Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
E-ness jeżeli potrzebujesz tylko niani to nie ma sensu inwestować w nic drogiego. U mojego brata mieli najzwyklejsza i spełniała doskonale swoje zadanie. Warto jedynie zainwestować w dobre baterie.
-
Gorgeous unas tak samo z zasypianiem
Tez pije jedna kawę dziennie z ekspresu i tez nic sie nie dzieje, bez tego to jakos życia nie widze
My mamy krople z Niemiec lefax niby takie same dobre jak sub simplex, a nawet lepsze. Na razie podaliśmy raz, ale nawet nie wiemy czy były wtedy konieczne...gorgeous lubi tę wiadomość
-
A mi chyba nie jest dane karmić małego. Pije koper herbatki ściągam laktatorem mierne 20-30 pobudzam metoda 3/5/7 i nic . Przystawiam go to się nie najada ciągnąć może i godzinę. Co z tego jak glodny. Bo za mało. Zaczęliśmy podawać mm bo te płacze to były z głodu. Spkojnie wypija 90 jak mu się zrobi a ja z laskawym 20/30 to mogę sobie więc dorabiam do tego co ściągnę. Muszę zacząć więcej jeść ile można to samo w kółko może dlatego pokarmu nie ma. Już nie wiem cycki ciągle miękkie.
-
Brusiu, ale to normalne, że piersi są miękkie jak już laktacja się unormuje, co nie oznacza, że nie ma w nich mleka! A wydaje mi się, że jak ściągniesz 20-30ml to nie oznacza, że tyle samo zjada ci dziecko z piersi, bo tego w zasadzie zliczyć się nie da. A co do jedzenia - ja też nieraz zapominam, że trzeba zjeść, ale pilnuję się jednak bardziej, bo trzeba jeść nawet i dla własnego dobra i samopoczucia. Próbuj nowych smaków - już Twój maluszek jest spory. Może wcale nie zareaguje źle na nowe potrawy - rób tak jak ja małymi kroczkami.
-
brusia a jak mały przybiera na wadze?
to jest wyznacznik a nie ilość sciagnietego pokarmu, jego krzyki czy nawet te wypite 90 ml bo mojej Klarze ile by dal tyle by wypiła , co z tego jak póxniej brzuch boli
Metoda o której piszesz to 7/5/3 Ty robisz to odwrotnie wiec to może tez mieć jakiś wpływ na pobudzenie laktacji
Sciskam mocnoCóreczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Brusia nasze dzieciaki są na tym samym etapie bo moja ty;lko dzień młodsza , u nas tez jest ocecnie kryzys laktacyjny bo mała jest obecnie na etapie skoku rozwojowego.
Normalnie jakby mi ja ktoś podmienił, marudzenie, wiszenie na piersi nocą (bo w dzień jak ja nosze w chuście to zaspokajam jej potrzebe bliskości)
ale kilka dni i wszystko wróci do normy.
Głowa do góry:)
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
gorgeous wrote:O rany, mnie zalałoby... Zużyłam prawie 7 paczek podkładów, dopiero niedawno przeszłam na podpaski, ale już widzę, że wkładki wystarczą. W majtkach siatkowych chodzę do tej pory - zwykłe podrażniają mi ranę po cc, więc na razie jeszcze nie opuszczam tych wielorazowych.
-
e-ness wrote:Lexi to musisz mieć piersi samonośne do tych koszulek bo mi to by się chyba pourywaly albo z bólu bym umarła bez stanika,i koniecznie z fiszbinami ☺
-
Bruśka wrote:A mi chyba nie jest dane karmić małego. Pije koper herbatki ściągam laktatorem mierne 20-30 pobudzam metoda 3/5/7 i nic . Przystawiam go to się nie najada ciągnąć może i godzinę. Co z tego jak glodny. Bo za mało. Zaczęliśmy podawać mm bo te płacze to były z głodu. Spkojnie wypija 90 jak mu się zrobi a ja z laskawym 20/30 to mogę sobie więc dorabiam do tego co ściągnę. Muszę zacząć więcej jeść ile można to samo w kółko może dlatego pokarmu nie ma. Już nie wiem cycki ciągle miękkie.
