Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Tusia no właśnie mam 2 poziomy - mam łóżeczko z ikea, ale to pewno kwestia przyzwyczajenia.
Mojemu się cos przestawilo bo zasypia po 22 dopiero sam z siebie. wczesniej zasypiał 20:40 lub 21:30 a teraz 22:10 muszę go chyba zacząć usypiać. Ciekawe czy takie dzieci się dostosowuja do zmiany czasu czy dalej swoim trybem jadą? Tylko jak mojego zaczne usypiać i powidzmy ze sie uda to się boję że wstawać będziemy nie jak teraz ok 7-7:20 tylko o 5-6.17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Robilyscie budyń same ? Zastanawiam się czy mojemu zrobić ale boję się ze bedzie go brzuszek bolał. Macie sprawdzony przepis ?
D - wspczuje . Mi się wydaje ze muszę się tyle schylac do mojego heheWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 15:05
Kubuś
-
nick nieaktualnyTusia ja robiłam byduń na mm jak miał 6,5msca,
Polka zjadła pół mojego naleśnika z jagodami. Nieplanowane, ale weź nie daj jak przyraczkowała do mnie, siadła wyciągnęła rączkę i wołała am
Duma mnie rozpiera, mam nadzieję że brzuszek boleć nie będzie
d84, Tusiaa, Lexi150, Mila920, Mamusia_synusia, Kri lubią tę wiadomość
-
ja robie zupki i B woli moje niż sklepowe, ze sklepowych bede kupowac rybne bo nie mam sprawdzonego źródła ryb.
ja robię tak wrzucam do maszyny na parze
kawałek mięska oraz
warzywa jakie mam zazwyczaj są to ziemniak + pietruszka + marchew
do tego dodaję np. brokuła lub buraka lub cukinię lub buraka
potem wrzucam do miski dodaję jakiegoś tłuszczu (olej, masło, oliwa)
od niedawana dorzucam żółtko lub 2 zależy od porcji i trochę białka
i czasami troszkę jakiejś kaszki jeszcze daję,
dolewam trochę przegotowanej wody i blenduję daję do jedzenia i zostawiam na 2gi dzień resztę mrożę.
Za jakieś 2-4tyg będę rozgniatać tylko nie wiem czym bo widelcem to mi się nie chce takiej ilości, może tłuczkiem do ziemniaków?
budyniu jeszcze nie robiliśmy, deserek u nas to poki co owocki lubjogurt17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Ja gotuje normalnie w wodzie i w garnku, żadne na parze czy coś. Generalnie zupy czy mięso robie jak dla nas tylko osobno bo bez soli, pieprzu itp. W przyszłym tygodniu dam jej rosół z lanymi kluseczkami, trenowałem od kilku dni żeby mi wyszły
my mieliśmy problemy brzuszkowe tylko na początku po glutenie a teraz w sumie raczej nie mamy żadnych. Czytałam ostatnio w książce żywienie niemowląt, że w 6 miesiącu organizm zaczyna wytwarzać jakiś enzym i przez to dzieci wola smak mięsa i rosołu. U nas się to sprawdziło, bo był czas ze nie chciała mi jeść obiadów, a zaczęłam jej dolewac rosołu i dokładać miecha i wcina jak szalona. Jest taka lakoma ze trzeba jej dawać odmierzona porcję., bo potrafi jeść aż zwymiotuje
w sumie też bez problemu przeszliśmy z papek na drobinki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 20:53
-
Biedronki a jak tam sofijka ? Zeszło to ?
Vayn z Jakiego przepisu robiłaś budyń ?
U mnie Kuba je te papki. Bo grudki zamiast gryźć dziaslami to polyka . Dzisiaj mu dałam wafelki ryżowe. coś tam jadł ale bez rewelacji, czasem się zakrztusil.
