniczeń. ....
Może warto jeszcze powalczyć.
Wiem ze łatwo nie jest ale nigdzie nie piszą właśnie o tych ciemnych stronach macierzynstwa i to powoduje rozczarowania,f lustracji i nerwy.
Trzymam za Was kciuki i oby ułożyło się tak aby było Wam najlepiej ☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2016, 14:10
gorgeous, marissith, Astra, Zosia_wop, gezanew, Mila920, tulipanna lubią tę wiadomość
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
nick nieaktualnyLexi 60 ml to duuuużo dla takiego malucha. Poczytaj bloga mleczne wsparcie - linkowałam na poprzedniej stronie.
Gorgeous wowja wczoraj podczas mycia zębów poczułam, że coś mi na nogę kapie. Pierwsza myśl, że nawet nie czuję, że się ślinie
później patrze, że jednak z piersi
hahaha
Tusiaa, gorgeous, e-ness lubią tę wiadomość
-
E-ness tu nie chodzi o wiarę w siebie. Mi zwyczajnie karmienie piersią nie daje satysfakcji. Wręcz przeciwnie. Frustruje mnie. A to że nie karmię nie oznacza, że pozbawiam Małego bliskości. Cały czas go przytulamy z Mężem. Uwielbia spać na naszych klatkach piersiowych. Jesteśmy cały czas dla niego.
A karmienie piersią wiadomo, że zdrowe dla dziecka ale zdrowie psychiczne mamy powinno być tak samo ważne. Chciałam kp, próbuje ale nie wychodzi. Uważam, że każda kobieta ma prawo wyboru i nie oznacza, że jej wybór jest zły. To samo jeśli chodzi o poród. W naszym przypadku mm daje więcej korzyści. Mały jest spokojny, najedzony. Ja mam trochę więcej czasu dla siebie a Mąż dzięki temu, że może Maluszka karmić czuje jeszcze większą więź z Synem. -
A inna sprawa to pozycja do karmienia. Mam sterczące piersi i Małemu trudno je chwycić. Może się przyssać tylko w jednej pozycji i to pod warunkiem że przytrzymuję mu sutka. W szpitalu z doradcą próbowaliśmy wszystkiego. Na leżąco, na siedząco, z poduszką, bez poduszki i niestety tylko ta jedna pozycja jest komfortowa dla Małego. Niestety mi ręce i kręgosłup wysiadają po 5 min.
-
Lexi ale nie traktuj mego posta jako nacisk zwichrowanej Eco matki ☺
Pisałam bo wiem ze trudno bo ja jako weteranka miałam ogromny problem i tez chciałam odpuścić.
Ale pomimo mojej choroby,i dzielenia czasu pomiędzy dzieciaki udało się i dziś ujrzałam na wadze 400 g więcej mojej Klarcia. To wynik z 9 dni spędzonych przy piersi bez wspomagania ☺
Najważniejsze tak jak pisałam abyście byli szczęśliwi ☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2016, 15:35
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
nick nieaktualny
-
Rano pojechałam szybko po ten delicol i uwaga, od 11 nie mam dziecka... nie wiem czy to działanie tego delicolu czy ma lepszy dzień ale nie krzyczał od zastosowania tego, pije, patrzy na mnie, trochę się prężył, męczył przy puszczaniu bąków ale nie krzyczał
jesteśmy z mężem w szoku, siedzimy w napięciu i czekamy aż znowu zacznie ryczeć, płaczem tego nie można nazwać. Kto tego nie przeżył nie zrozumie. Mogłabym go rodzić raz w tygodniu, nawet codziennie mieć bóle krzyżowe aby tylko nie patrzeć na jego całodniowe cierpienie...
tysiaa93 lubi tę wiadomość
-
Hej. Ja wlasnie karmie, choc wczoraj miałam mega kryzys i na myśli juz było mm, ale jakos daliśmy radę. Juz w nerwach takich byłam, młoda płakała, nie chciała ssać no tragedia...dzis jest ciut lepiej. Myslal ze im dalej tym lepiej, ale co chwila "cos" , na razie sie jednak nie poddajemy. Moze to objawy kryzysu w końcu mamy juz 5 tydzien to musimy to przejść. Po wczorajszych rykach spała w nocy 6godz! Nie budziłam, wszystkim nam potrzeby był odpoczynek...
