Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczynki
znowu mi sie udalo uspic malego lezacego na lozku
i teraz kima a ja pije kawusie
masakra moje dziecko budzi sie o 6, je , zasypia, budzi sie przed 8 i o 9 znowu ziewa, trze oczy i musze go usypiac. najkrotsza aktywnosc swiata hahahaha -
Zosiu, mam dwie: nie z Holle tylko Nominal wielozbożową (coś mi się pokręciło, ale podejrzewam, że w smaku podobne) oraz z Hippa jaglaną z ryżem i kukurydzą.
Myszko, nie dołuj, błaaagam.... Jasiek budzi się jeszcze więcej, po 6-8 razy w nocy, mam wrażenie, że w ogóle nie śpię, bo co tylko zamknę oczy, to znowu pobudka... Ostatnio to już w ogóle szczyt wszystkiego i przez to chodzę zła jak osa, bo jestem tak zmęczona... i jeszcze mały ostatnio taki marudny. Wczoraj już po prostu usiadłam i prawie się rozpłakałam... a tu wszędzie dookoła mądrale, że to pewnie zęby, tylko moja mama mówi, że pewnie taki po prostu charakterek ma i już. Bo jakoś nagle ból dziąseł mu przechodzi jak na rękach jestTylko rodzinka męża nie rozumie, że ja i tak mam kręgosłup do wymiany, a mam tylko 25 lat, więc noszenie 10kg obciąża mi go jeszcze bardziej. I tylko słyszę "bo on duży jest, on już nie chce leżeć, ile można leżeć, on chce siedzieć". Oczywiście olewają tłumaczenie, że jak usiądzie sam to będzie siedział, ale sadzać go nie mogę, bo niezdrowe to dla kręgosłupa i postawy, nie wspominając o bioderkach. Już mnie tak wkurzają te mądre rady, że daję sobie parę dni i wybuchnę tak, że się poobrażają i będę miała święty spokój.
-
A no i oczywiście głupoty wymyślam, że on marudny jest w domu, bo przecież jak jestem z nim u teściów albo na podwórku, to on grzeczny. No ludzie, normalna sprawa przecież, że oszukuję wszystkich, żeby mi tylko współczuli, prawda? Serio, wolałabym chwalić się wszystkim, że moje dziecko przesypia całą noc i aniołkiem, żeby mi wszyscy zazdrościli, ale nie robię tego, bo tak nie jest. No ale co ja mogę wiedzieć, skoro przez pół godziny u teściów mały jest uśmiechnięty. Tylko nikt nie widzi, że wtedy jest trzymany na kolanach lub rękach, a w domu musi leżeć też, więc jest awantura.
-
nick nieaktualnyA ja dzisiaj odczułam, że jestem mleczarnią. Pola od cyca o godz 20 obudziła się o 3 i teraz dopiero o 9 ciągnęła
No kamienie jak za starych "dobrych" czasów.
Ja właśnie robię pranie, sprzątam, młoda się bawi i od jutra u rodzicówOdsapnę trochę przez te 2 tyg
Wczoraj teściowa zadymę zrobiła. No głupie babsko... Miała wczoraj wolne to myślałam, że będzie chciała wziąć małą na spacer. Poleciała do babci pobalować. No i brat małża jej mówi że my wyjeżdżamy bo ona oczywiście że nic nie wie. Ściągnęła małża o 22 do niej co by jej klucze od jej mieszkania oddał i wrzeszczy po nim, że ja gloryfikuję swoich rodziców. Bo oni mieszkaja ponad 400 km od nas, a ona 3 bloki i widzi Polkę rzadziej od nich. No ku*wa -
ja się pakuje na jutrzejsze wakacje ambitny plan spakować nas oboje i małego w bagaż podręczny na 1 tydzień
(plecak mały, mała walizeczka i moja torebka) póki co nie mieści mi sie tylko nosideko, ale może w wózku uda się przemycić. Dodam że biorę paczkę pieluch, żeby na miejscu nie eksperymentować i 4 słoiczki, owoce będę dawać świeże.