Kuba Dzisiaj jak zwykle warowal przy wózku i tak się wspinal na kolanach ze mało nie wlazł do koszaa do tego nie wiem jak to zrobił ale poleciał na plecy i głowę na dywan. Zauważyłam ze lubi się trzymać jedną ręką a druga sobie machac, patrzeć do góry , czy do tyłu i traci równowagę. Dzisiaj tak się schował ze nie było go widać. wszedł pod stół z krzesłami to miejsce też lubi. Normalnie przeraża mnie to dziecko, cały cAs w ruchu , nie zabaw i się żadna zabawka
Zupki/obiad robię już chyba od 4.5- 5mscWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 21:37
Kubuś
-
Testuje nowy telefon męża w robieniu zdjęć, muszę jeszcze nad światłem popracować. Na pierwszym zdjęciu Michas jest ubrany w fajny kombinezon na spacer, który jest dresowy a pod spodem ma polar. Pod tym ma ubrane body na krótki rękaw, koszulkę z długim rekawem i cienkie spodnie, na spacerze było mu ciepło, nic sie przynajmniej nie podwija, bo mnie wkurzaja swetry i kurtki ze sa niedopasowane. Na drugim zdjęciu je serek w gryzaku, a ze on woli go sciskac w reku to mozna sobie wyobrazić jak wyglądał on i wszystko wokół
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 20:39
d84, Biedroneczka29, Tusiaa, Lexi150, vayn, L, Mamusia_synusia lubią tę wiadomość
-
natalica a jak rosół robisz normalnie warzywa w wodzie i mięso w tej samej czy osobno je gotujesz i dodajesz liścia laurowego i ziele angl? I potem to rozgniatasz że masz wodę i cząstki warzyw czy jednolite bardziej?
Michaś super, jutro jedziemy po krzesełko z ikei zeby w rodzinnym domu zostało17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Haha my dziś zapomnieliśmy że mamy 8 miesięcy. Zdjęcie teraz robiłam na spiocha. Rodzice z nas zajebisci.
Kupiliśmy pampersy dady mąż chciał jak w biedronce byliśmy i co całe dupsko czerwone. Już je sprzedalam. 100 szt co ja z tym bym robiła.
Ja się wzięłam za gotowanie w sobotę dwa rondelki zrobiłam jedna to marchew pietruszka korzeń plus zielona, ziemniak, dynia plus pierś a druga to dynia, burak, marchew pietruszka korzeń plus zieloba oraz pierś. Myślałam że 10 sloiczkow zrobię wyszły mi nie całe 5 tych dużych i jeden mały piersi samej.
Jutro zaczynam tydz że męża nie będzie do 19 i się chyba potne bo mały jest przeokropny. Na 30 sek z oka go spuscic nie można.
zdjęcia cudasne slemy całusy.Lexi150, vayn, Mamusia_synusia lubią tę wiadomość
-
d84 wrote:natalica a jak rosół robisz normalnie warzywa w wodzie i mięso w tej samej czy osobno je gotujesz i dodajesz liścia laurowego i ziele angl? I potem to rozgniatasz że masz wodę i cząstki warzyw czy jednolite bardziej?
Michaś super, jutro jedziemy po krzesełko z ikei zeby w rodzinnym domu zostałoWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 22:47
-
Dziękujemy za komplementy, gdyby tak dziecko od nich lepiej spało ehhh a tu nic
Biedronko ja ten kombinezon mam po chrześniaku, ale jest późniejszej firmy, jak widzę ciekawe ciuszki maja
https://kids.showroom.pl/marki/108,piotr-czachorWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 00:48
-
Tusiu tak-juz nie karmie cycem wcale od 4 nocy. Kagoda bardzo sie budzila,cyc ja uspokajal ale na chwile,przez ten czas jak sie budzila ssala,memlala,gryzla,niesamowicie mialam poranione sutki,ktore coagle sie noe goily,pękaly. Stopniowo zrezygnowalam z karmienia wieczornego-dalam kaszke,zaczelam usypiac Jagode w lozeczku i wieczorny rytual karmienia do zasniecia znikl-dalam bitle z kasza i zaczelo buc lepiej. Jeszcze w nocy karmilam a jak juz przywykla do smaku mm (Nan Pro) to zaczelam dawac w nocy. Mleko jeszcze mam,troche musze sciagac-raz na dobe bo boli,ale coraz mniej. Do uczucia ulgi sciagam 30 ml. A Jagoda na noc zjada 280 mleka,na bank w cyckach tyle nie mialam:) no i spi:)