Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Tusia myslalam o tym, ale to blisko od nas to szybko moge wrócić i od tazu pomyslałam teraz, że boje sie wychodzić zeby nie dostac petardą albo czymś, no ale wyjścia nie bedzie
-
My w domu. Mężu odpracowuje Święta więc i tak go nie będzie w sobotę i niedzielę. A wieczorkiem pewnie jak zwykle pójdziemy spać
Nie chcę zapeszac ale chyba Igor przeprosił się z lozeczkiem. Wczoraj spał do 3 u siebie i Mąż tylko raz wstawal a dzis jeszcze śpii nawet nie wstawalam.
Za to ja spać nie mogę. Wczoraj tak mnie brzuch bolał że znowu czarne myśli mam. Zapiwiedzialam Mężowi, że jak teraz się nie uda to rezygnuje. Już mi chyba się limit przejść wyczerpal. -
LEXI! Nie wolno mieć czarnych myśli!! Mnie w ciąży też mocno brzuch bolał, że codziennie myślałam, że to koniec a nic się złego nie stało. Ból brzucha o niczym nie świadczy, a czarne myśli nie pomagają tylko szkodzą!
My siedzimy w domu, mąż ma dyżur pod telefonem, więc może spędzę go sama jak on będzie musiał jechać do pracy. Mnie jakoś tam sylwestry mocno nie robią, dla mnie to żadne wielkie wydarzenie -
My niby dostaliśmy zaproszenie do znajomych którzy mają 3 dzieci i jedno rok starsze od Kuby. No ale jakoś mi się nie uśmiecha iść tam z dzieckiem. Może moi rodzice będą w domu siedzieć ale nawet jeśli to bakabym się ze Kuba się obudzi i Mana nie da rady uspokoić go. A co to za impreza kolejna bezalkoholowa bo ktoś musi prowadzić auto. Także najchętniej bym została w domu . Naoila się winka i poszła spać po północy
ale mój mąż na pewnik nie będzie chciał siedzieć w domu...
Kubuś
-
Lexi miałaś cc to może to też wpływa na ból brzucha. Ja w następnym tyg ide na usg sprawdzić co i jak drzemie w środku i czy blizna już ok na kolejną ciążę.
Wyczytałam że przy kp nawet jak ovu wróciła to może być jeszcze faza lutealna za słaba na ciążę. Więc jak się ne uda w pierwszych 3 próbach to chyba małego odstawię.
Mały ładnie sam łazi z pchaczem i nawet za szybko mu nie jeździ sam go tak trzyma że ciężarem ciała spowalnia.
My sylwester w domu, zamówiłam już duży zestaw sushi,mamy gramofon i przywiozłam z domu płyty i mamy zamiar od 18 zacząć część dziecięcą tzn puszczanie płyt z mojego dzieciństwa majke jeżowską itp, a jak mały pójdzie w kimono to coś dla nas.17/2/2016 B
11/3/2018 I -
wiecie że ja wczoraj w nocy prawie wpadłam do łóżeczka małego ;/ chciałam go poprwić i nie mogłam go podnieść i się jakoś tak na palcach ustawiłam że mnie przeważyło i w połowie wpadłam do łóżeczka dobrze że mu się nic nie stało
mąż mi siadł na okularach idę dziś do optyka spytać czy da się je naprawić17/2/2016 B
11/3/2018 I -
nick nieaktualnyMy sylwester w domu, standardowo jak co roku któreś z nas jest chore. W tym roku padło na mnie.. Wiecie co ja nie wiem co z moją odpornością, miesiąc temu byłam na antybiotyku a teraz znowu mnie dusi, boli w klatce.. Rano się obudziłam z zawalonym gardłem i chrypką, ledwie mówię.
Wczoraj był u nas kolega który do Anglii wyjechał, siedział do 23.30Polka już w piżamce, ja też a on siedzi jak gdyby nigdy nic. Także nawet się do niej przytulał w naszej pościeli
Lexi nie myśl tak! Wiadomo nerwy są przez całą ciążę. Mnie strasznie brzuch bolał od początku, dostałam noispę i luteinę bo ona podobno łagodzi takie dolegliwości. Wszystko się rozciąga znowu także ma prawo boleć, a w miejscu cięcia to już w ogóle -
Lexi mnie tez brzuch bolał i to baaaardzo w dodatku plamilam potem krwawiłam, a jednak sie udało
serduszko złapałaś a im blizej 2trymestru tym ryzyko mniejsze
bedzie dobrze
Ja ostatni Stlwester spędziłam w szpitalu, od paru lat grudzień to zawsze cos sie spierdzieli, jak nie jedno to drugie.
Czy wasze dzieci tez juz cwaniakują jak nie chca zeby je brać nakręcę to swoje do góry dają zeby tylko sie wyślizgnąć? Ostatnio coraz cześciej mi tak robi że podnieść ciezko bo sie wije -
nick nieaktualnyTusia możliwe, ja też dużo rozmawiam przez tel na spacerze także pewnie to moja wina.
Wlazłam teraz na ali, awansowałam na a1 także ten no
Wchodzę w zamówienia i widzę, a tam zapłać teraz lol sobie myślę przecież nic nie kupowałam. A kiedyś weszłam na tel w freebies czy jakoś tak i były skarpetki za 2,5$ to klikłam. No i mam za nie zapłacić teraz 0.01 -
Gabrysia mi pozamieniała jakimś cudem literki na klawiaturze i źle wpisywałam hasło w banku, już miałam zawał, że mi je zamknęli czy coś :o
Zosia tak, jak ją zabieram ze schodów, bo nauczyła się tam włazić (potrzebna nam jeszcze barierka na dole) to się wije i wygina jak piskorzDzieciaki pokazują już swój charakterek a to dopiero początek
-
no własnie. Mój lubi wchodzic na schody. Niestety nie da rady zamontowac barierki
no a barykada z poduszek juz została obczajona i sam soboe je straca
lubi trzaskac szafkami w kuchni, otwiera-zamyka , i próbuje wyciagnac jakies miski czy gary
oczywiscie taki płacz jak matka zabierze ze az grochy leca z oczu
jak tak mozna wymuszac.
Kubuś
-
gdzies tez mówili ze ma wejsc obowiazkowa szcezpionka na pneumokoki bo duzo dzieci choruje i rzekomo ona ma ustrzec przed chrobami. Mojej kolezanki córka miała taka szczepionke i chorowała co chwile do 1 roku zycia a poźniej rzadziej ale chorowała.Kubuś
-
Mmr przez antyszczepionkowcow kojarzona jest z zachorowaniami na autyzm. Jednak to nie wina szczepionki samej w sobie a zbieznoscia czasu bo często w tym wieku mozna zdiagnozować autyzm u dzieci które na niego chorują. Nasza położna nam mówiła ze ona swoje dzieci szczepila normalnie a przy tej mmr gdzieś tam w głowie mimo zdrowego rozsądku pojawiał się strach i po prostu odwlekla ja trochę w czasie o te 4 miesiace. Ja zamierzam też trochę odwlec ale może nie tak długo. Z resztą zobaczymy jak wyjdzie.
tulipanna lubi tę wiadomość