Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Brzusio ugłaskanyMonkey wrote:Pianistko cudowne wieści!!!!! Niesiesz nadzieję kochana

Ugłaskaj brzucha od Monkejowej ciotki
I ja też chcę zobaczyć jak grasz!!!!!!!!!!!!!!
Inaczej rzucę focha
cieszę się, nasz maluch rośnie jak na drożdżach... teraz musi być dobrze 
Jak wrócę z urlopu to obiecuję że nagram coś specjalnie dla Was
-
Monkey wcześnie odbierasz Julkę z przedszkola, do której zazwyczaj tam jest?
Co do grania Pianistki to wejdź na tabelkę, zobacz jak się nazywa, znajdź na fb i obejrzyj filmik
Ja robię drugie pranie i zaczynam odkurzać... muszę jakoś ogarnąć wszystko przed wyjazdem, a od jutra do soboty codziennie pracuję. Ale dam radę
Mi się dziś śniło, że urodziłam syna
i porozrywało mi krocze tak ja za pierwszym razem, ale nic nie bolało
w ogóle poród nie bolał, hehe
marzenia można mieć
-
Puk Puk! Mogę?

Beta :
18.06 - 242,1 (14dpo)
21.06 - 1200 (17dpo)
Lekarka powiedziała, że przyrost super, ale jak dla mnie trochę dużo.... Może bliźniaki?
Mam szansę, bo podczas monitoringu były 2 pęcherzyki graffa
więc kto wie kto wie. U mnie w rodzinie pełno bliźniaków 
W czw idę na usg to się wyjaśni
Ja dziś też gniję w łóżku. Wczoraj wylądowałam w szpitalu, bo zaczęłam plamić
okazuje się, że to polip... skąd to się kuźwa przypałętało?
buuuuu. Oby się wchłonął!
Miłego dnia !
zosiaaa, MiSia :), Viki26 lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyCześć!Magda lena wrote:Puk Puk! Mogę?

Beta :
18.06 - 242,1 (14dpo)
21.06 - 1200 (17dpo)
Lekarka powiedziała, że przyrost super, ale jak dla mnie trochę dużo.... Może bliźniaki?
Mam szansę, bo podczas monitoringu były 2 pęcherzyki graffa
więc kto wie kto wie. U mnie w rodzinie pełno bliźniaków 
W czw idę na usg to się wyjaśni
Ja dziś też gniję w łóżku. Wczoraj wylądowałam w szpitalu, bo zaczęłam plamić
okazuje się, że to polip... skąd to się kuźwa przypałętało?
buuuuu. Oby się wchłonął!
Miłego dnia !
Witamy i zapraszamy:D
-
nick nieaktualny
-
Monkey wrote:Magdalenka witamy

Nadal jesteś w szpitalu?
Nie, nie. Pojechałam rano. Dali kroplówkę witaminową, przebadali i puścili. Dostałam oczywiście duphaston 2 x 1 i leżeć leżeć leżeć i jeszcze raz leżeć
Pewnie do pracy już nie wrócę
Trudno. Maluszek najważniejszy!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 13:22
MiSia :) lubi tę wiadomość

