Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Vayn to to jest sukienka! Śliczna!Tamta to bawełnianka taka jak na wyjście na dwór latem, zwykła...no i ten brązowy kwiatek...długa, ale i szeroka a Mała jest chuda, wąska...
vayn lubi tę wiadomość
-
Jezu jak ja słyszę, że czyjeś dziecko tak płacze to mam ochotę sama płakać
Vayn myślę, że Tuli może mieć rację, może jej się tam coś ruszyło i płakała. Zosia mi mama kupiła sukienkę na chrzciny, z której jakoś specjalnie nie byłam zadowolona. Mała nie wyglądała w niej źle, ale myślałam o czymś innym. Też była za duża, ale jak mieliśmy chrzest to było dość zimno pod spodem miała 2 koszulki i 2 pary rajstop, więc dobrze, że była większa.
Na mnie w rodzinie męża też krzywo patrzą, bo jak coś kupią to mi się nie podoba, ale jak kupują na lato sukienki poliestrowe to co mam dziecko w upał w tym ugotować? Zresztą sama nie chodzę w upalne dni w poliestrze to jak mam dziecku założyć? Nie przejmuj się i rób po swojemu. To Twoje dziecko, ja tam się nie przejmuję i jak mi się nie podoba prezent to go nie zakładam. Może się wreszcie obrażą i przestaną kupować
Wczoraj z Blanką byliśmy na usg brzuszka, a ten mój mały łobuz ciągle łapał lekarce za tą gałkę od usg. Nie mogliśmy niczym odwrócić jej uwagi od tegoWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 11:23
-
Hej dziewczyny!
Malo mnie tu ostatnio bo ciagle mamy problemy z brzuszkiem, nie ma dnia bez ogromnego placzu, nie wydaje mi sie zeby to bylo normalneA wieczorami juz jestem psychicznie wypompowana. Nie mogr sluchac jak tak bardzo sie meczy
Dlatego Vayn ja tez jestem na etapie poszukiwania dobrego pediatry. A Pola slicznie wyglada
No i w koncu zalatwilismy chrzciny, na 17 lipcaBruśka, vayn lubią tę wiadomość
-
Zosia ja bym i tak kupiła sukienkę taką jaka mi sie podoba
nie patrzyłabym na innych . Zawsze mozna sciemnic że ktoś kupił albo że zobaczyłas niechcacy gdzies i Ci sie spodobała bardzo. Zawsze możesz sukienke przyjąć i powiedziec że sie przyda i innym razem ubierzesz bo kupiłaś już wcześniej inna
U mnie chrzestna kupiła szatke.
A i Zosia może spróbuj podac Florce żelażo w takiej strzykawce jakie sa przy syropach. Ja teraz tak podaje Kubie ten EnterolNa pewno lepiej idzie niż z łyzeczki. Mój to gryzie i łapie raczkami
Vayn współczuje. Ja bym chyba oszlała przez tyle godzin płaczu. My Kubie kiedys podalismy ta laktuloze w syropie. I powiedziałam że to ostatni raz . 3 dni ją dostał ale po tym tez włąsnie płakal , stekał. Kupa wyszła dopiero po 3 dniu dawania tego.
Ja chyba bym nie podoawała tego skoro Pola jest pogodna , nic jej nie dolega. Co innego jakby krzyczała że ją brzuszek boli. POlunia ma śliczną sukieneczkeKsieżniczka
Lexi no właśnie ja tez go zawsze biore do odbicia ale wczoraj dosłownie mi zasnął na rekach więc go połozyłam na brzuszku i sie obudził, odbiło się i odłozyłam do łóżeczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 12:22
vayn lubi tę wiadomość
Kubuś
-
vayn ale piekna
jak jest skok to ja widze z dnia na dzien nowa umiejetnosc jak sie konczy marudzenie - ostatnio jak byl skok jakis czas temu to z dnia na dzen zaczal glowe sam trzymac calkiem i trzymac sensownie zabawkivayn lubi tę wiadomość
-
Tak jak pisze Tusia, ja tez podaje źelazo w tej strzykawce, bo jak próbowałam łyżeczka to więcej wypluł.
Moje dziecko odkąd nauczyło sie przewrotu na brzuszek to jeszcze bardziej mam noce przerąbane, nie dość ze budzi sie min3 razy na jedzenie to jeszcze przebudza sie jak przewróci sie na brzuch i nie potrafi sobie jednej rączki wyciągnąć i brźeczy. Muszę wstać, wyciągnąć ja delikatnie i śpi.