Przez tydzień pewnie mnie nie będzie - nie wiem czytam jest wi-fi, trzymajcie kciuki żeby mały w samolocie dobrze się zachowywał i nie zerżnął tam kupska, bo sobie nie wyobrażam przebierać go w tej mikro toalecie17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Gorgeus współczuję przemęczenia. Ja staram się nie narzekać, bo wiem, ze inne mamy mają gorzej, ale Myszka też ma prawo ponarzekać czasami, a że tu siedzimy to komu ma ponarzekać. Z resztą myślę, że to miało być prześmiewcze, ze taki leniuch z jej bobasa
Mój podobnie jak twój już leżenie jest be, ale nie radzi sobie z poruszaniem a chciałby i jest ryk gdziekolwiek go odkładam na leżąco. Najgorzej jest jak jego kuzyni po ogródku biegają a on leży albo siedzi i płacze rzewnymi łzami. Tak mi go wtedy szkodaWidzę po nim, że jeszcze długo tak będzie. Ma ciężką głowę. Tylko że ja sobie pozwalam na sadzanie go czasami, bo by mi ciągle marudził. Mamy takie krzesełko Mamas&Papas. Niby od 3 m-ca, ale on w nim usiadł dopiero niedawno i też tylko na 10 min góra. Bo wyłazi z niego. Podziwiam cię, że tak uparcie dbasz o kręgosłup swojego malucha
-
A myślałam, że tylko ja tak giluchy wyciągam jak już są na wylocie
A odciągam na siłę bo Gabryśka tego nie znosi, i nieraz aż się cała zanosi i czerwienieje ale przecież jak trzeba, to trzeba. W dodatku katar się do niej przypałętał bo co i raz ma mokre pod nosem, wrrr. W nocy nieźle mi dała do wiwatu, obudziła się o 1 i nie spała prawie do 4! Aż się popłakałam z bezsilności
Myślałam, że chociaż rano dłużej pośpi ale cóż, nie udało się, wstała tak jak prawie zawsze czyli po 7
Zosia u nas też zmiana pampersa stała się wyczynemCo ją kładę na plecach to przekręca się na brzuch, i tak potrafi kilkanaście razy zanim tego zasikańca zmienię
Myszko ale ci się śpioszek trafił
Gorgeous nie oszukuj kochana, nie oszukuj, pewnie nas też tutaj dobrze bajerujesz a tak naprawdę Jaś przesypia całe noce i jest na maksa grzeczny!Nie ma to jak dobre słowo rodzinki... A to my przecież najwięcej przebywamy ze swoimi dziećmi i wiemy jak często marudzą itp. Ale przecież każdy najmądrzejszy
Vayn teściowa na medal, skąd tacy ludzie się biorą
D udanych wakacji
Gabryśka podczas tej nocnej przerwy nauczyła się czegoś nowegoUsłyszałam dzisiaj kilka razy "mamma" czy coś w tym stylu
Jeszcze nieświadome ale takie słodkie!
Jak przestanie tak mówić to będzie mi bardzo smutno, o
Albo z tego niewyspania usłyszałam to co chciałam hehehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 11:14
d84, gorgeous lubią tę wiadomość
-
Kuba tez nie daje sobie wyjąc glutów... sama go chyba zraziłam. Jak po tym mokrym katarze cały czas mu charczało i charczało a ja chciałam to odciagnąc bo było głeboko. Nieraz sie udawało ale stwierdziłam że jak sie tak wyrywa to może go boli io niechce . Przestałam i za pare dni charczenia juz nie było
zreszta sama sobie próbowałam odciagnac jak miałam katar i serdecznie współczuje bo to naprawde nie jest miłoe uczucie. ja sie staram dac mu jakas zabawke albo dziwne odgłosy robie i przy tym przykładam do policzka mi to ssace albo do raczki i z nienacka szybko do nosa
nieraz sie uda
Aaa i zmiana pampersa tez jest fajna. Czasem to az na siłe go przytrzymuje bo nigdy bym go nie załozyłano albo daje mu jakas zabawke i szybko zapinam
Vayn gdybym miała taka tesciową to bym do niej nie jezdziła na pewno... ale zawsze tak jest ze mąż nie rozumie że cos z jego mamą jest nie tak. Mój mąż jakos niezbyt lubi moją mame . Uważa ze ona mnie nastawia przeciw niemu. a ona do tej pory nic złego mu nie powiedziała, nic mu nie karze robic. Aa znowu jak ja cos powiem na jego mamusie to wielkie oburzenie
Dziewczyny na tej stronce uwolnijkolory zawsze sie płaci za przesyłke? bo tak obliczyłam ze zdjecia taniej wychodzą niz te z fotoprintu .oczywiscie nie liczac przesyłki.