-
Hej wszystkim,
Dziewczyny, strasznie Was przepraszam, że ciągle mnie nie ma, ale jestem w trakcie sesji na uczelni i mam straszną zapych teraz. Na szczęście teraz jestem już w pracy gdzie w 90% płacą mi za to że siedzę i nic nie robię (serio kiedyś tak się nudziłam, że obliczyłam ile faktycznie czasu pracuje, a ile siedzę i czekam na zbawienie).
Pianistka gratuluję wspaniałych wieści!!! Ja idę na USG 30 czerwca o 17.30 i już się nie mogę doczekać...
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem strasznie nerwowa od jakiegoś czasu. Byle bzdura potrafi wyprowadzić mnie z równowagi (hormony?). Denerwują mnie wykładowcy na uczelni, denerwują mnie klienci w pracy, dobrze, że szefa nigdy nie ma bo pewnie też by mnie denerwował itd...
Co do jedzeniowych kwestii to zazdroszczę Wam bycia "głodzillami" ja nie jestem w stanie nic przełknąć. Generalnie to wygląda tak, że mam na coś ochotę - przykładowo kanapka z polędwicą łososiową i pomidorem i mam na to straszne parcie na zasadzie "umrę jak nie zjem", a po chwili jest "nie... jak zjem to na pewno zwymiotuje, fuj, nie chcę tego..." i tak jest ciągle! Nie muli mnie na tyle żebym wymiotowała (zero ciążowych pawi jak na razie), ale przecież muszę coś jeść! Dramat...
Najlepsze jazdy miałam w weekend z tym. W soboty pracuję cztery godziny. Poprosiłam P. żeby zrobił na obiad te swoje słynne pikantne schabowe (od jakiegoś czasu miałam na nie ochotę, więc myślałam, że chociaż to mi wejdzie bez problemów). Powiedział, że ok, że zrobi. I wiecie co się stało? Nie zrobił! Zapomniał! Najpierw na niego nakrzyczałam, a później usiadłam na podłodze jak małe dziecko i byłam obrażona i płakałam.
W niedzielę dla odmiany moja babcia miała imieniny, a co za tym idzie zorganizowała spęd rodzinny. Były pasztety, boczki i inne mięsne cuda, które kocham, a zwłaszcza gdy zrobi je moja babcia. I wiecie co? Wszystko dla mnie było mdłe, bez smaku, obrzydliwe. Jadłam bo wypadało, ale P. widząc moją minę podbierał mi z talerza żeby trochę pomóc. No i jak by to mogło być denerwowało mnie wszystko dookoła. Od rozmów przy stole po pytania kiedy ja i P. weźmiemy ślub, kiedy dziecko itp... (dziadkowie jeszcze nie wiedzą, że zostaną pradziadkami
) Tak poza tym co napisałam, to nie czuję ciążowo...
Trzymam kciuki za resztę dzisiejszych wizyt!
Wybaczcie, że tak się rozpisałam
Skierka lubi tę wiadomość
-
Magda lena wrote:Nie, nie. Pojechałam rano. Dali kroplówkę witaminową, przebadali i puścili. Dostałam oczywiście duphaston 2 x 1 i leżeć leżeć leżeć i jeszcze raz leżeć

Pewnie do pracy już nie wrócę
Trudno. Maluszek najważniejszy!
Odpoczywaj jak najwięcej i rosnijcie zdrowo
Nelly 10.2008, Nicol 05.2010,
Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]

-
abovo94 wrote:Hej wszystkim,
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem strasznie nerwowa od jakiegoś czasu. Byle bzdura potrafi wyprowadzić mnie z równowagi (hormony?). Denerwują mnie wykładowcy na uczelni, denerwują mnie klienci w pracy, dobrze, że szefa nigdy nie ma bo pewnie też by mnie denerwował itd...
Co do jedzeniowych kwestii to zazdroszczę Wam bycia "głodzillami" ja nie jestem w stanie nic przełknąć. Generalnie to wygląda tak, że mam na coś ochotę - przykładowo kanapka z polędwicą łososiową i pomidorem i mam na to straszne parcie na zasadzie "umrę jak nie zjem", a po chwili jest "nie... jak zjem to na pewno zwymiotuje, fuj, nie chcę tego..." i tak jest ciągle! Nie muli mnie na tyle żebym wymiotowała (zero ciążowych pawi jak na razie), ale przecież muszę coś jeść! Dramat...

W tych dwóch kwestiach mam dokładnie tak samo
Życzę Ci chwili wytchnienia i poprawy nastroju 
abovo94 lubi tę wiadomość
Nelly 10.2008, Nicol 05.2010,
Marcel 01.2013, Kaya 09.2014 29tc [*]

-
Witaj Magda Lena!
Domi mi Z OM tez wychodzi 27/02 na pierwszej stronie mam złą datę wpisana bo OF wyliczyło mi z błędnej daty owu
ale to jeszcze się aktualizuje po tym co lekarz powie 
Abovo 30 czerwca razem wizytujemy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 13:45
abovo94 lubi tę wiadomość
-
ja mam jutro pierwszą wizytę, więc już się nie mogę doczekać!
i czekam na kolejne wyniki bety dzisiaj, bo byłam rano... mam nadzieję, że będzie ok, bo się stresuję, że za duży przyrost i jakieś bliźniaki..
14 dpo - beta 99,9
16 dpo - beta 284,6
20 dpo - ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 13:48
MiSia :) lubi tę wiadomość














