Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
vayn wrote:Zosia zasuszysz Florkę! Wyrodna matko
za przeproszeniem japierd* ale masz wsparcie w rodzinie, nie ma co..
Co nie?
Jeszcze babcia najpierw mowi zeby do specjalisty innego pójść, a pozniej jak mowię ze tersz cyc do 6mcy to mowi ze ona to lekarza nie słuchała tylko dała wujkowi (różnica miedzy nami to 14lat) mleko z krupczatką i zupy...ja mowię, ze jest mała ale rozwija sie dobrze, bo sie turla itd i duzo energi na to traci to mi mowi, ze tego samego wujka syna to ciotka do chodziła wsadzała jak miał 3 mce i to on sie dobrxe rozwijał bo juz chodził!! No witki mi opadły...no i wtedy padły słowa ze zasuszona, ja wiem ze ona chce dobrze, ale tez nie potrafi zrozumieć ze dziecko ma sie dobrze rozwijać, a nie utuczyć...no ale mojej siostry syn to on jest duży i mam brać z niej przykład
-
Mąż na meczu, a ja jak zwykle sama
Ostatnio mi młoda tez wypiła 10 ml wody co uznaje za sukcesa tak to daje jej popić żelazo z łyżeczki, bo az biedną trzepie od niego
I tez ostatnio zasnęła na kanapie to jak sie obudziła to była mojra plama pod głową, jak sie zbliżam do niej to czasem czuje ocet...tak lekko tylko, chyba sie tak poci, pytałam teściowej to ona mi na to ze mi sie wydaje no i gadaj...pójdziemy do swojego lekarza to musze o to zapytaćWiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 21:41
-
Zosia_wop wrote:Mąż na meczu, a ja jak zwykle sama
Ostatnio mi młoda tez wypiła 10 ml wody co uznaje za sukcesa tak to daje jej popić żelazo z łyżeczki, bo az biedną trzepie od niego
I tez ostatnio zasnęła na kanapie to jak sie obudziła to była mojra plama pod głową, jak sie zbliżam do niej to czasem czuje ocet...tak lekko tylko, chyba sie tak poci, pytałam teściowej to ona mi na to ze mi sie wydaje no i gadaj...pójdziemy do swojego lekarza to musze o to zapytać -
My przyjechaliśmy dziś do moi rodziców. Po 21 Mały zasnął w łóżeczku turystycznym i obstawiam, że to będzie hit. Nie wiem czy nie zabierzemy go do domu
wlaczylam telefon zeby go slyszec w razie czego tak więc mama mogła sobie iść na mecz
-
Zaczynają mi się guzki robić w cycach. Nie wiem ile mam tego pokarmu odciagac żeby było ok i żeby chce nie bolały a on zanikal ...
daje Kubie po 120ml mm i je co 3 godz. raz zjadł co dwie ale byłam w galerii i się darl więc musiałam znowu Dac mm. Zabawki nie działały, woda też nie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 09:50
Kubuś
-
Ale chyba muszę się pozbyć tych grudek no nie ? Odciagam troszkę ale te guzki już mi się prawie ze w całych piersiach zrobiły
przewalone . Nie wiadomo jak teraz to zastopiwac. Chyba odciagne tak żeby one zniknęły i później nie sprowadzenie do tego żeby się zrobiły tylko co jakiś czas będę trochę ściągać i wtedy zobaczę co z tego wyjdzie
Kubuś
-
Tusia- a moze po prostu jak je masz to nakarm synka cycem wtedy kiedy glodny bedzie a potem czekaj do nastepnego i znow cyc. Bo wyglada na to ze jednak masz czym karmic. No chyba ze nie chcesz kp. Nikt tego lepiej nie sciagnie niz dzidzius bo on umie z najdalszych kanalokow sciagnac
marissith lubi tę wiadomość
-
Postanowiłam - pojedziemy nad jezioro (w końcu to tylko jedna noc) i mam plan, żeby tatusia wkręcić w opiekę - niech zobaczy jak to słodko. Ja będę tylko karmić i czasami tulić, a tatuś do opiekowania się. Przed wyjazdem ochrzanię, że jak tylko przesadzi z alko, to będzie pozamiatane - zobaczymy jak to wyjdzie. Za to ja biorę szcześciopak Bavarii - a co!
marissith, vayn, Bruśka, Lexi150, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTusia Tuli ma racje, żaden laktator tak nie ściągnie jak dziecko. Ja też miałam guzy i przystawiałam Nine dodatkowo masując guza w kierunku sutka. U mnie to się sprawdziło.
Gorgeus baw się dobrze!!!
My byliśmy na Mazurach, nad morzem a jedziemy jeszcze w góry z psem zahaczając o Łódź a w drugą stronę o Wrocław i Poznań i to bez wózka, będzie ciekawieJak cyganie normalnie
-
Dobrze ze sie zdecydowałaś Gorgerous. Ta codzienna rutyna moze człowieka wykończyć. A tak wiadomo od karmienia, przewijania sie nie ucieknie ale w nowym miejscu, z znajomymi to zawsze inaczej. Przydałby mi sie taki wyjazd.