Na jakich stronach patrzycie co i w jakim wieku dzieci mogą jesc?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 11:40
Kubuś
-
Tusiaa na uwolnijkolory za przesyłkę się płaci, ja wybrałam kuriera to coś około 15zł. Chyba, że jakąs promocję byś trafiła, ze przesyłka za darmo ale nawet nie wiem czy u nich coś takiego jest.
Śpi!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 11:45
-
Mila920 wrote:Albo jestem ciemna masa albo nie wiem jak zapłacić na tym ali, bo oczywiście weszłam
pomocy
Daj cos do koszyka kliknij buy pozniej masz to w rzeczach awaiting payment i klikasz w to pay i tam wtedy pojawia sie metoda płatności przelewy24 karta i chyba cos jeszcze i dajesz te przelewy wybierasz swój bank tak jak na Allegro (z tym ze przez przelewy mozna płacić tylko na kompie, a przez apke karta, wiec ja kupuje przez apke ale nie płace tam tylko kompa odpalam i msm ta niższa cenę) -
Tusia ja patrze na osesek głównie, ale też na fb masz "rozszerzanie diety po 4 miesiącu" albo "rozszerzanie diety po 6 miesiacu" - nie wiem którym sposobem idziesz... ale chyba tym pierwszym, nie? tam jest dużo dziewczyn, może fachowej pomocy nie uzyskasz, ale zawsze ktoś ci odpisze jak co robił.
-
Gorgeous łącze sie w bólu, tez wstaje pierdylion razy, a po dzisiejszej nocy wymiękam. Po wczorajszej tez nie lekkiej mysle ide wczesniej spac, o 22 sie położyłam ledwo co zasnęłam i juz pobudka, pozniej o 24 kolejna odłożyłam do łóżeczka 5min i ryczy, mysle moze to łóżeczko nie pasi, a poza tym nie bede łazić co chwila bo mnie cos trafi, no i spała z nami, a moze spała to za duzo powiedziane, Wierciła sie, budziła czasem smok pomógł, ale juz od 5 to juz praktycznie nie spała
Aha i mała sie sama potrafi teraz sobą zająć ale co z tego jak psoci strasznie, upada, rozwala i i tak musze ja jeszcze mocniej pilnować zeby sobie niczego nie zrobiła i boje sie do wc isc, a jak leżała to popłakała Chwile co najwyżej, rano juz tez oka nie przymkne z nia na łożku bo mi wstaje i moze spaść wiec musze byc od razu na chodzieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 12:00
gorgeous lubi tę wiadomość
-
Ja nie narzekam na spanie Młodego. W nocy od 21 do 7 rano śpi. Czasami wcześniej się przebudzi ale wystarczy pogłaskać i już. O 7 szama pobawi się chwilę i znów śpioch do 10. A później to już różnie. Zazwyczaj krótkie regeneracyjne drzemki. Na macie śmiga i nie przeszkadza mu że go kładziemy, sam się potrafi zająć. No ale on jeszcze nie raczkuje, chociaż i tak podpełza sobie tam gdzie chce
W ogóle nie chce przechwalać ale Igor to złote dziecko. Ale ponoć i Mężu i ja też tacy mało absorbujący byliśmy.
Pobraliśmy dziś krew Młodemu. Śmiał się do laborantkiNic go nie rusza. Morfologia i poziom żelaza w normie. Także obyło się bez żelaza.
D udanego urlopu! Bawcie się dobrze!vayn, d84, tysiaa93 lubią tę wiadomość