Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
tulipanna wrote:Dziewczyny.. Plakala biedna strasznie.. Ja jeszcze czegos takiego nie slyszalam.. Zupelnie inny placz.. I masa łez leciala.. Ewidentnie Jagoda ma tak ze jak ja boli/zaboli to leca łzy. Zawsze na szczepieniu i dzis.
Dalam jej paracetamol i Calgel na dziaselka
Gratuluję Jagódce ząbkau Jasia to zawsze są łzy, nawet jak już krzyczy, bo znudziło mu się leżeć w jednym miejscu
tulipanna lubi tę wiadomość
-
Dużo było do nadrobienia!~!!
Upał = masakra ;/ u nas maly wiecej i dluzej spi ale na szczescie je juz normalnie
Brusia! ja bym poszla dla swietego spokoju szybko do laryngologa - szwagierki synek ciagle plakal i plakal i mial zapalenie ucha! a zwykly lekarz nie obczail. Ponoc czesto jest taki wrecz krzyk przy zapaleniu ucha -
Tuli mi sie wydaje że może ale nie musi byc temp. Zreszta każde dziecko jest inne i może przechodzic inaczej choroby.
Dzoewczyny jak tpo jest z tymi słoiczkami . Zaczełam podawac Kubie marchewkę. Najpier sama zrobilam i przez dwa dni podawałam po 2 łyzeczzki. Kolejnego dnia 3 nastepnego 4-5. NIe mam zielonego pojecia ile takie dzieci moga na raz zjesc.
A np jak bede chciała podac marchewkę z ziemniakiem to tex mam zaczac od 2 łyzeczek i zwiekszac porcje stopniowo? i tak z kazda nowoscią np z jabłkiem itd?
Kuba jak je te słoiczki to nawet z buzi mu nie wyleci. A jak mówi przy tym i otwiera buzienormalnie szok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 12:25
Kubuś
-
Tusia każdą nową rzecz tak podajesz. Ale jak po 3 dniach jest w porządku to możesz już więcej. Ale na razie całego słoiczka bym nie dawała
Tzn. chodzi o to że dziecko na razie ma próbować różnych smaków a nie się tym najeść. Zanim podasz te podstawowe smaki to pewnie minie miesiąc-dwa. I wtedy już można zastąpić takim gotowym obiadkiem czy deserkiem posiłek mleczny. Ale to wszystko pomalutku.
Nasz od wczoraj dostaje marchewkę z ziemniaczkiem
Wiecie co jeszcze daje mi do myślenia? Wczoraj tato przywiózł mi niemieckie słoiczki od 4 miesiąca. I tak jak u nas są to podstawowe smaki i np. rybkę czy mięsko spotyka się dopiero w słoiczkach od 5 miesiąca to tak u nich od 4 jest dajmy na to pasternak z ryżem i wołowinką. Albo ziemniaczki z rybką. Dlaczego tak bardzo to się różni u nas i u nich?
A poza tym u Nas dziś chłodniej w końcu i chciałam Młodego zabrać na długi spacer ale takie mam mdłości od rana, że aż się boję że jestem w ciąży -
Koleżanka ma prawie 3 miesiące straszą córeczkę i mówiła mi że u nich na forum (dzieciaczki mają po 6-7 miesięcy) te dziewczyny które dzieciom rozszerzały dietę dopiero po skończonym 6 miesiącu mają duże problemy bo dzieciaki nie chcą jeść nic innego niż mleko.
-
Lexi a Ty po ile dajesz swojemu łyzeczek ? Mi sie wydaje ze tak po 5 łyzeczek to wystarczająco. Dobrze mysle? i akurat słoiczek bedzie na te 2,5 dnia
Ciezka sprawa z tym rozszerzaniem diety
Moim zdaniem 6msc to jest troche późno na rozszerzanie diety bo dzieciaki są coraz bardziej kumate i nie zawsze chca jesc cos nowego bo wola stare smaki
Lexi bo POlska to zacofany krajWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 12:56
Kubuś
-
tuli u szwagierki nie bylo w ogole temperatury takze to roznie bywa, ja bym brusiu na Twoim miejscu sie wybrala dla pewnosci
jej syn po prostu plakal i plakalWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 13:04
-
Tusia u nas pierwszego dnia 1 łyżeczka, drugiego 3 a trzeciego podgrzewam to co zostało ale nie zjada całości. Nie wciskam mu też na siłę żeby się nie zraził.
No właśnie nie wiem czy to my zacofani czy oni. Ciężko stwierdzić -
Dokładnie. Ja jeszcze robię tak, że po warzywku daję owocka. Po marchewce (która lubi zatwardzać) dałam jabłuszko na rozluźnienie. Teraz dostaje marchewkę z ziemniakiem a we wtorek dostanie suszoną śliwkę też na rozluźnienie.
-
Z tym rozszerzaniem diety to chyba jak kto uważa za słuszne. Troche poczytałam jeszcze i jak ktos zaczyna w 6-7 mcu to i tak dalej zakłada sie, ze podstawowym posiłkiem jest mleko i tak chyba do roku o ile dobrze pamietam, albo i dluzej dziecko tylko próbuje innych rzeczy po posiłku mlecznym, a nie zamiast, stad to ze moze uczys sie jeść powoli, tylko fajnie jak mama która kp nie musi wricic do pracy, bo wtedy zaczynaja sie schody co i jak ma jeść dziecko pod opieka kogos innego niz mama...
gorgeous lubi tę wiadomość
-
Masz rację Zosiu. Do roku czasu mleko powinno być podstawą. No i pewnie, że kazda zrobi jak uważa. O to właśnie chodzi żeby zrobić to co się uważa za słuszne.
Moje dziecko dziś cały dzień śpi. I nie wiem czy odreagowuje upały czy coś będzie mi chorował. Ledwo na jedzenie go mogę dobudzic. Aż się nocy boję.