-
moje dziecko dziś cały dzień nie śpi i jest niespokojne
mąż dał jej butelkę z moim mlekiem, a ja w międzyczasie zrobiłam ciasto i ogarnęłam mieszkanie, nie wiem czy brakuje jej cyca czy coś jej dolega
wczoraj pediatra polecił nam trilac plus na problemy brzuszkowe i ten delicol, co ktoś tu pisał. W sumie ten trilac to bakterie, więc wydaje mi się najmniej "chemiczny" dla dziecka
-
Lexi poczytaj o ile lepsze jest nasze mleko od mm.. to nawet nie ma porównania.. I ja się z Tobą nie zgodzę, że nasze zadowolenie jest na równi z zadowolniem naszych pociech, nie chce robić z siebie matki polki ale moja satysfakcja czy wygoda jest daaaaaleko za szczęściem mojego Tymusia
jesteśmy mamami, a to oznacza poswiecenie przez minimum 18 lat
e-ness, Astra, gorgeous, tulipanna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKp czy mm, sn czy cc. Ile kobiet tyle opinii.
Lexi ja też młodą tylko w 1 pozycji nakarmię, na kolanach, ręka pod jej głową a ja nad nią pochylona. Pola jak się przyssie to czasem i godzina.
Zdrowie i spokój psychiczny jest mega ważny. U nas czasem idzie mm w ruch bo ona jest zwyczajnie głodna - raz na kilka dni mamy awarię kiedy ja jestem mega zmęczona, i psychicznie i fizycznie bo ta ryczy. Uwierzcie nawet kropli mleka nie ma. Dostanie mm, ja pośpię i bufet sprawny.
Od tego wrzasku pępek jej zaczyna wyłazić, już ma takiego małego balona. Ja zesrana, czy to nie początki przepukliny i szukam ratunku to usłyszałam że jak jej wyskoczy to w końcu będzie miała powód do płaczu - słowa lekarza na IP. Jeśli dalej tak będzie to zastosuję zdziadziałą metodę i zaklęję jej pępuszek
Dzisiaj byłam na dłutowaniu ósemki, chcieli żebym to w ciąży zrobiła... dobrze, że odmówiłam. Połowa buzi mi spuchła, zacz€ło mi to sinieć, dobrze że boli tylko przy dotyku policzka... w poniedziałek zaraz po szczepieniu zapindalam do dentysty, bo to do ch* niepodobne -
nick nieaktualnyOj dziewczyny. Chyba wszystkie przez to przechodzimy. Chodzi mi o kp.
Tez mam teraz kryzys.
Od dwuch dni mala nie przesypia nocy. Nie dojada na cycu bo sie denerwuje i prezy. Noszenie tez nie bo szuka cyca. Sama juz nie wiem czego chce. Niby chce cyca ale zaraz wypluwa i placze. Czasem polezy spokojnie 20 min. I dalej koncertuje.
Dzis meza poprosilam o pomoc. Ponosil mala i nawet udalo mu sie smoczka przemycic na uspokojenie. Ode mnie smoczka nie chce.
Dodatkowo mala przez ten swoj rozstroj nie do konca oproznila mi piers. Kanalik sie przyblokowal i bolalo jak nie wiem co...
Dostalam dreszczy i nie moglam sie wygrzac.
Na szczescie jest juz ok. Dzieki Bogu za M. Ze pomogl, bo juz chcialam go po mm wyslac.
Teraz mamla jest jak aniolek. Ladnie i bez szarpania zjadla te obolala piers i jest juz lepiej.
Takze dziewczyny ... nie trzeba sie poddawac, bo szybko zapominamy ze bylo cos nie tak. A zdrowie naszych dzieci bezcenne.
Wytrwalosci zycze. -
Dzień dobry☺
Rodzinka śpi a ja przyglądam się na mojego Okruszka i widzę jak bardzo się zmieniła przez ten miesiąc i jak bardzo się ciesze ze jest z nami.
Hormony mi chyba buzuja albo wiosnę wyczuwam -jestem szczesliwa ☺ i Wam tego życzę. ...
Mila920, Kri, Astra lubią tę wiadomość
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
A u nas w piątek odpadł pępuszek, zatem w końcu mój mały mężczyzna może leżeć w bodziakach i półśpiochach.
A ostatnio po kąpieli włączyliśmy z mężem "Kołysankę dla Okruszka" Krajewskiego (puszczałam Jasiowi jeszcze w brzuszku) i rozryczeliśmy się jak małe dzieci, patrząc na niego...