Co do ubranek na chrzest to nie przywiązywałam do tego wielkiej uwagi. Szkoda było mi kasy. Ubrałam mu białe spodnie ale były bardziej dresowe i pożyczyłam biały sweterek. Jedynie co kupiłam to biala czapeczkę. W kościele było chłodno to i tak owinięty był białym kocykiem i był jedynym chrzczonym dzieckiem wiec w sumie nikt go nie widział. Po kościele zaraz poszliśmy do domu na obiad, a to była juz godz ok18, wiec jakbym go wystroiła to zbyt długo by w tym nie pochodził. Ale teraz sobie myśle gdyby był taki wielki jak teraz to moze był go lepiej ubrała, bo nie wisi juz tak długo na cycu i więcej czasu przebywałby z gośćmi
-
Ja to skokow nie widze tylko nowe umiejetnosci:) Jagoda zawsze pogodna i radosna,je tak samo,spi tak samo.
Wczoraj Luby ja kapal i jej gadal "bubu" smiala sie. A jak nakarmilam ja wieczorem to zamiast spac to bylo wyspiewywanie:aaaaaaaaaa bu bu, aaaaaaa bubu:) z trudem opanowalam smiech,z kamienna twarza odlozylam ja fo lozeczka, wygadala sie,ja powiesilam pranie,znow ja przycycowalam i nastapil sen:)Ja to twardo sie trzymam wieczornego rytualu. Nie gadam wyedy,zero zabawek,nie pale swiatla etc. Konsekwentnie usypam.albo jak wczoraj to bez zadnych zabawek wlozylam ja do lozeczka,wygadala sie i tyle.
Powiem Wam ze Jagodzie jak tylko poda sie rece to dzwiga glowe do siadania.vayn lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa za sukienke do chrztu zapłaciłam 15 zł. Nie.dość, że z kartą było -45% to przy płaceniu okazało się, że mam tam ileś punktów i dodatkowo -30zł wyszło :p
Byłyśmy.w aptece bo jest -20% na serię oillan a Poli pasują kosmetyki z tej firmy. No i wróciłam z 4 zestawami. Jeden kupiłam -20% a drugi ktory chciałam wszedł -50%, to od razu 3 wzięłam, Zamiast 30zł płaciłam 15 od zestawu. Ja to mam szczęście do promocjitysiaa93, Tusiaa, dana222 lubią tę wiadomość
-
Ja widzę skoki. 3 dni nie śpi w dzień w ogóle, ciągle chce na ręce a po tym czasie umie coś nowego. Ostatnio nauczyła się mówić rrr i przekłada sobie zabawki z rączki do rączki. Potrafi też przekładać stronę w takiej materialowej książeczce. A na brzuch dalej nie umie się przekręcić
za to przypieta w lezaczku coraz wyżej dźwiga sama ramiona do góry
-
nick nieaktualnyAdelka właśnie w tym problem, że Pola od początku praktycznie je dicoflor. Cały czas kazano nam podawać bo bolał brzunio, a okazało się że to nietolerancja i bez delicolu ani rusz. Może się uodporniła
Teraz też przy debridacie mamy podawać dicoflor, ale kazała zwiększyć do 10 kropli. -
Wiecie, ze my nawet byłyśmy oglądać sukienki i mówiłam jaka chce i nawet zdjęcia mi przysłała ze takie widziała i były ładne, ale założę sie, ze były z teściowa i była tania to wzięły bo po co przepłacać jak tylko ma jeden raz, szkoda gadać juz posalam ze one biedne nie sa, ale zawsze tak żulą.
Tuli Jagoda to spryciulaja widze, Że nagle cos zaczyna robic i szkoli tą umiejetność sobie, ale tez w zasadzie jakos tyvh skoków nie odczuwam, niby skończyliśmy teraz kolejny a dzis marudzi i budzi sie co chwila w nocy
-
Cos musze wymyślić, bo ta ich sukienka to jest po prostu nue na tą okazje, na wyjście na dwór ok, ale nie jest ani troche elegancka...
Moze tez pomyśle o tej strzykawce, na sama myśl ze to tyle z tym pierdzielenia sie to masakra jakby nie mogła dać w kropelkach przeciez wie ze kp ehhh