Ja jutro odprawiam urodziny mężowi, zawsze mu zazdrościłam urodzin w lecie, bo wystarczy grill, skrzynia piwa i wszyscy sa zadowoleni, nie trzeba nic wymyślnego w domu szykować
Moje dziecko od 6 rana brzęczy, chyba pójdę zaraz z nim na spacer nim zaczną sie upały, a potem na szczepienieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 08:13
gorgeous lubi tę wiadomość
-
Ja już się szykuje na spacer ale mały mi zasnął. Kota z nim w domu dostanę. A będzie znów gorąco więc trzrba cztery litery ruszyć.
Mari ale Ninka dzielnie znosi te podróże. Wiązać się lubicie to problemu nie ma. Ja myślałam o chuscie ale chyba bym się ugotowala z moją tarczyca w tym plus jeszcze waga tego kloca -
Tusiaa wrote:Ale chyba muszę się pozbyć tych grudek no nie ? Odciagam troszkę ale te guzki już mi się prawie ze w całych piersiach zrobiły
przewalone . Nie wiadomo jak teraz to zastopiwac. Chyba odciagne tak żeby one zniknęły i później nie sprowadzenie do tego żeby się zrobiły tylko co jakiś czas będę trochę ściągać i wtedy zobaczę co z tego wyjdzie
-
Postanowiłam ze nie bede kp ale Kurde tego mleka nagle jakoś dużo się wydaje tzn wczoraj raz nakarmilam Kubę o 8 rano i tak przechodzilam cały dzień i trochę odciagnelam koło 18 chyba ale guzki się już zrobiły. No i odciagnelam trochę w nocy jeszcze i nad ranem .
Natali ja nie muszę czekać aż on zacznie płakać w nocy wciskakam mu wodę ale to nic nie dało, rano tak samo , próbowałam go przetrzymac ale Kurde i tak nie dotrwal do ponad 3 godz . Nieraz próbowałam kp tylko ale no Kurde on się tak wiercil chciał co 1.5-2-3 godz. Dlatego teraz stwierdziłam że nischce już kp. Męża nie ma on jest w pracy i wraca w pr i w pon znowu jedzie a jak wraca to woli sam piwo pić , zresztą jeździ w soboty na działkę i go nie ma a w niedzielę też sobie coś znajdzie do roboty bp na dupie usiwdziec nie może.
Tuli pokarm u mnie się produkuje co 5-6 godz i wtedy jest go nawet . Zresztą pewnie Alezy od dnia. Ale Kuba nie ściąga wszystkkiego bo mi nie leci cały czas mocno.
Dzisiaj w nocy ni jadł po 120ml mm o 20, 23, 3:55, 6:40 i 9:40 ale dwa razy musiałam mu wodę wciskać.
Kuba ogólnie jest grzeczny. Povawi się, polezy na macie, na brzuchu z zabawkami. Jak gdzieś wychodzę to z reguły słowem nie pisnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 10:12
Kubuś
-
Noooo,Natali masz racje. A poza tym pytsza nas Tusiu tu o rade,my radzimy na milion sposobow a Ty znow robisz po swojemu i jak widac nic zz tego nie wychodzi bo ciagle sa problemy. Wpadasz Kochanie w bledne kolo,jestes zdenerwowana,rozdrazniona,zmeczona i zadna z nas sie temu nie dziwi.
Powiem Wam ze wychodzenie zebow odmienilo mi dziecko-jest marudna,placzliwa,nie mozna wyjsc na chwile bo jojczy:/ No ale 2 zeby na raz to nie przelewki,ewidentnie ją boli -
Hej Lutóweczki
Aleeee mnie duuugo nie było , szkoła szkoła szkoła tak mijały mi ostatnie tygodnie. Nie znosze czerwca wrrrr ale nic wreszcie mamy wakacje.
Juuuuppppiii
W dużym skrócie.
1. Klarcia jest cudowna, to taka wisienka na torcie mojego macierzyństwa, nic absolutnie nic bym nie zmieniła, jest mi/nam dobrze .
cdn,
Własnie wstała
buziakimarissith, tysiaa93, Kri lubią tę wiadomość
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
nick nieaktualnyTusia u mnie też guzy w piersiach. Nie wiem co się znowu robi, w nocy spać nie mogłam cała prawa pierś jak kamień. Przystawiałam co karmienie do tej bolącej a i tak mi Pola tego nie potrafiła ściągnąć. Poszłam rano pod prysznic i masowałam ze łzami w oczach- wieczorem też masowałam ale nie aż tak. 2 karmienia i w końcu mogę dotknąć piersi.
Nie wiem czy to już końcówka kp u mnie czy co bo to nie jest normalne żebym ja się z bólu zwijała. Ostatnio próbowałam laktatorem sobie pomóc, ale bez szans. Raz czy dwa razy na tydzień mam takie akcje