Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
Jestem nowa, czytam Wasze wpisy od dawna i gratuluje wszystkim "zaciążonym" )
Obiecałam sobie, że dołącze do Was dopiero po wizycie u gina, ale z racji tego, że nie chce zapeszać i o pozytywnym teście wie tylko narzeczony (straciłam już jedną ciąże) nie ma kto trzymać za mnie i fasolke kciuków mam nadzieje, że pomożecie, dziś o 17:50 pierwsza wizyta, aż sraczki z nerwów dostałam.. heeMonkey, szara myszka, tysiaa93, e-ness, Max, zosiaaa, Cynamonowa, Biedroneczka29, Sylka lubią tę wiadomość
-
Mila920 wrote:Hej
Jestem nowa, czytam Wasze wpisy od dawna i gratuluje wszystkim "zaciążonym" )
Obiecałam sobie, że dołącze do Was dopiero po wizycie u gina, ale z racji tego, że nie chce zapeszać i o pozytywnym teście wie tylko narzeczony (straciłam już jedną ciąże) nie ma kto trzymać za mnie i fasolke kciuków mam nadzieje, że pomożecie, dziś o 17:50 pierwsza wizyta, aż sraczki z nerwów dostałam.. hee
ek + 09.05.2014 (9tc)
-
Mila920 wrote:Hej
Jestem nowa, czytam Wasze wpisy od dawna i gratuluje wszystkim "zaciążonym" )
Obiecałam sobie, że dołącze do Was dopiero po wizycie u gina, ale z racji tego, że nie chce zapeszać i o pozytywnym teście wie tylko narzeczony (straciłam już jedną ciąże) nie ma kto trzymać za mnie i fasolke kciuków mam nadzieje, że pomożecie, dziś o 17:50 pierwsza wizyta, aż sraczki z nerwów dostałam.. hee -
Hej dziewczyny!
Dziś rano znowu mnie zemdliło - już 3 dzień mnie naciąga na wymioty, ale nie wymiouje, to tyle dobrze. Jak wychodzę z domu do pracy to przechodzi.
Skierka - metaliczny posmak był moim pierwszym objawem już w 9dpo! Potem był 10 i 11 dpo a potem zniknął, ale od wczoraj znowu się pojawił Jest to wkurzające, jakby się za przeproszeniem wylizalo 5 złotych ;/;/
Co do McDonalda to jem bardzo rzadko takie jedzenie ale teraz straaaaaaaaaaaasznie bym zjadla! Ale postaram się powstrzymać, żeby nie mieć zadnych sensacji zoladkowych przed/na wyjeździe.
Powoli się zaczynam pakowac, jutro ok 13 wyjezdzamy na lotnisko. Oby było dobrze dziewczyny!
Czuje się dość dobrze, czasem nawet zapominam o ciązy, zwłaszcza jak latam w pracy ale zaraz mi się przypomina i siadam odpocząć choć na chwilke. Potrzebe odpoczywania mam wzmozona, latwiej się mecze.
Od dzisiaj mam brac 3 duphastony, mam nadzieje ze nie odczuje tego zwiększenia dawki ;/
Zycze Wam dobrego popołudnia -
Dziewczyny, zazdroszczę Wam tych truskawek. Mi przyjaciolka mówiła, że. Jej ginekolog odradzil jedzenie, bo nie przechodziła toksoplazmozy... A ja w takie samej sytuacji, więc na razie dopóki sama nie odwiedzę lekarza to też będę się do jej rad stosować...
-
Skierka wrote:Jak robisz risotto ze szparagów?
Skierka w sumie robi się banalnie, tylko trochę trwa zanim ryż dojdzie, a mianowicie (ta ilość jest na dwie porcje, ale nie jakieś wielkie):
Ristotto z groszkiem i szparagami
100 g ryżu arborio,
1/2 szklanki mrożonego groszku,
1/2 pęczka zielonych szparagów,
1/2 cebuli,
1 łyżka posiekanej świeżej mięty,
2 łyżki parmezanu,
1 i 1/2 szklanki bulionu,
1 łyżeczka oleju,
sól, pieprz.
Szparagi trzeba oczyścić z włókien i pokroić na kawałki i posiekać cebulkę. Na oleju podsmażyć ryż z cebulką, kiedy ryż będzie lekko przejrzysty dodać warzywa, zalać bulionem (zalewam stopniowo, jak się porcja wchłonie, dolewam trochę i tak aż wleję cały). Nalezy gotować na wolnym ogniu, aż ryż wchłonie płyn, w między czasie doprawić do smaku, pod koniec dodać parmezan (ja go pomijam), przed podaniem posypać miętą.
Smacznego
Mi bardzo smakuje, więc polecamMonkey, Skierka lubią tę wiadomość
-
agisia wrote:Fajnie,że możecie gotować ja nie jestem w stanie,bo zapachy mnie strasznie odrzucają. A tak lubiłam zapach mojego żelu pod prysznic...
U mnie to dopiero sam początek, więc korzystam z możliwości gotowania póki mi się nie przestawiMonkey lubi tę wiadomość
-
Witaj Mila Trzymam kciuki za wizytę, mnie jutro pierwsza czeka. Też jeszcze nikt nie wie, oprócz narzeczonego. No i Was
Max wrote:Dziewczyny, zazdroszczę Wam tych truskawek. Mi przyjaciolka mówiła, że. Jej ginekolog odradzil jedzenie, bo nie przechodziła toksoplazmozy... A ja w takie samej sytuacji, więc na razie dopóki sama nie odwiedzę lekarza to też będę się do jej rad stosować...
Kurcze... nastraszyłaś mnie odrobinę, bo ja też toksoplazmozy nie przechodziłam. A truskawki leżą w lodówce i się do mnie uśmiechają, trudno poczekają do jutra, zapytam się lekarza.
Ja w ogóle jestem miłośniczką owoców, więc teraz jest mój czas Czereśnie, maliny, borówki amerykańskie, arbuz, agrest... mogłabym wymieniać i wymieniać
zosiaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny bardzo zdecydowałam się "starać" o maluszka dopiero po roku od starty (nie byłam wcześniej gotowa) i.. udało się przy pierwszym cyklu mam nadzieje, że to początek czegoś dobrego
tysiaa93 wrote:Witaj Na pewno na wizycie wszystko będzie w porządku A który tydzień ci wychodzi?
Według kalendarzyka z belly wychodzi mi 6tyg 0 dni, ale jestem pewna, że to wcześniejsza ciąża, bo owulacje miałam bardzo późno- 27 dnia cyklu (21 maj), 18dpo moje Hcg wynosiło 821,a po 72h już 4251, ostatnią miesiączke miałam 25 kwietnia, może ktoś pomoże mi wyliczyć wiek ciąży? bo mimo, że w kalendarzyku zaznaczam tą późną owulacje to tygodnie ciązy się nie zmieniają. Jak myślicie na ile mogę liczyć na usg? jest szansa na zobaczenie serduszka? Jak ja bardzo pragnę by wszystko było dobrze!
-
Truskawki podobno dlatego, że rosną blisko ziemi a nie ma pewności, ze się je dokładnie wymyje... Ja też jadłam truskawki jak jeszcze nie wiedziałam, ze ciąża jest i mam nadzieje, ze bedzie ok...
Dziewczyny, miewacie jeszcze takie a'la okresowe bóle?