Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Evansja nadal karmie piersia, alel czasami jeszcze sciagne na noc i udaje mi sie okolo 160-170ml i tyle dostaje. Moj synus tez gorzej zaczal spac w nocy. Ja wczoraj po raz pierwszy podalam malinki prosto z krzaczka w tym gryzaku silikonowym, ale radocha
nic mu nie bylol
Evans lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Evans ślicznego masz synka
Odnośnie mm to u nas też była walka próbowałam kilku rodzajów mleka modyfikowanego i w końcu udało się z Babilon Profutura trochę lepszy smak mialo6i mała pociągnęła. Musisz próbować jak najczęściej podawać butelkę z mm i w końcu powinno się udać. Dużo cierpliwości Ci życzęEvans lubi tę wiadomość
-
Evans dzieci w tym wieku już są kumate, więc musisz kombinować. Możesz spróbować dodawać trochę mm do swojego mleka. Ja tak przeszłam. Mój też raz zwymiotował i to może być alergia (u mojego na mleko krowie), więc jest na bebilonie pepti. Ale tak jak piszą dziewczyny: próby, próby i wytrwałość
Evans lubi tę wiadomość
-
Malinki u nas królują
dawałam mannę ma widzie z musem z malin (przetarte na sitku), malinki na pol i do buzi, jogurt naturalny z malinami, jeszcze z wczorajszego torciku zostaly i dzis tez cis skubnie puki jeszcze są świeże na krzaczku
-
Myszko te pobudki też mogą oznaczać, że coś go boli. Bo najlepszym lekarstwem jest cycuś mamusi. Dziecko czuje się wtedy bezpieczniej. Mojemu jak zaczynały iść pierwsze ząbki to było najgorzej i jak nigdy tylko mamy rączki były ocaleniem. Wiesz... Jak nas bolą zęby to też najbardziej w nocy. No albo doszedł jakiś skok rozwojowy
-
mamusiu synusia tez mysle ze to kilka rzeczy na raz, poki co mamy dwa zeby na dole, a reszty nie widac. wczoraj tez byla pelnia, potem mu zmienilam kocyk i przebralam go i przespal od 2 do 5 to moze go denerwowalo ze ma mokro albo kocyk, juz kombinowalam strasznie bo masakra byla
-
jeszcze jest dziwne ze normalnie jak go karmilam te 6 razy to za kazdym razem baaardzo duzo jadl! tak jak normalne karmienie, a w dzien je 4-5 razy i to czasem musze walczyc zeby zjadl
przychodzi mi do glowy ze moze to znak ze potrzebuje wiecej stalego pokarmu, ponoc mleko sie rozrzedza po 6 miesiacu, moze sie nie najada nim mimo ze mam go duzo -
L wrote:Zosia jak Ty małej przyzadzilas ostatnio tę kaszke manną?
Zamiast cytować to polubiłam
Zrobiłam po prostu bardzo gęsta, normalnie na wodzie
L lubi tę wiadomość
-
Igor też lubi malinki. Kri jak się boisz to na pierwszy raz przetrzyj przez sitko, żeby pestek nie było. To one najbardziej uczulają.
Kurcze współczuję dziewczyny i sama aż się boje nadejścia tych zębów. Igor dziś wstał o 6.30 i teraz robi już drugą drzemkę. -
5. Skok piąty, 6-7 miesiąc
Kryzys związany z tym skokiem najczęściej objawia się dużą płaczliwością, krzykiem, problemami ze snem. Maluch zaczyna grymasić przy jedzeniu. Ubieranie i przewijanie również nastręcza kłopotów. Pojawia się lęk separacyjny, który swoje apogeum osiągnie w okolicach ósmego miesiąca. Ciężko oprzeć się wrażeniu, że między 6 a 9 miesiącem życia dziecko jest w stanie permanentnego kryzysu, a krótkotrwałe polepszenia nastroju służą jedynie zasygnalizowaniu rodzicom osiągnięcia nowych umiejętności.
Maluch, który skończył pół roku, widzi świat bogaty w detale. Poświęca dużo uwagi obserwacji tasiemki przy bluzie, a metka na pluszaku na pewno będzie ciekawsza od samego pluszaka. Z zainteresowaniem śledzi wszystko, co nowe i inne. Jest w stanie oglądać z tobą obrazki w książeczce. Zdaje sobie sprawę, że sam potrafi do pewnego stopnia kształtować otoczenie, wpływać na nie. Gdy dasz mu możliwość zabawy włącznikiem światła, na pewno odda się jej bez reszty. Gaworzy, czyli świadomie i celowo naśladuje dźwięki. Nie lubi zostawać bez mamy czy taty. Boleśnie odczuwa zwiększający się dystans, szczególnie gdy sam nie ma możliwości jego zmniejszenia. Zaczyna dostrzegać zależność pomiędzy wydarzeniami, sytuacjami.
albo ten skok tez, eh gdzie jest moj spioszek spiacy od 20 do 6 -
dlatego zosiu mi to forum pomaga i daje nadzieje
bo widac jak to sie dzieciom zmienia z dnia na dzien, trzeba miec nadzieje na kazda noc
ja dzis tez nie liczylam bo nie chcialam sie dolowac -
No ja teraz nawet w wc nie jestem sama, bo zaraz przydrepta, z tymi metkami tez prawda, książeczki tez oglądamy...ten lek separacyjny tez czytałam o tym trzeba jakos przetrwać. Myszko w zasadzie zaczęło sie Wam w tym samym czasie co u nas takie bardzi częste pobudki
-
tak, dokladnie jak dalismy paracetamol to przespal noc
tylko ze w dzien jest pogodny, ma dobry humor tak jakby go nie bolalo nic jednak
no ale w sumie racja ze doroslego zeby tez na noc bardziej bola -
Ja juz nawet na zęby nie zwracam uwagi, bo juz niby od 4mcs szły, a tu prawie 8mcy i dalej nic, choc moze mogą bolec jak jeszcze ich nie widać. Raz na jakis czas nożna dac paracetamol, ale przeciez nie codziennie, moze Myszko spróbuj posmarować dziąsła na noc?