-
E-ness, ja tez pije kawe, codziennie. Juz w szpitalu pilam, robily mi pielegniarki bo mialam koszmarne bole glowy po znieczuleniu podpajeczynowkowym. I ginki na oddziale mowily ze mozna pic, ze nie szkodzi:)
Ps-Brusiu, a moze Ty za malo pijesz, co??? Ja rano wstaje i od razu w kubkach robie 2 kawy ( 1 dla Lubego), koperek, herbatke laktacyjna i 2 herbaty. Dodam, ze te kubki sa takie duze, wieksze niz 250ml:) i wypijam wszystko, do herbat czasem dolewki robie, a popoludniu powtorka:) -
Przybieral ładnie bo 800 g w trzy tyg potem coś się zatrzymało bo w około tydzień aby 100 g a teraz w dwa dni 50 g. Ważył 4100 jedenastego na wizycie. No tak ale wiecie ile można wisieć na piersi a w domu też trzeba Zrobić coś zjeść ugotować sprzatnac. A ja jyz na plecy nie wyrabiam.a te dni co tak krzyczał ja nawet siku pójść nie mogłam nie mówiąc żeby kanapkę sobie zrobić bo już nie mówię tu o luksusie ugotowania czegoś.
-
Brusia nie martw się ja tez mam przewalone bo nawet do kibla nie moge odejsc
non stop na cycu.. ile razy juz probowałam go przetrzymac i żeby sobie polezał ale nie da rady krzyczy w niebogłosy a np niby jadł 2 godz ... jemu jak podam cyca to on w sekunde zasypia i co jakis czas sobie ciumka , niby pije a nie raz nawet wylewa mu sie bokiem.. a co najlepsze jak mu wypadnie albo zabiore to tak szuka ze nawet brodawke wciaga bez sutka.. Albo jak trzymam go do odbicia to potrafi rece pchac non stiop do buzi i "całować" mnie po dekolcie i nie ma mowy żeby go odłozyc i zeby sobie polezał czy sam sie uspokoił
on musi miec cyca i koniec. Smoczka nie chce i sie drze w niebogłosy
musze sie przyzwyczaic bo to chyba taki typ. aaa i zaczełam pic ten femaltiker i powiem że dziala.. w cyckach wiecej ale niekoniecznie całe się robia twarde.. Twardnieje mi zwłaszcza lewa pierś po zewnetrzenj stronie a tak to miekkie cyce
Na szczescie w nocy ładnie mi spał2 razy wstawałam do niego
W ogóle mama mnie denerwuje bo mówi że jak cały czas na sysu wisi to moze mi nnie leci, moze nie mam mleka i może trzeba dokarmic mm.. no jak mnie to wkurza.. przeciez widzę, że leci bo jak naciskam to tryska.Kubuś
-
Brusia ale to pięknie przybral☺ 950 g w 4,5 tyg to super wynik
Przecież nie jest powiedziane ze codziennie musi być taki sam przyrost.
A co do jedzenia ja niestety musze mieć obiad ze względu na dzieci dla mnie wystarczy kanapka od biedy.
Obiad jest zawsze z 2 dań ale w tyg nie gotuje tylko odgrzewam☺
Gotuje raz na 2 tyg w weekend. I wszystko zamrażam bądź wekuje.
Obecnie największym wyzwaniem są dla mnie śniadania i kolacje.
Ale tu też już znalazłam rozwiązanie bo jak smażenia naleśniki to z 2 porcji ,jedna na kolacje druga na śniadanie lub do szkoły dla dzieci. Tak samo placuszki.
Organizacja to podstawa choć przyznam się ze teraz z 4 dużo lepiej sobie tu radzę niż jak miałam tylko Ajke ☺
Aaaaaa i gdyby nie chusta to nic bym nie zrobiła ☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2016, 18:35
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
aa wiecie dziewczyny nadal nie moge obraczki załozyc i pierscionka.. ja juz nie wiem czy jestem za gruba w porównaniu jaka byłam wczesniej czy może nadprogramowa woda mi nie zeszła z organizmu ?
e-ness ja Cię podziwiam że dajesz rade z taka gromadką. Ja mam jednego Kubusia i nic nie moge zrobic. Gdybym miała byc tylko z nim na codzień a mąż na weekendach to bym nie zjadła, nie umyła się aż stach się baćWiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2016, 18:35
Kubuś
-
Tusia niestety stawy powiększają się w ciąży i często już tak zostaje. To wpływ naszych hormonów które mają za zadanie przygotować nas do porodu.
Mi po pierwszej ciąży stopy " urosly" i juz nie wróciłam do nr 37.
O obrączce juz dawno zapomniałam ☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2016, 19:01
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Tusia moja mama była ze mną 4 dni i użyłam najwyższych lotów dyplomacji aby się jej pozbyć ☺ ona z tych wszystkowidzących - komentujących a ja juz za stara jestem na takie gadanie ☺Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot